Strona 1 z 1

Modlitwa o mojego ukochanego

: 18 sie 2017, 10:05
autor: Klodi
Mój ukochany ma niemały problem - nowotwór. Strasznie cierpi, nic mu nie pomaga, tabletki muszą odejść całkowicie, ponieważ ma już zniszczony żołądek..
Żadna klinika w Polsce nie chce podjąć się zabiegu, który mógłby mu ulżyć. Jedynie Hamburg - tam można liczyć na cokolwiek, ale ile trzeba czekać.. A ile zapłacić...
Proszę Was o modlitwę za niego. Łzy cisną mi się do oczu gdy widzę, jak on cierpi.. Sama nie daję już sobie rady..

Re: Modlitwa o mojego ukochanego

: 18 sie 2017, 12:12
autor: magda
pomodlę sie ale dlaczego nie bierze w takim razie w zastrzykach , ja miałam też nowotwór duzego guza i po modlitwie przeszedł i juz zyje po tym nowotworze 13 lat bez zadnych nawrotów , moze niech się nad nim modlą starsi zboru jak w moim przypadku , mnie modlili sie z namaszczeniem olejem i od razu guz zniknął. Do tego niech pije duzo wody , bardzo duzo , jada tylko jarzyny i owoce i wiekszosć na surowo najlepiej duzo soków . A tabletki jeśli nie może to przecież trzeba poprosić lekarza o zastrzyki ja byłam nawet na pompie morfinowej w szpitalu ale nie było mi z tym dobrze , lepiej zastrzyki nawet Ketonal bardzo jest mocny i pomaga,ta pompa to takie urządzenie podłączone do kroplówki i podaje stale morfinę, Nie misi cierpieć . Trzeba się modlić ja na pewno będę i pomyślcie o takiej modlitwie jak w liscie Jakuba ze starszymi zboru na prawdę pomaga.

Re: Modlitwa o mojego ukochanego

: 18 sie 2017, 14:13
autor: Klodi
Ketonal mu nie pomaga, zastrzyków nie może brać (nie wiem czemu, lekarz zabronił) jedynie morfina, ale musiałby leżeć w szpitalu, a nikt go nie przyjmie "bo nie".
Je dużo warzyw i owoców, lubi je. Bardzo dużo pije, pod tym względem robi wszystko. Z tym że nic mu nie pomaga.
Bardzo chciałby sam iść do szpitala, leżeć tam żeby mu tą morfinę podawali, ale nikt nie chce, ponieważ "jego stan tego nie wymaga"... Polska, CUDOWNA Polska.. Do Hamburga ma lecieć dopiero w październiku..
Dziękuje w jego imieniu za modlitwę.

Re: Modlitwa o mojego ukochanego

: 18 sie 2017, 15:36
autor: magda
Nie znam człowieka któremu by nie mozna było robić zastrzyków, zadzwoń do hospicjum oni mają swojego lekarz każde hispicjum i zawsze znajdują sposób żeby podać znieczulenie znają sie na tym . Tam cię zrozumieja , ja się będę modlic codziennie poprosze też siostrę i syna , pisz jak z nim .

Re: Modlitwa o mojego ukochanego

: 18 sie 2017, 16:27
autor: Klodi
Jedna dziewczyna podała mi namiary na podobno specjalistę, który nie odmawia pomocy. Skontaktujemy się z nim i Zobaczymy, co on powie. Jeśli i on odmówi, to wtedy podam mu pomysł z hospicjum.
Będę informować co jaki czas, co z nim.
Dziękuje.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum