Zbyszekg4 pisze:fryderyk pisze:No jasne, że można. A dlaczego miałoby nie być to możliwe?
Za niemożliwe się to uważa, bo się opiera na niektórych wersetach biblijnych... Jednak są też teksty o przeciwnej wymowie...
Dyskusja o tym jest stara jak pół światu...
Ilość wewnętrznych sprzeczności w biblii to jeden z powodów, dla którego przestałem wierzyć w prawdziwość tekstów tam zawartych.
Zbyszekg4 pisze:(skrajnie to tak wygląda, że gdy ktoś - tak się wierzy - raz powiedział Bogu "tak", to to jest wiążące dla Boga, że On go do nieba weźmie, choćby życie takiej osoby było dalekie od standardów ucznia Chrystusa... "Raz zbawiony - na zawsze zbawiony".
W takim układzie jestem na zawsze zbawiony.
Zbyszekg4 pisze:Proszę, na spokojnie - poza forum - przemyśl tę decyzję: czy warto tak dalej iść bez Boga przez życie, które się może rychło skończyć, i... co dalej?!? Pomyśl!).
Życie każdego prędzej czy później się skończy. Wiara lub jej brak nie ma przecież żadnego wpływu na to.
Nie wierzę, by ludzka świadomość, osobowość, inteligencja mogła istnieć po rozpadzie mózgu.
A jeśli jednak istnieje to super. Pogadamy jak się spotkamy gdzieś w kosmicznej przestrzeni.
A czego miałbym się bać jeśli w coś nie wierzę? To niedorzeczne.
Nie wierzę w tysiące bogów, podobnie jak Ty. Boisz się że nie wierzysz w każdego z nich? No chyba nie...