PROTESTANCI

Czym się kierowaliście wybierając zbór? Czytam w internecie różne rzeczy i mam mętlik w głowie.

Tak naprawdę to główną różnicę zauważyłem w stosunku do darów Ducha Świętego takich jak uzdrawianie czy mówienie językami. Są wspólnoty, które uważają, że te dary występują także dziś (Kościół Zielonoświątkowy) inne je negują (Baptyści). Na pewno nie jest to jedyna kwestia jaka dzieli poszczególne denominacje. Co jeszcze, na co zwrócić uwagę?

Dodatkową komplikacją są zbory uchodzące za chrześcijańskie, a w praktyce mogące być "na granicy" chrześcijaństwa. Na waszym forum gdzieś czytałem wątek o Adwentystach i część wypowiadających się twierdziła, że jest to chrześcijaństwo inni że nie.

Może jest na forum ktoś z Bydgoszczy, kto miał osobisty kontakt z miejscowymi zborami?

Szukaj tych co trzymają się Słowa Bożego. Wiem że to nie jest łatwe do stwierdzenia, trzeba trochę poznać społeczność, ale po jakimś czasie i rozmowach da się poznać stosunek przewodników zboru do Biblii. Unikaj charyzmatyzmu.

KAAN pisze:Unikaj charyzmatyzmu.

No nieźle - akurat moja pierwsza wizyta była u zielonoświątkowców. Jutro też planowałem iść. Nie mogłem się zdecydować na żadną denominację więc poszedłem tam gdzie miałem najbliżej

A tak w ogóle to co jest nie tak ze wspólnotami charyzmatyczymi? Bo z tego co kojarzę to nie jesteś jedynym na tym forum, który odnosi się do nich sceptycznie.

Napisałem ci wiadomość bo nie chce się tu ujawniać A miałem styczność z Bydgoskimi zborami. Choć zwolennikiem zborów ewangelicznych nie jestem to jednak bywają wyjątki

Zapytam jeszcze o Kościół Ewangelicznych Chrześcijan. Czy jest to wspólnota charyzmatyczna?

Ja wiedziałem czego chce.Nie chciałem zboru, kościoła charyzmatycznego. Dla mnie to sztucznie brzmi. Robione coś na siłę, by mówić językami, ciągle uzdrawiać... Uważam że charyzmatycznego może być zesłany, Ale tylko na chwilę, na dany moment. Przez głęboką modlitwę. Natomiast nie wierzę tym co ustawiają ciągle i mówią językami. Często brzmi to jak przypadkowo wypowiadane głoski....

Byłem dziś w Kościele Ewangelicznych Chrześcijan. I na razie będę tam uczęszczał. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i wiadomości.

kubota dobry wybór

kubota pisze:Zapytam jeszcze o Kościół Ewangelicznych Chrześcijan. Czy jest to wspólnota charyzmatyczna?

To dobry kierunek, KECh ma dobrą doktrynę i praktykę życia chrześcijańskiego, nie są charyzmatyczni.

Nie powiedziałbym, że baptyści negują Dary Ducha; zbór baptystyczny w Poznaniu, do którego chodziłem ponad 10 lat temu, był w opinii tamtejszego pastora bardziej charyzmatyczny, niż zielonoświątkowcy, którzy swój zbór mieli budynek obok.

Zdaję sobie sprawę, że zbory mają autonomię i to co piszesz może mieć miejsce. Mój pierwszy wpis był bardzo ogólny.

Na ten moment zdecydowałem się na Kościół Ewangelicznych Chrześcijan.

Riddick pisze:Nie powiedziałbym, że baptyści negują Dary Ducha; zbór baptystyczny w Poznaniu, do którego chodziłem ponad 10 lat temu, był w opinii tamtejszego pastora bardziej charyzmatyczny, niż zielonoświątkowcy, którzy swój zbór mieli budynek obok.

Riddick chyba masz zakaz pisania w tym dziale

Nie chcę zakładać nowego tematu, żeby zadać jedno pytanie więc zapytam w swoim własnym.

W niedzielę w zborze, do którego chodzę odbędzie się spotkanie adwentowe zamiast nabożeństwa. Będą modlitwy, ciasto, kawa itp. Czy takie spotkania są tylko dla oficjalnych członków zboru? Czy może przyjść ktoś taki jak ja "prosto z ulicy"?

kubota pisze:W niedzielę w zborze, do którego chodzę odbędzie się spotkanie adwentowe zamiast nabożeństwa. Będą modlitwy, ciasto, kawa itp. Czy takie spotkania są tylko dla oficjalnych członków zboru? Czy może przyjść ktoś taki jak ja "prosto z ulicy"?

Skoro tam chodzisz to co stoi na przeszkodzie, żeby zapytać?

Nie jesteś już prosto z ulicy. Tutaj nie ma sztywnych zasad dla wszystkich zborów. Wyrzucić raczej Cię nie wyrzucą, ale możesz czuć się trochę wyobcowany. Niektóre zbory traktują nabożeństwa jako czas dla siebie, bo widzą się tylko raz w tygodniu wszyscy i nie przepadają za wędrowcami, którzy chcą tylko popatrzeć, ale to sprawa bardzo indywidualna.