Kościół Ewangelicko-Metodystyczny

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
FeNiX
Posty: 21
Rejestracja: 10 wrz 2012, 17:58
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bydgoszcz
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Kościół Ewangelicko-Metodystyczny

Postautor: FeNiX » 28 sty 2013, 13:32

Witam! Chciałbym dowiedzieć się czegoś o Kościele Metodystycznym. W prawdzie jest niby internet itp. i nawet coś tam czytałem, ale nie ukrywam, że najchętniej porozmawiałbym z kimś kto jest właśnie Metodysta! W Polsce jest podobno ok. 4,5 tys. Metodystów (to niezbyt dużo) ale może akurat ktoś się znajdzie.

Moje pytania to np. czy jesteście Metodystami od urodzenia czy może przystąpiliście do tego Kościoła? Jeśli tak to dlaczego właśnie ten i jak wygląda u Was tzn. w miejscu Waszego zamieszkania Wasza wspólnota?:)

A z pytań poboczny i czysto ciekawostkowych to czy znacie jakieś sławne osoby, które są Metodystami? Aktorzy, politycy itp. bo akurat tutaj prócz hillary clinton nikogo nie znalazłem.

Pozdrawiam i liczę na nawiązanie jakiegoś kontaktu ;-)


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 28 sty 2013, 13:46

FeNiX,
Dlaczego akurat metodyści?
Jeśli zainspirował cię założyciel tego wyznania (John Wesley), to muszę cię zmartwić. Kościół metodystyczny w Polsce odszedł on nauczań założyciela metodyzmu. John Wesley głosił np., że papież jest antychrystem:
John Wesley pisze:Speaking of the Papacy he said, "He is in an emphatical sense, the Man of Sin, as he increases all manner of sin above measure. And he is, too, properly styled the Son of Perdition, as he has caused the death of numberless multitudes, both of his opposers and followers... He it is...that exalteth himself above all that is called God, or that is worshipped...claiming the highest power, and highest honour...claiming the prerogatives which belong to God alone." Taken from Antichrist and His Ten Kingdoms by John Wesley, pg. 110.


Natomiast metodyści w Polsce prowadzą ekumenizm z Kościołem katolickim:
Metodyści aktywnie uczestniczą w ruchu ekumenicznym. Zwierzchnik Kościoła jest wiceprezesem Polskiej Rady Ekumenicznej

http://dziedzictwo.ekai.pl/text.show?id=3712


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Camillvs
Posty: 82
Rejestracja: 09 sty 2011, 20:48
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Camillvs » 28 sty 2013, 13:54

Ja uczęszczałem na nabożeństwa w Chinach prowadzone przez metodystów z Fidżi, bardzo dobrze wspominam tamten czas.


FeNiX
Posty: 21
Rejestracja: 10 wrz 2012, 17:58
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bydgoszcz
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: FeNiX » 28 sty 2013, 14:08

Ok sprecyzuję: Chodzi mi o taki Kościół Metodystyczny jaki jest w Polsce (Ten Ekumeniczny)!


Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kościół Ewangelicko-Metodystyczny

Postautor: Piotrek. » 28 sty 2013, 14:09

FeNiX pisze:Witam! Chciałbym dowiedzieć się czegoś o Kościele Metodystycznym. W prawdzie jest niby internet itp. i nawet coś tam czytałem, ale nie ukrywam, że najchętniej porozmawiałbym z kimś kto jest właśnie Metodysta! W Polsce jest podobno ok. 4,5 tys. Metodystów (to niezbyt dużo) ale może akurat ktoś się znajdzie.

Moje pytania to np. czy jesteście Metodystami od urodzenia czy może przystąpiliście do tego Kościoła? Jeśli tak to dlaczego właśnie ten i jak wygląda u Was tzn. w miejscu Waszego zamieszkania Wasza wspólnota?:)

A z pytań poboczny i czysto ciekawostkowych to czy znacie jakieś sławne osoby, które są Metodystami? Aktorzy, politycy itp. bo akurat tutaj prócz hillary clinton nikogo nie znalazłem.

Pozdrawiam i liczę na nawiązanie jakiegoś kontaktu ;-)



Oczywiście powodzenia w szukaniu jakiegoś metodysty , ale raczej łatwo o to nie będzie.

Kościoły ewangelickie (do których zalicza się również KEM) to niestety w dużej części kościoły wymierające. Starsi ludzie należą do nich bez wnikania co głoszą a świadomi swojej wiary młodsi konserwatywni dosyć często odchodzą do ewangelicznych wspólnot , natomiast ci bardziej liberalni (do których kościół stara się dotrzeć , stopniowo coraz bardziej liberalizując swoją naukę) powoli zatracają swoją wiarę , aż w końcu odwracają się na dobre.

Więc chyba równowaga została gdzieś po drodze zachwiana.. :oops:


Justyna
Posty: 209
Rejestracja: 05 mar 2013, 10:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kościół Ewangelicko-Metodystyczny

Postautor: Justyna » 12 lip 2013, 13:03

Piotrek. pisze:
FeNiX pisze:Witam! Chciałbym dowiedzieć się czegoś o Kościele Metodystycznym. W prawdzie jest niby internet itp. i nawet coś tam czytałem, ale nie ukrywam, że najchętniej porozmawiałbym z kimś kto jest właśnie Metodysta! W Polsce jest podobno ok. 4,5 tys. Metodystów (to niezbyt dużo) ale może akurat ktoś się znajdzie.

Moje pytania to np. czy jesteście Metodystami od urodzenia czy może przystąpiliście do tego Kościoła? Jeśli tak to dlaczego właśnie ten i jak wygląda u Was tzn. w miejscu Waszego zamieszkania Wasza wspólnota?:)

A z pytań poboczny i czysto ciekawostkowych to czy znacie jakieś sławne osoby, które są Metodystami? Aktorzy, politycy itp. bo akurat tutaj prócz hillary clinton nikogo nie znalazłem.

Pozdrawiam i liczę na nawiązanie jakiegoś kontaktu ;-)



Oczywiście powodzenia w szukaniu jakiegoś metodysty , ale raczej łatwo o to nie będzie.

Kościoły ewangelickie (do których zalicza się również KEM) to niestety w dużej części kościoły wymierające. Starsi ludzie należą do nich bez wnikania co głoszą a świadomi swojej wiary młodsi konserwatywni dosyć często odchodzą do ewangelicznych wspólnot , natomiast ci bardziej liberalni (do których kościół stara się dotrzeć , stopniowo coraz bardziej liberalizując swoją naukę) powoli zatracają swoją wiarę , aż w końcu odwracają się na dobre.

Więc chyba równowaga została gdzieś po drodze zachwiana.. :oops:



Podobnie myślałam dopóki sama nie zaczęłam uczestniczyć w nabożeństwach metodystycznych , a także w dniach Odnowy w Spale Obraz zborów KEM, które znam jest inny, pozytywny.


polk
Posty: 826
Rejestracja: 24 mar 2013, 13:19
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: polk » 12 lip 2013, 17:04

FeNIX proponuje Ci nie czytać Puritana, ale najlepiej przyjść na nabożeństwo metodystyczne, po którym o wszystko będziesz mógł zapytać pastora parafii.
Dla równowagi polecam list Johna Wesleya "List do brata katolika":
http://bapt.pl/czytelnia/wesley-jan/list-do-brata-katolika/

Znajdziesz tam coś innego niż wyrwany z kontekstu fragment który przytoczył Puritan.

Kościół Ewangelicko-Metodystyczny:
www.metodysci.pl


Justyna
Posty: 209
Rejestracja: 05 mar 2013, 10:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kościół Ewangelicko-Metodystyczny

Postautor: Justyna » 05 wrz 2013, 08:53

[quote="FeNiX"]Witam! Chciałbym dowiedzieć się czegoś o Kościele Metodystycznym. W prawdzie jest niby internet itp. i nawet coś tam czytałem, ale nie ukrywam, że najchętniej porozmawiałbym z kimś kto jest właśnie Metodysta! W Polsce jest podobno ok. 4,5 tys. Metodystów (to niezbyt dużo) ale może akurat ktoś się znajdzie.

Byłam w tym roku na Dniach Odnowy KEM. Oceniam bardzo pozytywnie konferencje. Co się działo mozna zobaczyć na ....filmie


kukułka
Posty: 21
Rejestracja: 18 lip 2013, 20:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kościół Ewangelicko-Metodystyczny

Postautor: kukułka » 05 wrz 2013, 22:24

Piotrek. pisze:Kościoły ewangelickie (do których zalicza się również KEM) to niestety w dużej części kościoły wymierające. Starsi ludzie należą do nich bez wnikania co głoszą a świadomi swojej wiary młodsi konserwatywni dosyć często odchodzą do ewangelicznych wspólnot , natomiast ci bardziej liberalni (do których kościół stara się dotrzeć , stopniowo coraz bardziej liberalizując swoją naukę) powoli zatracają swoją wiarę , aż w końcu odwracają się na dobre.

Więc chyba równowaga została gdzieś po drodze zachwiana.. :oops:


"w dużej części". O które z tych trzech części Ci chodzi?

Powiem Ci tak, do luterańskiego zboru w moim mieście w poprzednim roku dołączyło się 20 osób. Mało?
Zbór nie tylko nie maleje ale się rozwija. Więc bez przesady.


Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 06 wrz 2013, 00:09

kukułka pisze:"w dużej części". O które z tych trzech części Ci chodzi?

Powiem Ci tak, do luterańskiego zboru w moim mieście w poprzednim roku dołączyło się 20 osób. Mało?
Zbór nie tylko nie maleje ale się rozwija. Więc bez przesady.


- Dużo zależy od regionu i możliwości wyboru Kościoła
- Trzeba by sięgnąć do statystyk i sprawdzić jaki jest bilans wiernych oraz jaki % z nich uczestniczy w nabożeństwach częściej, niż trzy razy do roku.

Ze zborów KEA znam jeden warszawski (Puławska) oraz szczeciński. O ile ten pierwszy trzyma się całkiem nieźle i powoli wzrasta, to już ten drugi przędzie dosyć cienko. (mimo, że to jedyny na Pomorzu Zachodnim)

Poza tym, w KEA istnieją też wyraźne różnice między tym, jak na pewne istotne sprawy zapatruje się Warszawa, a jak południe kraju. Za przykład można podać poparcie ordynacji kobiet przez Synod Diecezji Warszawskiej, które (niestety) nie znalazło zwolenników wśród innych.

W warszawskim zborze KEM-u byłem raz i szczerze mówiąc, lekko zdziwiłem się jego niewielką (by nie powiedzieć wręcz małą) licznością. Tym bardziej, że wg niektórych statystyk podobno jest prawie 2-krotnie większy od KER-u.

Warszawski zbór KER-u również ma się całkiem dobrze pod tym względem, ale jednak sam Kościół traci wiernych, przez co ogranicza swoją działalność na innych polach. Duży problemem jest także to, że poza Warszawą i Łodzią jest on nieobecny w wielkich miastach. A funkcjonowanie w Diasporze sprawia, że niemała część jego członków w praktyce należy do bratniego KEA. (poprzez przynależność do parafii)


A propos tematu wątku, ciekawe dlaczego w warszawskiej kaplicy KEM-u znajduje się witraż przedstawiający Chrystusa, skoro na swojej oficjalnej stronie piszą coś takiego :

"Jak wygląda świątynia metodystyczna?

- Wystrój kaplic i kościołów jest skromny (krzyż, stół z otwartą Biblią, kazalnica, ławki, instrument muzyczny). W kaplicach nie umieszcza się obrazów ani rzeźb, ponieważ byłoby to niezgodne z drugim przykazaniem biblijnego dekalogu (Wj 20,4-6).
"

Ciekawe zatem, czemu to właśnie witraż pozwala obejść II przykazanie. ;)


kukułka
Posty: 21
Rejestracja: 18 lip 2013, 20:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kukułka » 06 wrz 2013, 22:33

reportaż z 1983 roku o KEM.
ludzi na nabożeństwie od groma. Czasy w których ludzie chodzili jeszcze do kościoła...

http://www.youtube.com/watch?v=5ENdRWR_07M


Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 07 wrz 2013, 13:53

kukułka pisze:reportaż z 1983 roku o KEM.
ludzi na nabożeństwie od groma. Czasy w których ludzie chodzili jeszcze do kościoła...

http://www.youtube.com/watch?v=5ENdRWR_07M


Może po prostu sfilmowali największy zbór. (co byłoby logiczne)


adam_wojtek
Posty: 1
Rejestracja: 27 paź 2013, 11:00
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: WARSZAWA
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: adam_wojtek » 27 paź 2013, 11:30

Drobna uwaga odnośnie małego "przepływu" osób wierzących do kościołów ewangelickich. Sytuacja ta (pisze z perspektywy m.in mojej osoby - 58 latek z wyższym wykształceniem, aż do bólu uporządkowane "formalności" w kościele rzymsko katolickim). Teoretycznie idealny wierny. Ale od 10 lat powoli dojrzewam do zmiany wyznania. Tak jak ostatnio ks. Lemański krzyczał w liście swoim aby nie odpychali go od progu domu jego ojca tak ja rozczarowuję się i nie mogę uznać kościoła katolickiego nadal za MOJ KOSCIÓL. Pomijam pazerność finansowa m in. za ślub 34 lata temu "zaśpiewano" wówczas 2 moje pensje, ale w tym czasie wielokrotnie spotykałem się z traktowaniem mnie nie jako członka wspólnoty ale jako przedmiotu. Ok. 10 lat temu w sytuacji absolutnie dramatycznej gdy potrzebowałem pomocy duchowej w kazano mi na nią czekać 3 dni bo weekend (Pan Bóg nie urzęduje w soboty?). Rezultat w stanie ostrym wylądowałem na kardiologii. Od tego czasu bywam tylko w kościele przy okazji uroczystości rodzinnych (pogrzeb teściowej, chrzciny wnuków). Modle się w domu bo wychodzę z założenia ze więcej Boga jest nawet w celi więziennej niż w niejednej najbardziej "wypasionej" świątyni a nie chce słuchać jadu płynącego od ołtarza z ust niektórych duchownych. Ostatnie zachowania hierarchów i arogancja części kleru spowodowały iż dojrzewam do zmiany wyznania. Podobnie myśli sporo osób. I jedynie strach (a może wygodnictwo) powoduje postawienie kropki nad i. Mentalnie bowiem jesteśmy już poza kk. Przełamanie tej bariery to kwestia najbliższego czasu. Pozdrawiam


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kontousunięte1 » 27 paź 2013, 11:46

Przełamanie tej bariery to kwestia najbliższego czasu.

Tylko ostatnie zdanie cytuję,aby nie powielać całego wpisu. Chcę Cię zachęcić do postawienia tej kropki nad "i". Tylko nie rozumiem dlaczego akurat poszukujesz Metodystów.
Pozdrawiam. :-D


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 27 paź 2013, 11:55

adam_wojtek pisze:Pomijam pazerność finansowa m in. za ślub 34 lata temu "zaśpiewano" wówczas 2 moje pensje, ale w tym czasie wielokrotnie spotykałem się z traktowaniem mnie nie jako członka wspólnoty ale jako przedmiotu. Ok. 10 lat temu w sytuacji absolutnie dramatycznej gdy potrzebowałem pomocy duchowej w kazano mi na nią czekać 3 dni bo weekend (Pan Bóg nie urzęduje w soboty?). Rezultat w stanie ostrym wylądowałem na kardiologii.


Na tym polega właśnie katolicka wizja miłości do bliźniego prezentowana przez katolickich duchownych.
Sakramenty tak, ale tylko za opłatą...
Zanim zdecyduje się Pan na zmianę wyznania Duch Święty przede wszyskim będzie także pokazywał zepsuty stan swojego ducha oraz potrzebę nowonarodzenia w Duchu Chrystusa. Ponieważ wszelkie zmiany należy zacząć od pragnienia pojednania się z Bogiem przez wiarę zastępczą ofiarę Chrytusa na krzyżu za nasze grzechy. Czyli od właśnego wnętrza.
Następnym krokiem, może być już szukanie właściwej wspólnoty, gdzie mozna będzie uczyć się jak pielęgnować swoje nowe wnętrze.
Pozdrawiam i życzę wielu błogosławieństw.


.

Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości