Chciałabym prosić Was o modlitwę w sprawie zdania przeze mnie egzaminu praktycznego na prawo jazdy. (Teorię zdałam dzięki Naszemu kochanemu Zbawcy, bo sama z siebie nie byłabym w stanie zapamiętać ponad 1900 pytań i odpowiedzi, więc to Jego dzieło)
Kolejny raz dzisiaj poniosłam porażkę w temacie praktycznego egzaminu.
Wiem, że Bóg był ze mną (czułam Jego obecność), wiem że był przychylny (bo wylosowano dla mnie pokazanie: płynu do spryskiwaczy, i kierunkowskazów
). Jednak wyjazd na miasto, po raz kolejny "się nie udał".Nie wiem co się ze mną dzieje, gdy wyjeżdżam na miasto, dlaczego podczas egzaminu nie udaje mi się przejechać trasy na mieście, gdy podczas nauki z instruktorem wszystko jest w porządku.
Proszę więc Was o modlitwę w tej sprawie, aby Pan zgasił mój stres, wyciszył mnie przed egzaminem, aby postawił na mojej drodze egzaminatora o łagodnym usposobieniu, i wyrozumiałości (z doświadczenia już wiem, że wiele zależy od egzaminatora). Oraz aby udzielił mi ducha roztropności, podzielności uwagi i rozsądku podczas jazdy. Wierzę mocno w słowa: 2 List do Tymoteusza 1:7 "Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. "
Ciąży sprawa nie posiadania "prawka", gdyż mam małe dziecko, a mąż często wyjeżdża w delegacje, a mieszkamy na wsi, gdzie do najbliższego sklepu mam 17km
Wstawcie się proszę za mną do Pana. Dziękuję.
Z Panem Bogiem
Magda
