zgoda w katolickim małżeństwie osoby poszukującej

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 23 sie 2014, 14:57

niebieska777 pisze:wiem, jestem pokorna, szanuję go i kocham, codziennie modlę się do Pana za nasze małżeństwo i za jego wiarę, oby była mocna i wolna od bałwochwalstwa. Wiem, że on nie jest zwolennikiem "klepania" w kółko tych samych modlitw, kultu obrazów, czy przesadnej czci NMP, ale twierdzi, że wiara w której został ochrzczony i się wychował to jest jego wiara do śmierci i to muszę uszanować. ALe ostatnio już nie nalega, bym z nim szła do kościoła, widząc mnie codziennie czytającą Biblię lub słuchającą kazań w internecie. Mam nadzieję, że będę mogła częściej chodzić do zboru, kiedy nasze życie jakoś się w końcu unormuje( powoli odbijamy się od dna- znów poszukiwanie pracy tym razem na szerszą skalę no i ja staram się wyjść z choroby) . MOdlę się o to, by było dobrze


Niech Wam Bóg błogosławi. :)


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4


Grażyna
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: niebieska777 » 24 sie 2014, 15:02

:-D udało się:) byłam na nabożeństwie u Baptystów w Rabce, a mój mąż poszedł do Krk na tej samej ulicy i potem jeszcze spacerowaliśmy razem i zwiedzaliśmy muzeum. To moje pierwsze spotkanie z Baptystami i co mogę powiedzieć to to, że niewiele jak dla mnie różnią się od Zielonoświątkowców. Spotkałam nawet osoby które wcześniej widywałam w zborze Zlnśkw.

dziękuję Wam za rady i modlitwę. Oby tak dalej się układało!
Boję się tylko, że będę musiała powiedzieć rodzicom i reszcie rodziny.. to będzie bardzo trudne, bo nie wszyscy są tak tolerancyjni jak mój mąż, który, jak tylko przedstawiłam mu pomysł jazdy do Rabki od razu sie zgodził.


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.
4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.
Obj 21:3-4
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 24 sie 2014, 15:07

niebieska777, a można wiedzieć dlaczego uważasz za konieczne poinformoać rodziców o tym, do jakiego kościoła chodzisz? Czy nie lepiej byłoby być dla nich świadectwem przemiany życia, tak że gdy będą się tobie przyglądać oni sami zaczną dostrzegać Boga i sami zaczną pytać skąd ta przemiana u ciebie? Wtedy będziesz mogła im deliktanie wspomnieć, że to dzieło Boga a nie twoje własne i stopniowo ich przekonywać do siebie.


.
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: niebieska777 » 24 sie 2014, 16:25

dr.sky, właśnie tu jest pewien problem, z którym się zmagam, który przedstawiam Bogu, aby mnie umocnił, zesłał łaskę wytrwania i łagodności. Moja mama jest bardzo trudną osobą jeśli chodzi o życie na co dzień pod jednym dachem. Potwierdził to mój mąż, odkąd tutaj zamieszkał- wcześniej nie znał jej tak zupełnie jaka jest naprawdę- potwierdziła moja bratowa, która jakiś czas temu zamieszkała z bratem i córkami- które też to potwierdzają zaraz obok... a ja przez tyle lat - od dzieciństwa do matury- żyłam pomiatana, dręczona, niedoceniana i nadmiernie kontrolowana że kiedy wyjechałam na studia to po studiach zostałam w Krakowie, gdzie wreszcie mogłam odetchnąc, żyć po swojemu, bez krytyki nad głową i poniżania. Pech chciał że przekalkulowałam, żeby wrócić tu po ślubie.... efekt? po utracie pracy i wyjeździe męża za granicę czułam się jak kopany leżący, depresja, szpital.... wszyscy mi mówią- wyjedźcie, zacznijcie od nowa, sami, zdrowsi...
W chwilach, kiedy jest trudno oddycham głęboko, zwracam się do Boga o siłę i pokorę... ale nie zawsze daję radę... czasami po prostu wybucham...a potem mi głupio, błgam Boga o wybaczenie, próbuję jakoś załagodzić... jednak wszystko jest zapamiętane i już zawsze będę "tą złą"


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 24 sie 2014, 16:42

niebieska777, no ok, ale czy wszystko co robisz musisz z nią przedyskutowywać? nie możesz poprostu powiedzieć, że wychodzisz bez tłumaczenia się kiedy wrócisz? Jeżeli tak nie jest, to nie powinniście tam mieszkać. Jak najszybciej wynając tanie mieszkanie, nawet kawalerkę i heja. Nie ma co się długo zastanawiać. Ja także miałem matkę, która kontrolowała wszystkich we wszystkim, ale od momentu wyprowadzki dzięki Bogu nigdy już nie musiałem wracać do domu.


.
Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 24 sie 2014, 16:56

A nie zauważyłaś, że to tłumaczenie zostało Ci z dzieciństwa? Takim osobom jest trudno zerwać z podświadomym zabieganiem o akceptację osoby, która kontrolowała, krytykowała, wymagała. Pamiętaj, Boga słuchaj, nie ludzi. Jesteś dorosłą osobą, sama wybierasz, gdzie chcesz chodzić w niedzielę. To sprawa między Bogiem a Tobą. Przede wszystkim. On jest Najważniejszy. Wiele osób modli się o pokój w rodzinach, bo właśnie niezgoda spowodowana różnymi denominacjami mąci szczęście rodzinne.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4





Grażyna
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: niebieska777 » 24 sie 2014, 20:56

Grażyna, pewnie masz rację, wiele rzeczy zostało mi z dzieciństwa, dlatego noszę ten bagaż, kolejne załamki i terapie... ale Pan jest TYm, który potrafi mnie podźwignąć... może zdobędę sie, aby napisać świadectwo. Może nawet podzielę się tym kiedyś w zborze?


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 24 sie 2014, 21:09

niebieska777, jak uważasz. Możesz się podzielić ze wszystkimi, a możesz pojedyńczo wybranym osobom. Ja zawsze wolałem, by Bóg prowadził mnie zawsze do konkretnej osoby, której mógłbym pomóc, gdy ta rzeczywiście tej pomocy potrzebuje, niż robić coś dla wielu i przez wielu moja praca mogłaby być zdeptana. Rozważ to sama w sercu.


.
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: niebieska777 » 07 wrz 2014, 17:40

I zaczelo sie w wczoraj ... Rozmawialam z tata i zapytal czemu nie ide do kosciola.. Heh ciezko mu wytlumaczyc ze oprocz krk i jehowych moze istniec cos jeszcze..po prostu stwierdzil ze to bardzo niedobrze i sobie poszedl.. Na nic sie zdalo mowienie ze przeciez nie odchldze od Boga a wrecz przeciwnie


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 07 wrz 2014, 18:21

niebieska777, to jest normalne, bo oni znają kościół tylko od strony tradycji. Tak zostali wychowani w tym duchu. Do tego dochodzą różnego rodzaju stereotypy, a człowiek im starszy tym gorzej by zmienił poglądy.


.
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: niebieska777 » 09 wrz 2014, 21:22

to co mi radzicie?


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 09 wrz 2014, 21:24

Być kulturalną i robić swoje. Przecież ty jesteś dorosła i już nie musisz pytać się rodziców o pozwolenie.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: niebieska777 » 10 wrz 2014, 23:00

tylko bym chciała to jakoś sensownie wytłumaczyć, kim jest dla mnie Jezus, że nie wstąpiłam do żadnej sekty, że chodzę do Baptystów i Zielonoświątkowców, że mam dość mariolatrii i czczenia figur i obrazów i pustych obrzędów bez prawdziwego podążania za Chrystusem. Jak słyszę co ksiądz - a może już książe-wyprawia i kim się mieni to mi się włos na głowie jeży...


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 18 wrz 2014, 20:00

Boga słuchaj, nie ludzi. Jeszcze się ten nie narodził, co by każdemu dogodził.
Pana Jezusa ludzie się czepiali,choć jest bardzo dobry, cichy i pokornego serca, a co dopiero nas - grzeszników...
Po prostu nie dyskutuj i rób swoje.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4





Grażyna
Karol
Posty: 1174
Rejestracja: 06 kwie 2014, 11:35
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Karol » 20 wrz 2014, 13:05

Grażyna i Małgosia mają rację Pokazuj swoim życiem Jezusa a ludzie sami się zainteresują.
Kiedy się nawróciłem wielu pukało się po głowach i mi dokuczali mając głupie docinki itd... ale tylko jeden kolego po kilku latach powiedział do mnie że mi zazdrości
Niestety ludzie wiedzą że źle czynią ale im jest tak dobrze.
Bądź z Jezusem w każdej chwili życia Mówię to z mego doświadczenia. Czasem jest trudno z powodu nacisku otoczenia ale to owocuję po stokroć. :)



Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości