Ciężka nerwówka...

Prośby o modlitwy. Zachęcamy innych by modlili się do Boga w intencjach tutaj przedstawionych.
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: niebieska777 » 03 maja 2016, 13:58

będę bardzo wdzięczna. jestem samolubna, że proszę o modlitwę za siebie, sama nie będąc w stanie


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.
4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.
Obj 21:3-4
kasiapelasia
Posty: 160
Rejestracja: 19 kwie 2016, 07:56
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: kasiapelasia » 03 maja 2016, 14:02

Spokojnie, ja uciesze się że mogę Ci pomoc chociaż w ten sposób. Spróbuj położyć się i nie myslec, że jesteś sama. Masz Boga, masz męża, masz nas. Nie jesteś sama. Odpoczywaj.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: kontousunięte1 » 03 maja 2016, 16:47

niebieska
Dużo ludzi modli się za twój powrót do pełni sił. Powiem ci,że zanim u mnie rozpoznano chorobę też bałam się /to taki nieokreślony strach,nie wiadomo czego się człowiek boi,nie ma realnego zagrożenia,ale to jest gdzieś w mózgu,w nerwach-to jeden z wielu objawów/ ,miałam wrażenie,że umieram,cały dzień i noc,i ciągle w kółko to samo,w każdej chwili przez wiele tygodni.To jest straszne uczucie.Też nie mogłam się modlić,tylko takie "Jezu ratuj,pomóż "itp.Ty masz męża przy sobie,chociaż to.Ja byłam zupełnie sama z małym dzieckiem i nie miałam siły nawet iść do sklepu po jedzenie dla niego,a sklep był w tym samym budynku, od szczytowej strony. Kiedy już wiadomo było,co jest i dostałam leki jeszcze kilka tygodni czułam się źle,ale potem lek zaczął działać i doszłam do siebie.
Wiem,że to trudne doświadczenie i ktoś,kto zna tylko z teorii sprawę w ogóle nie powinien pleść jakichś banałów.
Bardzo ci współczuję,ale wyjdziesz z tego.Teraz już na pewno są o wiele lepsze leki,może nie będziesz czekała tak długo na poprawę. :flower1: :balloons:


Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: niebieska777 » 03 maja 2016, 17:28

bardzo dziękuję. wieczorami jest lepiej jakoś.


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: kontousunięte1 » 03 maja 2016, 17:41

Dokładnie u mnie tak było. Do godz.16-17 koszmar nieustający,potem lepiej.
Kochamy cię i jesteśmy z tobą.


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: magda » 03 maja 2016, 22:01

Niebieska pomodle sie za ciebie z osobami z misji do której chodzę , a co do kłopotów to ostatnio miałam tyle i jeszcze mam ze az w pewnym momęcie wymiękłam zupełnie i mówię Boze wex te problemy moje i rozwiaz bo nie dam rady juz mnie przerosły, i uspokoiłam się i robię wszystko pomału nie myśle czy dam radę czy nie po prostu robie po kolei co trzba i nie myśle o niczym Bóg te problemy ma juz u siebie i pokieruje , Ja jak nie mam siły np isć bo wszystko mnie boli to sobie mówie "przebieraj nogami nawet troche a dojdziesz" i z problemami też tak mówię rób po kolei cokolwiek a pomału znikną. Z Bozą pomocą zawsze sie uda. Będę sie o ciebie w piętek modlić na misji.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: niebieska777 » 06 maja 2016, 20:17

dziękuję wszsytkim za modlitwę ale nie wiem co będzie dalej wydaje mi sie być gorzej zamiast lepiej nie otrafie sie zebrać


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: kontousunięte1 » 06 maja 2016, 20:23

Wiesz,niebieska, istnieje też taka możliwość,że lekarz za pierwszym razem nie trafił z lekiem. Każdy pacjent reaguje inaczej i czasami ,metodą prób i błędów, dopiero następny zadziała.
Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia.


Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: niebieska777 » 10 maja 2016, 09:40

dziękuję, jutro mam testy psychologiczne strasznie sie też boje ze nie uda sie dostać do doktorki żeby mi przepisała leki bo mało mi dała


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: kontousunięte1 » 10 maja 2016, 09:53

niebieska777 pisze:dziękuję, jutro mam testy psychologiczne strasznie sie też boje ze nie uda sie dostać do doktorki żeby mi przepisała leki bo mało mi dała

Mało ci dała właśnie dlatego,aby sprawdzić czy na te leki jest pozytywna reakcja twojego organizmu. Zanim dopasuje odpowiedni może potrwać,a może właśnie trafiła :-D
Testów u psychologa nie masz się czego obawiać.
Daj znać,co z tymi lekami.Pomagają?
Modlę się o twoje zdrowie. :-)
A, i nie bój się,że nie dostaniesz się do lekarki. Ona na pewno wie i pamięta,że mało leku dała i przyjmie cię bez problemu. "Uszy do góry". :P


Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: niebieska777 » 18 maja 2016, 11:42

leki chyba nie pomagają. już tracę nadzieję. proszę Boga żeby wskazał mi drogę, co mam robic


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: Zbyszekg4 » 18 maja 2016, 11:51

Proszenie Boga to dobry kierunek! Nie wiemy często dlaczego odpowiedź z niebios się odwleka, z naszego punktu widzenia...
To trudny czas dla Ciebie i myślę, że nie tylko ja będziemy się modlić, abyś nie upadała na duchu.
Bądź w kontakcie.
Pozdrawiam :)


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: kontousunięte1 » 18 maja 2016, 12:02

Zacytuję ci z Ps.50,15 "I wzywaj mnie w dniu niedoli,wybawię cię,a ty mnie uwielbisz!"
Ponieważ jest to jedna z Bożych obietnic, której rozszerzenie jest w książce H.Spurgeona, ale jest zakaz przedruku, więc tylko wspomnę,że autor zachęca do korzystania z tego przywileju.
Uspokojenie przynoszą słowa: "wybawię cię". A najlepiej zacząć od końca: wychwalaj Boga.
Szkoda,że nie mogę wstawić całej "karteczki".
Jestem z tobą w modlitwie.


kasiapelasia
Posty: 160
Rejestracja: 19 kwie 2016, 07:56
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: kasiapelasia » 18 maja 2016, 13:00

Kochana ja również, jestem z Tobą w modlitwie. :-)


Awatar użytkownika
Thor
Posty: 332
Rejestracja: 20 gru 2008, 18:20
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska, Bytom
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ciężka nerwówka...

Postautor: Thor » 18 maja 2016, 19:14

kontousunięte1, wolno cytować fragmenty książek. żadne wydawnictwo czy autor nie może zabronić całkowicie cytowania. nawet można kserować sobie fragmenty książek, chyba bodaj 20% zawartości. ale to o prawach autorskich na uboczu.

Niebieska jest u mnie w mojej modlitwie również, a i dużo rozmawiamy prawie codziennie, by rozwikłać ten problem.


"Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać" (Dzieje 15,10)

Wróć do „Modlitwa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości