Kilka pytań

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
jolantabesztak
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2013, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: lublin
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jolantabesztak » 10 lut 2014, 17:37

nie widzisz nic złego w tym że ktoś przez kilka lat jest nawróconym wierzącym chrześcijaninem ,- rezygnuje z tego i idzie modlić się do Maryi i innych tzw.świętych ????
uznajesz to za normalne ?? czy sama też byś tak postąpić mogła i uważałabyś że wszystko jest ok. ?
przez 7 lat ten człowiek był protestantem ,czyżby nie znał 10 przykazań ?uważasz że ciągle jest poszukujący ?


AniDia
Posty: 129
Rejestracja: 27 lip 2011, 12:29
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: AniDia » 10 lut 2014, 17:57

jolantabesztak pisze:nie widzisz nic złego w tym że ktoś przez kilka lat jest nawróconym wierzącym chrześcijaninem ,- rezygnuje z tego i idzie modlić się do Maryi i innych tzw.świętych ????
uznajesz to za normalne ?? czy sama też byś tak postąpić mogła i uważałabyś że wszystko jest ok. ?
przez 7 lat ten człowiek był protestantem ,czyżby nie znał 10 przykazań ?uważasz że ciągle jest poszukujący ?
Katolicy również znają dziesięć przykazań , wbrew pozorom w Biblii istnieją w wersji pierwotnej :-)


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 10 lut 2014, 19:04

jolantabesztak pisze:nie widzisz nic złego w tym że ktoś przez kilka lat jest nawróconym wierzącym chrześcijaninem ,- rezygnuje z tego i idzie modlić się do Maryi i innych tzw.świętych ????
uznajesz to za normalne ?? czy sama też byś tak postąpić mogła i uważałabyś że wszystko jest ok. ?
przez 7 lat ten człowiek był protestantem ,czyżby nie znał 10 przykazań ?uważasz że ciągle jest poszukujący ?

A gdyby był nawróconym wierzącym chrześcijaninem, ale potem stał się mordercą i ostatecznie powrócił do Chrystusa, to co byś powiedziała?


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 10 lut 2014, 20:24

jolantabesztak pisze:przez 7 lat ten człowiek był protestantem ,czyżby nie znał 10 przykazań ?

A czy chrześcijanina obowiązuje 10 przykazań?? Co ty wypisujesz? Chrześcijanie mają Nowe Przymierze, a nie Zakon.
Poza tym błądził, bo ma grzeszną naturę, ale należy do Pana i On go nie wypuszcza ze swoich ramion.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
jolantabesztak
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2013, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: lublin
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jolantabesztak » 10 lut 2014, 22:47

Niestety , nadal nie rozumiecie , albo nie chce przyznać sami przed sobą że nie macie racji
ktoś tu pisze że gdyby stał się mordercą i znów się nawrócił
zabić kogoś można przez przypadek np. w wypadku samochodowym ,lecz wydaje mi się że chodzi tu raczej o umyślne zabójstwo np. z zazdrości , lub dla uzyskania czegoś dla siebie np. pieniędzy
jak sami piszecie człowiek jest z natury grzeszny, ciało ulega pokusom dlatego Pan w swej wielkiej miłości do swych dzieci wybaczy grzesznikowi i to ,jak łotrowi na krzyżu Pan Jezus powiedział ''dziś jeszcze będziesz ze mną w raju'',
można dostać zaślepienia i małpiego rozumu , szatan bardzo szybko zajmie się kimś takim i zwiedzie ,jednak jeśli człowiek faktycznie upamięta się i szczerze żałuje za swe złe czyny, Bóg mu wybaczy
Jednak pójście do innowierców i kłanianie się bałwanom to oznacza waszym zdaniem
''zbłądzenie ''????zarzucacie mi ''zakon'' nie obowiązuje mnie to prawda, bo nie jestem pod prawem lecz uświęcona jestem łaską Boga JEDYNEGO., KTÓRY POWIEDZIAŁ NIE BĘDZIESZ MIAŁ INNYCH ....... NIE UCZYNISZ SOBIE NICZEGO CZEMU
SIĘ BĘDZIESZ KŁANIAŁ........
SKORO więc ciałem którym mamy się pożywiać jest słowo Boże ,to znaczy że mamy przestrzegać tego co Bóg powiedział ,to w biblii są odpowiedzi na wszystkie potrzebne do życia w Chrystusie kwestie i należy przyjmować ją w całości a nie wyrywkowo jak niektórzy, oczywiście są tam przepisy zakonu tylko dla żydów, które nas byłych pogan nie dotyczą
jednak skoro nie widzicie różnicy między skradnięciem sąsiadowi wszystkich kwiatków z klombu a kiwaniem się przed bałwanami to niech tak zostanie.
zakończyłam ten temat
''Dlatego wydajcie takiego szatanowi , aby duch jego w dniu Pańskim był zbawiony lecz tak jakby przez ogień''[przepraszam za niedokładności w cytacie robię to z pamięci która nieco mi szwankuje]
wydajcie go ,a nie przyjmujcie z otwartymi ramionami WITAJ BRACIE !!!!!!!!!!! jaki bracie


Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 10 lut 2014, 22:51

jolantabesztak pisze:nie widzisz nic złego w tym że ktoś przez kilka lat jest nawróconym wierzącym chrześcijaninem ,- rezygnuje z tego i idzie modlić się do Maryi i innych tzw.świętych ????
uznajesz to za normalne ?? czy sama też byś tak postąpić mogła i uważałabyś że wszystko jest ok. ?
przez 7 lat ten człowiek był protestantem ,czyżby nie znał 10 przykazań ?uważasz że ciągle jest poszukujący ?


Kto dał Ci prawo do osądzania innych? Tak bardzo pogardzasz katolikami? Ja - protestantka, zielonoświątkowiec już ochrzczony zgodnie z życzeniem męża byłam podczas wizyty katolickiego księdza w naszym domu. Powiedziałam, że jestem protestantem. Rozmawialiśmy o Bogu i Biblii. Usłyszałam, że w każdej wspólnocie, gdzie ludzie się modlą jest Pan Jezus. Ksiądz powiedział, że są różni księża - nie wszyscy są w porządku. Zobaczył skromny dom, dowiedział się, że niedawno wzięliśmy ślub i nawet nie przyjął ofiary. Na drugi dzień sąsiadka obok mi dziękowała za taką postawę. Mam pogardzać katolikami? Wyjaśniłam, że nie ma dla mnie różnicy czy ktoś chodzi do zboru, czy do kościoła, jeżeli wierzy w Pana Jezusa i jest człowiekiem żyjącym według tego, czego nauczał Pan Jezus. Nie rozumiem nagonki na katolików. Tak bardzo krytykujesz tego człowieka? A czy uważasz, że normalne jest, gdy przychodzi nawrócony grzesznik, a pastor odmawia mu Chrztu, bo muszą być spełnione wymogi formalne, trzeba się wykazać, a na sugestię, że apostołowie nie czynili takich przeszkód, odpowiada, że "w zborze nie wszystko jest tak jak w Biblii?! To mówi pastor, protestant, człowiek, który ma być wzorem, ma pomagać, a nie rzucać kłody pod nogi. Błagałam o Chrzest, a ten podczas rozmowy był zainteresowany, czy starszy zboru zabrał pieniądze ze zbiórki! Tak Pan Jezus kazał traktować grzeszników? Gdzie napisane jest w Biblii, ze grzesznik ma czekać rok lub więcej na Chrzest? Gdzie jest napisane, że pastor ma kasę ze zbiórek przeznaczać na remont i się z tego nie rozliczać, a skarbnikiem ma być jego zięć? I fakt z zebrania: kasa na remont jest, a biedna rodzina ze zboru nie dostała ani grosza. Pastor powiedział, że będą się modlić za tę rodzinę. Ciężko było chociaż ogłosić zbiórkę, aby kto może przyniósł tym biedakom mąkę, makaron, jakieś soki czy owoce dla dzieci? Pan Jezus najpierw rozmnożył chleb i ryby, a potem nauczał. Rozumiał, że ludzie są głodni, zmęczeni. To jest chrześcijańska postawa pastora i rady starszych? Nie wystarczy chodzić do zboru, aby być dobrym chrześcijaninem. Trzeba mieć serce wypełnione dobrocią i zrozumieniem dla innych. Pastor z Misji na początku naszego nawrócenia był codziennie u nas w domu. Wieczorem, po pracy - dojeżdża do pracy ok. 40-50 minut w jedną stronę. Przyjeżdżał z żoną, choć mają dwoje dzieci i żona też pracuje. Biskup jechał z Legnicy, aby mnie ochrzcić. Umiem odróżnić serce człowieka należącego autentycznie do Pana Jezusa od bufona, który puszy się, że jest protestantem i patrzy z góry na innych. "Błogosławieni cisi i pokornego serca...." I ..."kto się wywyższa, będzie poniżony". A czymże można się wywyższać? Wszystko co mamy, mamy od Boga. Łaskę bycia chrześcijanami również. Ja mam patrzeć z góry na tych, którzy w Misji nie są ochrzczeni, albo że nawrócenie przychodzi im ciężej? Ja Panu Jezusowi za to dziękuję, ale jestem taka sama jak moi bracia, a może i gorsza, bo miałam więcej grzechów niż włosów na łbie, a naprawdę mam ich duuuużo. Najpierw trzeba wyjąć belkę ze swojego oka, aby bliźniemu pomóc wyjąć źdźbło.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4


Grażyna
jolantabesztak
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2013, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: lublin
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jolantabesztak » 11 lut 2014, 00:12

DROGA GRAŻYNO
ZE łzami w oczach czytam twój wpis, bardzo mi przykro z powodu twych przeżyć
uwierz że jestem osobą także bardzo życzliwą , oddałabym ostatni kęs chleba temu kto bardziej potrzebuje
o chrzest nie śmiałam prosić ,a samej ciężko jakoś było mi to zorganizować, zaproponowano mi udział w chrzcie bo miały być chrzczone inne osoby i tak się stało.
nikt ode mnie niczego nie wymagał, pierwszy raz spotykam się z czymś takim z jakimiś wymaganiami ,być może traktowano mnie nieco ''lżej'' z powodu że mąż mój i dzieci są niewierzący czyli są katolikami.
nawróciłam się w wieku 43 lat wcześniej też byłam niby katoliczką
co roku jest u nas ksiądz na kolędzie, nie wychodzę lecz jestem obecna ze względu na męża
ksiądz nasz uprawia politykę milczenia - nikt nic nie wie , cicho sza-[ha ha ha ..]
musiałby w kartotekach zaznaczyć moje odejście, to by mu się od biskupa oberwało !!!
nie nienawidzę katolików, sama nią byłam, jest mi ich ogromnie żal że błądzą, problem w tym że 99% z nich nie chce słuchać o Bogu
sory ale muszę kończyć bo mąż idzie spać a komp stoi u niego
do jutra


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 11 lut 2014, 00:30

jolantabesztak pisze:Niestety , nadal nie rozumiecie , albo nie chce przyznać sami przed sobą że nie macie racji
ktoś tu pisze że gdyby stał się mordercą i znów się nawrócił
zabić kogoś można przez przypadek np. w wypadku samochodowym ,lecz wydaje mi się że chodzi tu raczej o umyślne zabójstwo np. z zazdrości , lub dla uzyskania czegoś dla siebie np. pieniędzy
jak sami piszecie człowiek jest z natury grzeszny, ciało ulega pokusom dlatego Pan w swej wielkiej miłości do swych dzieci wybaczy grzesznikowi i to ,jak łotrowi na krzyżu Pan Jezus powiedział ''dziś jeszcze będziesz ze mną w raju'',
można dostać zaślepienia i małpiego rozumu , szatan bardzo szybko zajmie się kimś takim i zwiedzie ,jednak jeśli człowiek faktycznie upamięta się i szczerze żałuje za swe złe czyny, Bóg mu wybaczy
Jednak pójście do innowierców i kłanianie się bałwanom to oznacza waszym zdaniem
''zbłądzenie ''????

Czyli "pójście do innowierców" gorsze niż morderstwo. Ręce opadają.
Jezus wybacza pedofilom, ale osobom, które mają tymczasowe wątpliwości - już nigdy. Brawo!


Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 11 lut 2014, 09:44

jolantabesztak pisze:DROGA GRAŻYNO
ZE łzami w oczach czytam twój wpis, bardzo mi przykro z powodu twych przeżyć
uwierz że jestem osobą także bardzo życzliwą , oddałabym ostatni kęs chleba temu kto bardziej potrzebuje
o chrzest nie śmiałam prosić ,a samej ciężko jakoś było mi to zorganizować, zaproponowano mi udział w chrzcie bo miały być chrzczone inne osoby i tak się stało.
nikt ode mnie niczego nie wymagał, pierwszy raz spotykam się z czymś takim z jakimiś wymaganiami ,być może traktowano mnie nieco ''lżej'' z powodu że mąż mój i dzieci są niewierzący czyli są katolikami.
nawróciłam się w wieku 43 lat wcześniej też byłam niby katoliczką
co roku jest u nas ksiądz na kolędzie, nie wychodzę lecz jestem obecna ze względu na męża
ksiądz nasz uprawia politykę milczenia - nikt nic nie wie , cicho sza-[ha ha ha ..]
musiałby w kartotekach zaznaczyć moje odejście, to by mu się od biskupa oberwało !!!
nie nienawidzę katolików, sama nią byłam, jest mi ich ogromnie żal że błądzą, problem w tym że 99% z nich nie chce słuchać o Bogu
sory ale muszę kończyć bo mąż idzie spać a komp stoi u niego
do jutra


Jolu, odpiszę wieczorem, bo teraz mam posługę w swojej rodzinie i zajęcia codzienne.
Z Bogiem


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4





Grażyna
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 11 lut 2014, 10:07

jolantabesztak pisze:Niestety , nadal nie rozumiecie , albo nie chce przyznać sami przed sobą że nie macie racji
ktoś tu pisze że gdyby stał się mordercą i znów się nawrócił
zabić kogoś można przez przypadek np. w wypadku samochodowym ,lecz wydaje mi się że chodzi tu raczej o umyślne zabójstwo np. z zazdrości , lub dla uzyskania czegoś dla siebie np. pieniędzy
jak sami piszecie człowiek jest z natury grzeszny, ciało ulega pokusom dlatego Pan w swej wielkiej miłości do swych dzieci wybaczy grzesznikowi i to ,jak łotrowi na krzyżu Pan Jezus powiedział ''dziś jeszcze będziesz ze mną w raju'',
można dostać zaślepienia i małpiego rozumu , szatan bardzo szybko zajmie się kimś takim i zwiedzie ,jednak jeśli człowiek faktycznie upamięta się i szczerze żałuje za swe złe czyny, Bóg mu wybaczy
Jednak pójście do innowierców i kłanianie się bałwanom to oznacza waszym zdaniem
''zbłądzenie ''????zarzucacie mi ''zakon'' nie obowiązuje mnie to prawda, bo nie jestem pod prawem lecz uświęcona jestem łaską Boga JEDYNEGO., KTÓRY POWIEDZIAŁ NIE BĘDZIESZ MIAŁ INNYCH ....... NIE UCZYNISZ SOBIE NICZEGO CZEMU
SIĘ BĘDZIESZ KŁANIAŁ........
SKORO więc ciałem którym mamy się pożywiać jest słowo Boże ,to znaczy że mamy przestrzegać tego co Bóg powiedział ,to w biblii są odpowiedzi na wszystkie potrzebne do życia w Chrystusie kwestie i należy przyjmować ją w całości a nie wyrywkowo jak niektórzy, oczywiście są tam przepisy zakonu tylko dla żydów, które nas byłych pogan nie dotyczą
jednak skoro nie widzicie różnicy między skradnięciem sąsiadowi wszystkich kwiatków z klombu a kiwaniem się przed bałwanami to niech tak zostanie.
zakończyłam ten temat
''Dlatego wydajcie takiego szatanowi , aby duch jego w dniu Pańskim był zbawiony lecz tak jakby przez ogień''[przepraszam za niedokładności w cytacie robię to z pamięci która nieco mi szwankuje]
wydajcie go ,a nie przyjmujcie z otwartymi ramionami WITAJ BRACIE !!!!!!!!!!! jaki bracie


Masz racje, klanianie sie balwanom, to jest duchowe cudzolostwo. Jednak w stosunku do wierzacego czlowieka, ktory dla zakonu umarl, dekalog nie ma zastosowania. Wierzacy wierzy i miluje. Wierzy w Oblubienca i miluje Go, jak Oblubienica.


favelada
Posty: 18
Rejestracja: 20 lis 2013, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: favelada » 11 lut 2014, 12:07

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Powoli zaczynam rozumieć :)
Ponieważ nie mogę odpowiedzieć na pytanie jolantabesztak bo nie jest kierowane do mnie tylko do protestantów to zadam własne.
1. Chodzi o chrzest. Protestant w pewnym wyznaniu przyjmuje chrzest. Jednak po pewnym czasie zmienia wyznanie (na inne protestanckie). Czy chrzest powinien przyjąć jeszcze raz? Czy jest on ważny w tym drugim wyznaniu? Czy to jakoś zależy od wyznania?
2.
Małgorzata pisze:1. Chrześcijanin podąża za Jezusem. Za nikim innym. Jeżeli Jezus - Bóg nie jest w centrum życia człowieka, ten nie jest chrześcijaninem.

Czyli Świadkowie Jehowy nie są chrześcijanami skoro nie uznają Jezusa za Boga? Czy jak?


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 11 lut 2014, 14:57

favelada pisze:Dziękuję bardzo za odpowiedź. Powoli zaczynam rozumieć :)
Ponieważ nie mogę odpowiedzieć na pytanie jolantabesztak bo nie jest kierowane do mnie tylko do protestantów to zadam własne.
1. Chodzi o chrzest. Protestant w pewnym wyznaniu przyjmuje chrzest. Jednak po pewnym czasie zmienia wyznanie (na inne protestanckie). Czy chrzest powinien przyjąć jeszcze raz? Czy jest on ważny w tym drugim wyznaniu? Czy to jakoś zależy od wyznania?
2.
Małgorzata pisze:1. Chrześcijanin podąża za Jezusem. Za nikim innym. Jeżeli Jezus - Bóg nie jest w centrum życia człowieka, ten nie jest chrześcijaninem.

Czyli Świadkowie Jehowy nie są chrześcijanami skoro nie uznają Jezusa za Boga? Czy jak?

1. Chrzest nie jest potrzebny do zbawienia. Jeżeli ktoś raz przyjął biblijny chrzest (przez zanurzenie) nie musi go powtarzać po zmianie wyznania. Wszystkie wyznania chrześcijańskie gromadzą chrześcijan. Ważne jest, aby narodzić się na nowo, z Ducha Świętego, i oddać swoje życie Jezusowi.
2. Oczywiście, ze nie.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
favelada
Posty: 18
Rejestracja: 20 lis 2013, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: favelada » 11 lut 2014, 17:11

Małgorzata pisze:2. Oczywiście, ze nie.

To kim są? Sekta? Czy w ogóle jakaś inna religia?


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 11 lut 2014, 17:47

Małgorzata pisze:1. Chrzest nie jest potrzebny do zbawienia. Jeżeli ktoś raz przyjął biblijny chrzest (przez zanurzenie) nie musi go powtarzać po zmianie wyznania. Wszystkie wyznania chrześcijańskie gromadzą chrześcijan. Ważne jest, aby narodzić się na nowo, z Ducha Świętego, i oddać swoje życie Jezusowi.


Chrzest jest potrzebny do zbawienia:

(16) Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. Mar.16;16

Zostało w tym wersecie słowo baptistheis czyli "zostanie zanurzony" (being-baptized)

Z resztą się zgadzam.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
favelada
Posty: 18
Rejestracja: 20 lis 2013, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: favelada » 11 lut 2014, 18:20

A tak z innego tematu. Macie jakiś podział grzechów? Czy wszystkie są sobie równe? I jakie są według was grzechy przeciwko Duchowi Świętemu (Mt 12,31)?



Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości