Nowonarodzenie

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
Awatar użytkownika
corka
Posty: 88
Rejestracja: 15 kwie 2010, 14:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: corka » 22 kwie 2010, 22:21

fantomik,
Amen Fantomik,ale tu jest jeszcze zawarta mysl dla pokolen...


Pan bowiem uczynił wszystko
a bogobojnym dał mądrość.

Syr 43, 2.5-6.9.11.32
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: krecik » 23 kwie 2010, 08:16

corka pisze:krecik,

masz mnie na mysli?


Sory że nie przedstawiłem się i jaśniej nie napisałem ! , oczywiście iż chodzi o Twoją osobę .
Ten temat jest tak świeży , dlatego uznałem to za oczywiste .

Po wydarzeniach z dziesiątego kwietnia , zauwarzyłem że moimi rodakami to wstrząsneło .
Przeglądam różne fora , i widzę że coś się dzieje , w dobrym znaczeniu. Także śmierć tych ludzi nie była bezcelowa .
Każdy człowiek ma wpisaną tęsknotę za Stwórcą , gdyż jesteśmy stworzeni na Jego podobieństwo .
Bóg współdziała z ludźmi we WSZYSTKIM , ku dobremu [Rzym. 8,28 ]

CHWAŁA MU ZA TO !
:-)


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 23 kwie 2010, 08:38

krecik pisze:[...]Bóg współdziała z ludźmi we WSZYSTKIM , ku dobremu [Rzym. 8,28 ]

Ze swoimi Dziećmi. To tak w ramach kontekstu. I rzeczywiście Chwała Panu :)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: krecik » 23 kwie 2010, 09:16

W tym miejscu mam inne zrozumienie .
Bóg dopuszcza różne wydarzenia w życiu nie dzieci Bożych , ażeby przyweźć ich do pokuty .
Ten wiersz w/g tysiąclatki
którzy są powołani według [Jego] zamiaru.
Każdy kto słyszy o ofierze Jezusa jest powołany . Przecież żyjemy w czasach , gdzie chyba każdy słyszy DOBRĄ NOWINĘ ( mam na myśli Europę) . Natomiast prawdą jest iż wielu będzie powołanych , ale niewielu wybranych .
Czytając inne miejsca np. Ef. 1,11 i 3,11 , rozumię to w ten sposób .
:idea:


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 23 kwie 2010, 09:25

krecik pisze:W tym miejscu mam inne zrozumienie .
Bóg dopuszcza różne wydarzenia w życiu nie dzieci Bożych , ażeby przyweźć ich do pokuty .
Ten wiersz w/g tysiąclatki
którzy są powołani według [Jego] zamiaru.
Każdy kto słyszy o ofierze Jezusa jest powołany .

Kontekst. Kontekst wskazuje, że to nie jest każdy kto słyszał.

Rzym. 8:28-30 (BW)
28. A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani.
29. Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci;
30. A których przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych i uwielbił.

Ci, którzy są powołani (w tym wersie) będą ostatecznie Uwielbieni. Więc nie jest to każdy kto słyszał o Jezusie. Zauważ, że "przeznaczył" (czyli wybrał) występuje w tym dyskursie przed "powołał". Tutaj rozważana jest tylko grupa ludzi, którzy będą na pewno uwieblieni.

edit: przeczytaj jeszcze dalsze wersy -- powiedz czy są one prawdziwe też dla osoby niewierzącej? Gdyż to właśnie te wersy są początkiem uzasadnienia tego bardzo odważnego stwierdzenia postawionego w wersie 28.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
corka
Posty: 88
Rejestracja: 15 kwie 2010, 14:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: corka » 23 kwie 2010, 10:36

Puritan,

ja Cie czytam i slucham i biore sobie do serca Twoje slowa,i wdzieczna Ci jestem Puritanie i nadal mniej mnie na oku...bo coz, moze Pan dal Ci to widziec we mnie czego ja nie widze?,to uwazaj na mnie-tym wyzadzasz mi jedynie dobro!.Chociaz czasem musze wyznac,ze jest mi nieprzyjemnie.

Ale gwoli wytlumaczenia

ja nie mam zadnych ani kaznodziejow,ani zboru,ani nikogo-dlatego jestem TU

I to dobrze,ze masz pieczec nademna-ale Ty mnie tak potepiasz i wogole-ale to wogole nie czytasz tego co pisze....Ty jakos masz swoje zdanie,czym potwierdzone jest Twoje zdanie w zasadzie? :?: co do mojej osoby? :?:

Ale to jest ok ze masz mnie na :roll: oku :roll: , bo ja jestem tez taka osoba,ze jak mi ktos pozwoli to "wejde i na glowe" jak mowi przyslowie ;-)
Pozdrawiam Cie.

krecik,

bylo tej relacji poprzez te milosc,ktora bylam obdarzona nieopisanie wiecej,i ja chcialam zapytac tu na tym forum-czy ja to uczucie,te milosc powtornie moge otrzymac? bo wielu tu jest takich,ktorzy zyja byc moze w tym uczuciu i mogliby sie wypowiedziec i dopowiedziec mi.

Waldemar Czarniejewski,Pastor,slyszalam jak mowil,ze takiemu czlowiekowi jak ja potrzebny jest post i modlitwa i oczywiscie obecnosc ludzi wierzacych (ja mysle,ze Protestantow-bo musisz wiedziec ze ja z domu katolickiego jestem i mialam to przezycie-ktore mnie na Protestantow ukierunkowalo,takjakby wskazalo nowa droge w wierze).

I ja mysle,ze tak chcial Pan,chociaz czasem mysle,ze i u Katolikow sa tacy ludzie obdarzeni Nowonarodzeniem ...tylko dlaczego jak pytalam, to nie umieli mi tego zrozumiec...dopiero jak uslyszalam o Nowonarodzeniu od Pastora Czarniejewskiego,to wiedzialam ze nie tylko ja takie cos mialam.
I ja chce tu dodac,ze ja Braci Katolikow kocham i nie potepiam ich,ja mysle,ze oni potrzebuja Protestanckich Pasterzy! tak!!!.

Ja mysle,ze nie jedno katolickie serce zostaloby obmyte po takiej mszy z Protestanckim kazaniem! nie jeden a wielu by sie zastanowilo nad tym zyciem.

Ja mam przyklad mojej mamy.
Ona nie chciala nic slyszec o Protestanntach-wogole o niczym! katolicyzm i juz!
Wypowiadala mi czesto-ze to jehowa????? i ona nic na ten temat nie che slyszec.Moja kolezanka wydzwaniala nawet do mojej mamy,ze co ja robie...ze zabraknie mi sakramentow Eucharystii itd.

A teraz np wczoraj,moja mama juz slucha ze mna kazan! Protestanckiego Pastora!

Ja nie chce,zeby ona miala uczucie,ze cos na rodzaj zdrady Wiary Katolickiej, nie o to mi chodzi,ale chcialabym aby zabrala w swoim mysleniu te NAUKE te Madrosc!
I mam nadziej,ze tak sie staje.
Pozdrawiam.


Pan bowiem uczynił wszystko

a bogobojnym dał mądrość.



Syr 43, 2.5-6.9.11.32
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: krecik » 23 kwie 2010, 11:53

Jestem bardzo zbudowany Twoim postem , CHWAŁA NAJWYŻSZEMU !
Szczególnie tym .
bo ja jestem tez taka osoba,ze jak mi ktos pozwoli to "wejde i na glowe" jak mowi przyslowie

Słowo Boże mówi że A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają. [Mat. 11,12 ]

Myślę że Ty masz miłość Bożą , Świadczy o tym wypowiedź , odnośnie ludzi w KRK i Twojej mamy .
Zachęcam żebyś posłuchała też innych kaznodziejów . Kontroluj emocje (chociaż są one dobre i porządane ) , myśli wypowiadane przez poszczególnych mówców , sprawdzaj z Biblią . No i oczywiście rozmawiaj z najlepszym przyjacielem , z Jezusem .
:thumbup:


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Awatar użytkownika
corka
Posty: 88
Rejestracja: 15 kwie 2010, 14:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: corka » 24 kwie 2010, 17:38

krecik,
zeby tak bylo Krecik.


Pan bowiem uczynił wszystko

a bogobojnym dał mądrość.



Syr 43, 2.5-6.9.11.32
Awatar użytkownika
corka
Posty: 88
Rejestracja: 15 kwie 2010, 14:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: corka » 25 kwie 2010, 14:38

Ale ja przemyslalam i nie jestem pewna...
Ja stalam w tym moim przezyciu na tym murze i mialam wybrac pomiedzy mi ukazanym zyciem doczesnym...tym miastem a ta mgla za ktora nic nie widzialam co tam jest.I ja nie wybralam!
Zgrzeszylam,wszystko wtedy zniklo i nie zdazylam sie zawierzyc Panu Bogu!.

Wy to przynajmniej wiedzieliscie ,ze cos takiego jest-a ja? ja przeciez nie wiedzialam i nie wiedzialam,ze moge poprostu powiedziec niech mi sie stanie wedlug Slowa Boga mojego Jezusa Chrystusa-z pokora i w pokorze.Ja sie przestraszylam troche ze to ciemnosc to raz,a dwa bylo mi tak cudownie bo mialam ten pokoj w ktorym to leku nie znalam wcale-ani przed kims ani w lesie ani przed wilkiem!!!--ze ja sie rozkoszowalam....i odkladalam to zawierzenie sie.
To ja nie wiem.


Pan bowiem uczynił wszystko

a bogobojnym dał mądrość.



Syr 43, 2.5-6.9.11.32
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: krecik » 14 maja 2010, 08:22

fantomik pisze:Kontekst. Kontekst wskazuje, że to nie jest każdy kto słyszał.

Rzym. 8:28-30 (BW)
28. A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani.
29. Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci;
30. A których przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych i uwielbił.

Ci, którzy są powołani (w tym wersie) będą ostatecznie Uwielbieni. Więc nie jest to każdy kto słyszał o Jezusie. Zauważ, że "przeznaczył" (czyli wybrał) występuje w tym dyskursie przed "powołał". Tutaj rozważana jest tylko grupa ludzi, którzy będą na pewno uwieblieni.

edit: przeczytaj jeszcze dalsze wersy -- powiedz czy są one prawdziwe też dla osoby niewierzącej? Gdyż to właśnie te wersy są początkiem uzasadnienia tego bardzo odważnego stwierdzenia postawionego w wersie 28.

Muszę to napisać , tak czuję. Przepraszam Cię fantomik , za niepotrzebny i nadgorliwy post.
Nie dawało mi to spokoju , dlatego badałem i stwierdziłem że nie miałem racji .
W swojej gorliwości chęci mówienia o Jezusie , błędnie zinterpretowałem Rzym. 8,28 .Miałem na myśli wypowiedź Jezusa z Mat.22,14 BW " Albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych."
:]


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Nowa
Posty: 22
Rejestracja: 14 maja 2010, 11:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Nowonarodzenie-powołanie

Postautor: Nowa » 25 maja 2010, 16:17

Fantomik napisał: Rzym. 8:28-30 (BW)
28. A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani.
29. Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci;
30. A których przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych i uwielbił.

Mam pytanie:skąd mam wiedzieć, czy Bóg mnie wybrał?czy mnie powołał? Jestem grzesznikiem,nawet świadomym.Nie zasługuję na nic.Czy mogę być obdarzona tą łaską?Skoro kocham Jezusa,to powinnam nie grzeszyć...Może zle odbieram te słowa?Proszę wyjasnijcie mi.Ciężko żyć nie będąc nowonarodzonym,smutno i zle.Byłabym szczęśliwa będąc nowym człowiekiem dla Boga,przyjąć chrzest z wody i największa radość mieć Ducha Św. Może nie powinnam tak myśleć-jakbym stawiała Bogu moje rządania,chęci a sama grzeszę...


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 25 maja 2010, 16:47

Nowa pisze:Mam pytanie:skąd mam wiedzieć, czy Bóg mnie wybrał?czy mnie powołał?

Jeśli wierzysz Chrystusowi to możesz być tego pewna, bo On obiecał, że nie odrzuci nikogo, kto do Niego przychodzi.
Nowa pisze:Jestem grzesznikiem,nawet świadomym.Nie zasługuję na nic.

Jezus przyszedł po to by zbawić grzeszników, więc jeśli wiesz, że twoje czyny nie podobają się Bogu i chcesz by Jezus przemienił twoje życie - możesz być zbawiona.
Nowa pisze:Może nie powinnam tak myśleć-jakbym stawiała Bogu moje rządania,chęci a sama grzeszę...

I to jest to zwątpienie, które nie pozwala ci przyjść do Chrystusa. Zaufaj Mu całkowicie. Bóg zaprasza cię byś przyszła i za darmo otrzymała zbawienie, jeśli nie będziesz wątpić w Niego:

A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota.
(Apokalipsa 22:17)


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: krecik » 26 maja 2010, 22:57

Nowa pisze:Mam pytanie:skąd mam wiedzieć, czy Bóg mnie wybrał?czy mnie powołał? Jestem grzesznikiem,nawet świadomym.Nie zasługuję na nic.Czy mogę być obdarzona tą łaską?Skoro kocham Jezusa,to powinnam nie grzeszyć...Może zle odbieram te słowa?Proszę wyjasnijcie mi.Ciężko żyć nie będąc nowonarodzonym,smutno i zle.Byłabym szczęśliwa będąc nowym człowiekiem dla Boga,przyjąć chrzest z wody i największa radość mieć Ducha Św. Może nie powinnam tak myśleć-jakbym stawiała Bogu moje rządania,chęci a sama grzeszę...


Cytuję Twoją wypowiedź , bo myślę że jesteś odważna , stawiając sprawę jasno . Być może ktoś jeszcze ma podobne pytania . Dlatego zamieszczam wszystko co w tym temacie chcę przekazać . Przepraszam , jeśli jest to trochę chaotyczne .

W chwili przyjęcia daru nawrócenia , NOWEGO ŻYCIA , przyjmujemy Bożą rzeczywistość . Nie można mieć tej rzeczywistości w religii , jest ona TYLKO W JEZUSIE .

Pierwszą rzeczą którą wykonuje Bóg w nas , to daje nam WIARĘ i rozprawia się z GRZECHEM .Następnie przemienia naszą mentalność , sposób myślenia . Większość nawyków w ludziach jest zmieniona od zaraz , ale niektóre rzeczy tkwią bardzo głęboko .


W chwili kiedy POPRZEZ WIARĘ przyjmujemy prawdę Ewangelii , Bóg umieszcza w naszym wnętrzu wszystko , co ma Jezus . Umieszcza tam siebie samego całego . Nie jakąś część albo niektóre elementy . Poprzez niewłaściwą naukę i skromność , mówimy „my nie możemy być jak Jezus” . Bóg umieszcza siebie w naszym WNĘTRZU , lecz równolegle jest stara natura i to ona blokuje przejawianie się Bożej natury .

Nasza ludzka , naturalna - rzeczywistość tak bardzo dominuje nasze życie , że uważamy że to normalne że ktoś choruje , kłamie , kradnie , złości się etc. Słyszy się tekst „takie jest życie” .
Podczas gdy Bóg zaplanował ludziom życie bez łez , bólu , mozołu etc.

W Jezusie wszystko jest nowe , nie dajmy się oszukać . Kiedy ktoś sugeruje , że mieliśmy taką przeszłość i coś się ciągnie za nami .

Bożym planem jest żebyśmy przyjęli i żyli w innej rzeczywistości , czyli w duchu . Każdy z nas żyje w jakiejś rzeczywistości , ludzkiej lub Bożej . Dotyczy to wszystkich ludzi , nawet wierzących .

Można być dzieckiem Bożym i chodzić w Bożej rzeczywistości . Można być dzieckiem Bożym ale być-tkwić w ludzkim sposobie myślenia – według logiki ( I Kor.2,5).

Polega to na tym że człowiek który wybrał drogę za Jezusem , STAŁ SIĘ NOWYM STWORZENIEM , ale stara się o własnych siłach dobrze czynić , lub przyjmie WIARĄ to co oferuje Jezus .

Jest niemożliwe ogarnięcie umysłem ludzkim i zdefiniowanie w którym miejscu jest nowy a w którym stary człowiek .Oczywiście świadczą o tym owoce .Tak jak owoce w przyrodzie nie pojawiają się natychmiast , tak też jest z życiem duchowym .

Czasami usiłujemy nawrócić , przemienić naszą starą naturę , podczas kiedy ona [shadow=red]MUSI UMRZEĆ . [/shadow]W naszej gorliwości staramy się odnieść sukces na własną rękę .


Nie musimy poprawiać Bożej natury w nas . Mamy tylko zmienić nasz stosunek , wszystko zaczyna się w głowie (w myślach). Natura którą mamy od Boga jest swoistym arcydziełem . Którą naturę pielęgnujemy w swoim życiu , na czym się skupiamy - skupiasz ? .

Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili. [ Efezów 2,7

Status dziecka Bożego zobowiązuje do właściwego postępowania . Podobnie jest w domu królewskim.
Inaczej Biblię czyta dziecko narodzone na nowo , zaś inaczej historyk . Czytaj jak list do Ciebie osobiście


Potencjał jaki mamy bądź w starej bądź w nowej naturze jest nie ograniczony . Możemy grzeszyć bez granic i też możemy wchodzić w Bożą obecność bez ograniczeń . Obrazem tego może być np. wyobraźmy sobie planetę pokrytą w całości wodą . Puszczamy statek -nasze natury(stara i nowa) . Ten statek nie dopłynie nigdy do celu-lądu .
Gdzie umieszczamy naszą świadomość ,w co bardziej się angażujemy ?


[shadow=cyan]Nasza tożsamość jest kompromisem pomiędzy tymi dwoma naturami . Myślimy o sobie „nie jestem taki zły” i „nie jestem aż taki dobry” Nasza TOŻSAMOŚĆ musi się czytelnie łączyć z JEDNĄ z tych natur .[/shadow]
Mamy nakazywać samemu sobie , co mamy robić . Musimy nakazywać swemu umysłowi żeby przesunął się we właściwą stronę (np. Psalm 103) Jeżeli Chrystus jest w nas(jeżeli poprzez wiarę przyjęliśmy prawdy biblijne) to , mamy się utożsamiać z myślami Jezusa . Człowiek robi to co wynika z jego przekonań , to jest jego TOŻSAMOŚĆ . Musimy przyjmować WIARĄ , to wszystko o czym mówi Biblia .


Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem [ Ef. 4,22 ]
zwlec — zwlekać  (w/g słownika)
1. «zdjąć coś z trudem»

Z nowo narodzeniem jest podobnie jak , przy przeszczepie organu dla śmiertelnie chorego człowieka (człowiek nie narodzony na nowo , jest śmiertelnie chory). Jak byśmy traktowali kogoś kto użyczyłby dla nas swojego organu ?
Jezus zrobił wymianę naszej natury . Ogołocił siebie samego .

Musimy umrzeć z Chrystusem (umrzeć musi stara natura)
A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.[ Gal. 5,24 ]


Natura Jezusa w Tobie , nowe życie jakie zostało umieszczone w Twoim wnętrzu , musi stoczyć bój z ciałem .Ciało oznacza ludzką naturę . Każdy człowiek ją posiada , i ona chce rządzić . Rozpoczynamy BIEG , ale w jakiej rzeczywistości (duchowej czy cielesnej)?

Mam żyć w ciągłej świadomości kim jestem . Jestem Nowym Stworzeniem , dlatego moja codzienność musi być kierowana tą rzeczywistością . Dyscyplina wiary , dyktuje moje postępowanie . Gdy staję wobec jakiegoś problemu , komu daję głos ? Czy swojemu naturalnemu charakterowi , czy Duchowi Świętemu w nowym charakterze .
Ludzie nie mający Bożej natury uważają reakcje ciała za normalne .Człowiek na nowo narodzony nie słucha już swego ciała
Wkroczenie z nową naturą w życie Biblia obrazuje , jako BIEG (I Kor. 9 ) ,należy brać swoje ciało i traktować je jak niewolnika .

:eek: :-)


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Nowa
Posty: 22
Rejestracja: 14 maja 2010, 11:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Nowa » 28 maja 2010, 13:35

Puritan,Krecik-dziękuję za odpowiedzi-muszę to "przetrawić".Ps.57-Wołam do Boga Najwyższego,do Boga,Który do końca doprowadzi sprawę moją.



Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość