: 16 maja 2013, 15:12
A bo w chrześcijaństwie nie ma pokuty i nie trzeba się rozwijać duchowo?
Miejsce spotkań chrześcijan z kościołów ewangelickich i ewangelicznych
http://forum.protestanci.info/
Cat pisze:Wielu "wielkim" i "świętym" ludziom świat ten się nie podobał choćby takiemu Franciszkowi z Asyżu który był potem nazwany "drugim Chrystusem"
Cat pisze:ktoś nie uznaje Jezusa za równego Ojcu - za boga albo widzi to przez pryzmat nie wiary
Cat pisze:"Za darmo" jakie za darmo, to czy czyśćca nie ma. "Zapracować" czy tylko w buddyźmie a przed chwilą pani powiedziała, że w chrześcijaństwie wiara bez uczynków jest martwa. Gdyby buddysta nie wierzył że pracując nad sobą osiągnie Oświecenie to by tego nie robił.
Cat pisze:Tora przypomina bardzo ówczesne kodeksy prawne wielu innych państw
Z tego co wiem buddyści, według swoich wierzeń zapłacą za swoje życie gorszą dolą w przyszłym. To jest ich kara - zła karma czy jakoś tak.
Anyż pisze:Każdy uczynek wpływa na karmę. Jeśli zła karma przeważa, to wtedy jest jakaś forma kary - piekło, reinkarnacja jako zwierzę itd. Gdy jest dużo dobrej karmy, to można dostać się do nieba.
SzalonyJogurt pisze:Aha i jeszcze takie pytanie mi się pojawiło a propos karmy. Z tego co piszecie występuje tam jakiś podział na zło i dobro. Kto więc ustala co jest złe a co dobre? Czy chodzi o subiektywne odczucia każdego człowieka? Czy jest to może jakoś ustalone z góry, jeśli tak to przez kogo?
Buddyści podobno nie dążą do nieba, ponieważ dobrobyt niebiański może spowodować upadek moralny, przez co można zdobyć negatywną karmę.Z tego co piszecie, to wygląda na to, że w buddyzmie dobre uczynki mają być środkiem do osiągnięcia tego nieba,
Ale to od człowieka wszystko zależy.To buddyści mają okrutnego Boga co ich męczy wiele razy ,nawet nie zostawia im świadomości popełnionych grzechów w przeszłym życiu ewentualnie do poprawy.
Buddyści podobno nie dążą do nieba, ponieważ dobrobyt niebiański może spowodować upadek moralny, przez co można zdobyć negatywną karmę.
Gdyby buddysta nie wierzył że pracując nad sobą osiągnie Oświecenie to by tego nie robił.