KAAN pisze:fryderyk pisze:KAAN pisze:Nie wierzyłeś, na 100%, nie ma takiej opcji żebyś wierzył.
Wierzyłem na 100 %. I to wiele lat! Głosiłem swoją wiarę innym. Wychwalałem Jezusa, itd. Pełny pakiet.
Nie wierzę ci, piszesz nieprawdę.
To problem twojego niedowiarstwa. To nie mój problem.
Jeśli Jezus istnieje naprawdę i ma zdolności prześwietlić całe nasze życie i wszystkie myśli to wie doskonale, jak bardzo w niego wierzyłem. Na 100 %!
Twoje opinie w tym zakresie są bez znaczenia.
KAAN pisze: Gdybyś wierzył to by oznaczało że Pan Bóg dopuścił jeden przypadek w historii ludzkości żeby ktoś, w swojej bezdennej głupocie chciał iść dobrowolnie do piekła i na zawsze oddzielić się od Bożej miłości.
Oświadczam:
nie chcę iść dobrowolnie do żadnego piekła.
Jeśłi kiedyś wierzyłeś to chcesz dobrowolnie iść do piekła, to logiczna konsekwencja. jeśli jej nie rozumiesz to potwierdza dobitnie ze nigdy nie wierzyłeś.
To nie jest logiczna konsekwencja.
Czy złodziej chce iść dobrowolnie do więzienia łamiąc prawo?
Oczywiście że nie. Musi być tam doprowadzony SIŁĄ. Dobrowolnie tam nie pójdzie...
Oświadczam:
1. Nie wierzę w prawdziwość treści wielu tekstów biblijnych.
2. Nie chcę iść dobrowolnie do żadnego piekła.
KAAN pisze:Poznałeś Bożą miłość w Panu Jezusie?
Tak, kochałem Jezusa bardzo i czułem że on mnie kocha bardzo!
Bardzo miłe uczucia to były.
Jakie piękne kłamstwo, szkolny przyklad.[/quote]
Nie ładnie zarzucać komuś kłamstwa.
Przysięgam na Boga Jezusa, że wierzyłem w niego na 100%.