Realista pisze:Nie wystarczy, w całym cytowanym fragmencie wyraźnie napisano że to Bóg przemawiał z krzewu.
Owszem przemawiał przez posłanego Anioła tak jak i ustami proroków wyrażał swoją wolę.
Można zobaczyć pewną różnicę w mowie prorockiej, albo anioła wystepującego jako posłaniec (np, Gabriel), a mową Boga. W każdym przypadku mamy pewność że to konkretna osoba anioła albo człowieka. Poza tym jest powiedziane w różnej formie: "Tak Mówi Pan ..." , to wskazówka że słowa nie pochodzą od posłańca, ale od samego Boga, jednak w kilku miejscach Słowa są sytuacje gdzie Bóg osobiście przemawia, nawet kamienne tablice prawa zostały zapisane przez Boga, to jakieś materialne dzieło. W takich przypadkach nie ma wątpliwości że to Bóg osobiście działa. Przypomnij sobie Abrahama i Pana z którym rozmawiał.
Cytuję ci fragmenty Słowa Bożego i nie pisz że to jest brak argumentów, to są argumenty zawarte w Słowie.
Fragment mówi o tym, iż Bóg uczynił coś za pośrednictwem Anioła a Ty nam próbujesz wmówić, iż ów Bóg jest tożsamy z owym Aniołem przez którego przemawiał zatem nie dziw się, że odrzucam tę niedorzeczność i wolę wierzyć komentarzowi apostolskiemu aniżeli Twoim wewnętrznie sprzecznym krętactwom po drugie absolutnie żadnej racji nie podałeś na poparcie swojego twierdzenia. Prorocy gdy przynosili słowo Boga mówili tak mówi Pan zatem używając Twojego dosyć prymitywnego sposobu argumentacji należy ich identyfikować z owym Panem.
Fragment nie mówi, że za pośrednictwem anioła (stworzenia) ale za pośrednictwem posłańca który jest Bogiem, próbujesz wmówić że przemawiający Bóg nie jest Bogiem, albo że nie potrafi mówić i musi sobie anioła stworzyć do mówienia. Odrzucam twoje niedorzeczności i jeszcze raz proszę abyś analizował Słowo Boże a nie czytował filozoficzne książki.Według twojego prymitywnego wniooskowania nie umiesz odróżnić, że prorocy mówili "Tak mówi Pan" a posłaniec w krzewie nie mówił tego, bo był samym Bogiem
Nie kombinuj tylko przeanalizuj to co napisałem jako odpowiedż na twoje wątpliwości czy Duch Święty jest osobą. Podałem ci wiele wersetów które wskazują ze jest, a ty nie potrafisz odeprzeć tego argumentu, poległeś w dyskusji i dlatego piszesz dyskredytujące słowa. lepiej weź się do pracy i studiuj temat, odpisuj merytorycznie a nie lekceważącymi słowami.
Ani słowem się nie odniosłeś do tego co napisałem o Pawłowej komparacji ducha ludzkiego z Duchem Bożym poza klasycznym dla siebie wyliczeniem cytatów, które w gruncie rzeczy nie są żadnym argumentem, a dopiero w oparciu o nie należało formułować zarzut.
Ależ nie muszę, bo to nie jest przedmiot dyskusji, to temat poboczny i go ignoruję, cały czas dyskutujemy na temat osobowości Boga a nie porównywania ducha ludzkiego i Bozego. Ten temat zaciemnia główny nurt rozmowy i nie wnosi w tym miejscu nic konstruktywnego.
Kaan uwierz mi nie mam potrzeby pisania słów dyskredytujących sam się dyskredytujesz.
Wolę dyskredytować się w twoich oczach niż w Bożych, wolę głosić Chrystusa i to ukrzyżowanego, a nie filozofię.
I List do Koryntian 1:23 My zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo,
24 Natomiast dla powołanych i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.
25
Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie. Prowadzisz rozmowy w sposób ignorancki typowe dla sekciarskiego sposobu myślenia byle wykrzyczeć swoje i byle moje było na wierchu.
A mozesz coś merytorycznie... bo prowadzisz rozmowy w sposób ignorancki charakterystyczny dla sekciarskiego sposobu myślenia
Jak zwykle zbywasz czyjeś racje by po 3 postach nikt o nich nie pamiętał rozbijasz dyskusji jednowątkowa na różne wątki by sie nie zagłębiać w niewygodne szczegóły. Mam wrażenie jakbym rozmawiał ze Świadkiem Jehowy dokładnie ten sam sposób prowadzenia rozmowy.
Odwrotnie, opisujesz swój sposób rosmowy, który zaciemnia główny wątek filozoficznymi dywagacjami rozbijającymi rozmowę na wątki nie mające nic wspólnego z głównym tematem, to typowa taktyka ludzi nie mających argumentów
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.