Strona 4 z 8

: 08 sty 2011, 23:46
autor: Lord Vajler
MieczDucha pisze:Wiekszosc samobojstw w Japonii to owoce tzw buddyzmu http://www.sfora.pl/Japonczycy-nie-chca ... ege-a28001

" A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich " 1 TYMOTEUSZA 4:1


Sorry, ale to trochę mało wiarygodne źródło. Nie mówię, że nie, ale ja też mógłbym sobie napisać na jakiejś stronie internetowej, że w Polsce główną przyczyną samobójstw jest chrześcijaństwo nie podając przy tym żadnych argumentów.

: 25 sty 2011, 23:36
autor: mamoń
MieczDucha pisze:Wiekszosc samobojstw w Japonii to owoce tzw buddyzmu http://www.sfora.pl/Japonczycy-nie-chca ... ege-a28001

" A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich " 1 TYMOTEUSZA 4:1


Przez długi czas sądziłem ze to co piszesz należy traktować serio. Teraz jestem pewien że to zgryw. Albo twój autorski, albo matki natury...

: 26 sty 2011, 19:16
autor: sawra
Przekonuja mnie nauki Siakiamouniego, bo zakladaja istnienie dobra w czlowieku a nie poza nim. Chrzescijanstwo traktuje czlowieka jak pokojowego pieska - niby ma sie wolna wole ale sterowana klapsem i krokiecikiem. Nie podoba mi sie idea robiaca z nas bestie; klaps nas chroni przed czynieniem zla a krokiecik zapewnia dobre zachowanie. Sklonnosc do empatii ukrztaltowala w nas ewolucja a liczne przyklady z historii daly do zrozumienia iz bez niej nasz gatunek nie przetrwa. Jesli czlowiek - jak uczy buddyzm, nie znajdzie spokoju w sobie, to nie znajdzie go nigdzie. Przekaz jasny i prosty.
Druga sprawa, to podejscie buddyzmu do wszelkich innych stworzen. Rozne istoty sa przejawami tego samego zycia. Jak mawia pewien moj kolega buddysta; wszystko co zyje dazy do stanu szczescia czyli rownowagi. Kiedys wyklocalam sie z nim o to, dzis podpisuje sie pod tym stwierdzeniem czterem konczynami. Na tym polu chrzescijanstwo ma u mnie duzego minusa. Przez dwa tysiace lat wpajalo czlowiekowi ze Ziemie ma sobie poddana. Przekonanie to jest tak silnie zakorzenione w europejskiej mentalnosci, ze nawet wielu ateistow i racjonalistow uznaje je za calkowicie naturalne. Efekt tego jest taki, ze przyszlosc naszej planety wyglada niewesolo.
Jako nowa, pozdrawiam forumowiczow.

: 26 sty 2011, 21:07
autor: Małgorzata
sawra pisze: Chrzescijanstwo traktuje czlowieka jak pokojowego pieska - niby ma sie wolna wole ale sterowana klapsem i krokiecikiem.


Jakże mało wiesz o chrześcijaństwie! Mamy traktować Cię jako poważnego interlokutora?

: 26 sty 2011, 21:26
autor: sawra
Malgorzato! Nogi sie pode mna ugiely jak przed najwyzsza instancja!
Pokierowalam sie tym glupim napisem u gory "Forum dla wszystkich - Polemiki z innymi religiami i filozofiami." Najpokorniej przepraszam :-D

: 26 sty 2011, 21:38
autor: sawra
Malgorzato.
Ewentualna nieznajomosc chrzescijanskich niuansow czynim mnie zlym, czy zwyczajnie niegodnym dyskusji czlowiekiem?

: 26 sty 2011, 21:50
autor: Axanna
Witaj Sawro.

Nikt Cie z gory nie traktuje jako zlego czlowieka, ale skoro sama piszesz o nieznajomosci niuansow, to tedy dziwnie brzmia Twoje wywody o "pokojowym piesku, krokecikach" itp., czego bynajmniej nie piszesz w formie pytajacej... Aczkolwiek przy dosc szerokim wachlarzu odmian tego terminu "chrzescijanstwo" mozesz miec po czesci (dosc sporej) racje ;D

: 26 sty 2011, 22:07
autor: Małgorzata
sawra pisze:Ewentualna nieznajomosc chrzescijanskich niuansow czynim mnie zlym, czy zwyczajnie niegodnym dyskusji czlowiekiem?


Jeżeli Ty z góry coś zakładasz, a jest to sprzeczne i nieprawdziwe u podstaw, to na jakiej płaszczyźnie mamy dyskutować?

: 26 sty 2011, 22:29
autor: sawra
Axanno.
Witam i dziekuje za mile przyjecie!
Moje pytanie tyczace niuansow i ludzi zlych, ew. niegodnych, bylo skierowane do pani Malgorzaty ktora, co tu duzo mowic, pojechala po mnie jak po burej... niech bedzie kobyle ;-) nie zagadnawszy nawet co i jak.
Niuanse jakiejkolwiek religii czy idei sa tylko niuansami i nie z nich wynika moja ocena ludzi. Jak sama zuwazylas, roznie interpretuje sie te sama rzecz (chyba ze masz co innego na mysli). Zalogowalam sie na forum po to aby podyskutowac z ludzmi, nie z dogmatami.

: 26 sty 2011, 22:38
autor: sawra
Małgorzata pisze:Jeżeli Ty z góry coś zakładasz, a jest to sprzeczne i nieprawdziwe u podstaw, to na jakiej płaszczyźnie mamy dyskutować?


Na normalnej, jak czlowiek z czlowiekiem. "Jak malo wiesz o chrzescijanstwie." - i co z tego? Nie jestem godna dyskusji z toba bo jestem zlym czlowiekiem, czy tez dlatego ze nie spie z Biblia pod poduszka? Mozesz mi odpowiedziec na to pytanie?

: 26 sty 2011, 22:47
autor: Axanna
Nie ma za co dziekowac, Sawro, zycze milych dyskusji, napewno sie znajda tacy, co nie beda okazywac wyzszosci, zes nie jestes godna - aczkolwiek nie mysle, ze i Malgorzata wlasnie to chciala okazac, raczej to jest nieporozumienie :)

Masz widze duze poczucie humoru :roll:

: 26 sty 2011, 23:12
autor: Małgorzata
Nie oceniałam Cię ze względu na Twoją moralność, tylko wskazałam fragment wypowiedzi sprzecznej z duchemchrześcijaństwa. W nim nie ma "klapsów i krokietów". Ot wszystko. Nie wiem, czemu mają służyć Twoje nadinterpretacje mojego stwierdzenia.

: 26 sty 2011, 23:56
autor: Axanna
Małgorzata pisze:Nie oceniałam Cię ze względu na Twoją moralność, tylko wskazałam fragment wypowiedzi sprzecznej z duchemchrześcijaństwa. W nim nie ma "klapsów i krokietów".

wiesz, Malgorzato, to zalezy jednak od tego co mamy na mysli pod terminem chrzescijanstwo, bo w zdecydowanej jednak wiekszosci klapsy i krokiety dzialaja dosc skutecznie - zyjesz przeciez w Polsce, sama wiesz co sie dzieje dookola i ze nie wszyscy w ogole wiedza o chrzescijanstwie, ktore akurat Ty masz na mysli :roll:

: 27 sty 2011, 00:02
autor: Małgorzata
Axanna pisze:wiesz, Malgorzato, to zalezy jednak od tego co mamy na mysli pod terminem chrzescijanstwo, bo w zdecydowanej jednak wiekszosci klapsy i krokiety dzialaja dosc skutecznie - zyjesz przeciez w Polsce, sama wiesz co sie dzieje dookola i ze nie wszyscy w ogole wiedza o chrzescijanstwie, ktore akurat Ty masz na mysli


A to już "inna para kaloszy".
Choć to, co inni nazwać raczą chrześcijaństwem, to zapewne wiesz, ja nie nazywam.
Zauważyłam ostatnio, że istotnie niesamowity wysyp niewierzących na forum. Mało dyskutują, a raczej przepychanki uskuteczniają. I od razu ruszają do boju "z kopyta". Jeden chyba tylko Tomasz_S rozmawia.

: 27 sty 2011, 00:31
autor: Axanna
Małgorzata pisze:Zauważyłam ostatnio, że istotnie niesamowity wysyp niewierzących na forum. Mało dyskutują, a raczej przepychanki uskuteczniają. I od razu ruszają do boju "z kopyta".

no jest troche... :roll:

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum