Kto jest ojcem Syna Bożego Jezusa?

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
ojkot
Posty: 560
Rejestracja: 17 kwie 2010, 17:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: ojkot » 20 lis 2011, 13:53

Słowo stało sie ciałem
czyli wykonało sie w sposób widoczny rzeczywisty
Bóg to co obiecał to i wykonał
z zapowiedzi prorockich Bóg się wywiązał
Dokonało się - Słowo w oczach naszych
poświadcza to Jezus na Golgocie
że dokonało sie zbawienie
Bóg zbawia ludzkość tak jak obiecał u Izajasza 43
zresztą w Jezusie urzeczywistiło się wiele innych zapowiedzi
tyle
a co do zrozumienia to staram sie nie rozumieć więcej niż to jest napisane
nie wydaje mi się właściwe spekulowanie na temat Słowa
raczej czekam na Ducha Sw by mnie pouczył i pokazał w Słowie to co mi jest potrzebne
nie chcę się za daleko zapędzać


rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 21 lis 2011, 00:39

KAAN pisze:Proponuję żebyś nie używał erystycznych chwytów, a odpowiadał merytorycznie na argumenty.


Propozycję przyjmuję i proponuję abyś i Ty się do niej również ściśle stosował i od niej nie odstępował.


Twoje osobiste opinie o mnie nie sa interesujące,



A cóż Ty jesteś mi w stanie innego zaproponować?


czekam na konkretne odpowiedzi.


Ja ci odpowiadam merytorycznie, Ty zaś karmisz mnie dogmatami Twojej religii jedyniesłusznej, czyje stanowisko wydaje ci się być w tej sytuacji KONKRETNE?



Widocznie nie umiesz odpowiedzieć na konkretne wersety Pisma.



Widocznie nawet ci do głowy nie przyszło że Twoja interpretacja cytowanych przez ciebie tekstów nie musi być słuszna i że może istnieć słuszniejsza.



Podawałem ci Pismo mówiące o boskości Pana Jezusa i o tym że jest prawdziwym człowiekiem. Czy masz jakieś merytoryczne argumenty oprócz filozoficznych bzdur i oceniania mojej osoby?


Mam, bowiem gdy dowolny byt wykazuje ściśle określone cechy to jest to niezaprzeczalny dowód na to, że te cechy stanowią naturę tego bytu i jeśli biblia nazywa ten byt człowiekiem, a szczególnie gdy odróżnia go od pierwszej „wersji” tego bytu nazywając go „drugim człowiekiem”, to wiadomo ponad wszelką wątpliwość że wszystkie cechy jakie ten byt posiada, nawet gdyby wykazywał również cechy słonia i konia, SĄ CECHAMI TEGO WŁAŚNIE BYTU!
I taki pogląd, wbrew Twoim wymysłom, GŁOSI BIBLIA nazywając Jezusa „drugim człowiekiem – Panem z nieba”, 1 Corinthians 15:47 Pierwszy człowiek z ziemi ziemski; wtóry człowiek sam Pan z nieba.

Biblia nie mówi, tak jak Ty, że On jest człowiekiem i Bogiem, lecz że ten człowiek jest Panem z nieba.
Boskość jest cechą tego rodzaju człowieka.
To mówi Biblia, Ty głosisz herezje o podwójnej naturze człowieka Jezusa.



Znowu filozofia, Biblia prezentuje fakty; Pan Jezus jest Bogiem i prawdziwym czlowiekiem.




Nie bądź dziecinny, każdy rozsądny człowiek rozumie, że czytając tekst Pisma dokonuje jego interpretacji, to się tyczy KAŻDEGO człowieka i Ty również to robisz, zatem każdy rozsądny człowiek rozumie że, to co on sam „prezentuje jako fakty”, jest niczym więcej jak tylko jego własnym sposobem rozumienia tego co jest napisane.
FAKTEM JEST TREŚĆ PISMA, to co Ty, ja czy ktokolwiek inny mówi na ten temat jest indywidualną interpretacją tych faktów, stosownie do zrozumienia jakie mu Bóg udzielił.
I to dlatego każdy uniżony człowiek nie deklaruje „prawdy/faktów” lecz o nich dyskutuje, badając czy przypadkiem komuś innemu Bóg nie dał lepszego niż jego własne zrozumienie.
Ty najwyraźniej jeszcze tego nie pojąłeś, nie dorosłeś do tej prawdy.



Pokaż Słowo które mówi że jest inaczej.


Pokazałem ci wyżej (1 Corinthians 15:47), Pismo mówi tam tylko o jednym rodzaju bytu, nazywa go „drugim człowiekiem” i mówi że ten człowiek jest Panem z nieba.
Nie mówi że jest „także”, „też”, „również” „i” Panem, lecz że jest tylko i włącznie człowiekiem.
I co zrobisz z tym fantem???


Nie możesz porównywać Pana Boga do stworzenia, poslugując się filozofią, używaj Biblii a nie filozofii.


A po co niby Ja miałbym to robić, czyżbyś nigdy nie czytał że NARODZI SIĘ DZIECIĘ i że NAZWĄ TO DZIECIĘ (jak mówisz stworzenie) BÓG MOCNY???

Kto tutaj sugeruje że stworzenie będzie/jest Bogiem???
I cóż niby miałoby w tym być dziwnego skoro sam (w niewłaściwy wprawdzie sposób) dowodzisz że Bóg może być obecny w Jezusie czyli stworzeniu, a i Pismo to potwierdza w sposób BEZPOŚREDNI, mówiąc 2 Corinthians 5:19: Ponieważ Bóg był w Chrystusie, świat z samym sobą jednając, nie przyczytując im upadków ich, i położył w nas to słowo pojednania.

I znowu Pismo mówi o człowieku Jezusie wprost że Bóg był w Nim, a nie że On Bogiem był, to ostatnie, to tylko Twój fałszywy wniosek (zresztą, uważam że należałoby tu koniecznie uściślić co rozumiemy pod pojęciem Bóg, i taki temat już założyłem).


Na tym poziomie na jakim uprawiasz swoją dyskusję nie potrafię, powtórzyłem twoje słowa żeby uświadomić ci, że one do niczego dobrego nie służą, może naprawisz swoje postępowanie.



Żeby nie było żadnych wątpliwość co do tego co stanowi o poziomie tej dyskusji, niech mi będzie wolno przypomnieć, że ja argumentuję – Ty bezmyślnie (wybacz) deklarujesz.

Ten poziom dyskusji mnie nie interesuje,



To musisz wejść o kilka stopni wyżej!

powtarzam, ze cytowane przeze mnie Słowo wyraźnie naucza o boskości Pana Jezusa i jego wiecznym stanowieniu, a także to że Jego ręce ukształtowały wszystko.



A ja powtarzam, że tylko niedouczeni naiwniacy zaślepianie religijną ślepotą mogą nie zauważyć, że słów tych Pisma nie można traktować literalnie, i że choć ABSOLUTNIE PRAWDZIWE, muszą zawierać prawdę której nie da się zrozumieć w sposób bezpośredni, bowiem rozumiane w ten sposób stanowią OCZYWISTĄ NIEPRAWDĄ.
I aby dowieść słuszności tej oczywistej oczywistość, która jest przed niektórymi zakryta, prosiłem o uzgodnienie John 1:1-3 z Genesis 1:3.
Bowiem jeśli należałoby rzeczywiście czytać ten tekst w sposób jaki sugerujesz, to i bezpośrednie wnioski wynikające z tych tekstów musiałyby Twoje wnioski w taki sposób potwierdzać, tymczasem tekst temu PRZECZY, co jest jawnym dowodem tego że go w niewłaściwy sposób interpretujesz.



Nie przedstawiłeś, napisałeś jedynie filozoficzne argumenty, które nie mają nic wspolnego z nauka Słowa Bożego.


Nieprawda, przedstawiłem, tylko że Ty w swoim zaślepieniu ich nie widzisz i nie akceptujesz.
Proszę pokazać JAK o preegzystencji Jezusa mówi Isaiah 9:6: Albowiem dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego, a nazwią imię jego: Dziwny, Radny, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju;
i
Matthew 1:22: A to się wszystko stało, aby się wypełniło, co powiedziano od Pana przez proroka, mówiącego:
Matthew 1:23: Oto panna będzie brzemienna i porodzi syna, a nazowią imię jego Emanuel, co się wykłada: Bóg z nami.

i
Matthew 1:20: A gdy on o tem zamyślał, oto mu się Anioł Pański we śnie ukazał, mówiąc: Józefie, synu Dawidów! nie bój się przyjąć Maryi, żony twojej; albowiem, co się w niej poczęło, z Ducha Świętego jest.

Gdzie tu mowa o preegzystencji?
Co znaczy słowo GENESIES?


Więc nie wskazałeś, ale odwołałeś się do własnych prywatnych standardów, dlatego uznaję to za zwykłe pomówienie i trolowanie. Zrobię jak obiecałem.




WIĘC NICZEGO NIE ROZUMIESZ, i rób co musisz.
Jeśli jeszcze nie widzisz że ja oceniam ciebie według prywatnych standardów DOKŁADNIE TAK SAMO jak TY OCENIASZ MNIE WEDŁUG TWOICH PRYWATNYCH STANDARDÓW to
JESTEŚ ŚLEPCEM I NICZEGO NIE ROZUMIESZ, i rób co musisz.


Bo... , czy to twoje przemyślenia czy masz na to poparcie w Biblii?



TAK, jest to moje własne (ale czy człowiek może mieć cokolwiek własnego?) przemyślenie, przemyślenie które się kształtowało trochę ponad 20 lat, przemyślenie wynikłe z fundamentu na jakim Ty ciągle jeszcze stoisz.
A dowód Biblii znajduje się w jej ABSOLUTNEJ SPÓJNOŚCI, dlatego prosiłem abyś te swoje rewelacje uzgodnił z Pismem.
Wykaż proszę W JAKI SPOSÓB ten tekst Pisma jest spójny z Genesis 1!

Zacytowałem ci teksty mówiące o fakcie stworzenia przez Syna.



A ja Tobie tłumaczę i dowodzę Pismem, że wyciągasz z tego tekstu NIEUPRAWNIONE, bo sprzeczne z innymi miejscami Pisma, WNIOSKI i bezmyślnie nazywasz je faktami, nie zdając sobie sprawy z tego że to tylko Twoja prywatna interpretacja Pisma.


List do Hebrajczyków 1:2 Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.


To ja ciebie pytam:

KTO JEST TYM SYNEM???
Czy ten SYN to Jezus czy też nie?
Czy Jezus to to dziecię które się miało narodzić czy też nie?
Czy to dziecię to człowiek z krwi i kości czy też nie?
Czy to te ręce ludzkie tworzyły świat???

Czy jeszcze nie widzisz, że Twoja interpretacja Pisma nie jest spójna?
Czy rozumiesz że wyciągasz na podstawie Pisma FAŁSZYWE WNIOSKI.
Ono nie kłamie, fałszem jest tylko Twój wniosek!

Odwarknąłeś, ale nic ponadto.


Oto co napisałeś wyżej:
„Proponuję żebyś nie używał erystycznych chwytów, a odpowiadał merytorycznie na argumenty.”
No comment.


Dobrze, czytaj więc SŁowo Boże i na nie się powoluj, a nie na filozofię którą tu prezentujesz.



Moje argumenty opieram tylko i wyłącznie na Biblii, Ty nie przedstawiasz kontrargumentów tylko cytujesz inne wersety wierząc naiwnie że one powinny zaprzeczyć tym które ja przedstawiłem tj usiłujesz wykazać niespójność Biblii, to jest żenujące.



A więc rozumiemy się



Jeśli zrozumiałeś (ale tylko wtedy) to co napisałem o wyznawcach Allaha i Twojej postawie, to TAK.

Aaaa, czyli ty rozumiesz coś innego niż napisano, nieważne co napisane, ważne żeby zgadzało się z twoją filozofią.


NIE, to oznacza, że TY CIĄGLE JESZCZE NIE ROZUMIESZ O CZYM JEST MOWA!
Oznacza również, że jeśli z wniosków które prezentujesz wynikają bzdury, to można mieć całkowitą pewność, że TWÓJ wniosek jest FAŁSZYWYco w przejrzysty sposób udowadniam.


Więc co oznacza:
" przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył."


DOKŁADNIE TO CO JEST NAPISANE, pytanie jest tylko takie: Czy właściwie interpretujesz to co zostało napisane?
I ja znam odpowiedź na to pytanie, ona jest NEGATYWNA.


Ja w swojej naiwności słucham Boga i ufam że to co mówi w swoim Słowie jest prawdą, co oznacza
" przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył."


Nie przypominam sobie aby Bóg nawoływał kogokolwiek do naiwności, do mądrości tak, ale do naiwności NIE.
Zostań sobie naiwniakiem jak chcesz, ja wolę rozumieć co Bóg do nas mówi.

Już odpowiadałem kilka razy, że to konkretnie Pan Jezus który stworzył świat własnymi rękoma i podtrzymuje jego istnienie mocą swojego slowa :
List do Hebrajczyków 1:3 On, który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach
Hebr 1:10 Oraz: Tyś, Panie, na początku ugruntował ziemię, I niebiosa są dziełem rąk twoich;



Jeśli dobrze zrozumiałem Twoją odpowiedź (nie rozumiem dlaczego nie możesz odpowiedzieć zwyczajnie TAK lub NIE?), to mówisz tym samym, że treść ewangelii Jana faktycznie brzmi:
John 1:1: Na początku było Pan Jezus, a ono Pan Jezus było u Boga, a Bogiem było ono Pan Jezus.
John 1:2: To [Pan Jezus] było na początku u Boga.
John 1:3: Wszystkie rzeczy przez nie [Pan Jezus] się stały, a bez niego [Pan Jezus] nic się nie stało, co się stało.


Czy widzisz już teraz absurdalność Twojego wniosku?

I ciekaw jestem cóż w takiej sytuacji mogą oznaczać słowa:
John 1:14: A to Słowo ciałem się stało, których znaczenie według Twojej wykładni jest:
John 1:14: A to Pan Jezus ciałem się stało,

???


Jeżeli jasnej i pewnej racji przeciwstawia ktoś jakoby powagę Pisma, to nie wie, co robi, i przeciwstawia prawdzie nie myśl Pisma, do której nie mógl dotrzeć, ale raczej swoją własną-Augustyn

http://www.jegologos.weebly.com/

Those who make a sharp demarcation between humanity and divinity, do not understand the nature of humanity which is of such a character that God can communicate to it divinity, not indeed by a degradation of divinity but by an exaltation of humanity - Michael Servetus
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 21 lis 2011, 03:14

ojkot pisze:Słowo stało sie ciałem
czyli wykonało sie w sposób widoczny rzeczywisty
Bóg to co obiecał to i wykonał
z zapowiedzi prorockich Bóg się wywiązał
Dokonało się - Słowo w oczach naszych
poświadcza to Jezus na Golgocie
że dokonało sie zbawienie
Bóg zbawia ludzkość tak jak obiecał u Izajasza 43
zresztą w Jezusie urzeczywistiło się wiele innych zapowiedzi
tyle


Tylko że to się nie bardzo zgadza z Pismem, bowiem ono mówi „ I zamieszkało między nami” i jak zapewne wiesz, jest tu mowa o rozbijaniu namiotu, w znaczeniu fizycznej obecności, a nie wykonania się przepowiedni.
To oczywiści też się stałoło, lecz tu jest mowa o innym zdarzeniu.

Sugerowałbym abyś zechciał głęboko przemyśleć tezę, (moją zresztą) że męskie chromosomy pochodzą z mówionego słowa [Boga], które stało się ciałem, potrzebnym do powstania zygoty (zygota powstaje z dwóch komórek).
Dokładnie tak jak słowa wypowiadane w czasie stwarzania świata powodowały powstawanie materialnych obiektów, których były desygnatem.

Słowa: niech się stanie światłość, spowodowały zaistnienie światłości, a słowa nie się zbiorą wody spowodowały zebranie się wód, podobnie jak słowa niech wyda ziemia duszę żywiącą spowodowały powstanie zwierząt, itd.


a co do zrozumienia to staram sie nie rozumieć więcej niż to jest napisane
nie wydaje mi się właściwe spekulowanie na temat Słowa
raczej czekam na Ducha Sw by mnie pouczył i pokazał w Słowie to co mi jest potrzebne
nie chcę się za daleko zapędzać


Nie możesz mi zarzucić spekulacji, bo ja tego nie czynię, nie rozumiem też więcej niż jest napisane, staram się tylko dobrze zrozumieć to co jest napisane, a to od człowieka nie pochodzi, chyba nie zaprzeczysz?


Jeżeli jasnej i pewnej racji przeciwstawia ktoś jakoby powagę Pisma, to nie wie, co robi, i przeciwstawia prawdzie nie myśl Pisma, do której nie mógl dotrzeć, ale raczej swoją własną-Augustyn



http://www.jegologos.weebly.com/



Those who make a sharp demarcation between humanity and divinity, do not understand the nature of humanity which is of such a character that God can communicate to it divinity, not indeed by a degradation of divinity but by an exaltation of humanity - Michael Servetus
ojkot
Posty: 560
Rejestracja: 17 kwie 2010, 17:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: ojkot » 21 lis 2011, 08:18

No cóz
stosuję się do tego co sam czytam
a czytam
że my co znalismy Chrystusa co do ciała
co do ciała Go juz nie znamy
a jednak przebywa wśród nas w Swoim Imieniu
Jego nowe imie co wynika z apokalipsy brzmi Słowo Boże /Apokalipsa 19 wers 13/
a więc Słowo jest fizycznie obecne jest ciałem jako Biblia
szanując Jezusa Jego obecność stosuję zasadę ,że wierzę jedynie w to co w Słowie jest napisane
a tam o tym z kąd Bóg wziął chromosony by Jezus narodził się z Maryi nie jest napisane
widocznie nie jest to potrzebne do
życia w pobożności
Bo wszystko co jest potrzebne jest w Słowie
dziekuję więc za rozmowę i juz nie bedę Cie niepokoił
bo to nie jest korzystne
dla mnie
i dla Ciebie też
pozostaje przy tym co jest napisane
tyle


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 21 lis 2011, 09:45

rykiw pisze:
KAAN pisze:Proponuję żebyś nie używał erystycznych chwytów, a odpowiadał merytorycznie na argumenty.

Propozycję przyjmuję i proponuję abyś i Ty się do niej również ściśle stosował i od niej nie odstępował.
Umowa stoi.
Podawałem ci Pismo mówiące o boskości Pana Jezusa i o tym że jest prawdziwym człowiekiem. Czy masz jakieś merytoryczne argumenty oprócz filozoficznych bzdur i oceniania mojej osoby?
Mam, bowiem gdy dowolny byt wykazuje ściśle określone cechy to jest to niezaprzeczalny dowód na to, że te cechy stanowią naturę tego bytu i jeśli biblia nazywa ten byt człowiekiem, a szczególnie gdy odróżnia go od pierwszej „wersji” tego bytu nazywając go „drugim człowiekiem”, to wiadomo ponad wszelką wątpliwość że wszystkie cechy jakie ten byt posiada, nawet gdyby wykazywał również cechy słonia i konia, SĄ CECHAMI TEGO WŁAŚNIE BYTU!
I taki pogląd, wbrew Twoim wymysłom, GŁOSI BIBLIA nazywając Jezusa „drugim człowiekiem – Panem z nieba”, 1 Corinthians 15:47 Pierwszy człowiek z ziemi ziemski; wtóry człowiek sam Pan z nieba.
Biblia nie mówi, tak jak Ty, że On jest człowiekiem i Bogiem, lecz że ten człowiek jest Panem z nieba.
Boskość jest cechą tego rodzaju człowieka.
To mówi Biblia, Ty głosisz herezje o podwójnej naturze człowieka Jezusa.
Tego w 1Kor15:47 nie ma, Nie ma nic op boskosci człowieka ogólnie. Poza Filozofią o bytach nie podałeś merytorycznych argumentów przeczących nauce biblijnej o boskości Pana Jezusa i stworzeniu przez niego wszystkiego.
Znowu filozofia, Biblia prezentuje fakty; Pan Jezus jest Bogiem i prawdziwym czlowiekiem.

Nie bądź dziecinny,
Jeszcze raz prosze żebyś stosował się do umowy jaką zawarliśmy przed chwilą. Proszę merytorycznie.

każdy rozsądny człowiek rozumie, że czytając tekst Pisma dokonuje jego interpretacji, to się tyczy KAŻDEGO człowieka i Ty również to robisz, zatem każdy rozsądny człowiek rozumie że, to co on sam „prezentuje jako fakty”, jest niczym więcej jak tylko jego własnym sposobem rozumienia tego co jest napisane.
Nieprawda, Biblia przynosi konkretną naukę a nie wielowariantowe filozofie. W Biblii mamy podane fakty, które są objawieniem samego Boga.
FAKTEM JEST TREŚĆ PISMA, to co Ty, ja czy ktokolwiek inny mówi na ten temat jest indywidualną interpretacją tych faktów, stosownie do zrozumienia jakie mu Bóg udzielił.
Bóg udziela zrozumienia tylko tym którzy są jego, ludzie ze świata mają zasłonięty umysł, jedynie Duch Święty może otworzyć oczy na prawdę.
I to dlatego każdy uniżony człowiek nie deklaruje „prawdy/faktów” lecz o nich dyskutuje, badając czy przypadkiem komuś innemu Bóg nie dał lepszego niż jego własne zrozumienie.
Ty najwyraźniej jeszcze tego nie pojąłeś, nie dorosłeś do tej prawdy.
Przede wszystkim to prawidłowe zrozumienie Słowa jest dostępne dla ludzi pod działaniem Ducha Świętego, kłamstwo - interpretacja sprzeczna z nauczaniem biblijnym nie pochodzi od Boga. Kolejny raz łamiesz umowę, nie oceniaj mnie w rozmowie.
Pokaż Słowo które mówi że jest inaczej.

Pokazałem ci wyżej (1 Corinthians 15:47), Pismo mówi tam tylko o jednym rodzaju bytu, nazywa go „drugim człowiekiem” i mówi że ten człowiek jest Panem z nieba.
Nie mówi że jest „także”, „też”, „również” „i” Panem, lecz że jest tylko i włącznie człowiekiem.
I co zrobisz z tym fantem???
Ten werset nie mówi tego co sugerujesz, nie ma tam słowa "wyłącznie" ty je dodałeś. Pismo należy czytać w kontekście i kontest innych wersetów które podałem mówi że Pan Jezus był/jest prawdziwym Bogiem.
Nie możesz porównywać Pana Boga do stworzenia, poslugując się filozofią, używaj Biblii a nie filozofii.

A po co niby Ja miałbym to robić, czyżbyś nigdy nie czytał że NARODZI SIĘ DZIECIĘ i że NAZWĄ TO DZIECIĘ (jak mówisz stworzenie) BÓG MOCNY???
Przeczytaj swój tekst, tam stosujesz kryteria dotyczące stworzenia do samego Boga, ty to robisz.
Kto tutaj sugeruje że stworzenie będzie/jest Bogiem???
Odwrotnie, atrybuty stworzenia próbujesz upchnąć w istocie Pana Boga.
I cóż niby miałoby w tym być dziwnego skoro sam (w niewłaściwy wprawdzie sposób) dowodzisz że Bóg może być obecny w Jezusie czyli stworzeniu, a i Pismo to potwierdza w sposób BEZPOŚREDNI, mówiąc 2 Corinthians 5:19: Ponieważ Bóg był w Chrystusie, świat z samym sobą jednając, nie przyczytując im upadków ich, i położył w nas to słowo pojednania.
I znowu Pismo mówi o człowieku Jezusie wprost że Bóg był w Nim, a nie że On Bogiem był, to ostatnie, to tylko Twój fałszywy wniosek (zresztą, uważam że należałoby tu koniecznie uściślić co rozumiemy pod pojęciem Bóg, i taki temat już założyłem).
Wykręcasz znaczenie Słowa deprecjonując majestat Pana Jezusa a jednocześnie czynisz człowieka bogiem, to wielka herezja, podobna do mormonów. A może ty jesteś mormonem? Do tej pory nie napisałeś kim jesteś, jak byś się wstydził swojej wiary.
Na tym poziomie na jakim uprawiasz swoją dyskusję nie potrafię, powtórzyłem twoje słowa żeby uświadomić ci, że one do niczego dobrego nie służą, może naprawisz swoje postępowanie.
Żeby nie było żadnych wątpliwość co do tego co stanowi o poziomie tej dyskusji, niech mi będzie wolno przypomnieć, że ja argumentuję – Ty bezmyślnie (wybacz) deklarujesz.
Jest dokładnie odwrotnie, posługujesz się filozofią zamiast tekstem Biblii i kolejny raz złamałeś umowę.
Ten poziom dyskusji mnie nie interesuje,
To musisz wejść o kilka stopni wyżej!
Nie zrozumiałeś, muszę napisać ci wprost, uprawiasz niskiego poziomu retorykę, kierunek jest odwrotny, musiałbym się zniżyć do twojego. Proszę cię o poprawę.
powtarzam, ze cytowane przeze mnie Słowo wyraźnie naucza o boskości Pana Jezusa i jego wiecznym stanowieniu, a także to że Jego ręce ukształtowały wszystko.
A ja powtarzam, że tylko niedouczeni naiwniacy zaślepianie religijną ślepotą mogą nie zauważyć, że słów tych Pisma nie można traktować literalnie, i że choć ABSOLUTNIE PRAWDZIWE, muszą zawierać prawdę której nie da się zrozumieć w sposób bezpośredni, bowiem rozumiane w ten sposób stanowią OCZYWISTĄ NIEPRAWDĄ. I aby dowieść słuszności tej oczywistej oczywistość, która jest przed niektórymi zakryta, prosiłem o uzgodnienie John 1:1-3 z Genesis 1:3.
A więc po kolejnym złamaniu umowy przyznajesz że jednak Słowo mówi to co przedstawiam, jednak uważasz te słowa za naiwne i nie wierzysz im wkładając własne znaczenie. Pomimo jasnego wykładu Biblii uważasz że Biblia jest sprzeczna sama w sobie, bo jej doktryna nie pokrywa się z twoim zrozumieniem prawdy/fałszu.
Bowiem jeśli należałoby rzeczywiście czytać ten tekst w sposób jaki sugerujesz, to i bezpośrednie wnioski wynikające z tych tekstów musiałyby Twoje wnioski w taki sposób potwierdzać, tymczasem tekst temu PRZECZY, co jest jawnym dowodem tego że go w niewłaściwy sposób interpretujesz.
Napisałeś że tekst (jaki?) przeczy(czemu?) twojemu systemowi filozoficznemu (wkładanie innej treści w słowa które wprost mówią o czymś innym jest co najmniej filozofią jeśli nie jawną manipulacją ) i na tej podstawie ustalasz prawdę lub fałsz, nie uważasz że to trochę za mało :) twoje myśli w stosunku do Słowa Bożego?
Nie przedstawiłeś, napisałeś jedynie filozoficzne argumenty, które nie mają nic wspolnego z nauka Słowa Bożego.
Nieprawda, przedstawiłem, tylko że Ty w swoim zaślepieniu ich nie widzisz i nie akceptujesz.
Kolejny raz złamałeś umowę.
Proszę pokazać JAK o preegzystencji Jezusa mówi Isaiah 9:6: Albowiem dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego, a nazwią imię jego: Dziwny, Radny, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju;
i
Matthew 1:22: A to się wszystko stało, aby się wypełniło, co powiedziano od Pana przez proroka, mówiącego:
Matthew 1:23: Oto panna będzie brzemienna i porodzi syna, a nazowią imię jego Emanuel, co się wykłada: Bóg z nami.

i
Matthew 1:20: A gdy on o tem zamyślał, oto mu się Anioł Pański we śnie ukazał, mówiąc: Józefie, synu Dawidów! nie bój się przyjąć Maryi, żony twojej; albowiem, co się w niej poczęło, z Ducha Świętego jest.

Gdzie tu mowa o preegzystencji?
Co znaczy słowo GENESIES?
W Izajaszu i w Mateuszu napisano o Bogu którym jest dziecię, jednym z atrybutów Boga jest wieczne trwanie, bez początku i bez końca. W cytowanych przeze mnie wersetach z Ew. Jana i listu do Hebrajczyków dowiadujemy się ze Pan Jezus był tym który stworzył wszystko i istniał zanim świat powstał.
Więc nie wskazałeś, ale odwołałeś się do własnych prywatnych standardów, dlatego uznaję to za zwykłe pomówienie i trolowanie. Zrobię jak obiecałem.

WIĘC NICZEGO NIE ROZUMIESZ, i rób co musisz.
Jeśli jeszcze nie widzisz że ja oceniam ciebie według prywatnych standardów DOKŁADNIE TAK SAMO jak TY OCENIASZ MNIE WEDŁUG TWOICH PRYWATNYCH STANDARDÓW to
JESTEŚ ŚLEPCEM I NICZEGO NIE ROZUMIESZ, i rób co musisz.
Kolejny raz złamałeś umowę.
Bo... , czy to twoje przemyślenia czy masz na to poparcie w Biblii?

TAK, jest to moje własne (ale czy człowiek może mieć cokolwiek własnego?) przemyślenie, przemyślenie które się kształtowało trochę ponad 20 lat, przemyślenie wynikłe z fundamentu na jakim Ty ciągle jeszcze stoisz.
A dowód Biblii znajduje się w jej ABSOLUTNEJ SPÓJNOŚCI, dlatego prosiłem abyś te swoje rewelacje uzgodnił z Pismem.
Wykaż proszę W JAKI SPOSÓB ten tekst Pisma jest spójny z Genesis 1!
Skoro to jest TWOJE przemyślenie i, jak widać z twojego pisania nie opiera się o Słowo Boże ale o jakąś filozofię, to wiarygodność twojego argumentowania jest mierna.
Zacytowałem ci teksty mówiące o fakcie stworzenia przez Syna.
A ja Tobie tłumaczę i dowodzę Pismem, że wyciągasz z tego tekstu NIEUPRAWNIONE, bo sprzeczne z innymi miejscami Pisma, WNIOSKI i bezmyślnie nazywasz je faktami, nie zdając sobie sprawy z tego że to tylko Twoja prywatna interpretacja Pisma.
Przeciwnie, nie dowodzisz Pismem, ale swoją 20 letnią filozofią jak wyjaśniłeś wyżej, nie pokazałes sprzeczności w moich wnioskach opierających się o konkretne cytaty z Biblii, i mylisz moje prywatne myśli z wnioskami jakie wypływają ze Słowa Bożego. Jak widzisz w twoim jednym zdaniu jest jeden wielki fałsz.
List do Hebrajczyków 1:2 Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.

To ja ciebie pytam:
KTO JEST TYM SYNEM???
Jest jeden Syn - Pan Jezus.
Czy ten SYN to Jezus czy też nie?
Tak, oczywiście.
Czy Jezus to to dziecię które się miało narodzić czy też nie?
Tak.
Czy to dziecię to człowiek z krwi i kości czy też nie?
Prawdziwy człowiek.
Czy to te ręce ludzkie tworzyły świat???
Nie ludzkie, Bo Pan Jezus, kiedy stwarzał świat nie był człowiekiem.
Czy jeszcze nie widzisz, że Twoja interpretacja Pisma nie jest spójna?
Jest jak najbardziej spójna.
Czy rozumiesz że wyciągasz na podstawie Pisma FAŁSZYWE WNIOSKI.
Nie, to ty błądzisz.
Ono nie kłamie, fałszem jest tylko Twój wniosek!
Przeciwnie, twoja filozofia jest fałszem w każdym calu, nie mająca z biblijnym prawdziwym chrześcijaństwem nic wspólnego.
Dobrze, czytaj więc SŁowo Boże i na nie się powoluj, a nie na filozofię którą tu prezentujesz.

Moje argumenty opieram tylko i wyłącznie na Biblii, Ty nie przedstawiasz kontrargumentów tylko cytujesz inne wersety wierząc naiwnie że one powinny zaprzeczyć tym które ja przedstawiłem tj usiłujesz wykazać niespójność Biblii, to jest żenujące.
Nie, swoje argumenty wymyśliłeś w ciągu 20 lat, to jest twoja filozofia nie mająca oparcia w Biblii.
A więc rozumiemy się
Jeśli zrozumiałeś (ale tylko wtedy) to co napisałem o wyznawcach Allaha i Twojej postawie, to TAK.
Nie kręć, tu chodzi o to, że w moim zborze zamknąłbym ci usta, nie miałbyś prawa mówić cokolwiek, do kogokolwiek.
Aaaa, czyli ty rozumiesz coś innego niż napisano, nieważne co napisane, ważne żeby zgadzało się z twoją filozofią.
NIE, to oznacza, że TY CIĄGLE JESZCZE NIE ROZUMIESZ O CZYM JEST MOWA!
Oznacza również, że jeśli z wniosków które prezentujesz wynikają bzdury, to można mieć całkowitą pewność, że TWÓJ wniosek jest FAŁSZYWYco w przejrzysty sposób udowadniam.
Nie kręć, mowa była o twoich wnioskach nie o moich.
Więc co oznacza:
" przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył."
DOKŁADNIE TO CO JEST NAPISANE, pytanie jest tylko takie: Czy właściwie interpretujesz to co zostało napisane?
I ja znam odpowiedź na to pytanie, ona jest NEGATYWNA.
Ja nie pytałem o to co wiesz o mojej interpretacji, tylko co mówi ten tekst, skoro dokąłdnie to co napisane to znaczy że wszechświat został stworzony przez Syna, a nie że ze ja się mylę.
Już odpowiadałem kilka razy, że to konkretnie Pan Jezus który stworzył świat własnymi rękoma i podtrzymuje jego istnienie mocą swojego slowa :
List do Hebrajczyków 1:3 On, który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach
Hebr 1:10 Oraz: Tyś, Panie, na początku ugruntował ziemię, I niebiosa są dziełem rąk twoich;

Jeśli dobrze zrozumiałem Twoją odpowiedź (nie rozumiem dlaczego nie możesz odpowiedzieć zwyczajnie TAK lub NIE?), to mówisz tym samym, że treść ewangelii Jana faktycznie brzmi:
John 1:1: Na początku było Pan Jezus, a ono Pan Jezus było u Boga, a Bogiem było ono Pan Jezus.
John 1:2: To [Pan Jezus] było na początku u Boga.
John 1:3: Wszystkie rzeczy przez nie [Pan Jezus] się stały, a bez niego [Pan Jezus] nic się nie stało, co się stało.
Tak jest dokładnie. To ta sama osoba.
Czy widzisz już teraz absurdalność Twojego wniosku?
Czy widzisz absurdalność swojego myślenia i zarzutu w stosunku do tego co przedstawiam?
I ciekaw jestem cóż w takiej sytuacji mogą oznaczać słowa:
John 1:14: A to Słowo ciałem się stało, których znaczenie według Twojej wykładni jest:
John 1:14: A to Pan Jezus ciałem się stało,
???
Tak dokładnie, Pan Jezus był Słowem zanim się narodził w ciele, był tym przez którego świat został stworzony, który wszystko podtrzymuje mocą swojego słowa.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 21 lis 2011, 10:42

ojkot pisze:stosuję się do tego co sam czytam


rozumiem, że raczej do tego co zrozumiałeś z tego co przeczytałeś


a czytam
że my co znalismy Chrystusa co do ciała
co do ciała Go juz nie znamy

a co to ma wspólnego z tym że się słowo ciałem stało?
Jezus co do ciała był człowiekiem, teraz (po zmartwychwstaniu) człowiekiem jako takim nie jest, a ponieważ ta przemiana jest permanentna toteż Go już dłużej według ciała nie znamy

a jednak przebywa wśród nas w Swoim Imieniu



Jezus przebywa wśród nas w swoim duchu, nie w swoim imieniu.


Jego nowe imie co wynika z apokalipsy brzmi Słowo Boże /Apokalipsa 19 wers 13/


W rzeczy samej, analogicznie Twoje imię na tym forum jest ojkot, ale czy sam jesteś bytem o nazwie ojkot?
A czy człowiek Zbyszek Burak, to roślina burak, cz też imię człowieka?

a więc Słowo jest fizycznie obecne jest ciałem jako Biblia



Co tak naprawdę chcesz powiedzić, że to słowo jest fizycznym słowem czy też że jest nim przenośnie?

szanując Jezusa Jego obecność stosuję zasadę ,że wierzę jedynie w to co w Słowie jest napisane


Naprawdę?
Tylko w to co napisane?
A skąd wiesz CO JEST NAPISANE jeśli nie zinterpretujesz tego co czytasz osobiście?
Czy zatem na pewno wierzysz w to co jest napisane, cy może raczej tylko w to co sam z tego co jest napisane zrozumiałeś?
Czy nie widzisz różnicy pomiędzy jednym a drugim?


a tam o tym z kąd Bóg wziął chromosony by Jezus narodził się z Maryi nie jest napisane
widocznie nie jest to potrzebne do
życia w pobożności


Więc po co zadałeś to pytanie?

Bo wszystko co jest potrzebne jest w Słowie


Pełna zgoda.
dziekuję więc za rozmowę i juz nie bedę Cie niepokoił
bo to nie jest korzystne
dla mnie


Przyjmij przyjacielską poradę, nie izoluj się ze swoimi „odkryciami” z Biblii bo zabłądzisz, wiem co mówię, sam się tego nie ustrzegłem w przeszłości.
Bogu dzięki otaczali mnie zaufani bracia, którzy wyprostowali moje „objawienia”.

i dla Ciebie też



Mam nadzieję że to porada, nie wydaje mi się bowiem, żebyś miał jakiekolwiek podstawy do tego żeby autorytatywnie orzekać w tej kwestii.


pozostaje przy tym co jest napisane
tyle



To nie jesteś pierwszy i jedyny, na tym forum aż się roi od takich co to deklarują że „wierzą tylko w to co mówi Biblia” ale nie wiedzą że tak naprawdę wierzą tylko w to co sami z niej byli w stanie zrozumieć.


Jeżeli jasnej i pewnej racji przeciwstawia ktoś jakoby powagę Pisma, to nie wie, co robi, i przeciwstawia prawdzie nie myśl Pisma, do której nie mógl dotrzeć, ale raczej swoją własną-Augustyn



http://www.jegologos.weebly.com/



Those who make a sharp demarcation between humanity and divinity, do not understand the nature of humanity which is of such a character that God can communicate to it divinity, not indeed by a degradation of divinity but by an exaltation of humanity - Michael Servetus
ojkot
Posty: 560
Rejestracja: 17 kwie 2010, 17:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: ojkot » 21 lis 2011, 15:25

Jeszcze raz dziękuje za rozmowę
błogosławieństwa Bozego w Imieniu Jezusa Chrystusa życzę


Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 7821
Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Norwegia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hardi » 21 lis 2011, 15:45

rykiw pisze:
rykiw, czy Ty jesteś branhamowcem?


Adalbertus, a czy Ty jesteś o zdrowych zmysłach?

chamska odpowiedź to niemal logo rykiw'a :-?

to ex-ŚJ i o poglądach mocno osadzonych na naukach strażnicy


ojkot
Posty: 560
Rejestracja: 17 kwie 2010, 17:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: ojkot » 21 lis 2011, 15:49

zauważyłem dlatego kończę dyskusję
pozdrawiam


Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 21 lis 2011, 19:26

Hardi pisze:chamska odpowiedź to niemal logo rykiw'a

to ex-ŚJ i o poglądach mocno osadzonych na naukach strażnicy

Może warto zbojkotować tego Waćpana?... Ja już z nim nie piszę bo klawiatury szkoda! :-|


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 21 lis 2011, 21:50

Hardi pisze:
rykiw pisze:
rykiw, czy Ty jesteś branhamowcem?


Adalbertus, a czy Ty jesteś o zdrowych zmysłach?

chamska odpowiedź to niemal logo rykiw'a :-?




Ja kto miło usłyszeć wypowiedź „na temat” z ust kulturalnego i aktualnego członka Kościoła Zielonoświątkowego, którego malejący już rekord świadectw prawdziwego naśladowcy Chrystusa brzmi:
Za stosowanie przemocy słownej i pogróżek
łamanie regulaminu w pkt. o obrażaniu użytkowników
oskarżenia, jątrzenie, konfabulacje
Za pomówienia i oszczerstwa

I jak widać słusznie te uwagi zostały poczynione, a Hardi dalej swoje.
Czy w Kościele Zielonoświątkowym kartki z ewangelii Matthew 7:5 powyrywano czy Hardi zwyczajnie nie rozumie?

to ex-ŚJ i o poglądach mocno osadzonych na naukach strażnicy


Na stos!!!


Jeżeli jasnej i pewnej racji przeciwstawia ktoś jakoby powagę Pisma, to nie wie, co robi, i przeciwstawia prawdzie nie myśl Pisma, do której nie mógl dotrzeć, ale raczej swoją własną-Augustyn



http://www.jegologos.weebly.com/



Those who make a sharp demarcation between humanity and divinity, do not understand the nature of humanity which is of such a character that God can communicate to it divinity, not indeed by a degradation of divinity but by an exaltation of humanity - Michael Servetus
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 21 lis 2011, 21:52

Zbyszekg4 pisze:
Hardi pisze:chamska odpowiedź to niemal logo rykiw'a

to ex-ŚJ i o poglądach mocno osadzonych na naukach strażnicy

Może warto zbojkotować tego Waćpana?... Ja już z nim nie piszę bo klawiatury szkoda! :-|



Zbojkotować!!!


Jeżeli jasnej i pewnej racji przeciwstawia ktoś jakoby powagę Pisma, to nie wie, co robi, i przeciwstawia prawdzie nie myśl Pisma, do której nie mógl dotrzeć, ale raczej swoją własną-Augustyn



http://www.jegologos.weebly.com/



Those who make a sharp demarcation between humanity and divinity, do not understand the nature of humanity which is of such a character that God can communicate to it divinity, not indeed by a degradation of divinity but by an exaltation of humanity - Michael Servetus
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 21 lis 2011, 21:53

ojkot pisze:zauważyłem dlatego kończę dyskusję
pozdrawiam


I ja również życzę ci łaski bożej.

Pozdrawiam


Jeżeli jasnej i pewnej racji przeciwstawia ktoś jakoby powagę Pisma, to nie wie, co robi, i przeciwstawia prawdzie nie myśl Pisma, do której nie mógl dotrzeć, ale raczej swoją własną-Augustyn



http://www.jegologos.weebly.com/



Those who make a sharp demarcation between humanity and divinity, do not understand the nature of humanity which is of such a character that God can communicate to it divinity, not indeed by a degradation of divinity but by an exaltation of humanity - Michael Servetus
Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 7821
Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Norwegia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hardi » 22 lis 2011, 03:06

Zbyszekg4 pisze:
Hardi pisze:chamska odpowiedź to niemal logo rykiw'a

to ex-ŚJ i o poglądach mocno osadzonych na naukach strażnicy

Może warto zbojkotować tego Waćpana?... Ja już z nim nie piszę bo klawiatury szkoda! :-|

w przeciągu kilku dni obecności na tym forum zebrał 4 warny (to rekord) i znając jego poczynania na innych forach, wiem, że nie zagrzeje tutaj długo, trzeba go potraktować jako swego rodzaju folklor, jako taką rozrywkę, która ciut może komuś podnieść adrenalinę... to typ gościa, który dzisiaj jest i robi wiele szumu, a jutro go nie ma, porobi smrodu na forum i znika, a następnie pojawi się gdzie indzie, aby mieszać i siać herezje...


rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 22 lis 2011, 04:50

KAAN pisze:Umowa stoi.


To się cieszę.


Tego w 1Kor15:47 nie ma, Nie ma nic op boskosci człowieka ogólnie.


Pierwszy list do Koryntian mówi o boskości drugiego człowieka ogólnie tak samo jak na przykładzie pierwszego Adama mówi o naturze pierwszego człowieka wogóle.
Cytuję raz jeszcze: 1 Corinthians 15:47 „Pierwszy człowiek z ziemi ziemski; wtóry człowiek sam Pan z nieba” i zapytuję: czy tylko Adam jest z prochu ziemi, czy też wszyscy ludzie za przyczyną pierwszego Adama?
Analogicznie wszyscy (drudzy) ludzie za przyczyną drugiego Adama, inaczej całe zdanie nie ma żadnego sensu, a porównanie jest w rzeczywistości zaprzeczeniem.
Czego nie możesz pojąć KAAN to to, że jeśli Biblia w autorytatywny sposób stwierdza że jeż ma kolce, a w innym miejscu mówi jeszcze, że jeż ma trąbę, to oznacza to, czy tego chcesz czy też nie, że jeż ma kolce i trąbę, a nie jak to fałszywie odczytujesz że jeż jest jeżem i słoniem.

Poza Filozofią o bytach nie podałeś merytorycznych argumentów przeczących nauce biblijnej o boskości Pana Jezusa i stworzeniu przez niego wszystkiego.


A to jest Kotku erystyka, do zaprzestania której nawołujesz.

Jeszcze raz prosze żebyś stosował się do umowy jaką zawarliśmy przed chwilą.


Jeśli ją zawarliśmy przed chwilą, to znaczy że zawarliśmy ją na długo potem niż ja napisałem to co napisałem.
Jak więc możesz mówić żebym stosował się do umowy której w chwili gdy te słowa pisałem NIE BYŁO?

Proszę merytorycznie.


A co należy zrobić jeśli adwersarz utożsamia „merytoryczność” z własnymi punktem widzenia i odrzuca przedstawiane mu dowody jako nie-merytoryczne, wbrew oczywistym faktom?


Nieprawda, Biblia przynosi konkretną naukę a nie wielowariantowe filozofie. W Biblii mamy podane fakty, które są objawieniem samego Boga.



NIEPRAWDA, każdy rozsądny człowiek rozumie (pomimo iż Biblia przynosi konkretną naukę a nie wielowariantowe filozofie), że czytając tekst Pisma dokonuje interpretacji faktów, to się tyczy KAŻDEGO człowieka i Ty również to robisz, zatem każdy rozsądny człowiek rozumie że, to co on sam „prezentuje jako fakty”, jest niczym więcej jak tylko jego własnym sposobem rozumienia faktów, które są objawieniem samego Boga.
NIKT NIE PREZENTUJE FAKTÓW, A TYLKO WŁASNĄ INTERPRETACJĘ FAKTÓW TAK JAK JE ZROZUMIAŁ.
TO POWINIENEŚ WYKUĆ NA BLACHĘ, BEZ TEGO ANI RUSZ.

Bóg udziela zrozumienia tylko tym którzy są jego, ludzie ze świata mają zasłonięty umysł, jedynie Duch Święty może otworzyć oczy na prawdę.


To też NIEPRAWDA, prawdą jest natomiast że Bóg udziela według własnej woli komu chce i co chce, choć zgadzam się z tezą że najczęstszym adresatem tej łaski są ludzie wierzący.
Nie oznacza to jednak wcale (a podejrzewam że chcesz takie wrażenie wywrzeć) że każdy prawdziwie wierzący człowiek ma właściwe zrozumienie wszystkich rzeczy.
Gdyby tak było i cóż oznaczałby dar mądrości? A co dar wiedzy?

Przede wszystkim to prawidłowe zrozumienie Słowa jest dostępne dla ludzi pod działaniem Ducha Świętego, kłamstwo - interpretacja sprzeczna z nauczaniem biblijnym nie pochodzi od Boga.



Tu się w pełni zgadzam, ale mam pytanie, czy wyznawcy Allaha niesłusznie nazywają resztę świata nieczystymi?
A Ty co innego robisz osądzając czy moja wypowiedź jest wynikiem działalności w moim życiu Ducha świętego, czy też nie?
Ta sama racja która pozwala im zabijać bombami nieczystych leży u podstaw Twojej racji do osądzania i zabijania słowem innych.

Kolejny raz łamiesz umowę, nie oceniaj mnie w rozmowie.



Bzdura, gdy pisałem te słowa, nie miałem z Tobą żadnej umowy, nie rozumiesz takich prostych zagadnień?
A jeśli rozumiesz to do czego zmierzasz?

Ten werset nie mówi tego co sugerujesz, nie ma tam słowa "wyłącznie" ty je dodałeś.



Jeśli pismo mówi o człowieku i o nikim innym niż o człowieku, to Pismo nie musi zawierać słowa „wyłącznie”, aby każdy logicznie rozumujący człowiek wiedział, że tam mówi tylko i wyłącznie o człowieku.
Ty widać chcesz tej prostej logice zaprzeczyć.
Dlaczego?


Pismo należy czytać w kontekście i kontest innych wersetów które podałem mówi że Pan Jezus był/jest prawdziwym Bogiem.


A czy ja mówię że należy czytać nie w kontekście, albo czy zaprzeczam temu że w innych wersetach nie mówi że ”był/jest prawdziwym Bogiem.” ( u oczywiście należałoby uściślić co pod terminem Pismo pozwala nam rozumieć)???

Poczytaj raz jeszcze o trąbalskim jeżu i zrozum w końcu co tak naprawdę Pismo mówi.


Przeczytaj swój tekst, tam stosujesz kryteria dotyczące stworzenia do samego Boga, ty to robisz.



Nie przyjacielu, jeśli Ty chcesz żebym ja rozumiał mój tekst tak jak Ty go zrozumiałeś to proszę ten tekst zacytować i opatrzyć go stosowanym komentarzem.
Nie zamierzam wczytywać w moje wypowiedzi Twego o nich zrozumienia.
Odwrotnie, atrybuty stworzenia próbujesz upchnąć w istocie Pana Boga.


Erystyka, proszę podać argument i przedstawić ważny kontrargument, inaczej ta dyskusja zamieni się pod wpływem Twojej inspiracji na: a powiedział, a nie powiedział, a powiedział, a nie powiedział ....

Wykręcasz znaczenie Słowa deprecjonując majestat Pana Jezusa a jednocześnie czynisz człowieka bogiem, to wielka herezja, podobna do mormonów.



Erystyka! Totalny brak merytorycznego odniesienia się do argumentu jaki pada w rozmowie.
Proszę nie oceniać mojej postawy, tylko zająć się udowodnieniem nieważności argumentu (jeśli go tak szacujesz) jaki w dyskusji pada, inaczej on pozostaje WAŻNY.
Proszę dowieść logiczności wniosku o tym że Jezus jest Bogiem w sytuacji gdy Pismo mówi że Bóg w Nim (Jezusie) był.
Lub inaczej: jak to, co czymś jest, zawiera w sobie to, czym samo sobą jest?

A może ty jesteś mormonem? Do tej pory nie napisałeś kim jesteś, jak byś się wstydził swojej wiary.


A może jestem(???), a jak jestem to co, prawda która przedstawiam jest od razu nie-prawdą???
Rudy nie ma racji bo jest rudy???
Z mojego punktu widzenia rudy nie ma racji tylko wtedy gdy plecie głupstwa, a jeśli ktoś mówi logicznie to nawet kolor włosów nie może zdewaluować wartości jego wypowiedzi, no chyba że oceniającym jest PROTESTANT.


Jest dokładnie odwrotnie, posługujesz się filozofią zamiast tekstem Biblii i kolejny raz złamałeś umowę.



Erystyka i (czyżby zamierzone) kłamstwo?
Argumentuję moje stanowisko na podstawie Biblii i czynię to w logiczny sposób i ten fakt czyni Twoją wypowiedź bezpodstawnym pomówieniem.

I żadnych umów nie łamię (patrz wyżej), ale Ty swoją postawą już ją kilkakrotnie złamałeś, i gdybyś tego nie wiedział to cię powiadamiam, że taką postawą uczyniłeś ją nieważną.

Nie zrozumiałeś, muszę napisać ci wprost, uprawiasz niskiego poziomu retorykę, kierunek jest odwrotny, musiałbym się zniżyć do twojego. Proszę cię o poprawę.



Uznaję Twoje prawo do posiadania własnej opinii.


A więc po kolejnym złamaniu umowy przyznajesz że jednak Słowo mówi to co przedstawiam, jednak uważasz te słowa za naiwne i nie wierzysz im wkładając własne znaczenie. Pomimo jasnego wykładu Biblii uważasz że Biblia jest sprzeczna sama w sobie, bo jej doktryna nie pokrywa się z twoim zrozumieniem prawdy/fałszu.



Nie rozumiesz tego co napisałem.
Przyznaję, że bezpośrednie znaczenie słów użytych dla przekazania głębokiej duchowej treści, odczytywane w literalnym znaczeniu powodują kontradykcję i że tylko wtedy gdy się je odczytuje w kontekście całego Pisma (które przecież kontradykcji nie zawiera) możliwe jest odczytanie ich treści we właściwy sposób tj sposób spójny z całym Pismem.

Zatem to co mówię to to, że sposób w jaki odczytujesz/interpretujesz Pismo rodzi kontradykcję i ta kontradykcja jest dowodem na fałszywość Twojej interpretacji.


Napisałeś że tekst (jaki?) przeczy(czemu?) twojemu systemowi filozoficznemu (wkładanie innej treści w słowa które wprost mówią o czymś innym jest co najmniej filozofią jeśli nie jawną manipulacją ) i na tej podstawie ustalasz prawdę lub fałsz, nie uważasz że to trochę za mało

twoje myśli w stosunku do Słowa Bożego?



KAAN, ERYSTYKA CI SIĘ KŁANIA!

Tekst podałem John 1:1-3, przeczy ( w Twojej interpretacji oczywiście) temu: Genesis 1:3.
Nie przeczy żadnemu systemowi filozoficznemu, lecz logice i jeśli się z nią nie zgadzasz to proszę wykazać gdzie dopuszczam się błędu logicznego, sama deklaracja to za mało.

JEŚLI „SŁOWO” Z EWANGELII JANA JEST (jak twierdzisz) OSOBĄ PANA JEZUSA I TO SŁOWO WSZYSTKO (jak mówi Pismo) STWORZYŁO, TO NIE MOŻE ISTNIEĆ ANI JEDNA RZECZ, KTÓREJ TO SŁOWO (TA OSOBA) NIE STWORZYŁO/A. DLATEGO PROSZĘ WYKAZAĆ ZARÓWNO OBECNOŚĆ TEJ OSOBY JAK I CZYNNOŚĆ TWORZENIA ŚWIATA PRZEZ TĘ OSOBĘ W GENESIS 1 !

I udowodnij proszę, że w moim pytaniu zawiera się jakiś „mój system filozoficzny” a nie zwykłe logiczne myślenie i wyciąganie słusznych logicznie wniosków?



Kolejny raz złamałeś umowę.



KOLEJNY RAZ JESTEŚ W BŁĘDZIE, patrz wyżej.


W Izajaszu i w Mateuszu napisano o Bogu którym jest dziecię,



Czy chcesz przez to powiedzieć że to dziecię to nie ten prawdziwy Bóg, czy to jakiś inny Bóg???


jednym z atrybutów Boga jest wieczne trwanie, bez początku i bez końca. W cytowanych przeze mnie wersetach z Ew. Jana i listu do Hebrajczyków dowiadujemy się ze Pan Jezus był tym który stworzył wszystko i istniał zanim świat powstał.



Czy postulujesz że treść Ew. Jana i listu do Hebrajczyków anuluje prawdę zapisaną w Izajasza?

A jeśli nie, to czy nie widzisz jeszcze że literalne odczytywanie/interpretacja tych tekstów rodzi oczywistą kontradykcję bowiem z naturalnych przyczyn to co się narodziło teraz nie może być wieczne???

Czy widzisz już że aby te wersety mogły stanowić spójną całość zachodzi paląca konieczność zinterpretowania ich w jakiś inny niż Ty proponujesz sposób?

Czy to jest filozofia, czy to jest zwiedzenie, czy może ślepota tych którzy taką odpowiedź mają?


Kolejny raz złamałeś umowę.


KOLEJNY RAZ JESTEŚ W BŁĘDZIE, patrz wyżej.


Skoro to jest TWOJE przemyślenie i, jak widać z twojego pisania nie opiera się o Słowo Boże ale o jakąś filozofię, to wiarygodność twojego argumentowania jest mierna.



Uznaję Twoje prawo do posiadania własnej opinii, ale założę się że nie chcesz znać mojej oceny Twojego w tej sprawie stanowiska.

Przeciwnie, nie dowodzisz Pismem,



Kłamiesz!
Podaję stosowne wersety Pisma!

ale swoją 20 letnią filozofią jak wyjaśniłeś wyżej,



Tu mam dylemat bo nie wiem czy kłamiesz czy jesteś nie rozgarnięty.
W każdym razie, jak tak dalej mnie będziesz pomawiał ja też poproszę administrację o ocenę Twojej postawy i stosowane kroki.

nie pokazałes sprzeczności w moich wnioskach opierających się o konkretne cytaty z Biblii
,


Znowu dylemat, zrobiłem to wielokrotnie, kłamiesz czy nie kumasz?

i mylisz moje prywatne myśli z wnioskami jakie wypływają ze Słowa Bożego.



Niczego nie mylę, to raczej Ty dowodzisz po raz kolejny, że nie jesteś świadom rzeczy oczywistych.


Jak widzisz w twoim jednym zdaniu jest jeden wielki fałsz.



Patrz wyżej.


Cytat:
List do Hebrajczyków 1:2 Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.

Cytat:
To ja ciebie pytam:
KTO JEST TYM SYNEM???
Jest jeden Syn - Pan Jezus.
Cytat:
Czy ten SYN to Jezus czy też nie?
Tak, oczywiście.
Cytat:
Czy Jezus to to dziecię które się miało narodzić czy też nie?
Tak.
Cytat:
Czy to dziecię to człowiek z krwi i kości czy też nie?
Prawdziwy człowiek.
Cytat:
Czy to te ręce ludzkie tworzyły świat???
Nie ludzkie, Bo Pan Jezus, kiedy stwarzał świat nie był człowiekiem.
Cytat:
Czy jeszcze nie widzisz, że Twoja interpretacja Pisma nie jest spójna?
Jest jak najbardziej spójna.
Cytat:
Czy rozumiesz że wyciągasz na podstawie Pisma FAŁSZYWE WNIOSKI.
Nie, to ty błądzisz.
Cytat:
Ono nie kłamie, fałszem jest tylko Twój wniosek!
Przeciwnie, twoja filozofia jest fałszem w każdym calu, nie mająca z biblijnym prawdziwym chrześcijaństwem nic wspólnego.


Twoje powoływanie się na „biblijne prawdziwe chrześcijaństwo” poczytuję za dowód braku argumentu i dojrzałości.
Ale co najważniejsze to to, że istnieje już dokument Twojego niezrozumienia, żeby nie mówić więcej.

Nie, swoje argumenty wymyśliłeś w ciągu 20 lat, to jest twoja filozofia nie mająca oparcia w Biblii.


Erystyka KAAN, ERYSTYKA!
Łamiesz zawartą umowę.

Poniżej krytyki.


Nie kręć, tu chodzi o to, że w moim zborze zamknąłbym ci usta, nie miałbyś prawa mówić cokolwiek, do kogokolwiek.



Nie oskarżaj, dobrze wiem o co chodzi, a chodzi nie o to co byś zrobił, bo to jest oczywiste, tylko o to jaki duch stoi za taką postawą!


Nie kręć, mowa była o twoich wnioskach nie o moich.



ERYSTYKA, a może pieniactwo jest bardziej adekwatnie?

Ja nie pytałem o to co wiesz o mojej interpretacji, tylko co mówi ten tekst, skoro dokąłdnie to co napisane to znaczy że wszechświat został stworzony przez Syna, a nie że ze ja się mylę.



Tekst mówi dokładnie to co jest napisane, tylko że Ty nie masz pojęcia o tym co jest napisane i dlatego nie wiesz co tekst mówi.

Tak jest dokładnie. To ta sama osoba.



Teraz już wiem wszystko, czego chciałem się dowiedzieć.

Czy widzisz absurdalność swojego myślenia i zarzutu w stosunku do tego co przedstawiam?


Nie, widzę Twoje zaślepienie.

Tak dokładnie, Pan Jezus był Słowem zanim się narodził w ciele, był tym przez którego świat został stworzony, który wszystko podtrzymuje mocą swojego słowa.



Luke 7:35: Ale usprawiedliwiona jest mądrość od wszystkich synów swoich.


Jeżeli jasnej i pewnej racji przeciwstawia ktoś jakoby powagę Pisma, to nie wie, co robi, i przeciwstawia prawdzie nie myśl Pisma, do której nie mógl dotrzeć, ale raczej swoją własną-Augustyn



http://www.jegologos.weebly.com/



Those who make a sharp demarcation between humanity and divinity, do not understand the nature of humanity which is of such a character that God can communicate to it divinity, not indeed by a degradation of divinity but by an exaltation of humanity - Michael Servetus

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości