Strona 4 z 7

: 18 kwie 2010, 19:45
autor: Psrus
to powstaje trudna do rozgryzienia zagadka - w jaki sposób rośliny i zwierzęta przetrwały miliony lat bez słońca?

Nie, Hovind źle mówi.
(Nie jestem pewien czy kreacjonizm jest poprawna teorią ale pozwolę sobie się wypowiedzieć)
Zanim Bóg stworzył słońce, według koncepcji kreacjonistycznej, stworzył światło - był dzień i noc - pisze w Biblii jak byk. Było światło ale nie istniało jeszcze źródło światła - słońce. Ciekawe, że Hovind bierze to za argument przeciwko teorii 1 dzień = 1000 lat, kiedy w jednym z innych swoich seminariów (a może w tym samym?) przedstawiając przykłady, że ewolucja przekręca kolejność całego stworzenia, przyznaje, że światło istniało zanim pojawiło się słońce... (może by się zdecydował?)
Poza tym fakt ten mógłby być wytłumaczeniem, dlaczego widzimy światło gwiazd odległych od miliony lat świetlnych (o ile teoria kreacjonistyczna jest prawdziwa).

: 18 kwie 2010, 20:26
autor: Małgorzata
A ja słyszałam taki pogląd, że światło z trzech pierwszych dni to była chwała Boża, bowiem Duch się unosił.

: 18 kwie 2010, 21:39
autor: Psrus
Małgorzata pisze:A ja słyszałam taki pogląd, że światło z trzech pierwszych dni to była chwała Boża, bowiem Duch się unosił.

Bóg sam sobie stworzył swoją chwałę? Przecież powiedział "niech stanie się światłość" więc ją stworzył. Poza tym, Duch Boży unosił się już wcześniej.
Druga sprawa: od tego momentu stworzenia światłości odliczany był "wieczór i zaranek" czyli dzień i noc. Czyli doba miałaby być odmierzana chwałą bożą?

: 18 kwie 2010, 23:34
autor: Ian
Cosmo pisze:
to powstaje trudna do rozgryzienia zagadka - w jaki sposób rośliny i zwierzęta przetrwały miliony lat bez słońca?

Nie, Hovind źle mówi.
(Nie jestem pewien czy kreacjonizm jest poprawna teorią ale pozwolę sobie się wypowiedzieć)
Zanim Bóg stworzył słońce, według koncepcji kreacjonistycznej, stworzył światło - był dzień i noc - pisze w Biblii jak byk. Było światło ale nie istniało jeszcze źródło światła - słońce.

A no tak, dzięki za przypomnienie. Więc podałem słaby przykład.
To może inaczej - jeśli ta teoria, że 1 dzień = 1000 lat jest prawdziwa, to znaczy, że Jezus był 3000 lat w grobie, oraz że Jezus wskrzesił Łazarza po 4000 lat :D

: 19 kwie 2010, 08:48
autor: św.tomek
fantomik pisze:
św.tomek pisze:[...]ej fantomiku
czy przyjmująć dosłownosć opowieści o owych sześciu dniach (i idącym za tym prawa o szabacie) nie masz problemu ze ZMĘCZENIEM BOGA, który musiał odpocząć?

A jest w tekście napisane, że się zmęczył? Oraz czy jest napisane, że musiał odpocząć?


odpocząć to odpocząć - nie odpoczywa ten , kto nie zmęczony :)
ale masz rację o tyle, że słowo shabath nie oznacza wprost odpoczynku, tylko zaprzestanie albo porzucenie czegoś

Ale skoro napisałeś:
"wciskanie w owe sześć dni czegoś innego niż sześć dni (takich jak odczuwamy teraz) spowoduje problemy z odczytywaniem innych fragmentów Słowa Bożego"

to może opowiedz jakie problemy miałeś na myśli?

: 19 kwie 2010, 15:16
autor: fantomik
św.tomek pisze:[...]odpocząć to odpocząć - nie odpoczywa ten , kto nie zmęczony :)
ale masz rację o tyle, że słowo shabath nie oznacza wprost odpoczynku, tylko zaprzestanie albo porzucenie czegoś

Nie musisz być zmęczony aby odpocząć. Możesz np. odpocząć od pracy twórczej kopiąc ogródek (czyli nie odpoczywając z powodu zmęczenia). Myślisz, że Bóg nie podtrzymywał Świata owego siódmego dnia? A może po prostu przestał właśnie "pracować twórczo" w rozumieniu dzieła stworzenia?
św.tomek pisze:[...]to może opowiedz jakie problemy miałeś na myśli?

Chociażby przykazania pracy przez sześć dni i odpoczynku siódmego.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

: 19 kwie 2010, 17:09
autor: św.tomek
fantomik pisze:
św.tomek pisze:[...]to może opowiedz jakie problemy miałeś na myśli?

Chociażby przykazania pracy przez sześć dni i odpoczynku siódmego.


no to powiedz, jaki z tym jest problem

: 19 kwie 2010, 19:14
autor: fantomik
św.tomek pisze:
fantomik pisze:
św.tomek pisze:[...]to może opowiedz jakie problemy miałeś na myśli?

Chociażby przykazania pracy przez sześć dni i odpoczynku siódmego.

no to powiedz, jaki z tym jest problem

Argumentacja za pracą w sześć dni i odopoczynku siódmego bazuje na Bożym dziele Stworzenia. Jeśli w Genesis 1, dzień ma tysiąc lat (dla przykładu), to odpoczniesz dopiero za sześć tysięcy lat. Albo samo uzasadnienie uznasz jako bazującym na treści bajek.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

: 19 kwie 2010, 22:34
autor: chrześcijanin
św.tomek pisze:czy przyjmująć dosłownosć opowieści o owych sześciu dniach (i idącym za tym prawa o szabacie) nie masz problemu ze ZMĘCZENIEM BOGA, który musiał odpocząć?
po pierwsze nie musiał - a chciał, po drugie nie ma mowy o zmęczeniu.

: 19 kwie 2010, 22:39
autor: chrześcijanin
Hardi pisze:jesli nie polecac jakiejs formy ewangelizacji to oznacza, ze musi byc ona zla i falszywa, jestem ciekaw co jest zlego i falszywego w tym
lub niepraktyczna - np. może wymagać zbyt wysokich kosztów w stosunku do oczekiwanych efektów.

: 20 kwie 2010, 08:44
autor: św.tomek
fantomik pisze:Albo samo uzasadnienie uznasz jako bazującym na treści bajek.


1. No i jaki w tym jest problem?
2. Opis stworzenia nie jest ani bajką ani dzienniczkiem. :P

: 20 kwie 2010, 10:04
autor: Lash
św.tomek pisze:
Sara pisze:Po prostu dzień- tu znaczy dzień. 24 godziny. Nie tysiąc lat, nie jakiś czas.

no właśnie!
czy on wogóle onacza czas?

opis stowrzenia spłycony do pamiętnika? :puppyeyes:
Hamburgery
Chodzi o hamburgery nie o czas ;)

: 20 kwie 2010, 10:09
autor: Lash
probus pisze:
Sara pisze:Tylko widzisz- jest problem. Boże Słowo mówi, że Bóg stworzył świat w sześć dni. Siódmego odpoczął. I inaczej tego zrozumieć nie można. Słowo użyte w hebr. dzień oznacza po prostu...dzień. Nie tysiąc lat. Nie "jakiś czas". Dzień. I to słowo jest użwyane później- zawsze w kontekście zwykłego dnia. Polecam wykłady Hovinda.
Bóg stworzył świat ...słowem. Rzekł- i stało się. Jest napisane więc, jak stwarzał.A że dla nas to niepojęte? No, cóż.

Tylko widzisz - jest kolejny problem. Dni stwarzania nie mogą być dniami słonecznymi, bo Bóg stworzył Słońce dopiero czwartego dnia (Gen 1, 14-19) i dopiero wtedy mogło zacząć się oznaczanie pór, dni i lat. Jasno z tego wynika, że nie może chodzić tu o zwykłe, słoneczne dni. I Hovind, niezależnie od tego jak by się starał, nie da rady stworzyć Słońca przed czwartym dniem. Chociaż oczywiście przejrzę, co on na ten temat gada ;-)
Wtedy i tylko wtedy gdy żwiatłość nie mioże być stworzona bez żródła światła jakie znamy obecnie.
Światłość została stworzona 1 go dnia i Bóg nie po trzebował do tego żródła jakim jest słońce.
jest to istotne także teologicznie.
Bowiem Izrael był wśród ludów czczących słońce .. Jest to wskazanie że słońce nie jest Bogiem

: 20 kwie 2010, 10:16
autor: Lash
Cosmo pisze:
to powstaje trudna do rozgryzienia zagadka - w jaki sposób rośliny i zwierzęta przetrwały miliony lat bez słońca?

Nie, Hovind źle mówi.
(Nie jestem pewien czy kreacjonizm jest poprawna teorią ale pozwolę sobie się wypowiedzieć)
Zanim Bóg stworzył słońce, według koncepcji kreacjonistycznej, stworzył światło - był dzień i noc - pisze w Biblii jak byk. Było światło ale nie istniało jeszcze źródło światła - słońce. Ciekawe, że Hovind bierze to za argument przeciwko teorii 1 dzień = 1000 lat, kiedy w jednym z innych swoich seminariów (a może w tym samym?) przedstawiając przykłady, że ewolucja przekręca kolejność całego stworzenia, przyznaje, że światło istniało zanim pojawiło się słońce... (może by się zdecydował?)
Poza tym fakt ten mógłby być wytłumaczeniem, dlaczego widzimy światło gwiazd odległych od miliony lat świetlnych (o ile teoria kreacjonistyczna jest prawdziwa).
To jest akurat logiczne
Naturalistyczny pogląd mówi że musi powstac najpierw żródłó światła aby było swiatło - jesli tak jest to Biblia lekko mówiąc kłamie Bowiem podaje odwrotna kolejnośc.
Po drugie nie jest tajemnicą ze Bóg wtwarza Trzy dni Przestrzenie a potem nastepne trzy dni - to co je wypełnia.

: 20 kwie 2010, 10:22
autor: KAAN
Cosmo pisze:Poza tym fakt ten mógłby być wytłumaczeniem, dlaczego widzimy światło gwiazd odległych od miliony lat świetlnych (o ile teoria kreacjonistyczna jest prawdziwa).
Nie musi być to tak tłumaczone jak sugerujesz. Wystarczy przyjąć że Bóg rozpostarł przestrzeń(niebiosa) jak się rozpina zwój i już masz pozornie stare galaktyki, bo w czasie rozpinania czasoprzestrzeni następują efekty relatywistyczne z wszelkimi tego konsekwencjami dla stanu obserwowanego z punktu centralnego, czyli z okolic Słońca.

Księga Izajasza 48:13 Przecież to moja ręka założyła ziemię i moja prawica rozpostarła niebiosa; gdy Ja na nie wołam, wszystkie razem stają.
Księga Jeremiasza 10:12 On stworzył ziemię swoją mocą, utwierdził okrąg ziemi swoją mądrością, a swoim rozumem rozpostarł niebiosa.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum