Chrzest i moje uczucia z nim związane
- Ferdek
- Posty: 3145
- Rejestracja: 24 paź 2010, 01:58
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Mazowsze
- Gender:
- Kontaktowanie:
Dragonar pisze:"Poczekaj jeszcze, uporządkuj wszystkie sprawy i dopiero przyjmij chrzest..."
A uważasz że po chrzcie grzech Cie ominie? Ja miałem chrzest z dnia na dzień. To była chwila, bez zastanawiania się. Liczył się tylko Jezus.
Niech Bóg da Ci mądrość w tej sprawie. Amen.
JEZUS ŻYJE!!! Halle lu YAH!!!
Byłbym tchórzem, gdybym widział, że atakowana jest Boża Prawda, a pozostałbym bierny...,
bo nawet pies szczeka gdy widzi, że jego pan jest atakowany - Jan Kaliwin
Byłbym tchórzem, gdybym widział, że atakowana jest Boża Prawda, a pozostałbym bierny...,
bo nawet pies szczeka gdy widzi, że jego pan jest atakowany - Jan Kaliwin
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
- Grażyna
- Posty: 1248
- Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Chrzest i moje uczucia z nim związane
Dragonar pisze:Jestem osobą nawróconą i już od trzech lat jestem chrześcijaninem, natomiast co najmniej od dwóch lat czuję się gotowy, by przyjąć chrzest wodny. Pod koniec grudnia prawdopodobnie mógłbym to zrobić.
Problem polega na tym, że czuję się niegodny chrztu - w sercu mam wrażenie, jakbym na niego nie zasługiwał, więc w umyśle pojawiają się myśli typu: "Poczekaj jeszcze, uporządkuj wszystkie sprawy i dopiero przyjmij chrzest...". Ciągle walczę z grzechami, które były we mnie jeszcze przed nawróceniem i mam wrażenie, że nie potrafię się od nich na stałe odwrócić. Mam wrażenie, że jestem żałosny.
Dawniej nie miałem nawet możliwości chodzić do zboru i się ochrzcić. Taką możliwość otrzymałem. Następnie przejmowałem się, że kolega chodził na dziesięć spotkań katechumenatu w KChB, więc jeśli ja pójdę na zaledwie kilka w KZ, to będzie wobec niego zupełnie nie fair. Doszedłem do wniosku, że to przejmowanie się było bez sensu. Obecnie mam taki problem, jaki opisałem powyżej.
Proszę Was w pierwszej kolejności o radę, w drugiej zaś o modlitwę.
Panie Jezu Chryste, błagam, uczyń tego brata otwartym na Twe Słowa i plany wobec niego, daj mu siłę i obdarz Swoim błogosławieństwem. Amen
Najpierw proś o modlitwę, potem o radę, nie odwrotnie.
Myślę, że Chrzest bardzo by Ci pomógł. Zastanów się, czym jest Chrzest. Chrzcząc się, przyznajesz się, że należysz do Jezusa Chrystusa i chcesz podażać za Nim. Co stoi na przeszkodzie, abyś się ochrzcił? Kto jest godny Chrztu? Każdy, kto chce podążać za Panem Jezusem, żyć, tak jak On nakazuje, zerwać z grzechem i oddać Mu swoje życie. Którego warunku nie spełniasz?
Doczytałam, że się zdecydowałeś. I chwała Bogu. Jak przypomnę sobie, jak było ze mną przed Chrztem i po, to powiem tak: po Chrzcie było o "niebo" lepiej.Byłam silniejsza od razu, wzrastałam duchowo z dnia na dzień. A skłonność do powielania moich błędów i grzechów słabnąć zaczęła i to bardzo skutecznie po Chrzcie. Zostałam ochrzczona 3 tygodnie i 2 dni po nawróceniu i było mi lżej walczyć ze złem. Zawsze bardzo podobała mi się postawa eunucha-sługi królowej, który spotkał Filipa i ludzi, którzy spontanicznie chrzcili się, jak apostołowie nauczali. Bóg widzi serce człowieka i mu pomaga, gdy ten chce kroczyć Pozdrawiam
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4
Grażyna
Grażyna
- Grażyna
- Posty: 1248
- Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
- Gender:
- Kontaktowanie:
dr.sky pisze:No ok, czyli było to w zasadzie zawsze połączone z ewangelizacją. Czyli teoretycznie Dragonar mógł już dawno się ochrzcić. Jednak mnie zastanawia cały czas, dlaczego Jezus nie ochrzcił się dajmy na to w wieku 16lat tylko czekał z tym do 30tki. Jakiś sens musi w tym także być
Bo tak chciał Bóg, taki był Jego plan. Tak mi się wydaje. A poza tym, czy Jan już chrzcił, jak Pan Jezus był tak młodziutki? Jan był kilka miesięcy starszy od Pana Jezusa i wątpię, czy mając 16 lat już nauczał i chrzcił. A poza tym Pan Jezus tak naprawdę wcale się chrzcić nie musiał, bo był bez grzechu. Uczynił to, ale doskonale wiemy, że Chrzest jest dla tych, co mają grzechy i chcą z nimi zerwać, a obecnie chcą podążać za Panem Jezusem. Chrzest Jana był znakiem zerwania z grzechem, a teraz to my mamy luksus, bo Pan Jezus nas odkupił i jest z nami aż do skoeńczenia świata.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4
Grażyna
Grażyna
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
Grażyna pisze:Bo tak chciał Bóg, taki był Jego plan.
No dokładnie, ja także uważam, że chodziło o to, że nie nadszedł jeszcze czas Jego chrztu. Co do wieku Jana Chrzciciela to nie wziąłem tego pod uwagę. Ale chyba Jan chrzcił już przed 30tką, nie ma nic na ten temat chyba, ale miał swoich uczniów i usługiwał już jakiś okres czasu.
Reasumując, Bóg może prowadzić tak, aby wypełnił się jakiś plan i moze się zdarzyć tak, że ktoś na chrzest będzie wyczekiwał odpowiedniego momentu. Zresztą to jest tylko symbol. Bo Jan powiedział przecież "Oto idzie ten, który będzie chrzcił nie wądą a ogniem" Ten drugi chrzest jest ważniejszy.
.
- magda
- Posty: 12518
- Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Warszawa
- O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
- Gender:
- Kontaktowanie:
A ja miałam inaczej po chrzcie jak by rozszalały się siły ciemności ,ogromne kuszenie do złego, guz w płucach, mąż umarł , syn na studiach zrobił dziecko ateistce no wyglądało jak by sam djabeł chciał mnie i mojego syna co się ze mną chrzcił zniszczyc za to że się ochrzciliśmy, wszystko się w naszej rodzinie zawaliło syn przyjechał z tą dziewczyna w ciązy do domu, ożenił się i zaczęły się nocne studenckie zabawy w domu ja uciekłam do Wrocławia a wtedy syn wyrzucił drgiego mojego syna tego co się ze mną chrzcił z domu na bruk i zapanowało ateistyczne gniazdo rozbawione i z niczym się nie liczące w moim domu. No ale Bóg to wszystko jakoś wyprostował tylko ten mój syn co przeszedł na ateizm dalej jest ateistą. Takiego ataku sił ciemności to nie przewidziałam. Na szczęści Jezus czuwał nad nami bo już wszystko jest dobrze.
Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
- Dragonar
- Posty: 4906
- Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
- wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
- Lokalizacja: Christendom
- Gender:
- Kontaktowanie:
Nick pisze:Dragonar pisze:Wstępna data chrztu to 28 grudnia 2014.
Zrób fotorelację
Wiem, że w moim zborze nagrywają chrzest. Na stronie WWW zboru da się obejrzeć poprzednie nabożeństwo z chrztem. Ale w sumie chciałbym też porządne zdjęcia. Jak to załatwić? Ktoś z mojej rodziny ma robić, czy lepiej pogadać ze starszym lub pastorem przy okazji?
dr.sky pisze:Pamiętaj o wdechu i głową do przodu ^^ ewentualnie na główkę
Haha... Postaram się nie utopić!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości