Strona 7 z 8

: 27 gru 2014, 21:52
autor: lenka
Kruszynka, jeśli jest osoba która chce usłyszeć to to przyjmie jednak jestesmy tylko ludźmi. Kilka moich rozmów z tak zwanymi agresywnymi katolikami skończyło się tym że ktoś wyzywawał mnie od sztanów i machał różańcem przed nosem. Nie wiem jak ty, ale ja mam swoje ograniczenia. Nie przesiewam ludzi bo jak trzeba to usłużę każdemu. Jednak nawet Piotr i Paweł robili co innego. Jeden do jednych drugi do drugich i nie wchodzili sobie w paradę. Ja nie jestem w stanie rozmawiać z takimi katolikami którzy tylko atakują i nic więcej. Każdy z nas ma swoje powołanie tak jak miał swoje Piotr i swoje Paweł.

: 27 gru 2014, 21:55
autor: magda
Jednak mamy przesiewać bo są ludzie którym nic nie pomoże i tylko traci się czas na dyskusje i rozmowy które mogłyby komuś innemu przynieść porzytek. Są ldzie którzy chcą dysktować i bronić fałszywej ewangelii i falszywego Jezusa , mówisz takiemu jeden raz i jak nie chce prawdziwego to nie interesujesz się juz taka osobą. Jeśli Bóg ja pociagnie to ona znajdzie drogę do prawdy.

: 27 gru 2014, 22:00
autor: lenka
Ja nie znam fragmentu w Słowie Bożym by Jezus pchał się tam gdzie go nie chcą? albo by " tracił" czas by przekonywać Faryzeuszy że się mają nawrócić i uwierzyć? Znał ich serca i wiedział jakie są. My mamy Ducha Świętego i ja nie zaczynam czegokolwiek jeśli nie mam od Niego przynaglenia.
Jeśli ktoś zna fragmenty to niech się ze mną podzieli.

: 27 gru 2014, 23:07
autor: andevi
Mt 7
6 Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały*(...)
15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami*. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach.
21 Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. 22 Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" 23 Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"


Zastosuj tę zasadę, a się nie potkniesz.

: 28 gru 2014, 02:04
autor: Grażyna
Czasem naszych napomnień człowiek nie przyjmuje i dalsze rozmowy przynoszą odwrotny efekt. Miałam pacjentkę, która rozbijała czyjejś małżeństwo i z tego powodu miała problemy z psychiką. Powiedziałam jej, że postępuje źle. Nazwałam rzecz po imieniu bez słów powszechnie uważanych za brzydkie. Poczekałam, zajęłam się innymi jej problemami. Kochanek wybrał żonę i wtedy była dalsza część rozmowy. W sytuacjach, gdy ktoś niie słucha i dalej brnie w bagno, czekam. Często dość szybko człowiek wykłąda się na tym, że źle postępuje. Jak się przejedzie jak Zabłocki na mydle, wtedy warto pouczyć jeszcze raz. W takich przypadkach jestem cierpliwa. Warto poczekać. Skoro Bóg ma dla mnie cierpliwość, czemu ja, grzeszny człowiek mam jej nie okazać bliźniemu? Wielu sądziło w różnych sytuacjach, że odpuściłam. Ale nie tak szybko rezygnuję. Mam parę rzeczy odłożonych, do których wracam. Czasem trzeba dać człowiekowi czas na przemyślenie. A jakoś tak się składa, że tam, gdzie człowiek nie może, Bóg zawsze znajdzie rozwiązanie. Jestem czasem natrętna w swoich prośbach do Pana Jezusa i ciągle Mu głowę zawracam. Jak ktoś rady nie daje, to trzeba iść z problemem do Kogoś Lepszego, no nie?

: 28 gru 2014, 02:19
autor: magda
Grażyna pisze:Czasem trzeba dać człowiekowi czas na przemyślenie
Dlatego uważam że nic na silę i w nawracaniu i w prostowaniu komś życia , Bóg musi zadziałać, to najlepsze. Ja ostatnio się wiele modlilam i aż się dziwię i byłam wręcz zaskoczona jak Bóg wysłchał moich modlitw a nic nie dzialalam zdałam sie na to co Bóg da a sprawił to cco chciałam o co prosilam chociaż to było mało prawdopodobne że się tak stanie . Najlepiej we wszystkim zaufać Bogu i zdać się na jego rozwiązanie.

: 28 gru 2014, 16:27
autor: andevi
Grażyna, magda, , Amen!

: 28 gru 2014, 16:45
autor: lenka
Cieszę się z wypowiedzi andevi, Grażyny i magdy.
Czasem ludzie do mnie wracają, po naszej rozmowie. Wierze w to że nikt nie przyjdzie do Ojca jeśli nie zostanie przez Niego pociągnięty ale jest jeszcze jedno, wolna wola człowieka. Czasem człowiek nie chce i tyle.
Tak samo było z moją mamą, aż po 6 miesiącach sama do mnie przyszła i zaczeła rozmowe z otwartym sercem na słuchanie.

: 28 gru 2014, 17:12
autor: magda
lenka pisze:przyszła i zaczeła rozmowe z otwartym sercem na słuchanie


Chwała Bogu za to, gdyby mj syn tak przyszedł to bym chyba marła ze szczęścia.

: 28 gru 2014, 21:15
autor: Dragonar
I po chrzcie... :sailor:

To było niesamowite doświadczenie, które przyniosło mi wiele radości i umocniło przekonanie co do mojego stanu w Jezusie. Duchowo, intelektualnie oraz emocjonalnie przeżyłem moje narodzenie na nowo "jakby drugi raz". Podczas chrztu złożyłem ślubowanie Chrystusie i jestem zdecydowany go dotrzymać. Proszę o modlitwę, aby mi się to udało. Na dodatek podczas nabożeństwa uczestniczyłem po raz pierwszy w Wieczerzy Pańskiej. :)

Dziękuję tym, którzy byli ze mną osobiście oraz poprzez transmisję nabożeństwa w Internecie. Nagranie na stronie zboru pojawi się jutro albo później - nie mam na to wpływu.

Chwała Bogu Ojcu za Jego Łaskę i dzieło zbawienia, jakie przygotował nam w Panu Jezusie Chrystusie, a które zastosował wobec nas przez odnawiającą moc Ducha Świętego! :D

: 29 gru 2014, 01:05
autor: magda
Dragonarze gratuluję że jesteś z Jezusem ale chcę ci powiedzieć ze bardzo często po chrzcie jest atak szatana i musisz włozyć teraz całazbroję Boża bo niejeden się zdziwił ze właśnie wtedy zło atakuje. Ta zbroja jest bardzo ważna, codzień ję od rana miej. Ja pamiętam że sobie ją wypisałam na duzym arkuszu brystolu i powiesiłam zeby rano ją zakładać, uprzedzili mnie ze może być atak i był.

Eph 6:11-18 bw "(11) Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. (12) Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. (13) Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się. (14) Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości (15) i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, (16) a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; (17) weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże. (18) W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych"

Pamiętaj zawsze o zbroi , wielu chrześcijan schodzi z wąskiej drogi bo chodzą po tym świecie bez zbroi albo nie mają całej tylko częsć.

: 11 sty 2015, 14:57
autor: Dragonar
Uwaga, uwaga!

Obiecane wcześniej nagranie z mojego chrztu: LINK.

:)

: 11 sty 2015, 16:24
autor: Małgorzata
Oglądałam nabożeństwo z twoim chrztem. Mam jedno pytanie.
Pastor zachwalał cię. Powiedział, ze będzie cię wspierał, bo masz zadatki na dobrego teologa. Powiedz, czy pastor zna twoje poglądy (sympatia do kalwinizmu), czy może je ukrywasz? Albo on jest sympatykiem kalwinizmu?

: 11 sty 2015, 16:45
autor: fauxpas
Dragonar, :thumbup:
Cieszę się, że nie zlekceważyłeś kwestii skarpetek :-P.

: 11 sty 2015, 17:41
autor: Dragonar
Małgorzata -
Małgorzata pisze:Oglądałam nabożeństwo z twoim chrztem. Mam jedno pytanie.
Pastor zachwalał cię. Powiedział, ze będzie cię wspierał, bo masz zadatki na dobrego teologa.

No, zawstydziłem się w tym momencie... :wstyd:

Małgorzata pisze:Powiedz, czy pastor zna twoje poglądy (sympatia do kalwinizmu), czy może je ukrywasz?

Po pierwsze, to nie staram się ich ukrywać, podobnie jak nie staram się głosić wszędzie, że mam sympatię do kalwinizmu - to byłoby raczej dziwne, skoro jest to drugorzędna kwestia. Po drugie, to pastor widział bloga, a tam moje poglądy są jasno zaznaczone, więc chyba je zna. :)

Małgorzata pisze:Albo on jest sympatykiem kalwinizmu?

Nie mam pojęcia.

fauxpas -
fauxpas pisze:Dragonar, :thumbup:
Cieszę się, że nie zlekceważyłeś kwestii skarpetek :-P .

Antypoślizgowe bardzo się przydały. :D

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum