Najwierniejsza czemu? KJV? Textusowi Receptusowi?
Na
Wikipedii jest ciekawy artykuł o Textusie Receptusie
Współczesne badania nad tekstem NT nie pozostawiają na nim suchej nitki - jest oparty na bardzo późnych i wadliwych manuskryptach. Od XIX wieku począwszy materiał jakim dysponujemy (ilość manuskryptów) rozrósł się w sposób niesamowity!
Obecnie większość wydań Biblii opiera się na wydaniach krytycznych
Nestle-Alanda i
United Bible Societies , które są zdecydowanie bliższe temu, jak prawdopodobnie wyglądały oryginalne manuskrypty, niż TR.
W Polsce niestety tradycje translatorskie nie są duże
Nie znam niektórych współczesnych wydań katolickich, słyszałem trochę dobrych rzeczy o Biblii Paulistów.
Ale zasadniczo najnowsze przekłady idą w kierunku literackości (dynamiczności), co mnie wydaje się dobrą decyzją. W tym duchu utrzymane jest tłumaczenie NT dra Piotra Zaremby (z resztą bardzo je lubię) i NT ks. prof. Popowskiego. Jeżeli wolisz dosłowne tłumaczenia, to chyba pozostaje Brytyjka/Tysiąclatka (wadliwe z wielu powodów
).
Imperator pisze:Odnosnie NIV to prosze uwazac, wydawca Zondervan przepycha teraz wersje ze zmienionymi formami odnosnie plci. Zaznajomionym wystarczy wspomniec, ze dawna kontrowersyjna TNIV staje sie NIV, a stara NIV jest wycofywana ze sklepow i nawet juz niedostepna.
Chodzi Ci o tłumaczenie adelphoi jako "bracia i siostry"? Czy nie wyolbrzymiamy znaczenia tej decyzji? Wydaje mi się, że jest ona uprawniona (chociaż niezgodna z naszymi przyzwyczajeniami), w ESV pojawia się jako alternatywny wariant w przypisach.
Chyba, że zmiany sięgają głębiej...
EDIT
Faktycznie, sięgają głębiej
To faktycznie dość kontrowersyjny sposób tłumaczenia, ale z drugiej strony nie wiem, na ile motywowany współczesną filozofią feministyczną, a na ile (może nadmierną?) troską o to, jak to zrozumie współczesny czytelnik...