Sprawa wiary

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: KAAN » 06 lis 2018, 08:55

wybrana pisze:Masz rację..
Nie ma racji, Pan Jezus powiedział co znaczy wypełniać wolę Ojca:

Ewangelia św. Jana 6:40 A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
wybrana
Posty: 871
Rejestracja: 02 gru 2016, 19:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: wybrana » 06 lis 2018, 09:11

nan pisze:
Luba pisze:"Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką»” (Mk 3, 34) :)

Pierwszą i największą wolą Boga dla człowieka jest wiara w jego Syna, a więc kto wierzy ten automatycznie pełni wolę Ojca.

Nieprawda, bo walka duchowa w człowieku trwa do ostatniej sekundy życia.
Zły będzie zwodził, oszukiwał i wpływał na -decyzje człowieka.
Tylko poprzez trwanie w naukach Jezusa wypełniamy wolę Bożą.
Bez trwania w prawdzie można iść niewłaściwą drogą.
Przykładem są katolicy, którzy uważają się za bardzo wierzących, a jednak nie trwają w naukach Jezusa.
Nikt nie jest dostatecznie doskonały i święty, dlatego będziemy upadać, ale Jezus Chrystus jest naszą zbroją i tarczą ochronną w tej walce - Jego nauki, Jego pouczenia, Jego moc.
Człowiek, który uważa się za nowo narodzonego - jest jeszcze bardziej narażony na działanie i ataki złego, i przed tym ostrzegał Jezus.
My musimy walczyć i zwyciężać. Przejść przez próbę wody i ognia.
Kto idzie drogą Ewangelii Chrystusowej i wytrwa w niej do końca - będzie zbawiony.
To dar, który musimy przyjąć i poświadczyć, że go pragniemy. Poświadczamy swoim życiem, którego uczynki wydają dobre owoce wypełniające naszą wiarę. Są świadectwem naszej wiary.


Miłość Jezusa - moim zbawieniem
Trwanie w Jezusie - Boga uwielbieniem
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: KAAN » 06 lis 2018, 09:33

wybrana pisze:Nieprawda, bo walka duchowa w człowieku trwa do ostatniej sekundy życia.
Nie ma łączności logicznej z wypełnianiem woli Bożej.
Zły będzie zwodził, oszukiwał i wpływał na -decyzje człowieka.
Tylko poprzez trwanie w naukach Jezusa wypełniamy wolę Bożą.
Trwać w nauce Pana Jezusa nie da się bez wiary. Wiara jest pierwsza względem wszystkiego co dzieje się w człowieku zbawionym.
Bez trwania w prawdzie można iść niewłaściwą drogą.
Bez wiary nie można trwać w prawdzie.
Nikt nie jest dostatecznie doskonały i święty, dlatego będziemy upadać...
Każdy zbawiony jest dostatecznie święty by być w społeczności z Panem Jezusem, który wspomaga nas w naszych słabościach.

List do Hebrajczyków 4:15 Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu.

Kto idzie drogą Ewangelii Chrystusowej i wytrwa w niej do końca - będzie zbawiony.
Kto wierzy idzie drogą Ewangelii Pana Jezusa i wytrwa do końca, kto nie uwierzył nie wytrwa.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Torcik
Posty: 464
Rejestracja: 20 sty 2016, 14:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: Torcik » 06 lis 2018, 10:34

KAAN pisze:
Torcik pisze:Powiedz mi więc, proszę, dlaczego w tłumaczeniach Biblii jest tak, że raz pisze o wierze w Jezusa, a innym razem o wierze Jezusa. Może się niepotrzebnie czepiam, ale moim zdaniem te dwa różne przekazy zmieniają znaczenie treści, mają inne przesłanie.
To tylko kwestia zrozumienia kontekstu przesłania ewangelicznego, tak jak napisałem wcześniej określenie "wiara Pana Jezusa" można by zastąpić dla lepszego zrozumienia określeniem np. Ewangelia Pana Jezusa, albo nauka Pana Jezusa, lub coś podobnego. Żeby nie wyciągnąć złych wniosków ze Słowa Bożego trzeba studiować Słowo w całości, kontekstowo; nie wolno tworzyć doktryny albo standardów wiary na podstawie wyrwanego z kontekstu wersetu, a nawet jednej księgi Biblii. Przykładem jest tutaj księga kaznodziei Salomona.
Torcik pisze:Co ciekawe, starsze tłumaczenia i te bliższe oryginałom mówią o wierze Jezusa, a te już wielokrotnie manipulowane o wierze w Jezusa. Czy to moje zawodowe skrzywienie nakazuje mi się czepiać takich detalów?
Wiara w Jezusa i wiara Jezusa, albo Ewangelia Jezusa ma zbliżone znaczenie i określa to co Pan Jezus przyniósł swoim usługiwaniem na ziemi, aby ludzie w to coś wierzyli.

OK, rozumiem. Wiem, że nie można analizować Pisma św. wyrywając pojedyncze zdania tylko ogarniać całość.


Ateistka - dla tutejszych fundamentalistów.
Torcik
Posty: 464
Rejestracja: 20 sty 2016, 14:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: Torcik » 06 lis 2018, 10:49

Luba pisze:
Torcik pisze:Pojawiły się w innym wątku pojęcia "wiary zbawczej, demonicznej, intelektualnej" itp.
Jednocześnie mamy wersety mówiące o wierze, bez takich rozgraniczeń i selekcji, jaką obecnie stosują wykładowcy i różnej maści nauczyciele.


Torciku, to bardzo proste :)

Chrzescijanstwo bazuje na nauce Pawla i dlatego robi sobie takie rozgraniczenia.

Prawdziwy KOSCIOL natomiast pozostaje wierny jedynemu Nauczycielowi i do zbawiennej Nauki Syna Bozego nie dorabia zadnej filozofii.

Efektem ludzkich nauk (Pawel) jest znamienny dla chrzescijanstwa brak jednosci i nienawisc do chrzescijanskich wspolbraci.

To jest problem stary jak chrzescijanstwo i po chrzescijansku nie da sie go nigdy rozwiazac.

Chrzescijanie, wg nauki Syna Bozego, nie maja prawa nazywac sie Jego uczniami , bo lekcewaza Jego Nauke, mieszajac Ja z szalona tworczoscia Pawla.

Brak jednosci wsrod chrzescijan swiadczy o braku blogoslawienstw Bozych , czyli obecnosci Ducha Prawdy. Gdyby Ten Duch byl wsrod was, rozlalby w waszych sercach MILOSC, ktora bylaby dla wszastkich szukajacych Drogi Zycia widoczna i na tej podstawie mozna by wam bylo zaufac i uczyc sie od was PRAWDY.

Przykro to stwierdzac, ale brak Milosci w chrzescijanstwie swiadczy o jego totalnym skazeniu klamstwem.

Zaden z waszych zborow i kosciolow (katolicy) nie jest KOSCIOLEM zbudowanym na SKALE, czyli na PRAWDZIE.

Owoce, jakie wydaje chrzescijanstwo sa zle i jako "drzewo wydajace zle owoce" zasluguje to chrzescijanstwo "na spalenie".

Za dużo naraz...
Co to jest i GDZIE widzialnie jest ten PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ?
Nie jestem pewna, czy brak jedności, miłości wśród chrześcijan jest skutkiem nauk Pawła czy kogokolwiek. Chyba mocno uogólniasz. Tym bardziej, że Paweł przecież głosił to, co mamy w Ewangeliach, a więc naukę Jezusa. Może jakieś konkretne zestawienie różnic zrób, aby można było się odnieść do poszczególnych nauk, które, twoim zdaniem są inne u Jezusa i Pawła. Bo tak to trochę mówimy: ten ok, tamten ble, ale co z tego.
Ludzie zawsze się kłócili, różnili, sprzeczali (zauważ, że już w Ewangeliach i Listach Jana dla przykładu mamy o podziałach...). Zwalać takie coś na Pawła jest raczej nieuprawnione. Apostołowie Pana Jezusa poszli głosić na tereny Egiptu i na Wschód. I dlaczego im nie zarzucasz, że na bazie ich nauczania powstała Cerkiew, czy koptyjski obrządek.
Nie zgodzę się też z ostatnim zdaniem, że :" Brak jednosci wsrod chrzescijan swiadczy o braku blogoslawienstw Bozych , czyli obecnosci Ducha Prawdy. Gdyby Ten Duch byl wsrod was, rozlalby w waszych sercach MILOSC, ktora bylaby dla wszastkich szukajacych Drogi Zycia widoczna i na tej podstawie mozna by wam bylo zaufac i uczyc sie od was PRAWDY."
No to w takim razie (jeśli masz rację) to nie ma Ducha św. (gwarantowanego przez Pana Jezusa) wcale w obecnym świecie i tenże poszedł sobie po śmierci ostatniego z 12-tu?! Chyba taki wniosek wypływa z tego, co tu piszesz.
I ciekawe zdanie, że żaden z :WASZYCH ZBORÓW I KOŚCIOŁÓW...itd", to - wybacz, ale za kogo ty się masz, za kogo masz swoją społeczność (a gdzieś pisałaś, że jesteś w KrK ;-) )...za jakąś istotę ponad wszystkimi innymi ludźmi? Tak to brzmi, albo...gołosłowie i bardzo radosna twórczość własna. :-D


Ateistka - dla tutejszych fundamentalistów.
wybrana
Posty: 871
Rejestracja: 02 gru 2016, 19:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: wybrana » 06 lis 2018, 13:08

KAAn, ja nie pisałam, że mamy nie wierzyć. Wiara jest podstawą, ale uczynki nasze świadczą o wierze jaką mamy.
Na stronie pierwszej zacytowałam nauki Jezusa z Ewangelii Apostoła Jana. Każdy werset naucza,że wiarę mamy poświadczać naszym życiem.
Wiara bez wydawanego świadectwa jest tylko pięknym mniemaniem. Tak jak mówi przysłowie - modli się pod figurą, a diabła ma pod skórą.
Piękne deklaracje i słowa, to tylko slogany bez pokrycia. To poprzez wydawania świadectwa potwierdzamy - jaka jest nasza wiara.
Niektórzy ludzie cytują naukę Ewangelisty Pawła, że przez wiarę będziemy zbawieni, a nie przez uczynki.
Apostoł Paweł miał rację, bo on pisał o rytualnych uczynkach zakonu. Tymi uczynkami były - ofiary ze zwierząt, obrzezania. Apostoł Paweł nauczał, że takie uczynki nic nie wnoszą. Nie pisał o poświadczaniu wiary poprzez wydawaniu własnych owoców życia, bo nasze własne wydawane owoce poświadczają naszą wiarę.Tak jak Jezus nauczał - po owocach ich poznacie.
Jezus nauczał -
15:10Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego.


Miłość Jezusa - moim zbawieniem
Trwanie w Jezusie - Boga uwielbieniem
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: KAAN » 06 lis 2018, 15:52

wybrana pisze:KAAn, ja nie pisałam, że mamy nie wierzyć. Wiara jest podstawą, ale uczynki nasze świadczą o wierze jaką mamy.
To prawda, ważne żeby to podkreślać w rozmowach z takimi ludźmi jak Luba, nie wolno zbaczać od prawdy raz na zawsze przekazanej świętym. Odpowiedzi należy formułować tak, zeby nie sugerować myśli przeciwnych Ewangelii Pana Jezusa, w szczególności nie zaciemniać zbawienia z łaski przez wiarę. Dodawanie uczynków do wiary w kwestii zbawienia jest podstawowym błędem wielu chrześcijan.
Na stronie pierwszej zacytowałam nauki Jezusa z Ewangelii Apostoła Jana. Każdy werset naucza,że wiarę mamy poświadczać naszym życiem.
Wiara bez wydawanego świadectwa jest tylko pięknym mniemaniem. Tak jak mówi przysłowie - modli się pod figurą, a diabła ma pod skórą.
Piękne deklaracje i słowa, to tylko slogany bez pokrycia. To poprzez wydawania świadectwa potwierdzamy - jaka jest nasza wiara.
Tak, prawdą jest że powinniśmy obfitować w dobre uczynki, jednak podkreślam kolejny raz to, żeby nie uzależniać zbawienia od uczynków, nasze uczynki nie są udoskonaleniem wiary, ale doskonała wiara rodzi doskonałe uczynki. Słusznie piszesz że świętoszkowate życie bez wiary, oparte o pustą gadaninę jest nic nie warte, warto tez podkreślić że uczynki są ukoronowaniem wiary, jest to świadectwo którego nie można zdeprecjonować z powodu nieporządnego życia lub złych uczynków.
Niektórzy ludzie cytują naukę Ewangelisty Pawła, że przez wiarę będziemy zbawieni, a nie przez uczynki.
Apostoł Paweł miał rację, bo on pisał o rytualnych uczynkach zakonu. Tymi uczynkami były - ofiary ze zwierząt, obrzezania. Apostoł Paweł nauczał, że takie uczynki nic nie wnoszą. Nie pisał o poświadczaniu wiary poprzez wydawaniu własnych owoców życia, bo nasze własne wydawane owoce poświadczają naszą wiarę.Tak jak Jezus nauczał - po owocach ich poznacie.
Idziesz w niewłaściwym kierunku dzieląc uczynki na rytualne i inne, Paweł apostoł nie robi takich rozróżnień. Poświadczanie wiary w twojej narracji to uzależnianie posiadania zbawiennej wiary od uczynku. Tego Biblia nie uczy
Jezus nauczał -
15:10Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego.
A jakie jest przykazanie Pana Jezusa?

Ewangelia św. Jana 12:50 I wiem, że przykazanie jego jest żywotem wiecznym. Przeto, co Ja wam mówię, mówię tak, jak mi powiedział Ojciec.

I List św. Jana 2:7 Umiłowani, nie podaję wam nowego przykazania, lecz przykazanie dawne, które mieliście od początku; a tym przykazaniem dawnym jest to Słowo, które słyszeliście.

I List św. Jana 3:23 A to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie, jak nam przykazał.


Przykazanie to nie zakon, ale Słowo Pańskie, jego nauka, wiara raz na zawsze przekazana świętym.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Luba
Posty: 333
Rejestracja: 05 paź 2018, 21:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: Luba » 06 lis 2018, 16:20

KAAN pisze:
wybrana pisze:Masz rację..
Nie ma racji, Pan Jezus powiedział co znaczy wypełniać wolę Ojca:

Ewangelia św. Jana 6:40 A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym.


No to demony z pawlowego listu do Tymoteusza beda sie mogly cieszyc "zywotem wiecznym", bo przeciez wierza w Syna ;)


Wola Ojca jest zycie w Prawdzie, tak jak uczyl nas Syn Bozy.

Do Prawdy dochodzi sie poprzez "trwanie w Jego Nauce
"



12 A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: «Ja jestem światłością świata4. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia». Jan, 8. 12


Czlowiek zyjacy w Prawdzie zna i odzwierciedla Nature Boga Ojca i tylko wtedy mozna zobaczyc w takim kims dziecko Boze.

Takim dzieckiem byl Syn Bozy :)

«Nie znacie ani Mnie, ani Ojca mego. Gdybyście Mnie poznali, poznalibyście i Ojca mego». Jan 8.19

Jesli ktos Go widzial, widzial Ojca :)

Uczen Jezusa ma nasladowac Mistrza.

Jego wiara to swiadomosc tozsamosci z duchowa Natura Ojca (nowonarodzenie z Ducha Sw.)

Taka swiadomosc to niczym nieograniczona wolnosc dziecka Bozego.



Wszystko, co tutaj piszecie, zaprzecza tej wolnosci.

Jestescie uczniami ludzi, ktorzy mieli sile przebicia w swiatowym systemie religii.

Nie trwacie w czystej nauce Syna Bozego, nie znacie Prawdy, ktorej On wydal swiadectwo i dlatego nie jestescie wolni.


43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. 45 A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie. 46 Kto z was udowodni Mi grzech? Jeżeli prawdę mówię, dlaczego Mi nie wierzycie? 47 Kto jest z Boga, słów Bożych słucha. Wy dlatego nie słuchacie, że z Boga nie jesteście». Jan 8.43


Nie wiecie, gdzie jest KOSCIOL wolny od "piekielnego" skazenia... :-(

Szukacie Go daremnie w swiecie, nalezacym do "niegodziwca".

"Niegodziwiec", mimo,ze wierzacy , nie trwa w Prawdzie, podobnie zreszta jak nalezacy do niego i pouczony przez niego swiat, ktoremu czlowiek osmielil sie wmowic, ze do zbawienia wystarczy " laska przez wiare".



Wierzacy w ten sposob sa doszczetnie podzieleni i duchowo zrojnowani.

Kazdy glosi, co mu sie podoba, gardzac drugim czlowiekiem w imie nauki ludzkiej, ktora sluzy do przeklinania "innej nauki" :-(

Towarzyszacy czlowiekowi upadlemu egoizm, rzadko pozwala mu sie przelamac i otworzyc na slowa PRAWDY.

Kazdemu sie wydaje, ze jest znawca Slowa Bozego, przy czym to rzekome Slowo Boze, Biblia, to pomieszanie " swietego z pospolitym"- jak to mawia KAAN - i trzeba najpierw wytrwac w czystej Nauce Syna Bozego, aby moc nauczyc sie rozpoznawania Jego Glosu i Swiatla w labiryncie biblijnych budowli slownych.

Biblia to Ksiega z CZLOWIEKIEM w roli glownej.

Traktuje o czlowieku, ktory upadl i ktoremu inny czlowiek, ten narodzony z Ducha Sw., podaje reke, zeby upadly mogl podniesc sie ze swego upadku i wrocic tam, skad przyszedl...czyli do Porzadku opartego na Prawdzie :)

Mimo, ze nie jest w calosci Slowem Bozym, wyraza tesknote czlowieka do Ojca i MILOSC Ojca objawiona przez Syna, przychodzacego na Ziemie z rzeczywistosci Prawdy, w ktorej rosnie Drzewo Zycia specjalnie dla dobra dzieci Bozych :)

Nawet w opisach dzialan ludzi upadlych dostrzegam Tore Boga...Jego Pouczenie :)

Moze wlasnie dlatego, ze dane mi bylo doswiadczenie upadku przez poznanie dobra i zla ?


wybrana
Posty: 871
Rejestracja: 02 gru 2016, 19:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: wybrana » 06 lis 2018, 16:39

KAAN.
Spytaj się katolika - czy wierzy? każdy katolik odpowie ci, że tak i będzie w sprawie wiary wytaczał ci ciężkie działa.
Spytaj się katolika - czy jest chrześcijaninem ? każdy katolik odpowie ci, że tak.
Czy możesz jednoznacznie powiedzieć, że każdy katolik przez swoją wiarę będzie zbawiony?
Czyli sam widzisz, że wiara która nie wypełnia woli i przykazań Bożych - nie jest zbawcza.
A właśnie to wypełnianie - te uczynki, bo wszystko co czynisz - jest uczynkiem.
Nasze życie składa się z czynności i podejmowanych decyzji.
Tylko uczynki, które są wyrazem naszej miłości - wypełniają wiarę, bo jak inaczej możesz ją poświadczyć - słowami ?
Jeszcze czcza gadanina nikogo nie ubogaca i nie uświęca.


Miłość Jezusa - moim zbawieniem
Trwanie w Jezusie - Boga uwielbieniem
Awatar użytkownika
nan
Posty: 439
Rejestracja: 16 paź 2017, 18:14
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: nan » 06 lis 2018, 19:49

wybrana pisze:KAAN.
Spytaj się katolika - czy wierzy? każdy katolik odpowie ci, że tak i będzie w sprawie wiary wytaczał ci ciężkie działa.
Spytaj się katolika - czy jest chrześcijaninem ? każdy katolik odpowie ci, że tak.
Czy możesz jednoznacznie powiedzieć, że każdy katolik przez swoją wiarę będzie zbawiony?
Czyli sam widzisz, że wiara która nie wypełnia woli i przykazań Bożych - nie jest zbawcza.
A właśnie to wypełnianie - te uczynki, bo wszystko co czynisz - jest uczynkiem.
Nasze życie składa się z czynności i podejmowanych decyzji.
Tylko uczynki, które są wyrazem naszej miłości - wypełniają wiarę, bo jak inaczej możesz ją poświadczyć - słowami ?
Jeszcze czcza gadanina nikogo nie ubogaca i nie uświęca.

Wiara bez uczynków jest martwa sama w sobie, ale uczynki nie prowadzą do wiary, a szczera wiara zawsze owocuje uczynkami.


"Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie."
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: KAAN » 06 lis 2018, 21:24

Luba pisze:
KAAN pisze:
wybrana pisze:Masz rację..
Nie ma racji, Pan Jezus powiedział co znaczy wypełniać wolę Ojca:

Ewangelia św. Jana 6:40 A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym.


No to demony z pawlowego listu do Tymoteusza...
Demony z twojej pisaniny wystawiają pazury.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: KAAN » 06 lis 2018, 21:36

wybrana pisze:KAAN.
Spytaj się katolika - czy wierzy? każdy katolik odpowie ci, że tak i będzie w sprawie wiary wytaczał ci ciężkie działa.
Spytaj się katolika - czy jest chrześcijaninem ? każdy katolik odpowie ci, że tak.
Czy możesz jednoznacznie powiedzieć, że każdy katolik przez swoją wiarę będzie zbawiony?
Pisałem o tym już Torcikowi i Koleżance; wiara prowadząca do zbawienia nie jest tego rodzaju jaka jest implantowana w katolikach, istnieją rożnego rodzaju wiary, demony także wierzą i drżą.
Czyli sam widzisz, że wiara która nie wypełnia woli i przykazań Bożych - nie jest zbawcza.
No właśnie, wiara rodzi uczynki, jeśli nie rodzi dobrych uczynków to znaczy że to wiara niełaściwa.

Nasze życie składa się z czynności i podejmowanych decyzji.
I to jest kierowane przez nasze serce; albo jest nawrócone, wierzy i rodzi dobro, albo nie jest nawrócone o nie daje owoców sprawiedliwości.
Tylko uczynki, które są wyrazem naszej miłości - wypełniają wiarę, bo jak inaczej możesz ją poświadczyć - słowami ?
Ale nie musisz poświadczać, ty chcesz je wykonywać jeśli jesteś nawrócona, jeśli jednak nie jesteś wtedy nie ma w tobie dobrych uczynków.
Jeszcze czcza gadanina nikogo nie ubogaca i nie uświęca.
Dokładnie tak! Czcza gadanina nie jest uczynkiem sprawiedliwym, to wyraz głupoty, albo próby oszustwa duchowego. Serce nawrócone nie rzuca słów na wiatr, nie oszukuje innych, ale świadczy o Panu Jezusie, głosi prawdę Ewangelii i wykonuje uczynki sprawiedliwe.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Luba
Posty: 333
Rejestracja: 05 paź 2018, 21:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: Luba » 06 lis 2018, 21:43

Torcik pisze:
Co to jest i GDZIE widzialnie jest ten PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ?


KOSCIOL jest niewidzialny, bo duchowy :)
Jest wspolnota duchowa narodzonych z Ducha Sw. dzieci Bozych, prowadzonych przez Pocieszyciela do calej PRAWDY, czyli do miejsca, w ktorym caly porzadek oparty jest na MILOSCI.

Nie jestem pewna, czy brak jedności, miłości wśród chrześcijan jest skutkiem nauk Pawła czy kogokolwiek.


Torciku, Pawel to tylko haslo.
Chodzi o to, ze brak jednosci i milosci swiadczy jednoczesnie o obecnosci klamstwa,a klamstwo-jak wiesz- nie pochodzi od Ojca, ani od Syna.

Chyba mocno uogólniasz. Tym bardziej, że Paweł przecież głosił to, co mamy w Ewangeliach, a więc naukę Jezusa. Może jakieś konkretne zestawienie różnic zrób, aby można było się odnieść do poszczególnych nauk, które, twoim zdaniem są inne u Jezusa i Pawła. Bo tak to trochę mówimy: ten ok, tamten ble, ale co z tego.


Pawel nigdy nie glosil PRAWDY.

On PRAWDY nie znal. On znal tylko prawo, wg ktorego Syn Bozy musial umrzec jako ofiara dla Ojca :eek:

Najbardziej uderzająca roznica widoczna jest chyba w przeslaniu, kierowanym do ludzi przez Syna Bozego i Pawla :

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.( Jan 14.6)

„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2,2 – BT).

„Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata” (Ga 6,14).

Widzisz roznice, Torciku ?


Ludzie zawsze się kłócili, różnili, sprzeczali (zauważ, że już w Ewangeliach i Listach Jana dla przykładu mamy o podziałach...). Zwalać takie coś na Pawła jest raczej nieuprawnione.


Jak juz napisalam, Pawel to haslo :)

Chodzi o zasade PRAWDA-klamstwo, ZYCIE- smierc, SWIATLO- ciemnosc...

Kult krzyza "wylansowany" przez Pawla trzyma swiat chrzescijanski w duchowej ciemnosci.
Apostołowie Pana Jezusa poszli głosić na tereny Egiptu i na Wschód. I dlaczego im nie zarzucasz, że na bazie ich nauczania powstała Cerkiew, czy koptyjski obrządek.


Cerkiew i obrzadek koptyjski to rowniez chrzescijanstwo oparte na kulcie krzyza, czyli na nauce Pawla.
A tego Syn Bozy nie przekazal swoim apostolom. Oni mieli uczyc ludzi "zachowywac wszystko", co uslyszeli .



Nie zgodzę się też z ostatnim zdaniem, że :" Brak jednosci wsrod chrzescijan swiadczy o braku blogoslawienstw Bozych , czyli obecnosci Ducha Prawdy. Gdyby Ten Duch byl wsrod was, rozlalby w waszych sercach MILOSC, ktora bylaby dla wszastkich szukajacych Drogi Zycia widoczna i na tej podstawie mozna by wam bylo zaufac i uczyc sie od was PRAWDY."
No to w takim razie (jeśli masz rację) to nie ma Ducha św. (gwarantowanego przez Pana Jezusa) wcale w obecnym świecie i tenże poszedł sobie po śmierci ostatniego z 12-tu?! Chyba taki wniosek wypływa z tego, co tu piszesz.



Nie musisz zgadzac sie z tym, co pisze. Jednak faktom trudno zaprzeczyc.

A Ducha sw. w swiecie oczywiscie nie ma i nigdy nie bylo, bo zgodnie ze slowami Nauczyciela, Duch Prawdy zostal przyslany tylko do tych, ktorzy trwaja wiernie w Jego Nauce.

Chrzescijanstwo, niestety, w tej Nauce nie trwa.


I ciekawe zdanie, że żaden z :WASZYCH ZBORÓW I KOŚCIOŁÓW...itd", to - wybacz, ale za kogo ty się masz, za kogo masz swoją społeczność (a gdzieś pisałaś, że jesteś w KrK ;-) )...za jakąś istotę ponad wszystkimi innymi ludźmi? Tak to brzmi, albo...gołosłowie i bardzo radosna twórczość własna. :-D


Torciku, cialem naleze do swiata, ale duchem do KOSCIOLA.

Nie stawiam sie ponad innymi. To przynaleznosc do Kosciola sprawia, ze swiat widze z innej perspektywy niz ty i ludzie myslacy podobnie do ciebie.


wybrana
Posty: 871
Rejestracja: 02 gru 2016, 19:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: wybrana » 06 lis 2018, 22:22

Luba pisze:
Najbardziej uderzająca roznica widoczna jest chyba w przeslaniu, kierowanym do ludzi przez Syna Bozego i Pawla :

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.( Jan 14.6)

„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2,2 – BT).

Werset ten podkreśla, że Jezus uzmarł na krzyżu.
E.Jana
14:10Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje.
16:27Albowiem sam Ojciec miłuje was, dlatego że wyście mnie umiłowali i uwierzyli, że Ja od Boga wyszedłem.
16:28Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca.
Poprzez ofiarę krzyża, Jezus wykonuje dzieło Boże, by oczyścić ludzi z grzechu i pojednać z Bogiem. Daje człowiekowi bezpośredni przystęp do Boga.
Paweł nie pisał nic niewłaściwego.
]
„Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata” (Ga 6,14).

Dla naśladowcy Jezusa świat staje się ukrzyżowany i taki człowiek jest ukrzyżowany dla świata - duchowo, chociaż cieleśnie żyje w tym świecie.
Bardzo dobrze Apostoł Paweł to ujął.


Miłość Jezusa - moim zbawieniem
Trwanie w Jezusie - Boga uwielbieniem
Luba
Posty: 333
Rejestracja: 05 paź 2018, 21:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa wiary

Postautor: Luba » 06 lis 2018, 22:51

wybrana pisze:Poprzez ofiarę krzyża, Jezus wykonuje dzieło Boże, by oczyścić ludzi z grzechu i pojednać z Bogiem. Daje człowiekowi bezpośredni przystęp do Boga.


Zastanow sie, co ty piszesz, wybrana.

Ofiara krzyza nie jest dzielem Bozym :!:

Ojciec nie sklada wlasnych dzieci w ofierze.

Ojciec, ktorego poznalismy dzieki Synowi, to Zrodlo Zycia i Milosci :)

Ofiare krzyza zlozyl sobie ojciec klamstwa, ktory "byl zabojca" od samego poczatku i "w Prawdzie nie wytrwal".


Wstep do Domu Ojca otrzymuje sie w chwili narodzenia z Ducha Sw., na skutek pociagniecia przez Ojca, a nie przez jakakolwiek ofiare.

Przypomnij sobie Piotra, ktory zostal w ten sposob potraktowany,zanim Syn Bozy zostal zamordowany na krzyzu.



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości