aska pisze:swego czasu trafiłam na opracowania polskich wierzących starych zborów np chrześcijan bez osobliwego wyznania, do którego też należała moja babcia i tam też pisze, że we wszystkich zjawiskach "uczłowieczonych"była osoba Pana Jezusa. tzn, w krzewie był Pan Jezus, w osobie króla Salemu Pan Jezus, tam gdzie słychać było głos Boga gdy np. rozmawiał z Mojżeszem był to Pan Jezus i ja się z tym zgodzę. skoro pisze że Boga nikt nigdy nie oglądał, to wszyscy oni mieli do czynienia z osobą Pana Jezusa. co do walki Jakuba pewna nie jestem czy był to Pan , ale czemu nie?
Ok Asiu, to znane nauczanie. Ale zauważ, że w ST we wszystkich wizjach masz JEDNEGO BOGA. Po wniebowstąpieniu, Szczepan widzi Boga i Jezusa, w Obj. masz Sędziwego i Syna. Wszystkie wstępy w NT zaczynają sie od Boga i Jezusa Chrystusa! Wszędzie jest już DWÓCH!
Jedynie Daniel pokazuje Ojca i Mesjasza, ale jako wizje sądu w przyszłości, czyli w czasach ostatecznych.
Czemu Syna nie ma w wizjach ST? Czy akurat w tym czasie mocował się z kimś i prorok nie zastał go w tym widzeniu? : ) Nie, jeszcze sie nie narodził.
Anioł JHWH to anioł, Jeszua, zauważ jest wiekszy od aniołów, więc przyrównywanie go do anioła nie jest stosowne...