Kilka pytań odnośnie protestantyzmu.

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
DWMT
Posty: 1
Rejestracja: 14 sty 2017, 03:48
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Kilka pytań odnośnie protestantyzmu.

Postautor: DWMT » 14 sty 2017, 03:54

1. Jakie podejście ma protestantyzm do demonów, opętań, upadłych aniołów? Istnieje to wg. protestatnyzmu? Jest człowiek pokroju egzorcysty?
2. Jeżeli jest egzorcysta, to kim jest ta osoba?


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań odnośnie protestantyzmu.

Postautor: KAAN » 15 sty 2017, 11:32

DWMT pisze:1. Jakie podejście ma protestantyzm do demonów, opętań, upadłych aniołów? Istnieje to wg. protestatnyzmu? Jest człowiek pokroju egzorcysty?
Ogólnie protestantyzm ma dość jednolite spojrzenie na te sprawy, ale ja napiszę ci jak widzą to ci, którzy polegają na samej Biblii i odrzucają różnego rodzaju tradycje z tym tematem związane. Świat duchowy jest równie skomplikowany w swojej strukturze co świat materialny i w tym świecie duchowym upadłe anioły, demony stanowią część realności i to tą mniejszą. Z opisów biblijnych można sie zorientować, że złe moce zostały wypędzone po buncie z miejsc świętych, z nieba i działają też na ziemi. Możliwe że Lucyfer(Jutrzenka) był jednym z największych aniołów (archaniołów) odpowiedzialnych za ziemię, dlatego nazywany jest w Biblii księciem tego świata. Po upadku działa nadal i ta władza nie została mu odebrana, co widać naokoło, ale jednak ograniczona.
Opętania oczywiście występują i świat zajmuje się tym zjawiskiem; jedni traktują to jako zjawisko wyłącznie cielesne i mówią o chorobach psychicznych, a inni bardziej duchowi mają swoich egzorcystów naśladując to co napisano w NT.
Prawda jest taka, że diabeł i demon nie ma dostępu do ludzi zbawionych i do Kościoła, nie może nic zrobić tam gdzie przebywa Duch Święty dlatego działa na obrzeżach:

I List św. Piotra 5:8 Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć.

Wokoło, nie wewnątrz; ten kto jest poza społecznością Kościoła może zostać przez szatana usidlony. Jedyną skuteczną formą walki z szatanem to wiara i modlitwa; Bóg wyposażył nas we wszystko co potrzebne do walki i co wypływa z naszej wiary:

List do Efezjan 6:11 Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi.
12 Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
13 Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.
14 Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości
15 I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,
16 A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
17 Weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże.
18 W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych


Tak ma wyglądać nasza walka.

DWMT pisze:2. Jeżeli jest egzorcysta, to kim jest ta osoba?
Istnienie egzorcystów uważam za zbędne a wręcz szkodliwe bo są dwie ważne prawdy:
1. Człowiek zbawiony nie moze być opętany bo ma Ducha Świętego.
2. Człowiek niewierzący jeśli jest opętany to wygonienie z niego ducha nieczystego może mu nawet zaszkodzić bo jak mówił Pan Jezus:


Ewangelia św. Mateusza 12:43 Gdy zaś duch nieczysty wyjdzie z człowieka, wędruje po miejscach bezwodnych, szukając ukojenia, ale go nie znajduje.
44 Wtedy mówi: Wrócę do domu swego, stąd wyszedłem i przyszedłszy, zastaje go opróżnionym, wymiecionym i przyozdobionym.
45 Wówczas idzie i zabiera z sobą siedem duchów innych gorszych niż on, i wszedłszy mieszkają tam; i bywa końcowy stan człowieka tego gorszy niż pierwotny. Tak będzie i z tym złym pokoleniem.


To co możemy zrobić to modlić się o taką osobę aby nawróciła się do Boga, i żeby Pan Bóg uwolnił tego człowieka od sideł diabła.

List św. Jakuba 5:16 Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
occulta23
Posty: 13
Rejestracja: 14 lip 2017, 13:46
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Znawca tematyki w zakresie okultystycznym i religii nurtu głównego i pomniejszego. Wtajemniczony w wiedzę ezoteryczną i historię okultystyczną. Oświecony, wierzący, niereligijny. Na chwałę Boga i postępu ludzkości!
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań odnośnie protestantyzmu.

Postautor: occulta23 » 14 lip 2017, 15:53

Witaj KAAN, administratorze forum protestanci.info
Światłość postanowiła odwiedzić Wasze forum z uwagi na rolę jaką pełnicie w przebudzeniu społeczeństwa. Skoncentrujmy się jednak na wątku, w którym postanowiła się ona przeze mnie zmanifestować.

I List św. Piotra 5:8 w którym pojawia się odniesienie do diabła (gr. diabolos) nie odnosi się do konkretnej postaci i nie jest imieniem ani nazwą własną o czym świadczy z resztą zastosowanie małej litery. Jest to określenie odnoszące się w sposób dość ogólny do każdej osoby, która mogłaby być fałszywa wobec drugiej jako jej przeciwnik i oszczerca za razem. To symboliczne ukazanie osób fałszywych, które jedynie udają nam przyjaznych, czekając na chwilę w której będą mogli nas pożreć. List do Efezjan 6:11 w oryginale greckim również używa określenia "diabolos" pisanego z małej litery co ukazuje, iż nie jest to ani imię ani nazwa własna.

Istnienie egzorcystów nie jest szkodliwe a wręcz niezbędne przy efektach ubocznych jakie w człowieku powodować może silna wiara a także przy realnych manifestacjach sił, które nie zawsze są przychylne ludziom. Są to ludzi przeszkoleni w praktykach czarnoksięskich chociaż ich tak nie nazywającymi, gdyż takie nazewnictwo prowadziłoby do niewygodnych pytań. Stąd też utworzono słowo egzorcyzm od greckiego "exorkismós", które de facto oznacza "zaklinanie" i z perspektywy nauk okultystycznych jest jedną z form praktyk czarnoksięskich mających na celu narzucenie swej woli złemu duchowi (czy raczej bytowi) aby ten uczynił to do czego próbujemy go zmusić - w tym wypadku zdjęciu jego wpływu z miejsca lub osoby przy użyciu siły wyższej niż ta którą byt ten dysponuje. Rozumiem jednak, iż możesz mieć podejście odmienne od mojego i jestem w stanie przyjąć Twój punkt myślenia w tym zakresie.

Treść Ewangelii św. Mateusza 12:43 ukazuje stan faktyczny następujący po egzorcyzmie, gdyż duch raz wypędzony jeżeli nie znajdzie dla siebie innego miejsca może wrócić z przysłowiową "eskortą" i zaatakować silniej. Jest to obserwowane dzisiaj przez wielu egzorcystów za równo religijnych jak i świeckich. Analogicznie jednak jak bandyta, który wpada do naszego domu i postanawia nas zniewolić nie dajemy mu na to przyzwolenia bojąc się, że może wrócić z innymi i się zemścić tak i w tym wypadku nie stanowi to argumentu dla odpuszczenia egzorcyzmu. Czasami jest on konieczny.

W odniesieniu do cytowanego Listu św. Jakuba 5:16 w którym podkreślona jest siła modlitwy, jest on w dużej mierze prawdziwy tak jak i silna wiara w zaistnienie określonej sytuacji może się stać czynnikiem zapoczątkowującym proces zmierzający do jej zaistnienia. Wiąże się to silnie z efektem placebo chociaż nie jest on iluzją a rzeczywistą zmianą w oparciu o siłę twórczą umysłu ludzkiego. Tak samo modlitwa będąca formą prośby i pragnienia przy specyficznym ułożeniu dłoni stosowanym m.in. przez chrześcijan w trakcie modlitwy, zwiększającym nakład energetyczny z dedykacją w kierunku celu, którego prośba dotyczy stanowi jedną z metod wpływania na świat rzeczywisty i manifestacji zmiany. Dlatego też modlitwy w świątyni lub przy świecy czy naładowane silnym pragnieniem mają większą moc sprawczą niż inne. Ten sam mechanizm jest wykorzystywany w trakcie operacji magicznych przy praktykach okultystycznych. Tu jednak jest to proces bardziej złożony.

W temacie wyrażenia Lucyfer odsyłam do innego wątku na tym forum w którym go poruszyłem:
viewtopic.php?f=17&t=1218&start=15


"Ludzkość była na tyle szalona aby rozbić Boga na pół" //Eliphas Levi
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań odnośnie protestantyzmu.

Postautor: Dragonar » 17 lip 2017, 13:23

occulta23 pisze:I List św. Piotra 5:8 w którym pojawia się odniesienie do diabła (gr. diabolos) nie odnosi się do konkretnej postaci i nie jest imieniem ani nazwą własną o czym świadczy z resztą zastosowanie małej litery. Jest to określenie odnoszące się w sposób dość ogólny do każdej osoby, która mogłaby być fałszywa wobec drugiej jako jej przeciwnik i oszczerca za razem. To symboliczne ukazanie osób fałszywych, które jedynie udają nam przyjaznych, czekając na chwilę w której będą mogli nas pożreć. List do Efezjan 6:11 w oryginale greckim również używa określenia "diabolos" pisanego z małej litery co ukazuje, iż nie jest to ani imię ani nazwa własna.

Komentarz dotyczący małych liter jest bez znaczenia. Cały Nowy Testament został napisany wielkimi literami - minuskuła została stworzona później.


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.

Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości