Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustracja

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
Quster
Posty: 1415
Rejestracja: 20 sty 2008, 12:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: Quster » 18 sie 2013, 01:30

biooslawek pisze:Co Świadkowie Jehowy rozumieją pod pojęciem "służba cywilna"? (...)


Ty nie rozumiesz problemu, więc powtórzę. Ja nie piszę o tym co SJ rozumieją przez "służbę cywilną" ja piszę, że tak nazywanie "zastępczej służby wojskowej" jest błędem i wbrew faktom.

Jest ustawa o służbie cywilnej: Dz.U. z 2008 nr 227 poz. 1505 • Brzmienie od 1 stycznia 2013 USTAWA z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej

Czytam tam w Roz.1:

Art. 2.
1. Korpus służby cywilnej tworzą pracownicy zatrudnieni na stanowiskach urzędniczych w:

1) Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,

2) urzędach ministrów i przewodniczących komitetów wchodzących w skład Rady Ministrów oraz urzędach centralnych organów administracji rządowej,

3) urzędach wojewódzkich oraz innych urzędach stanowiących aparat pomocniczy terenowych organów administracji rządowej podległych ministrom lub centralnym organom administracji rządowej.

4) komendach, inspektoratach i innych jednostkach organizacyjnych stanowiących aparat pomocniczy kierowników zespolonych służb, inspekcji i straży wojewódzkich oraz kierowników powiatowych służb, inspekcji i straży, chyba że odrębne ustawy stanowią inaczej,

5) (uchylony),

6) Biurze Nasiennictwa Leśnego — zwanych dalej „urzędami”,

7) jednostkach budżetowych obsługujących państwowe fundusze celowe, których dysponentami są organy administracji rządowej.

2. Korpus służby cywilnej tworzą także powiatowi i graniczni lekarze weterynarii oraz ich zastępcy.

3. Stanowiska urzędnicze w urzędach mogą zajmować także osoby oddelegowane na podstawie odrębnych przepisów do wykonywania zadań poza jednostką organizacyjną, w której są zatrudnione.

4. Prawa i obowiązki członków korpusu służby zagranicznej oraz zasady organizacji i funkcjonowania tej służby określają przepisy o służbie zagranicznej.

Art. 3.W rozumieniu ustawy:

1) pracownik służby cywilnej oznacza osobę zatrudnioną na podstawie umowy o pracę zgodnie z zasadami określonymi w ustawie;

2) urzędnik służby cywilnej oznacza osobę zatrudnioną na podstawie mianowania zgodnie z zasadami określonymi w ustawie;

3) członek korpusu służby cywilnej oznacza osobę, o której mowa w pkt 1 i 2.

Art. 4. W służbie cywilnej może być zatrudniona osoba, która:

1) jest obywatelem polskim, z zastrzeżeniem art. 5;

2) korzysta z pełni praw publicznych;

3) nie była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;

4) posiada kwalifikacje wymagane na dane stanowisko pracy;

5) cieszy się nieposzlakowaną opinią.


Nazywanie więc czego innego "służbą cywilna" jest słuszne ? skoro Ustawa to precyzuje ?

Natomiast faktem jest, że dzisiaj CK SJ pozwala na odbywanie zastępczej służby wojskowej, a gdzie ta służba się odbywa to sobie poczytaj. Kiedyś CK zabraniało i młodzi SJ szli do więzienia za odmowę zastępczej służby, teraz już jest inaczej. Więc porównywanie się do ŚRE jest niepoważne, bo zawiera złą wolę względem innych i ich osądza bez podstaw.

Tak samo jak nie wiesz na co się godzi SJ idący do zastępczej służby tak samo nie wiesz na co się godzi idący do tej samej służby dajmy na to Epifanista, ty zakładasz zła wolę innych, a wybielasz swoich. W Meksyku SJ płacili łapówki, za zgodą CK (nie wiem, czy proceder jest nadal uprawiany, ale był na szeroką skalę i powszechnie), byli wciągani na listę żołnierzy tak jak by odbyli służbę wojskową, a chcesz rozliczać innych z ich domniemanych grzechów?

Pismo mówi: "Obłudniku wyjmij belkę z własnego oka najpierw ..."


"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"
"Semantyka języka jakim operujemy - określa granice naszego poznania"

Obrazek
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: biooslawek » 01 wrz 2013, 23:18

Quster pisze:
biooslawek pisze:Co Świadkowie Jehowy rozumieją pod pojęciem "służba cywilna"? (...)


Ty nie rozumiesz problemu, więc powtórzę. Ja nie piszę o tym co SJ rozumieją przez "służbę cywilną" ja piszę, że tak nazywanie "zastępczej służby wojskowej" jest błędem i wbrew faktom.

Jest ustawa o służbie cywilnej: Dz.U. z 2008 nr 227 poz. 1505 • Brzmienie od 1 stycznia 2013 USTAWA z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej [CIACH]


Artykuł, z którego zacytowałem jest przeznaczony dla wszystkich Świadków Jehowy na ziemi. Ze wszystkich krajów na świecie, a ustawy różnych krajów na świecie różnie regulują i definiują takie pojęcia jak "służba cywilna". W artykule wyraźnie zaznaczono, że Świadek Jehowy może podjąć zastępczą służbę wojskową jeżeli nie koliduje ona z chrześcijańską neutralnością. Być może w Polsce koliduje, więc Świadek Jehowy z Polski takiej służby nie podejmie. Świadkowie Jehowy takiej zastępczej służby nie podejmowali za czasów PRLu, o czym, świadczy sprawoznanie IPN, i nie podjęliby dzisiaj. Ten problem obecnie nie istnieje, ponieważ Świadkowie Jehowy już od dawna byli zwalniani ze służby wojskowej, a obecnie jest ona zawodowa. Więc w czym widzisz problem? Nie wiesz, to ja ci odpowiem. Twój problerm wynika z tego, że nie sięgasz do źródeł np. zadając uprzejme pytania pisząc do Nadarzyna, tylko zadajesz gwałt ludkiej logice posiłkując się twórczością takich (pseudo)teologów, jak Włodzimierz Bednarski czy Jan Lewandowski. Mam na pulpicie książkę Włodzimierza Bednarskiego, w której poprzez manipulację cytatami usiłuje dowodzić, że Świadkowie Jehowy obecnie łamią chrześcijańską neutralność podejmując służbę zastępczą w jednostakach, w których wcześniej by takiej służby nie podejmowali. I mam, szczerze mówiąc, niezły ubaw jak widzę, że zamiast używać umysłu bezmyślnie od nich kopiujecie. Prawda jest taka, że od Świadków Jehowy możecie się tylko uczyć przestrzegania chrześcijańskiej neutralności i powinniście schylić głowy i wszystkim Świadkom Jehowy/ męczennikom oddać należny szacunek za niezłomną postawę, jaką wykazali podczas II wojny światowej, za czasów PRLu, czy pod panowaniem licznych dyktatorów na świecie! Przesiedziałeś choć jeden dzień w więzieniu? Spałeś na łóżku z desek, które zapinano na dzień do ściany za to, że nie wyrobiłeś nierealnej normy w cegielni czy tartaku? Pluto na ciebie? Oddawano mocz na rany i siniaki, a wszystko dlatego, że nie chciałeś wstąpić do wojska za komuny i strzelać do robotników? Bądź pewien, że jak jakiś dyktator postawi cię pod murem, to nie będzie do ciebie strzelał ani jeden Świadek Jehowy. Nie będziesz mógł też mieć pretensji do jakiegokolwiek Świadka Jehowy, że na niego głosował.W plutonie egzekucyjnym może stać wielu "chrześcijan": katolików czy protestantów, ale nie będzie stał ani jeden Świadek Jehowy!


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: biooslawek » 02 wrz 2013, 00:26

Quster pisze:W Meksyku SJ płacili łapówki, za zgodą CK (nie wiem, czy proceder jest nadal uprawiany, ale był na szeroką skalę i powszechnie), byli wciągani na listę żołnierzy tak jak by odbyli służbę wojskową, a chcesz rozliczać innych z ich domniemanych grzechów?


Jak nie Bednarski, to Rajmund Franz i jego fantazje. Wszyscy powielają tą samą sofistykę. Błędnokołowi amatorzy;

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=8 ... c&start=15

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadkowie_Jehowy_w_Malawi

Brutalne prześladowania i zakaz działalności

"Przed wyborami rząd postanowił, by w dniach od 30 grudnia 1963 roku do 19 stycznia roku 1964 przeprowadzić nieobowiązkową rejestrację wyborców, w której nie uczestniczyli malawijscy Świadkowie Jehowy (zasada niemieszania się do polityki - wybory). Spotkało się to z brutalnymi prześladowaniami. Wyznawców brutalnie zmuszano do zmiany zdania i wykupienia legitymacji partyjnej Malawi Congress Party Membership Card w odróżnieniu od istniejących już wówczas dowodów osobistych (ang Identity document)."

„Kryzys Sumienia” strona strona 152;

„(…) Nie ma wątpliwości co do tego, że umieszczenie szczypty kadzidła na ołtarzu było aktem złożenia boskiej czci. Czy nabycie legitymacji partyjnej było również wyraźnym aktem religijnym? Właściwie nie mogłem znaleźć żadnego silnego argumentu przemawiającego za tym. Czy nabycie legitymacji partyjnej było więc naruszeniem chrześcijańskiej neutralności, złamaniem wierności względem Boga?
Nie mogę powiedzieć, że mój pogląd na tę sprawę był wówczas w pełni skrystalizowany. Również dziś nie jestem w tej sprawie całkowicie dogmatyczny.(…)

Jak Widać Rajmund Franz sam nie jest pewien tego, czy ma wlaściwy pogląd na ten temat.

I na koniec: jak ci przyjdzie do głowy napisać, że to ja zarzucam Rajmundowi Franzowi klamstwo w kwestii "wykupywania zaświadczeń odbycia ćwiczeń wojskowych w Meksyku przez Świadków Jehowy", to wiedz, że dowodzi się tezy,a nie antytezy. Rajmund Franz postawił taką teże, więc jego obowiązkiem, lub obowiązkiem jego fanów, jest zaprezentowanie konkretnych dokumentów potwierdzających jego interpretację.


Reszta w zaadresowanej dyskusji.

A co, do "domniemanych grzechów", to nieprzestrzeganie chrześcijańskiej neutralności nie jest grzechem domniemanym, tylko jawnym i jakże cięzkim;

Księga Objawienia 18 "Potem ujrzałem innego anioła, zstępującego z nieba, mającego wielką władzę; i ziemia rozświetliła się od jego chwały. 2 I zawołał silnym głosem, mówiąc: „Upadła! Upadła metropolia Babilon Wielki i stała się miejscem mieszkania demonów i kryjówką wszelkiego nieczystego wyziewu, i kryjówką wszelkiego ptaka nieczystego i znienawidzonego! 3 Bo z powodu wina gniewu jej rozpusty wszystkie narody padły ofiarą i królowie ziemi dopuszczali się z nią rozpusty, a wędrowni kupcy ziemscy wzbogacili się przez moc jej bezwstydnego zbytku”.
4 I usłyszałem inny głos z nieba, mówiący: „Wyjdźcie z niej, mój ludu, jeżeli nie chcecie mieć z nią udziału w jej grzechach i jeżeli nie chcecie otrzymać części jej plag. 5 Bo grzechy jej narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jej niesprawiedliwe uczynki. 6 Oddajcie jej tak, jak i ona oddawała, i uczyńcie jej dwa razy tyle, owszem, w dwójnasób to, co ona czyniła; do kielicha, w który ona nalewała mieszaninę, nalejcie jej dwa razy tyle mieszaniny. 7 W jakim stopniu ona otaczała siebie chwałą i żyła w bezwstydnym zbytku, w takim stopniu zadajcie jej męczarni i żałości. Bo mawia w swym sercu: ‚Siedzę jako królowa i nie jestem wdową, i nigdy nie zaznam żałości’. 8 Dlatego też w jeden dzień jej plagi nadejdą, śmierć i żałość, i klęska głodu, i zostanie doszczętnie spalona ogniem, ponieważ silny jest Jehowa Bóg, który ją osądził.
9 „A królowie ziemi, którzy się z nią dopuszczali rozpusty i żyli w bezwstydnym zbytku, będą nad nią płakać i uderzać się ze smutku, patrząc na dym jej pożaru, 10 stojąc w oddali z bojaźni przed jej męczarnią i mówiąc: ‚Jaka szkoda, jaka szkoda, wielka metropolio, Babilonie, silna metropolio, ponieważ w jednej godzinie nadszedł twój sąd!’
11 „Również wędrowni kupcy ziemscy nad nią płaczą i są pogrążeni w żałości, ponieważ nie ma już nikogo, kto by kupował całe ich zasoby: 12 całe zasoby złota i srebra, i drogocennego kamienia, i pereł, i delikatnego lnu, i purpury, i jedwabiu, i szkarłatu; i wszelką rzecz z drewna pachnącego, i wszelkie przedmioty z kości słoniowej, i wszelkie przedmioty z najcenniejszego drewna i z miedzi, i z żelaza, i z marmuru; 13 również cynamon i korzenie indyjskie, i kadzidło, i wonny olejek, i wonną żywicę, i wino, i oliwę, i wyborną mąkę, i pszenicę, i bydło, i owce, i konie, i powozy, i niewolników, i dusze ludzkie. 14 Tak, oddalił się od ciebie wyborny owoc, którego pragnęła twa dusza, i zginęły spośród ciebie wszystkie rzeczy wykwintne i świetne, i ludzie już nigdy ich nie znajdą.
15 „Wędrowni kupcy handlujący tymi rzeczami, którzy się na niej wzbogacili, staną w oddali z bojaźni przed jej męczarnią i będą płakać, i będą pogrążeni w żałości, 16 mówiąc: ‚Jaka szkoda, jaka szkoda — wielka metropolio, odziana w delikatny len i purpurę, i szkarłat, i bogato ozdobiona złotem i drogocennym kamieniem, i perłą, 17 ponieważ w jednej godzinie zostało spustoszone tak wielkie bogactwo!’
„I każdy kapitan statku, i każdy człowiek, który skądś przybywa, i żeglarze, i wszyscy utrzymujący się z morza stanęli z dala 18 i wołali, patrząc na dym jej pożaru, i mówili: ‚Któreż miasto jest jak ta wielka metropolia?’ 19 I rzucali sobie proch na głowy, i wołali, płacząc i pogrążając się w żałości, i mówili: ‚Jaka szkoda, jaka szkoda — ponieważ wielka metropolia, w której wszyscy mający statki na morzu wzbogacili się na jej świetności, została w jednej godzinie spustoszona!’
20 „Weselcie się nad nią, niebo oraz wy, święci i apostołowie, i prorocy, ponieważ Bóg dla was sądownie ją ukarał!”
21 A pewien silny anioł podniósł kamień podobny do wielkiego kamienia młyńskiego i rzucił go w morze, mówiąc: „Tak Babilon, wielka metropolia, zostanie z rozmachem zrzucona i już nigdy nie będzie znaleziona. 22 I już nigdy nie będzie w tobie słyszany głos śpiewaków, którzy wtórują sobie na harfie, i muzyków, i flecistów, i trębaczy, i już nigdy nie będzie w tobie znaleziony rzemieślnik jakiegokolwiek zawodu, i już nigdy nie będzie w tobie słyszany odgłos kamienia młyńskiego, 23 i już nigdy nie będzie w tobie świecić światło lampy, i już nigdy nie będzie w tobie słyszany głos oblubieńca i oblubienicy; bo twoi wędrowni kupcy byli najznamienitszymi ludźmi na ziemi, bo przez twoje praktyki spirytystyczne zostały wprowadzone w błąd wszystkie narody. [size=18]24 Tak, znaleziono w niej krew proroków i świętych, i tych wszystkich, którzy zostali pozabijani na ziemi ”."


Awatar użytkownika
Quster
Posty: 1415
Rejestracja: 20 sty 2008, 12:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: Quster » 03 wrz 2013, 20:49

biooslawek pisze:
Quster pisze:W Meksyku SJ płacili łapówki, za zgodą CK (nie wiem, czy proceder jest nadal uprawiany, ale był na szeroką skalę i powszechnie), byli wciągani na listę żołnierzy tak jak by odbyli służbę wojskową, a chcesz rozliczać innych z ich domniemanych grzechów?


Jak nie Bednarski, to Rajmund Franz i jego fantazje. Wszyscy powielają tą samą sofistykę.


Czyli uważasz, że skany oryginalnych listów TS jakie są w wersji angielskiej, w tej sprawie to nieprawda ? Oj fantazję masz, masz, aby wierzyć w błąd ...


"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"
"Semantyka języka jakim operujemy - określa granice naszego poznania"


Obrazek
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: biooslawek » 08 wrz 2013, 05:24

Quster pisze:
biooslawek pisze:
Quster pisze:W Meksyku SJ płacili łapówki, za zgodą CK (nie wiem, czy proceder jest nadal uprawiany, ale był na szeroką skalę i powszechnie), byli wciągani na listę żołnierzy tak jak by odbyli służbę wojskową, a chcesz rozliczać innych z ich domniemanych grzechów?


Jak nie Bednarski, to Rajmund Franz i jego fantazje. Wszyscy powielają tą samą sofistykę.


Czyli uważasz, że skany oryginalnych listów TS jakie są w wersji angielskiej, w tej sprawie to nieprawda ? Oj fantazję masz, masz, aby wierzyć w błąd ...


Jakie "skany"? Poza tym widzę, ze za dużo "argumentów" ci nie pozostało? Zadawaj się więcej z twórczością Włodzimierza Bednarskiego czy Rajmunda Franza, to jeszcze nie raz się skompromitujesz.


Awatar użytkownika
Quster
Posty: 1415
Rejestracja: 20 sty 2008, 12:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: Quster » 09 wrz 2013, 13:38

biooslawek pisze:
Quster pisze:Czyli uważasz, że skany oryginalnych listów TS jakie są w wersji angielskiej, w tej sprawie to nieprawda ? Oj fantazję masz, masz, aby wierzyć w błąd ...


Jakie "skany"? ...

Chyba czytać potrafisz, bo napisałem, skany listów TS w sprawie załatwiania kwestii wojska w Meksyku.

Argumentów ? coś tworzysz, sam nie wiesz co. Atakujesz inne wyznania, pokazując jaki to jesteś wspaniały, czym przejawiasz typową postawę faryzeusza, z opowieści o celniku i faryzeuszu, i jeszcze próbujesz bezpodstawnie obrażać dyskutantów ?

Argumentem jest fakt dotyczący sytuacji o których pisałem, jak również sytuacja w Meksyku, a propo rzekomej wyższości waszych norm nad innymi. A że ty wierzyć listom z WTSu nie chcesz to już twój problem.

A na marginesie to ja widzę, że tobie argumentów brakuje, bo tylko świechtasz jęzorem na temat Bednarskiego, Raymonda Franza, albo jeszcze innego.

Weź się człowieku zastanów nad sobą bo agresja, bezmyślność i nienawiść do innych wyłazi z ciebie wszystkim co się da.

Więc nie mówimy o fantazjach, tylko o prawdzie popartej skanami listu, wymyśl lepszą bajkę aby się od tego wykręcać.


"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"
"Semantyka języka jakim operujemy - określa granice naszego poznania"


Obrazek
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 03:44

Quster pisze:
biooslawek pisze:
Quster pisze:Czyli uważasz, że skany oryginalnych listów TS jakie są w wersji angielskiej, w tej sprawie to nieprawda ? Oj fantazję masz, masz, aby wierzyć w błąd ...


Jakie "skany"? ...

Chyba czytać potrafisz, bo napisałem, skany listów TS w sprawie załatwiania kwestii wojska w Meksyku.


Jutro chcę wifdzieć te skany i oryginały na podstawie których zostały rzekomo wykonane. A jak nie dostarczysz dowodu to idziesz do 'wora'. Twoje argumenty, tak samo jak i argumenty Rajmunda Franza, nie opierają sie na dowodach, tylko na zasłyszanych atakach personalnych. Kompromitujesz się człowieku, bo padły wszystkie twoje argumenty,a ty czepiłeś się nieweryfikowalnej kwestii. Nie interesuje mnie komu ty wierzysz, mnie interesują gołe fakty, a nie twoje opinie budowane na sufitologii. Prawda jest taka, jeszcze raz podkreślam, że ani jedna deniminacja "chrześcijańska", jako całe wyznanie, do pięt nie dorasta męczennikom/ Świadkom Jehowy, ktorzy cierpieli i dalej cierpią ze względu na chrześcijańską neutralność.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 10 wrz 2013, 08:35

biooslawek pisze:Jutro chcę wifdzieć te skany i oryginały na podstawie których zostały rzekomo wykonane

A ja chcę jutro zobaczyć kopie i oryginalne teksty Nowego Testamentu, w których został użyty Tetragram.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Adalbertus
Posty: 3947
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Adalbertus » 10 wrz 2013, 09:27

biooslawek pisze:(...)idziesz do 'wora.'


Co to znaczy?


_____________________________________________________________________________
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził... (1. List św. Jana 5.1)
http://www.katowice.kwch.pl
Awatar użytkownika
Quster
Posty: 1415
Rejestracja: 20 sty 2008, 12:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: Quster » 10 wrz 2013, 11:37

biooslawek pisze:Jutro chcę wifdzieć te skany i oryginały na podstawie których zostały rzekomo wykonane. A jak nie dostarczysz dowodu to idziesz do 'wora'. Twoje argumenty, tak samo jak i argumenty Rajmunda Franza, nie opierają sie na dowodach, tylko na zasłyszanych atakach personalnych. Kompromitujesz się człowieku, bo padły wszystkie twoje argumenty,a ty czepiłeś się nieweryfikowalnej kwestii. Nie interesuje mnie komu ty wierzysz, mnie interesują gołe fakty, a nie twoje opinie budowane na sufitologii. Prawda jest taka, jeszcze raz podkreślam, że ani jedna deniminacja "chrześcijańska", jako całe wyznanie, do pięt nie dorasta męczennikom/ Świadkom Jehowy, ktorzy cierpieli i dalej cierpią ze względu na chrześcijańską neutralność.

Żądać to sobie możesz ... zrób trochę sam wysiłku skoro taki jesteś obiektywny

http://www.goodreads.com/book/show/1310 ... Conscience
http://www.tolle.pl/pozycja/kryzys-sumienia
w polskiej wersji, najnowszej jest to strona 162,163

Mnie zresztą i tak nie zdziwi w twoim przypadku zaprzeczanie rzeczywistości, bo ciągle to robisz, co tylko nadal zdradza twoje faryzejskie podejście, co by ci nie pokazać to i tak będziesz uparcie trwać przy mitach.

Nie miały padać jakiekolwiek argumenty i nie wiem po co sobie to zdanie powtarzasz, dla dodania sobie fałszywego mniemania ?

Podałem ci konkretne fakty, SJ kiedyś nie zgadzali się na zastępczą służbę wojskową, teraz zmienili swoją postawę, bo im CK pozwoliło (błędnie nazywając to w Polsce "służbą cywilna", pytanie dlaczego ?). Wykonywaliście od tego czasu taką samą służbę zastępczą jak inni najprędzej w szpitalu. Wiem, bo znałem takich młodych co się jeszcze załapali. W zakazie nawet niektórzy pracowali w kopalni. Kto kasę zabierał, to popytaj tych co to robili.

W Meksyku za pieniądze unikano odbycia służby wojskowej, w jaki sposób to czyniono, to sobie poczytasz jak kupisz książkę, lub do niej dotrzesz.

A to że nie wierzysz i próbujesz podważyć informacje Raymonda Franza to mnie nie dziwi, bo nic innego jak żałosne podważanie intencji osób nie potrafisz zrobić. Boli cię prawda i bolą cie fakty, dlatego obrzucasz obelgami i inwektywami ludzi, którzy ci to przed nos stawiają.

Możesz czarować rzeczywistość, ale Raymond Franz wiedział o organizacji tyle ile ty do końca życia się nie dowiesz zapewne. Próba twierdzenia, że wie się lepiej od kogoś co całe życie spędził u źródła, a część w kierownictwie jest pyszałkowatością i infantylną naiwnością. I nie chodzi o wiarę na słowo Raymondowi, ale on pokazał dowody, a ty nic nie pokazujesz tylko słowa.

Stąd nie dziwi twój język agresji, pisząc o "worach" itp ... świadectwo twojej kultury i rzetelności tego co piszesz.

Ja nie negowałem i nie neguję cierpienia niektórych SJ, mniejsza o powód, ale to fakt, niektórzy przeżyli lub nawet nie ciężkie chwile, ale neguję twoją pychę religijna, która poniża innych i próbuje mówić, że ktoś jest lepszy od innego. To wbrew Biblii.

Już ci pisałem jak się zachowujesz, ale nawet to do ciebie nie dociera.

Tak czy inaczej, tracisz sens o jaki chodzi w tym wątku, piszesz jacy to jesteście wspaniali i najlepsi poniżając innych, inne wyznania. Czy to jest duch Chrystusowy, to każdy tutaj widzi. Czy jest to wbrew wielu radom Pana Jezusa to też każdy widzi, kto Pismo zna.

Nie widzę powodu więc aby czynić samouwielbienie, które czynisz. Bo nie uważam, że każdy z innej denominacji jest gorszy od twoich buńczucznych twierdzeń. I jak brzydzę się przemocą i zabijaniem, tak brzydzę się pychą i zadufaniem w sobie. Kto w małym jest niewierny to i w dużym ... czym więc się różnisz od tych, których poniżasz i potępiasz ?


"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"
"Semantyka języka jakim operujemy - określa granice naszego poznania"


Obrazek
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Świecki Ruch Epifania a chrześcijańska neutralność-Lustr

Postautor: biooslawek » 11 wrz 2013, 00:12

Quster pisze:
biooslawek pisze:Jutro chcę wifdzieć te skany i oryginały na podstawie których zostały rzekomo wykonane. A jak nie dostarczysz dowodu to idziesz do 'wora'. Twoje argumenty, tak samo jak i argumenty Rajmunda Franza, nie opierają sie na dowodach, tylko na zasłyszanych atakach personalnych. Kompromitujesz się człowieku, bo padły wszystkie twoje argumenty,a ty czepiłeś się nieweryfikowalnej kwestii. Nie interesuje mnie komu ty wierzysz, mnie interesują gołe fakty, a nie twoje opinie budowane na sufitologii. Prawda jest taka, jeszcze raz podkreślam, że ani jedna deniminacja "chrześcijańska", jako całe wyznanie, do pięt nie dorasta męczennikom/ Świadkom Jehowy, ktorzy cierpieli i dalej cierpią ze względu na chrześcijańską neutralność.

Żądać to sobie możesz ... zrób trochę sam wysiłku skoro taki jesteś obiektywny

http://www.goodreads.com/book/show/1310 ... Conscience
http://www.tolle.pl/pozycja/kryzys-sumienia


Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?

http://www.tolle.pl/pozycja/kryzys-sumienia

"Pełna dokumentacja

Polski wydawca dołożył wszelkich starań, by w najnowszej edycji zamieścić fotokopie oryginalnych dokumentów, zarówno anglojęzycznych, jak i polskich tłumaczeń.

Ma to ogromne znaczenie dla badawczych Świadków Jehowy, którym nieznane są stare publikacje Towarzystwa Strażnica. Dzięki skanowanym oryginałom czytelnicy mogą się naocznie przekonać, jakie przepowiednie i jakie stwierdzenia padały na łamach ogólnie niedostępnych, archiwalnych wydań czasopism i książek Towarzystwa Strażnica. Jest to o tyle ważne, że obecni przywódcy Świadków usiłują bagatelizować kwestię chybionych przepowiedni lub innych ekstrawaganckich orzeczeń, zamieszczanych w literaturze organizacji.

Ponadto włożono wiele wysiłku w odszukanie polskich odpowiedników anglojęzycznych wydań Strażnicy, tak by czytelnik mógł odszukać określone numery tego czasopisma, wydane w języku polskim. Warto w tym miejscu odnotować,że do roku 1988 polskojęzyczne wersje angielskich Strażnic ukazywały się z wielomiesięcznym opóźnieniem. Dlatego osoba przygotowująca nowe wydanie Kryzysu sumienia musiała sprawdzać w oprawnych tomach czasopisma Strażnica numer za numerem, by w końcu znaleźć odpowiedni artykuł lub artykuły."

To mogli sobie darować, ponieważ te czasopisma posiadam. Ja bym chciał zobaczyć skany z listów Towarzystwa Strażnica dotyczące kwestii związanych z Malawi oraz "przekupstwem" związanym ze służbą wojskową w meksyku. Rozumiemy się?

Jeżeli chodzi o rozumienie różnych kwestii biblijnych oraz etycznych przez rozmaite denominacje, które twierdzą że swoje wierzenia opierają na Biblii, to odnośnie niektórych z tych kwestii z upływem czasu zmienia się ich rozumienie.
Wówczas tworzy się nowe zalecenia i ustala nowe kwestie, a wszystko to w odpowiedzi na nowe wyzwania, jakie niesie rozwój sytuacji na świecie czy różnych nauk, zwłaszcza medycznych.
I tak w miarę rozwoju sytuacji na świecie należało i należy czasami skorygować wcześniejsze zrozumienie jakichś zagadnień biblijnych.
Natomiast jeżeli chodzi nowe zjawiska w nauce, np. takie, które dotyczą nowatorskich metod leczenia, to należało się do nich ustosunkować w świetle nauk Pisma Świętego i podjąć mądre decyzje.
Czasami takie decyzje nie były łatwe do podjęcia, a konsensus można było osiągnąć po wielu latach, ponieważ dla pewnych zjawisk nie znajdowano precedensu w Biblii.
Wówczas po wnikliwej ocenie wybór należało pozostawić sumieniom współwyznawców.
Takimi nowymi zjawiskami w lecznictwie okazały się takie metody, jak szczepienia ochronne, przeszczepy czy transfuzja krwi oraz leczenie jej poszczególnymi frakcjami.
Niektóre z takich problemów mogą mieć też charakter przejściowy. Np. kiedyś nie stosowano transfuzji krwi czy leczenia jej poszczególnymi frakcjami, więc ludzie stosujący się do biblijnego zakazu niewłaściwego obchodzenia się z krwią nie mieli takich dylematów, jakie ma współczesny chrześcijanin (Dzieje Apostolskie 15:19-20).
Patrząc też na rozwój sytuacji widać, że popularność zdobywają alternatywne metody leczenia do transfuzji krwi, gdyż stwierdzono wiele niebezpieczeństw związanych z tą metodą. Więc za jakiś czas problem może zniknąć tak szybko jak się pojawił, ponieważ transfuzję być może całkowicie zastąpią inne metody. Z czasem może być tak, że biotechnologia opracuje przemysłowe wytwarzanie poszczególnych frakcji krwi, np. hemoglobiny czy białek biorących udział w krzepnięciu krwi i wówczas ich uzyskiwanie z krwi pełnej nie będzie już potrzebne ani konieczne. Ale dopóki takich metod nie ma i są praktykowane metody standardowe, chrześcijanie muszą się do nich odnieść i rozważyć pojawiające się dylematy w świetle nauk Pisma Świętego.
Kwestie te należało rozstrzygnąć i uregulować, ponieważ Bóg jest Bogiem pokoju, a nie nieporządku (1 Kor. 14:33-40).
Robienie z takiego postępowania zarzutu wobec jakiejkolwiek religii, a tym bardziej nazywanie kogoś z tego powodu „fałszywymi prorokami”, jest objawem niezrozumienia Biblii i braku rozsądku.

Tutaj więcej:

http://a777b777c777.wordpressy.pl/wp-co ... wiatla.pdf


ariel
Posty: 85
Rejestracja: 16 wrz 2008, 15:39
wyznanie: Brak_denominacji
O mnie: Proud to be an Arian...
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: ariel » 11 wrz 2013, 20:10

Adalbertus pisze:
biooslawek pisze:(...)idziesz do 'wora.'


Co to znaczy?


Wyrażenie "do wora" pochodzi z więziennego slangu. Oznacza osobę, która z grupy grypsujących zostaje zdegradowana do roli "frajera" czyli niegrypsującego. Biosławek, jak przystało na osobę należącą do jedynie słusznej i prawdziwej organizacji religijnej, posługuje sią tą chrześcijańską terminologią w celu zademonstrowania, że daje Ci ignora :) . To taka nowa, świadkowa tradycja ;) .


One God, the Father and one Lord, Jesus Christ...
http://thaleia.pl/ - unitariański serwis apologetyczny.
Since 1999...
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 12 wrz 2013, 10:37

ariel pisze:
Adalbertus pisze:
biooslawek pisze:(...)idziesz do 'wora.'


Co to znaczy?


Wyrażenie "do wora" pochodzi z więziennego slangu. Oznacza osobę, która z grupy grypsujących zostaje zdegradowana do roli "frajera" czyli niegrypsującego.



O widzę mamy znawcę subkultur więziennych. Pudło. U mnie "idziesz do wora' znaczy tyle, co do tego samego wora, do którego wrzucam wszystkich heretyków, z ktorymi nie warto już dyskutować, ponieważ notorycznie okazują się ignorantami i manipulatorami. Nie słyszaleś okreslenia "wrzucasz wszystkich do tego samego wora"? A teraz do z powrotem "do wora".


ariel
Posty: 85
Rejestracja: 16 wrz 2008, 15:39
wyznanie: Brak_denominacji
O mnie: Proud to be an Arian...
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: ariel » 12 wrz 2013, 20:55

biooslawek pisze:
ariel pisze:
Adalbertus pisze:
biooslawek pisze:(...)idziesz do 'wora.'


Co to znaczy?


Wyrażenie "do wora" pochodzi z więziennego slangu. Oznacza osobę, która z grupy grypsujących zostaje zdegradowana do roli "frajera" czyli niegrypsującego.



O widzę mamy znawcę subkultur więziennych. Pudło. U mnie "idziesz do wora' znaczy tyle, co do tego samego wora, do którego wrzucam wszystkich heretyków, z ktorymi nie warto już dyskutować, ponieważ notorycznie okazują się ignorantami i manipulatorami. Nie słyszaleś okreslenia "wrzucasz wszystkich do tego samego wora"? A teraz do z powrotem "do wora".


No cóż, z Tobą jest tak samo jak z tym gościem co to mówił prozą i nie wiedział, że mówi prozą :) . Wyrażenie "do wora" ma swoje źródło takie jak pisałem wcześniej, w przeciwieństwie o wrzucaniu wszystkich do tego samego worKa. Jeśli zaś chodzi o moją znajomość subkultur więziennych, to głosiłem sporo czasu ewangelię w więzieniach, a i moje życie w świecie toczyło się w środowisku dość zepsutym, stąd znajomość pewnych sformułowań. No i raczej wypraszam sobie nazywanie mnie "ignorantem i manipulatorem" bez podania uzasadnienia. Przynależność do sekty nie uprawnia do rzucania takimi epitetami :) .


One God, the Father and one Lord, Jesus Christ...
http://thaleia.pl/ - unitariański serwis apologetyczny.
Since 1999...
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 14 wrz 2013, 18:39

ariel pisze:
biooslawek pisze:
ariel pisze:
Adalbertus pisze:
biooslawek pisze:(...)idziesz do 'wora.'


Co to znaczy?


Wyrażenie "do wora" pochodzi z więziennego slangu. Oznacza osobę, która z grupy grypsujących zostaje zdegradowana do roli "frajera" czyli niegrypsującego.



O widzę mamy znawcę subkultur więziennych. Pudło. U mnie "idziesz do wora' znaczy tyle, co do tego samego wora, do którego wrzucam wszystkich heretyków, z ktorymi nie warto już dyskutować, ponieważ notorycznie okazują się ignorantami i manipulatorami. Nie słyszaleś okreslenia "wrzucasz wszystkich do tego samego wora"? A teraz do z powrotem "do wora".


No cóż, z Tobą jest tak samo jak z tym gościem co to mówił prozą i nie wiedział, że mówi prozą :) . Wyrażenie "do wora" ma swoje źródło takie jak pisałem wcześniej, w przeciwieństwie o wrzucaniu wszystkich do tego samego worKa.


A nie przyszło ci do głowy,że mogło być odwrotnie, co jest z resztą bardziej prawdopodobne? Słowo "wrzucać wszysatko do jednego wora/ worka" występuje nawet na polskich przedwojennych filmach :) A właściwie skąd ty masz taką wiedzę na temat pochodzenia tego słowa w żargonie ("kminie") więziennym? Może jeszcze powołasz się na jakieś źródła naukowe? A wypadałoby Czy odwołujesz się do własnego mniemania, co jest błędem logicznym ?

Jeśli zaś chodzi o moją znajomość subkultur więziennych, to głosiłem sporo czasu ewangelię w więzieniach


A ja już byłem skłonny pomyśleć, że siedziałeś za chrześcijańską neutralność. To teraz przynajmniej wiadomo jakiego rodzaju ewagleię głosiłeś tym ludziom: "miłujcie się tylko poza okopami!".



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości