Kilka pytań

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
Mrooweq
Posty: 707
Rejestracja: 17 lip 2011, 14:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mrooweq » 20 lip 2012, 14:42

Iv pisze:
Mrooweq pisze:2. Kiedyś w tym wątku pytałem jak zapatrujecie się na zalecenie św. Pawła żeby kobiety nakrywały swoje głowy w czasie modlitwy. Z tego co pamiętam odpowiedź była że nie jest to u was obowiązek a raczej kwestia sumienia. Pytanie: Dlaczego nie wszyscy traktujecie zalecenie św. Pawła na poważnie?

Nie wiem, ja traktuję poważnie i Siostry z mojego zboru w większości również.
Wydaje mi sie (ale to moje subiektywne zdanie jedynie), że ci którzy na poważnie tego nie biorą, nie do końca rozumieją jaki jest tego sens. Albo się nad tym nie zastanawiali?

Czyli ty w czasie nabożeństwa masz nakrytą głowę? Jeśli tak to czym?

Iv pisze:
Mrooweq pisze:3. Nawiązując do pyt. 2 - czy nie uważacie św. Pawła za szowinistę przedstawiającego raczej swoje własne widzimisię a nie wolę Boga? Wszakże ten człowiek zaleca także w swoich listach żeby kobiety siedziały cicho w czasie zgromadzeń a ewentualne pytania zadawały w domu mężom. Czy Bóg tak chce?

Mi nie przeszkadza siedzenie cicho. Lubię siedzieć z boku, obserwować i sie uczyć.
Tzn. lubię, patrząc z szerszej perspektywy (bo czasem aż mnie nosi, żeby coś powiedzieć), bo takie zachowanie uczy pokory. I w praktyce wychodzi to tak, że gdy ja powstrzymam się od powiedzenia czegoś, to i tak ktoś to powie (przeważnie pastor), a ja dzięki temu nie karmię swego ego. :-D

A jak jakaś kobieta ma charakter liderki i lubi coś powiedzieć od siebie? Czy taka cecha u kobiety to patologia?

fanatomik - co do pytania nr 1 - Biblia nakazuje na przykład głoszenie Ewangelii innym, a wielu tego nie robi (czyli są nieortodoksyjni). Więc czy ci ludzie zasługują na zbawienie? Łotr na krzyżu rzecz jasna nie mógł tego robić, więc został zbawiony tylko ze względu na wiarę w ostatnich godzinach życia.


Poszukujący
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 20 lip 2012, 16:01

Mrooweq pisze:A jak jakaś kobieta ma charakter liderki i lubi coś powiedzieć od siebie? Czy taka cecha u kobiety to patologia?

Pismo nawet zachęca aby starsze doświadczone Kobiety prowadziły młodsze ku świętemu życiu. Nie ma w tym nic złego.
Mrooweq pisze:fanatomik - co do pytania nr 1 - Biblia nakazuje na przykład głoszenie Ewangelii innym, a wielu tego nie robi (czyli są nieortodoksyjni). Więc czy ci ludzie zasługują na zbawienie? Łotr na krzyżu rzecz jasna nie mógł tego robić, więc został zbawiony tylko ze względu na wiarę w ostatnich godzinach życia.

Pytanie widzisz jest o tyle skomplikowane, że każdy z nas jest troszkę inny, ja samemu przyznam, że nie głoszę na ulicach, a tylko tym z którymi mam bliższy kontakt i których jakoś uda mi się zaintrygować aby wysłuchali, z drugiej strony znam takich którzy głoszą ludziom na ulicach ("przypadkowym"), a jeszcze innych którzy również bardzo ambitnie i prężnie głoszą tylko, że to co głoszą to nie Ewangelia bo w swoim pędzie ku nawracaniu po prostu dostosowali przekazywaną wiadomość tak aby była "miła dla ucha" :/ Myślę, że jeszcze też spotkać można wielu na tyle poranionych, że potrzebują czasu w ogóle aby móc rozmawiać z drugim człowiekiem, ot tak, szczerze i to też może się przekładać na głoszenie Ewangelii.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Iv
Posty: 3755
Rejestracja: 18 kwie 2010, 16:53
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Iv » 20 lip 2012, 21:11

Mrooweq pisze:
Iv pisze:
Mrooweq pisze:2. Kiedyś w tym wątku pytałem jak zapatrujecie się na zalecenie św. Pawła żeby kobiety nakrywały swoje głowy w czasie modlitwy. Z tego co pamiętam odpowiedź była że nie jest to u was obowiązek a raczej kwestia sumienia. Pytanie: Dlaczego nie wszyscy traktujecie zalecenie św. Pawła na poważnie?

Nie wiem, ja traktuję poważnie i Siostry z mojego zboru w większości również.
Wydaje mi sie (ale to moje subiektywne zdanie jedynie), że ci którzy na poważnie tego nie biorą, nie do końca rozumieją jaki jest tego sens. Albo się nad tym nie zastanawiali?

Czyli ty w czasie nabożeństwa masz nakrytą głowę? Jeśli tak to czym?

Ja nakrywam głowę chustą. Jednakże to chyba wszystko jedno czym, ale chusta jest najpraktyczniejsza i (chyba) skromna.

Iv pisze:
Mrooweq pisze:3. Nawiązując do pyt. 2 - czy nie uważacie św. Pawła za szowinistę przedstawiającego raczej swoje własne widzimisię a nie wolę Boga? Wszakże ten człowiek zaleca także w swoich listach żeby kobiety siedziały cicho w czasie zgromadzeń a ewentualne pytania zadawały w domu mężom. Czy Bóg tak chce?

Mi nie przeszkadza siedzenie cicho. Lubię siedzieć z boku, obserwować i sie uczyć.
Tzn. lubię, patrząc z szerszej perspektywy (bo czasem aż mnie nosi, żeby coś powiedzieć), bo takie zachowanie uczy pokory. I w praktyce wychodzi to tak, że gdy ja powstrzymam się od powiedzenia czegoś, to i tak ktoś to powie (przeważnie pastor), a ja dzięki temu nie karmię swego ego. :-D

A jak jakaś kobieta ma charakter liderki i lubi coś powiedzieć od siebie? Czy taka cecha u kobiety to patologia?

Ależ większość kobiet ma właśnie taki charakter, w tym i ja :lol-sweat:

Jednak Bóg wiedział co robi, ustanawiając mężczyznę głową żony.
Widzisz, kobiety lubią przewodzić (i według mnie to ze względu na własną kobiecą pychę), jednakże nie chcą ponosić konsekwencji przywództwa. W dodatku jako płeć bardziej emocjonalna, łatwiej ulegają zwiedzeniu i bywają humorzaste.
Dlatego przewodzenie nie pasuje do natury kobiet.
Oczywiście mówimy cały czas w kontekście Kościoła :)


Miłość i Dobro :)

Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
Mariusz
Posty: 15
Rejestracja: 18 lip 2012, 08:57
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mariusz » 20 lip 2012, 22:33

czytając wasze wypowiedzi nachodzi mnie jedna myśl, w życiu wierzących są o wiele ważniejsze sprawy i powinności które winniśmy wypełniać np. głoszenie ewangelii niezbawionym, a my tymczasem skupiamy się na małych szczegółach w myśl zasady "komara przecedzacie, a wielbłąda przepuszczacie".
Moje osobiste zdanie w sprawie nakrywania głowy jest takie, iż Paweł pisał do ludzi kultury i obyczajów tamtych czasów - co niekoniecznie musi mieć zastosowanie 2000 lat później
( trzeba o tym pamiętać biorąc pod uwagę zasady interpretacji Pisma tj. kontekstu i tła historyczno-kulturowego ) i nie jest sprawą priorytetowej wagi. Uważam, że jeśli kobieta chce zakrywać głowę to może to robić , nie przeszkadza mi też kobieta nie zakrywająca głowy.
Gdyby dzisiaj przyszedł Jezus to może byłby ubrany w jeansy, białe adidasy i t-shirt, ale czy jego ubiór jest najważniejszy czy też przesłanie które ma dla nas?. :)


Awatar użytkownika
Iv
Posty: 3755
Rejestracja: 18 kwie 2010, 16:53
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Iv » 21 lip 2012, 06:07

Mariusz pisze:czytając wasze wypowiedzi nachodzi mnie jedna myśl, w życiu wierzących są o wiele ważniejsze sprawy i powinności które winniśmy wypełniać np. głoszenie ewangelii niezbawionym, a my tymczasem skupiamy się na małych szczegółach w myśl zasady "komara przecedzacie, a wielbłąda przepuszczacie".

To właśnie takie przeświadczenie w ewangelicznym chrześcijaństwie, że jak powie się cokolwiek o ubiorze i rzeczach mniej ważnych to stawia się je na pierwszym miejscu.
Ale tutaj nikt nic takiego nie powiedział :-/
Niemniej jednak, tak samo jak w życiu są rzeczy ważniejsze niż umycie rąk, a mimo tego nie przestajemy przecież myć rąk bo i to ma znaczenie dla zdrowia ;)

Wątek nie jest o głoszeniu ewangelii, a o pytaniach Mrooweq, w tym o nakrywaniu głów. Tak samo w listach czytam inne rzeczy też, poza nakazem głoszenia, np;
Podobnie kobiety powinny mieć ubiór przyzwoity, występować skromnie i powściągliwie, a nie stroić się w kunsztowne sploty włosów ani w złoto czy w perły, czy kosztowne szaty,Lecz jak przystoi kobietom, które są prawdziwie pobożne, zdobić się dobrymi uczynkami. (1Tym 2,9-10) :roll:


Miłość i Dobro :)

Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
Mariusz
Posty: 15
Rejestracja: 18 lip 2012, 08:57
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mariusz » 21 lip 2012, 07:31

pozostaje mi milczeć :lol:


Mrooweq
Posty: 707
Rejestracja: 17 lip 2011, 14:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mrooweq » 24 lip 2012, 17:18

Iv - jak dobrze że istnieją jeszcze kobiety takie jak ty :D

Pytanie: O ile mi wiadomo, w KK podwładni biskupa muszą mu być posłuszni nawet jeśli biskup się myli. Czy u was jest tak samo?


Poszukujący
Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 24 lip 2012, 21:19

Mrooweq pisze:Czy u was jest tak samo?


Nie.


Mrooweq
Posty: 707
Rejestracja: 17 lip 2011, 14:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mrooweq » 25 lip 2012, 17:25

Oj, to bardzo źle. To znaczy że u was biskupi nie cieszą się autorytetem i szerzy się anarchia wynikająca z nieposłuszeństwa.

Jeszcze dorzucę pytanko: Czy w związku z nadchodzącym uciskiem (który kiedyś w końcu musi nadejść) zalecacie nie wchodzenie w związki małżeńskie i nie rozmnażanie się?


Poszukujący
Awatar użytkownika
de Ptysz
Posty: 1414
Rejestracja: 07 lis 2011, 20:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Mazowieckie
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: de Ptysz » 25 lip 2012, 17:30

Przecież u zielonych nie ma nawet urzędu biskupa :roll: Każdy zbór jest autonomiczny, ścisły centralizm i hierarchizacja kościelna to wymysł Watykanu.


Jeśli kto mówi: Miłuję Boga, a nienawidzi brata swego, kłamcą jest; albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. 1J 4:20
Niech nikt nie szuka własnej korzyści, lecz korzyści bliźniego 1 Kor 10:22
azariasz
Posty: 555
Rejestracja: 20 mar 2012, 08:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: azariasz » 25 lip 2012, 18:22

jest biskup :) i to też nie jest tak, że każdy zbór jest autonomiczny. A centralizm itp to jak najbardziej twór Watykanu.


azariasz
Posty: 555
Rejestracja: 20 mar 2012, 08:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: azariasz » 25 lip 2012, 18:27

Mrooweq pisze:
Jeszcze dorzucę pytanko: Czy w związku z nadchodzącym uciskiem (który kiedyś w końcu musi nadejść) zalecacie nie wchodzenie w związki małżeńskie i nie rozmnażanie się?



ja zalecam wchodzenie i rozmnażanie się :-). A w czasie ucisku już nas tutaj nie będzie.


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 25 lip 2012, 20:51

Oj, to bardzo źle. To znaczy że u was biskupi nie cieszą się autorytetem i szerzy się anarchia wynikająca z nieposłuszeństwa.


Bardzo dobrze, bo autorytatywność władzy w "kościele" to cecha sekty.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Mrooweq
Posty: 707
Rejestracja: 17 lip 2011, 14:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mrooweq » 26 lip 2012, 14:22

estel pisze:
Mrooweq pisze:Jeszcze dorzucę pytanko: Czy w związku z nadchodzącym uciskiem (który kiedyś w końcu musi nadejść) zalecacie nie wchodzenie w związki małżeńskie i nie rozmnażanie się?

ja zalecam wchodzenie i rozmnażanie się :-). A w czasie ucisku już nas tutaj nie będzie.

A jesli na przykład dziecko jakiegoś chrześcijanina będzie zbyt małe aby być nowonarodzone, to co z takim?

Małgorzata pisze:Bardzo dobrze, bo autorytatywność władzy w "kościele" to cecha sekty.

A nie jest to przypadkiem cecha wspólnoty? Cecha Kościoła Bożego? Czy anarchia prowadzi do czegoś dobrego i czy w ogóle Jezus z apostołami dali na coś takiego zgodę?


Poszukujący
Awatar użytkownika
de Ptysz
Posty: 1414
Rejestracja: 07 lis 2011, 20:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Mazowieckie
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: de Ptysz » 26 lip 2012, 14:44

Mrooweq pisze:A nie jest to przypadkiem cecha wspólnoty? Cecha Kościoła Bożego? Czy anarchia prowadzi do czegoś dobrego i czy w ogóle Jezus z apostołami dali na coś takiego zgodę?

Akurat w czasach apostolskich nie było żadnego ,,papieża", ani innych centralnych ośrodków decyzyjnych, każdy zbór/kościół był samodzielny, apostołowie też nie mieli między sobą hierarchii - wszystko według słów Jezusa:

(9) Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. (10) Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. (11) Największy z was niech będzie waszym sługą. (12) Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. (Ew. Mateusza 23:9-12)

(32) Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. (33) Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: O czym to rozprawialiście w drodze? (34) Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. (35) On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (Ew. Marka 9:32-35) Biblia Tysiąclecia)


Jeśli kto mówi: Miłuję Boga, a nienawidzi brata swego, kłamcą jest; albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. 1J 4:20

Niech nikt nie szuka własnej korzyści, lecz korzyści bliźniego 1 Kor 10:22

Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości