Pięć zasad.

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: kontousunięte1 » 17 wrz 2017, 14:32

I tu chciałabym zapytać protestantów jak dobierane są niedzielne czytania? Czy są one spisane w lekcjonarzu - jak u katolików. Czy może osoba która prowadzi Nabożeństwo sama wybiera pod wpływem Ducha Św?
Czy we wszystkich protestanckich denominacjach są takie same czytania na niedzielę?

Niestety, tu jest kompletna klapa. I ja z tym tez nie mogę się pogodzić. Znam mało zborów i społeczności. Z protestanckich (mi znanych) to jedynie własnie luteranie (nie wiem czy metodyści też) mają porządek w tych sprawach (pewnie jest to wynikiem tego, że przyjęto katolickie wzorce) .
Dawno temu spotkałam taki zbór, gdzie "konikiem" pastora był Samuel i gadał tylko o nim. Koszmar.
Od przypadku do przypadku - tak nazwałabym nauczanie w znanych mi społecznościach. Niestety :-(


Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: kruszynka » 17 wrz 2017, 14:40

magda pisze:Kruszynko napisałaś ze nie można sobie chodzic do kościołów a trzeba być w jakimś kosciele

Nie napisałam tak.
Każdy zbawiony jest kościołem, częścią ciała Chrystusa i nie miałam na mysli denominacji.
Jest częścią w poniedziałek, wtorek....itd. Jeżeli w jakikolwiek dzień chce uwielbiac Boga z innymi, to.....w jedności. Rozumiem: jednakowe, uzgodnione i sprawdzone w Biblii przekonanie co do nauki.
magda pisze:z tego wniosek ze jak się jest w jednej demominacji to inne odpadają

Nie wiem co to znaczy - odpadają. Braćmi są wierzący, narodzeni z Ducha Św. Nawet, jeśli są katolikami :]
magda pisze: Nie pisałam złosliwie tylko tak zrozumiałam

Tak też przypuszczałam.
Maria-Magdalena pisze:I tu chciałabym zapytać protestantów jak dobierane są niedzielne czytania? Czy są one spisane w lekcjonarzu - jak u katolików. Czy może osoba która prowadzi Nabożeństwo sama wybiera pod wpływem Ducha Św?
Czy we wszystkich protestanckich denominacjach są takie same czytania na niedzielę?

Nabożeństwa w różnych denominacjach nie mają takiego samego przebiegu.
Żeby zobaczyć różnice trzeba by trochę poszperac na stronach tychże.


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: magda » 18 wrz 2017, 00:32

Maria-Magdalena pisze:I tu zachodzi pewna spójność - Marcina Lutra ze św. Franciszkiem z Asyżu. Jeden i drugi widział jak Rzym za wszelką cenę nie chce by ludzie dowiedzieli się że Bój jest miłością. Miłosierną miłością. Zarówno Luter jak i Franciszek zobaczyli zło które było czynione przez ludzi Rzymu. Luter - kupczenie odpustami. Franciszek - okrucieństwem na człowieku którego żywcem obdarto ze skóry za to tylko, że przetłumaczył PŚ na język ludu.


Musisz sobie odpowiedziec na pytanie jaki duch prowadzi kosciół obdzierający ze skóry ludzi mordujacy 50 milonów istnień za które pezepraszał "świety wojtyła" . Jeśli jest to wedłóg ciebie Duch Świety to zostań w tym kościele i szukaj wspólnych cech w jego świetych i w swietych innych wyznań , ceń wysoko Lojolę czy innych popleczników Papiestwa i nie zawracaj sobie głowy protestantyzmem bo i po co . Albo jeśli uznasz ze ten kosciół jest prowadzony przez djabła to go opusść i zapomnij o jego działaczach i świetych bo to jest kosciół antychrysta, Nie można i panu Bogu świeczke i djabłu ogarek. Albo Duch Świety albo Lucyfer na tronie . Człowiek musi zdecydować nie moze być pośrodku. Te koscioły które jak Luterański nie uznają nakazów czy zakazów Biblijnych( o zgodność wiary z Pismem świetym walczył Luter dlatego piszę ze sie w grobie przewraca )nie są kościołami Biblijnie wierzącymi słuchającymi Dicha Bozego.

1Tm 2:12 bw "nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie."

Chyba juz wyraźniejszego zakazu nie da sie zrobic ale Luterański kosciół kicha na Pismo Świete z jego zakazami, brata sie z kosciołem który polował na Lutra zeby go zabić. Ja bym tam nie chodziła sie modlić bo

2Kor 6:14 bw "Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?"

Albo światłosc Słowa Bozego albo ciemnosć ludzkich wymysłów i baby jako pastorów. Najlepszy dowód że zawsze jeśli kosciół powie A i oleje zakaz Biblijny to i powie B zacznie schodzić na psy akceptujac Homo i inne zboczenia . Papież juz dał zielone swiatło do tego swoją przemową o gejach czyli pokazał ze zło piętnowane przez Ducha Świetego na kartach Biblii jest jednak akceptowalne i to jest początek upadku kosciołów co obserwujemy na zachodzie . Bo albo jesteś z Jezusem albo przeciw niemu albo jest dla ciebie świete Słowo Ducha Świetego albo nie jesteś z Jezusem . Musi każdy zdecydować Czy Jezus czy świat. Dlatego Jezus mówił

Mt 10:37 bw "Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien."
Mt 10:38 bw "I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien."

Kto miłuje bardziej Lojolę czy innego odstepcę nie jest godzien Jezusa , dałam ci linka do filmu na youyube " trzy sita " o wybranie Jezusa i pozostawienie wszystkiego dla niego jest pierwszym sitem, jeśli pójdziesz na kompromisy jakiekolwiek z tym światem z jego odstęoczymi kościołami a nawet z własnymi rodzicami to nie jesteś godna Jezusa on chce żeby wszystko mu poświecić iśc tylko tą jedna droga nie akceptować niczego po boku .

Łk 14:26 bw "Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, a nawet i życia swego, nie może być uczniem moim."

ostre słowa ale tak jest albo wąska droga albo zatracenie z przyjemnymi pastorami w spódnicach, dla Jezusa nie ma kompromisów . Mamy Słowo Boze i odstępstwa od niego , gonienie za emocjami , miłymi ludźmi ze świata nie akceptujacymi Biblii oddala od Jezusa . Nie można mieć świata i Jezusa jednocześnie.

Maria-Magdalena pisze:Myślę, że trzeba to oddać Bogu, nie przyjmując do siebie negatywnych uczuć, osądów jakie i we mnie się pojawiły.


Trzeba osądzać i badać to z czym sie stykamy zwłaszcza w kościołach inaczej jeśli nie osądzimy to jak będziemy mogli odrzucać zło a wybierać Jezusa i jego drogę sam Jezus uczył

J 7:24 bw "Nie sądźcie z pozoru, ale sądźcie sprawiedliwie."
1Kor 5:12 bw "Bo czy to moja rzecz sądzić tych, którzy są poza zborem? Czy to nie wasza rzecz sądzić raczej tych, którzy są w zborze?"

Tak ze Pismo uczy że mamy osądzać tych co sie chrześcijanami braćmi w Jezusie mienią i jeśli jakas kobieta naucza czyli nie akceptuje Słowa Bozego , ma za nic zakaz dany przez Ducha Świetego przz apostoła to mamy prawo osądzić jej postępowanie a nawet trzeba to zrobić i odrzucić to co złe , nawet trzeba napominać , i wykluczać osoby które idą zła drogą jeśl sie nie nawracają , Tobie się podoba to ze to miła osoba owszem wielu zwoodzicieli to wilki w owczych skórach i sa mili nawet bardzo

2Kor 11:14 bw "I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości."

Nie szukaj prawdziwego szatana i jego wyznawców wśród szatanistów ale tam gdzie widzisz anioła swiatłości tam trzeba mieć się na baczności i badać sprawę dogłebnie sprawdzać owoce jakie przynosi , jawne zło tylko jest dywersją odciągającą człowieka od prawdziwego zła ubranego jak anioł światłosci.

Dlatego własnie Biblia uczy zeby isć ta jedyna bardzo wąska droga za Jezusem bo zbaczajac na boki , oglądając sie za siebie spotykamy wilki w owczych skórach.

Łk 9:62 bw "A Jezus rzekł do niego: Żaden, który przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do Królestwa Bożego."

Nie oglądasz sie wstecz na to skąd wyszedłeś nie szukasz kompromisów idziesz prosta drogą za Jezusem do Królestwa Bozego.

często dajemy sie stopniowo zwodzić na manowce ,, tylko mając zdecydowaną postawę stronienia od wszystkiego co ma choćby pozór zła , jesteśmy bezpieczni na wąskiej drodze.

1Tes 5:22 bt2 "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.".

A nie akceptowanie zakazów Biblijnych to zło i trzeba sie od tego trzymać z daleka.

Trzeba wyraźnie postawic granicę co jest złem a co dobrem bo nie ma trzeciej drogi i jest sie albo z Jezusem albo z djablem nie ma niczego pośredniego . wiec jeśli widzisz ze gdzies jest zło fałsz kłamstwa zle owoce to to radykalnie odrzucaj i nie doszukuj się w tym dobra bo to zwiedzenie

Maria-Magdalena pisze:Zgoda, jednak czy i On nie oddalił się na pustynię?

Czy mogę mój obecny stan nazwać pustynią? Czy nie jest to czas wsłuchiwania się w głos Boga i czekanie dokąd mnie pośle? Dla mnie tak I nie ma w tym nic złego.


Twój obecny stan nie jest pustynią jesteś pociągnieta przez Ojca do Jezusa i poszukujesz , nie masz jeszcze wiedzy Biblijnej duzej ale zaczynasz tego szukać tylko czasem zbaczasz od Biblii do ludzkich mądrosci a powinnaś na razie dopuki nie jest ci łatwo ocenic co jest Biblijne a co jest zwiedzeniem szukać biblijnych mądrosci , teraz najlepiej jest skupic się na tym co mówi sam Jezus o co mówi Duch świety przez usta apostołów bo o apostołlach masz pewność ze Ducha Bozego mieli a o tych źródłach pozabiblijnych takiej pewności nie masz i mozesz dać się zwieśc przyjemnej i inteligętnej mądrości ludzkiej a nawet djabelskiej , wiec na początek tylko Biblia czyli słowo Boze , Tylko zbawienie Jezusowe potem na pewno bedziesz sobie mogła porównywać z czym chcesz . Bież pod uwagę ,ze człowieka niepewnego na rozdrożu jakim teraz jesteś djabeł chce jak najbardziej zwiesć i pociągnąć do siebie on nie chce zebys szła tą drogą z Jezusem i zrobi wszystko zebyś znalezła fajne rzeczy ale nie na tej prostej drodze do zbawienia. Na razie jesteś pociagnieta do Jezusa i jesteś na dobrej drodze to nie pustynia , nie zawsze musisz być koniecznie z kosciołem ale lepiej z nim być bo się jest bezpieczniejszym , tylko teraz jeszcze nie możesz wybrać kościoła bo nie znasz az tak Słowa Bozego żeby znaleśc ten który nie jest zwiedziony .Na razie skup sie na poznaniu słowa Bozego , mysl o łasce którą ci Bóg oferuje łasce zbawienia oczyszczenia raz na zawsze grzechów we krwi Jezusa , posiadania orędownika który się za toba zawsze wstawia u Ojca miłosiernego oczyszcającego cię z grzechów zawsze ilekroć powiesz mu ze załujesz że nie chcesz grzeszyc zawsze sie za toba wstawia , zawsze jest z toba myślo o takich rzeczach . kościól jest ważny ale troche później .najlepiej , sprawdzic kilka kosciołów różnych pochodzic i pomodlic sie zeby ci Bóg wskazał który masz wybrać , nie rzucać się na szyję od razu pierwszemu co sie wydaje fajny i ludzie mili, bądź na razie obserwatorem . Dobrze jest poczekać nabrac wiedzy Bibljnej , przebywać z Jezusem poczuc jak on cię moze zbawic całkowicie ,dopiero szukać braci z którymi sie związesz i zawsze mieć na uwadze ze w tych czasach djabeł niszczy koscioły , działa na braci , którzy nie idą bardzo prostą droga a zbaczają , trzeba uważać , nie każdy kto mówi do Jezusa Panie Panie to będzie bratem bo jeśli nie pełni woli Ojca o np nie akceptuje jakiegoś fragmentu Biblii albo pokrętnie tłumaczy to trzeba sie mieć na bacznosci przed takimi. Jezus akceptował też tych co nie są w kosciele ale są z nim , była taka sytuacja :

Luk 9:49-50 bw
(49) A Jan odpowiadając, rzekł: Mistrzu, widzieliśmy takiego, który w twoim imieniu wygania demony i zabranialiśmy mu, ponieważ nie chodzi z nami.
(50) Wtedy Jezus rzekł do niego: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami.


Czasem człowiek nie może byc z kosciołem z różnych względów np ma bardzo daleko, czy nie daje rady wysiedzieć bo ma chory kręgosłup czy po prostu lepiej sie czuje sam no są rózne względy i jak widać Jezus akceptuje taki stan , w kościele będąc szybciej nabędziesz wiedzy , jest tam zawsze Jezus w kosciele szanujacym Boże słowo

Mt 18:20 bw "Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich."

Dlatego lepiej się zgromadzać i jest bezpieczniej w zborze , nie jest łatwo djabłu wyrwać owieczke z grupy a samotną łatwiej i do tego jeśli nie jest jeszcze pełna wiedzy Biblijnej i napełniona Duchem Bozym. Dlatego cię zachęcałam poznać rózne koscioły porozmawiać z braćmi, obserwować i słuchać a też jak najwiecej pytać i nie w jednym ale w kilku zeby mieć jakąś skalę porównawczą bo czasy są trudne .

Maria-Magdalena pisze:Warto przypatrzeć się temu co łączy i ubogaca.


Nie warto jeśli cokolwiek dzieli to juz nie warto nie ma kompromisu z tym co złe i działa na niekorzyśc Jezusa., Bierz pod uwagę ze djabeł jest wiele bardziej inteligętny od człowieka i jeśli tworzy jakieś swoje organizacje kpścioły czy działa przez jakis ludzi to nie będzie to działanie bardzo złe bo kto by to akceotował zawsze daje na wabia jakieś madrosci przyciagajace do siebie ludzi , często mówi o miłości i o Bogu ale jest sposób zeby sie w tym połapać co jest od Boga a co jest tylko wilkiem w owczej skórze i o tym mówi Słowo Boże , dlatego trzeba je bardzo dobrze znać,

Mat 7:15-20 bw
(15) Strzeżcie się fałszywych proroków,[color=#0040BF] którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi![/color] (16) Po ich owocach poznacie ich.
Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? (17) Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce.
(18)[b] Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców.[/b]
(19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień.
(20) Tak więc po owocach poznacie ich.

Tak więc jeśli masz fajniutkie i mądre ćwiczenia duchowe to trzeba zobaczyć jakie owoce przynosi ten zakon i ten pan a zakon niestety ma niechlubną historię poczytaj , tak jak i o papiestwie bo trzeba poznać jakie owoce przynosi bo po owocach poznajemy wilka w owczej skórze , z resztą te jego ćwiczenia duchowe nie mają zadnej wartości to jest ten sam duch co w religiach wschodu nastawiony na smodoskonalenie sie i iczy że w tym wszystkim jest tylko nasza silna wola i wszystko od niej zależy a Pismo świete mówi co innego , człowiek sam niczego nie może wola człwieka nic nie działa ani nie ma żadnej mocy , nikt się nie jest w stanie sam zmienic choćby ćwiczył swoją wolę , starał sie usilnie , bo bez Ducha Bozego nam to nie pójdzie. Takich ćwiczeń duchowych można znaleść pełno , dla mnie osobiście gra nie warta świeczki zbyt jezyk archaiczny i takie ogromne nastawienie na naszą własną wole i jak by bardzo egoistyczne . To moje zdanie . Nawet gdyby były te ćwiczenia wartościowe to i tak owoce zakonu Jezuitów i zwiezki Lojoli z papiestwem którego owoce mrożą krew w zyłach już dla mnie ma nie tylko pozór zła ale bite zło wypracowane przez djabła do zmylenia i zwiedzenia. Dlatego radzę ci skupić sie tyylko na Słowie Boga na początek , za jakis czas jak juz będziesz wzrastać w Jezusie to sama ocenisz te ćwiczenia i autora na razie uciekaj od tego daleko i zawsze patrz na owoce bo tylko po nich poznasz wilka.

Maria-Magdalena pisze:Znam historię KRK.
Ty znasz historię reformacji.
Jaki z tego dla nas wniosek?


Ja moze znam lepiej historię KRk i reformacji ( byłam katoliczką przez 40 lat)ale dla mnie one są potrzebne tylko jako owoce po którtch poznaję wilki w owczych skórach.

Przepraszam za błędy mam dysortografię która na starość jest jeszcze gorsza a jako ze ciągle piszę to jeszcze mam na klawiaturze wytarte litery i niby wiem gdzie który klawisz ale zdarza sie ze puknę obok a jestem juz śpiąca wiec nie sprawdzę bo mi się oczy zamykają, sorry!!!


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: krecik » 18 wrz 2017, 13:14

Maria-Magdalena pisze:
krecik pisze:Rozumiem Twój język (msza), jednak nabożeństwo a msza to wielka różnica.

Na czym polega różnica. Mam tu na myśli obrzędy, credo - czyli wyznanie wiary jak to ma miejsce na każdej mszy.

krecik pisze:Równolegle z bytnością w jakiejś społeczności KONIECZNIE powinnaś trwać w relacji z Bogiem.

Może to dziwnie zabrzmi, lecz na chwilę obecną mam większą potrzebę trwania w relacji z Bogiem niż w byciu w jakiejkolwiek religijnej społeczności.

Widzisz w katolicyzmie jest tak, że to rodzice wybierają wyznanie do jakiego będzie należało ich dziecko.
Więc teraz gdy jestem już dużą, samodzielnie myślącą dziewczynką, bardziej skupię się na gdzie Bóg zechce mnie posłać. I czy gdziekolwiek w ogóle zechce.

Od jakiegoś czasu mam wewnętrzne przekonanie, że wyznania, denominacje, służą pewnej formacji. Dialogu z Bogiem nie można się nauczyć. To przychodzi samo, w ciszy, milczeniu i skupieniu. Skupieniu nie na tym co ja chcę Jemu powiedzieć, lecz na wsłuchiwaniu się co On chce do mnie powiedzieć poprzez PŚ, poruszenia, drugiego człowieka, okoliczności w jakich realnie się znajdujemy.

krecik pisze:Żadna religia, przynależność do niej nie zbawia, lecz tylko Osoba, czyli wiara/zaufanie Jezusowi Chrystusowi.

I ja czuję podobnie. Stąd po moje motto z J, 6,68 "Panie, do kogóż pójdziemy, tylko Ty masz słowa życia wiecznego".

krecik pisze:porównując nauki głoszone przez tych ludzi z tym co mówi CAŁA BIBLIA (nie tylko jakieś wersy)

Widziałam w internecie nabożeństwo u metodystów i wspólne czytanie PŚ w zaciszu. Jednak co innego widzieć film a czym innym jest uczestniczyć w nabożeństwie.

krecik pisze:Bo każdy człowiek popełnia jakieś błędy, w związku z tym zalecam dużą rozwagę i nie robienie czegoś w emocjach.

Katolicki św. Ignacy z Loyoli mówi by nie dokonywać żadnych zmian w strapieniu. I tego się trzymam. Nie dlatego że został wyniesiony na ołtarze, lecz dlatego, że sam umiłował Tego, który go wpierw umiłował.
Równie dobrze mogłabym podeprzeć się mądrością, doświadczeniem protestanta. Gdybym znała.



Zasadnicza różnica między mszą i nabożeństwem polega na uobecnianiu Chrystusa, w bezkrwawej Ofierze. Pod czas gdy Słowo Boże mówi że „ A według zakonu niemal wszystko bywa oczyszczane krwią, i bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia. „ [ Hebrajczyków 9;22] jednakże polecam cały ten rozdział.

Krew Jezusa Chrystusa została już przelana...należy jedynie przypominać sobie w Wieczerzy Pańskiej...

Masz bardzo dobre wewnętrzne przekonanie, potwierdzasz że Boża Łaska jest nad Tobą.

To co mówi Ignacy z Loyoli bez wątpienia jest słuszne, dlatego zachęcam do postawy jaką zarysował Jezus, która zapisana jest w Ewangelii Mateusza 23;2-3 „ Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią. „

Wielu księży Rzymskokatolickich dobrze mówi, ale z postępowanie jest już gorzej.


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Maria-Magdalena
Posty: 340
Rejestracja: 15 lip 2016, 20:40
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: Maria-Magdalena » 18 wrz 2017, 22:12

kontousunięte1 pisze:Niestety, tu jest kompletna klapa. I ja z tym tez nie mogę się pogodzić. Znam mało zborów i społeczności. Z protestanckich (mi znanych) to jedynie własnie luteranie (nie wiem czy metodyści też) mają porządek w tych sprawach (pewnie jest to wynikiem tego, że przyjęto katolickie wzorce) .
Dawno temu spotkałam taki zbór, gdzie "konikiem" pastora był Samuel i gadał tylko o nim. Koszmar.
Od przypadku do przypadku - tak nazwałabym nauczanie w znanych mi społecznościach. Niestety :-(


To smutne co piszesz. Dlatego tym bardziej jestem wdzięczna Bogu, że posłał mnie do Luteran. Myślę że, uporządkowanie jest miłe Bogu. Bo tak jak są pory roku, tak jak jest dzień i noc, tak samo człowiek potrzebuje czasu na pracę/naukę, sport/zabawę, ciszę/milczenie, spokój/sen. Dobrze by było poznawać i PŚ w jakiś uporządkowany sposób. Bo przecież nikt, kto postanowił przeczytać Biblię nie czyta jej a caso. Tylko systematycznie: jeden rozdział ze ST, jeden z NT. W ten sposób wie gdzie jest i dokąd zmierza.

kruszynka pisze:Żeby zobaczyć różnice trzeba trochę poszperac na stronach tychże.

Tak to prawda. Jednak to nie jest tym samym, czego dowiesz się gdy ktoś zechce Ci sam wytłumaczy, podpowiedzieć.
Podobnie jest ze smakiem np grejpfruta. Można go opisać. Ale czy opis sprawi że poczujesz jego smak?

Z pewnością warto na zajrzeć na odpowiednie strony, zanim wejdzie się do innego domu.:) Tak łatwo jest popełnić gafę, bądź z braku wiedzy urazić niechcący gospodarza.

magda pisze:Twój obecny stan nie jest pustynią

Jeśli kiedykolwiek byłaś na takiej realnej pustyni, to pewnością wiesz, że jest na niej życie. Ukryte życie. Pustynia to przede wszystkim cisza, odosobnienie (nie samotność). Na niej czas płynie zupełnie inaczej. Któryś ze znanych mi autorów powiedział że: "Bóg przemawia w ciszy". Zatem warto choć raz w życiu wybrać się na pustynię. Czyż nie?

magda pisze: Tak więc po owocach poznacie ich.


Dokładnie i jest to opisane w PŚ.
Klasyk Ga 5, 22-24 + Ga 6,1-3 + 2Tm 2,24-26

krecik pisze:Zasadnicza różnica między mszą i nabożeństwem polega na uobecnianiu Chrystusa, w bezkrwawej Ofierze. Pod czas gdy Słowo Boże mówi że „ A według zakonu niemal wszystko bywa oczyszczane krwią, i bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia. „ [ Hebrajczyków 9;22] jednakże polecam cały ten rozdział.

Zwracałam na to uwagę we wcześniejszym poście. Luteranie tak jak katolicy przyjmują w Komunii Ciało i Krew Pana Jezusa. Zatem jak widać są wśród protestantów odstępstwa.

krecik pisze:[ Hebrajczyków 9;22] jednakże polecam cały ten rozdział.

Dlatego tym bardziej dziękuję Ci za tę podpowiedź. Przeczytam.

krecik pisze:To co mówi Ignacy z Loyoli bez wątpienia jest słuszne

Ignacy przeszedł piękną, drogę nawrócenia. Narodził się na nowo - jak określacie ten stan.

krecik pisze:dlatego zachęcam do postawy jaką zarysował Jezus, która zapisana jest w Ewangelii Mateusza 23;2-3 „ Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią. „

Myślę, że to przytrafia się każdemu z nas.

krecik pisze:Wielu księży Rzymskokatolickich dobrze mówi, ale z postępowanie jest już gorzej.

To prawda.
Ale Jezus powiedział "Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień"

Dobrej, spokojnej nocy.
M-M


Wskutek braku umiaru dobro zamienia się w zło, a cnota w wadę.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: magda » 19 wrz 2017, 23:10

Jak widzę juz po sprawie , Poszłas swoja drogą nie słuchałaś co do ciebie pisałam wiec sama wybrałaś idzi tak jak ci się podoba to twoje życie i twoje zbawienie. Ja już wiecej nie mam czego pisać bo mogę tylko o tej trudnej wąskiej drodze ale skoro podoba ci sie szeroka to co ja na to mogę poradzic . Twoja sprawa .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: magda » 19 wrz 2017, 23:27

Maria-Magdalena pisze:Zwracałam na to uwagę we wcześniejszym poście. Luteranie tak jak katolicy przyjmują w Komunii Ciało i Krew Pana Jezusa. Zatem jak widać są wśród protestantów odstępstwa.


Dodam ze wszyscy protestanci w kazdej denominacji mają wieczerze pańską z krwią i ciałem Jezusa ale nie ściagaja bluźnierczo Jezusa z Nieba na ziemię i nie robią fałszywej ofiary a to ogromna róznica brać udział w wieczerzy pańskiej takiej jaka ustanowił Jezus a w fałszywej ofierze Eucharystii.

Zapamietaj sobie nie ma rozmytej granicy miedzy złem a dobrem, nie może byc coś troche dobra a trochę złe albo zło albo dobro albo odrzucasz zło w całosci albo akceptujesz twój wybór i zawsze staniesz orzed takimi wyborami , zawsze trafisz na takiego co oleje zakaz Biblijny i mozesz to odrzucic i nie brać w tym udziału lub powiedzieć sobie no ja nie rzucam kamieniem bo też jestem grzesszna wiec bedę akceptować kazde zło . Twój wybór Jezus odrzucał złe i tak uczył żadnego kompromisu ze złem z wilkami w owczych skórach i zadnego kompromisu ze złymi owocami twój wybór , mozesz akceptować isc na kompromis ze złe a mzesz odrzucic całkiem i szukać tego co czyste i swiete a na razie jesteś osobą emocjonalną i na przyjemne emocje złapiesz sie nawet na słuzbe każdemu złu wiec uważaj na swoje emocje nie nimi się kieruj tylko słowem Bozym i zdrowym rozsądkiem i nie tam jest prawda i wąska droga za Jezusem gdzie jest fajniutko i przyjemnie za Jezusem masz krzyz na karku a nie miłą atmosferę . Są tylko 2 drogi nie ma trzeciej pośredniej.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2017, 23:37 przez magda, łącznie zmieniany 1 raz.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
diedmaroz
Posty: 815
Rejestracja: 22 gru 2015, 22:02
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: diedmaroz » 19 wrz 2017, 23:30

Luteranie: Według luterańskiej nauki o konsubstancjacji podczas Komunii Świętej wierni spożywają prawdziwe Ciało i prawdziwą Krew Jezusa Chrystusa, ustanowione przez samego Jezusa Chrystusa do spożywania i picia przez chrześcijan;

W pozostałych denominacjach (mówię tu o znanych mi wiekszych nie jakichś odłamach) spożywa się chleb i wino.


17:20-21
A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;
Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: magda » 19 wrz 2017, 23:43

diedmaroz pisze:W pozostałych denominacjach (mówię tu o znanych mi wiekszych nie jakichś odłamach) spożywa się chleb i wino.


Które symbolizują ciało i krew , tak jak w czasie ostatnej wieczerzy Jezus siedział za stołem jego ciało i krew była na ławie za stołem a powiedział na chleb to jest ciało moje symbolicznie i tak mamy to rozumieć czuc ze ten chleb to ciało duchowo a nie materialnie chrzescijanin to człowiek duchowy a nie cielesny i nie ściaga Jezusa na ziemie bo Jezus na ziemie przyjdzie dopiero na końcu świata tera jest tylko Duch i duchowo trzeba wszystko rozumieć.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Maria-Magdalena
Posty: 340
Rejestracja: 15 lip 2016, 20:40
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: Maria-Magdalena » 22 wrz 2017, 22:02

diedmaroz pisze:Luteranie: Według luterańskiej nauki o konsubstancjacji podczas Komunii Świętej wierni spożywają prawdziwe Ciało i prawdziwą Krew Jezusa Chrystusa, ustanowione przez samego Jezusa Chrystusa do spożywania i picia przez chrześcijan;

W pozostałych denominacjach (mówię tu o znanych mi wiekszych nie jakichś odłamach) spożywa się chleb i wino.


Czytam taką maleńką książeczkę napisaną przez ks. Tadeusza Wojaka, w wdzięcznym tytule "Ewangelik - Katolik".
Nie uważam za błąd, szukania tego co ludzi łączy. Podziałów jest i tak zbyt wiele. Choć mam świadomość, że może zdarzyć się taka rzecz, której nie będę mogła zaakceptować w swojej słabości/kruchości/ułomności.
Zaskoczeniem dla mnie był fakt, że u Luteran na Nabożeństwie nie ma wyczytywanych intencji - jak to ma miejsce w KRK. Miłym zaskoczeniem było Credo niewiele się różniące od tego w KRK. Różnicą jest społeczność świętych.

magda pisze:
diedmaroz pisze:W pozostałych denominacjach (mówię tu o znanych mi wiekszych nie jakichś odłamach) spożywa się chleb i wino.


Które symbolizują ciało i krew , tak jak w czasie ostatnej wieczerzy Jezus siedział za stołem jego ciało i krew była na ławie za stołem a powiedział na chleb to jest ciało moje symbolicznie i tak mamy to rozumieć czuc ze ten chleb to ciało duchowo a nie materialnie chrzescijanin to człowiek duchowy a nie cielesny i nie ściaga Jezusa na ziemie bo Jezus na ziemie przyjdzie dopiero na końcu świata tera jest tylko Duch i duchowo trzeba wszystko rozumieć.

Moja droga magdo, czy dopuszczasz do siebie taką myśl, że ktoś może myśleć/rozumieć inaczej niż Ty?


Wskutek braku umiaru dobro zamienia się w zło, a cnota w wadę.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: magda » 23 wrz 2017, 15:19

Maria-Magdalena pisze:Nie uważam za błąd, szukania tego co ludzi łączy. Podziałów jest i tak zbyt wiele.


Moze nie zdajesz sobie sprawy ze na ziemi jest kościół Jezusa to ta wąska droga która niewielu znajduje a tez i kosciół antychrysta ten ogromny na szerokiej drodze którą wielu podąza i nie mozna doszukieać sie tego co wspólne czyli prawdy bo taktyką djabła jest stworzenie takich nauk które zawieraja i prawde i fałsz . dlatego też o prawdziwosci koscioła Chrystusowego nie świadczy to ze cos jest wspólne i ze i tu i tam są prawdy na rózne tematy a to że kosciól Jezusa będzie pozbawiony fałszu i oparty tylko na Słowie Bozym i niczym innym i że będzie to wąska droga a nie moloch. Takiego koscioła sie szuka a nie doszukuje wspólnoty w czymkolwiek:

2Co 6:14-15 bw
(14) Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?

Jak mozna nazwać wierzącym kogoś kto uważa że słowa Jezusa że nie będzie go na ziemi aż do końca swiata , gdziekolwiek by mówiono ze jest on literalnie że zstapił z nieba czy w jakieś miejsce czy na jakiś ołtarz że te słowa Jezusa sa nieważne i jednak na ołtarzu u katolików on jest a u upadłych Luteran też sie pojawia.

Mt 24:23-27 bw
(23) Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie.
(24) Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.
(25) Oto przepowiedziałem wam.
(26) Gdyby więc wam powiedzieli: Oto jest na pustyni - nie wychodźcie; oto jest w kryjówce - nie wierzcie.
(27) Gdyż jak błyskawica pojawia się od wschodu i jaśnieje aż na zachód, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego,

Jezus be dzi dopiero na końcu świata i to nie pokątnie poncich ale jak błyskawica na całym niebie, Teraz nie ma go.tego on nauczał a wasze kościoły to negują.

J 14:16-18 bw
(16) Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki - (17) Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie.
(18) Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was.

Tu Jezus mówi kto będzie na ziemi Jego Duch ten Duch Jezusa jest z nami a nie ciało. Komunie czyli wieczerzę pańska trzeba duchowo rozumiec tak jak człowiek duchowy ma wszystko brać duchowo a nie cielesnie , po co się upieracie przy tej cielesności skori mamy być duchowym człowiekiem.

Wszystko jest duchowe np to

Mt 18:20 bw "Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich."

czy to Jezus mówił ze bedzie z ciałem stał koło tych zgromadzonych ludzi , nie ciałem a duchowo symbolicznie i z tym sie zgadzacie ze tam nie ma ciała Jezusa to dlaczego sie upieracie przy cielesnosci w wieczerzy pańskiej. Pierwsi chrześcijanie nie spozywali literalnego ciała Jezusa a chleb , łamali się chlebem i nikt nie myślał zeby sprawy duchowe sprowadzić do ciała literalnego. Taki fałsz jaki jest we wszystkimw KRK i u Ipadłych obecnie Luteran w ekumenii z KRK nieszanujacych Biblii za które Luter poświecił zycie walczac o Biblię już te kościoły dyskwalifikuje,A ty jako katoliczka , do tego propagująca katolickie pisma i nauki niezgodne z Biblią powinnaś pisać w dziale strikte dla katolików a nie tu gdzie piszą poszukujący i sympatycy protestantyzmu bo ty jesteś sympatykiem wszystkiego co katolickie i podobne do katolickiego a odrzucasz wszystko co protestanckie . Postaraj sie byc we właściwym dziale .

Maria-Magdalena pisze:z ks. Tadeusza Wojaka, w wdzięcznym tytule "Ewangelik - Katolik".


Owszem dopuszczm myśl że cały świat i wszystkie djabelskie religie bedą myśleć co innego a nie zgodnie ze Słowem Bozym inaczej być nie moze przecież. Ja jednak zachęcam do pójścia za Jezusem wąska trudną drogą.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Maria-Magdalena
Posty: 340
Rejestracja: 15 lip 2016, 20:40
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: Maria-Magdalena » 24 wrz 2017, 01:11

krecik
Przeczytałam cały 9 rozdział z Hbr. Myślę, że warto cofnąć się także do Hbr 8, 6-13. A także do: Hbr 9,15; Hbr 12,24; 1Tm 2,5; Jr 31,31-34; 1Kor 11,25; Mt 26,28+; 2Kor 5-17; Ap 21,4-5.

magda
Przeczytaj proszę i rozważ w swoim sercu List św Jakuba 3 rozdział. Ponieważ może być tak, że słowa napisane przez apostoła Jakuba będą dla Ciebie nie wystarczające, zachęcam lektury także innych autorów: Mt, 23,8; 1Kor 12, 28+; Syr 14, 1; Prz 10,19; Prz 18,21; Syr 5, 9-15; Syr 28, 13-26; Dn 7, 8+ 20; Prz,16,27; Prz26, 18-21; Syr 28,22; Mt 15,18; Mt 5,22+; Mt 3,12+; Rdz 1,26+; Rdz 9,2; Ps 140,4; Rdz 1,27+; Ef 4,29; Mt 7,16; Syr 19,20-30; Ef 4,1-2; 2Kor 1,12; 1Kor 3,3; Jk 1,5+; 1Kor 13,4-7; Flp 1,11; Hbr 12,11; Mt 5,9


W owej ofiarowanej mi książeczce ks. Tadeusza Wojaka "Ewangelik - Katolik" , w temacie "Grzech" znalazłam dość znaczącą różnicę. Zacytuję zestawienie punktu widzenia obu Kościołów.
Oba kościoły widzą w grzechu nieposłuszeństwo wobec Boga i przyjmują, iż u jego podstaw leży grzech pierworodny. Stanowisko Kościoła Ewangelickiego jest bardziej radykalne, widzi on w grzechu zupełne zniszczenie wewnętrznej istoty człowieka i zerwanie społeczności z Bogiem. Postawa kościoła Katolickiego jest łagodniejsza - grzech jest nadwątleniem istoty człowieka, a skutek jego polega na utracie nadbudowy - nadprzyrodzonej sprawiedliwości.
Oba kościoły wykazują możliwość przełamania grzechu pierworodnego w Chrzcie. Kościół Ewangelicki widzi w tym jednak początek dzieła usprawiedliwienia, Kościół Katolicki zaś widzi w Chrzcie decydujący moment odnowy człowieka.


Czy jest prawdą, że Protestanci innych denominacji niż Luteranie uważają Katolików za osoby nieochrzczone?


Wskutek braku umiaru dobro zamienia się w zło, a cnota w wadę.
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: kontousunięte1 » 24 wrz 2017, 13:18

uważają Katolików za osoby nieochrzczone?

Raczej nienawrócone. Sam chrzest przez pokropienie w niemowlęctwie nie daje nic, po prostu.
Przed chrztem idzie wiara i to jest podstawa. Uwierzył i ochrzcił się - taka kolejność.


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: magda » 24 wrz 2017, 23:55

Na jakiej podstwie katolicy tierdzą ze człowiek przychodzi na świat z grzechem pierworodnym , dokad ta naika , Człowiek przychodzi na swiat ze skutkami grzechu Adama ale nie z grzechem , Dzieci sa swiete a chrzest nierzadko wieze się z nowonarodzeniem porzuceniem starego grzesznego człowieka, zanuzeniem w smierć z Jezusem ,wynurzeniem do nowego zycia , uwierzenie Jezusowi i pójście za nim jako nowe swiete dziecko Boże. Co niemowlak porzuca jakiego starego człowieka i jego grzechy skoro jest jeszcze bez grzechu

Mt 19:14 bw "Lecz Jezus rzekł: Zostawcie dzieci w spokoju i nie zabraniajcie im przychodzić do mnie; albowiem do takich należy Królestwo Niebios."

Wszystkie dzieci nieświadome grzechu saą świete i mogą wejsc do królestwa Biżego w kazdej chwili to dorosły człowiek ma nagrabione i musi się oczyscic we krwi Chrystusa
Nie będę czytać wersetów które są podane tylko w tej formie , nie wiem czy zauważyłaś ale my tu cytujemy wersety dla ułatwienia czytajacego , ja ci wersety cytuję a nie podaja co masz sobie poszukać , poza tym każesz mi sie zastanawiać nad listem Jakuba 3 rozdział wiec sie juz zastanowiłam nic do ciebie nie będę pisać bo niczego nie zrozumiałas ja ci chcę uratować zycie wieczne mimo ze schodzisz ciagle na manowce katolicyzmu i okultyztycznych nauczycieli , rób co chcesz od tad nie obchodzisz mnie tak jak w liście Jakuba pisze zeby nie być niczyim nauczycielem to nic ci nie bedę sugerować ani uczyc . Toje życie twoja decyzja rób co ci sie zywnie podoba.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
christianinroman
Posty: 321
Rejestracja: 20 maja 2016, 07:29
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Pięć zasad.

Postautor: christianinroman » 25 wrz 2017, 20:41

Zobaczmy co apostoł Paweł napisał na temat Wieczerzy Pańskiej ( tzw. komunii). ,, Ja bowiem otrzymałem od Pana to co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy której został wydany, WZIĄŁ CHLEB. A gdy złożył dziękczynienie, połamał i powiedział : bierzcie i jedzcie, to jest moje ciało które za was jest łamane. Czyńcie to na moją pamiątkę. Podobnie po wieczerzy wziął też kielich mówiąc : ten kielich to nowy testament w mojej krwi. Czyńcie to ilekroć pić będziecie na moją pamiątkę. Ilekroć bowiem będziecie JEDLI TEN CHLEB ( nie ciało-mój przypis )i pili ten kielich śmierć Pana zwiastujecie, aż przyjdzie." - 1 do Koryntian 11:23-26.( UBG)



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości