Strona 2 z 2

Re: Kościół Wolnych Chrześcijan

: 22 wrz 2018, 00:10
autor: biblijny
Lawyerka pisze:Nie ukrywam też, że mam w sobie trochę dozy nieufności.


Są dwie skrajne i niedobre postawy:

Pierwsza postawa to poleganie na człowieku. Otóż należy polegać tylko na Jezusie, ponieważ tylko On nigdy Cię nie zawiedzie. Ludzie są zawodni. Również w KWCh czy jakiejkolwiek innej denominacji zawsze możesz natrafić na kogoś, kto Cię zrani. Nie należy się temu dziwić i nie powinno to być źródłem upadku duchowego. Nie należy polegać na ludziach, lecz na Bogu.

Druga postawa to nieufność w stosunku do ludzi. Pamiętając o tym, że ludzie są grzeszni i zawodni, powinniśmy mimo wszystko obdarzać ludzi kredytem zaufania. Nie pochopnie i nie od razu, ale jednak. Zaufanie jest czymś dobrym, mimo że czasami może zostać nadużyte. Dopóki jednak fakty niezbicie nie świadczą o tym, że nie wolno komuś ufać, powinniśmy obdarzyć go kredytem zaufania.

Skoro więc odebrałaś już pewne dobro duchowe od tej wspólnoty, obdarz ją kredytem zaufania, ale nie polegaj na ludziach, wiedząc, że bywają oni zawodni.

Re: Kościół Wolnych Chrześcijan

: 24 wrz 2018, 09:34
autor: Lawyerka
Idka pisze:
Lawyerka pisze: Niemniej potrafię zrozumieć Twoje rozterki. Spotykasz w tym zakłamanym świecie coś wspaniałego, szczególnego, zachwycającego i zastanawiasz gdzie leży podstęp? Czy oby dobrze widzisz? Czy coś lub ktoś nie przesłonił Ci prawdziwego obrazu i za chwilę obudzisz się w innej bajce? Nie spiesz się z ostatecznymi decyzjami. Obserwuj, badaj, dociekaj i módl się do Boga. On pokieruje Twymi krokami i da Ci w odpowiednim czasie pewność działania. Pewność zbawienia!

Dokładnie tak to wszystko czuję.
Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Bardzo mi pomogły i uspokoiły. Teraz mogę się bardziej skupić na Słowie Bożym.

Re: Kościół Wolnych Chrześcijan

: 27 wrz 2018, 16:18
autor: Emberscrowler.
Troszkę może późno, ale dorzucę moje trzy grosze.
Kościół Wolnych Chrześcijan ma raczej bardzo dobrą reputację wśród protestanckich kręgów. Prawdopodobieństwo, że któraś ze wspólnot jest trefna - jest bardzo niewielkie. W kwestii doktrynalnej nie ma zastrzeżeń, gdyż rdzeń tj. Trójca pozostaje. Można zakorzenić się na tej ziemi, gdyż zdaje się bardzo żyzna.

Re: Kościół Wolnych Chrześcijan

: 28 wrz 2018, 10:23
autor: Lawyerka
Emberscrowler. pisze:Troszkę może późno, ale dorzucę moje trzy grosze.
Kościół Wolnych Chrześcijan ma raczej bardzo dobrą reputację wśród protestanckich kręgów. Prawdopodobieństwo, że któraś ze wspólnot jest trefna - jest bardzo niewielkie. W kwestii doktrynalnej nie ma zastrzeżeń, gdyż rdzeń tj. Trójca pozostaje. Można zakorzenić się na tej ziemi, gdyż zdaje się bardzo żyzna.

Nigdy nie jest za późno :) Cały czas obserwuję ten post i zachęcam do tego, że jak ktoś ma jakąś opinię, zastrzeżenia lub spostrzeżenia na temat tej wspólnoty, to niech coś doda od siebie. Nie koniecznie tylko dla mnie, ale również dla osób, które również poszukują informacji na temat KWCh.

A takie wypowiedzi jak ta powyżej, sprawiają, że jestem jeszcze bardziej przekonana, że robię dobrze wiążąc przyszłość z tą wspólnotą.

Re: Kościół Wolnych Chrześcijan

: 28 wrz 2018, 22:37
autor: kruszynka
Aż się zalogowałam :)

Lawyerka.
Byłam narodzoną na nowo 10 lat i....byłam w depresji. Charyzmatycy, do których należałam wyganiali wszystko co się da z czego się da :). Nie poomagało.
Aż przemówił do mnie werset: kto trwa we mnie wyda owoc .....radość.
Zrozumiałam, że skoro takiego owocu nie wydaję, to znaczy że....nie trwam w Nim.
Proste jak 2+2.

Zrozumiawszy problem poprosiłam w modlitwie o prowadzenie.
Pan wskazał mi zbór braterski.

Nie chcę Cię przekonać do zboru braterskiego, chcę Cię przekonać do zadania pytania Bogu, a nie forumowiczom.

Serdecznie pozdrawiam :)

Re: Kościół Wolnych Chrześcijan

: 29 wrz 2018, 19:50
autor: biblijny
kruszynka pisze:Aż przemówił do mnie werset: kto trwa we mnie wyda owoc .....radość.


Kiedy umarł Łazarz, Pan Jezus był do głębi wstrząśnięty, a nawet zapłakał. Radość, czyli owoc Ducha Świętego, to nie stan euforii czy samozadowolenia. Co coś więcej.


Zrozumiałam, że skoro takiego owocu nie wydaję, to znaczy że....nie trwam w Nim.
Proste jak 2+2.


Nie oznacza to jednak, że człowiek, który cierpi, jest zniechęcony czy utrudzony, nie trwa w Jezusie. Apostoł Paweł wielokrotnie był tak zniechęcony, że nawet zwątpił we własne życie, a jednak był pełnej Ducha Świętego.
Jak widzisz, nie jest to takie proste jak Ci się wydawało do tej pory.

Zrozumiawszy problem poprosiłam w modlitwie o prowadzenie.
Pan wskazał mi zbór braterski.


Depresja, podobnie jak ból kolana, może mieć wiele przyczyn. Czasami jest to przyczyna duchowa, naprzykład Kain cierpiał na ten rodzaj depresji po zabiciu swojego brata. Czasem jednak depresja jest naturalną reakcją na okoliczności, na przykład śmierć własnego dziecka, a czasem to efekt choroby fizjologicznej, na przykład zaburzeń hormonalnym. W tym trzecim przypadku należy udać się do lekarza, a nie do innego zboru.

Nie chcę Cię przekonać do zboru braterskiego, chcę Cię przekonać do zadania pytania Bogu, a nie forumowiczom.


Cóż, Pismo mówi "jedni drugich brzemiona noście", co oznacza, że można szukać pomocy u innych ludzi, zwłaszcza wierzących. Po to bowiem Bóg dał Kościół, abyśmy się wszyscy wspierali. Nawet Apostoł Paweł radził się w sprawach wiary innych apostołów. Oczywiście, czytając anonimowe porady w internecie, należy wykazać się ostrożnością, ponieważ można trafić na wypowiedź osoby nieugruntowanej w Słowie Bożym.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum