
Ale nawet to z kolei jest brakiem szacunku dla własnego ciała moim zdaniem... Trudno powiedzieć.
Dla pocieszenia mogę tylko przytoczyć kilka fragmentów PŚ:
http://www.biblia.wortale.net/89-Czy-Pr ... azuje.html
Bóg nie przekreśla cię dlatego, że masz problem z grzechem. Pamiętaj, że Jezus jest JEDYNĄ i WIECZNĄ ofiarą na WSZYSTKIE grzechy. Kapłan codziennie odprawia ofiarę nie mogąc odpuścić ŻADNEGO grzechu (wbrew przekonaniu KRK, który msze kwintuje "Idźcie ofiara spełniona" - tam gdzie jest odpuszczenie nie ma już potrzeby składania ofiary).
Nie zwalnia Cię to jednak z pracy nad sobą - jako prawdziwie wierzący będziesz dążył do uświęcenia i będziesz pragnął czystszego życia - bo innemu Panu służysz. Wiara to nie tylko przyjęcie do wiadomości czyjegoś istnienia. Prawdziwa wiara rodzi zmianę sposobu myślenia (tzw. "nawrócenie" w polskim przekładzie).
Wiele lat musiałeś spędzić w KRK, rozumiem że trudno zerwać z czymś, co wpajano do głowy całe lata od małego... Pamiętaj, że to nie człowiek ustala zasady Zbawienia, tylko Bóg i kieruj się ewangelią.