Przez lata wyświetlane było z folii. Było nieźle. Jak rzutniki podłączane do komputera staniały, kopiliśmy i zaczęło się na PowerPoincie. ten sam komputer wykorzystujemy do nagrywania kazań i uwielbienia. (Audacity- bezpłatny i banalnie prosty w obsłudze). Jak ktoś potrzebuje kazanie, możemy nagrać od razu na CD, lub przekonwertować na mp3 i umieścić na naszej stronie internetowej. Jeśli ktoś ma kazanie z wykorzystaniem prezentacji, nie ma problemu na stronie umieścić oprócz kazania jego prezentację. Wiadomo, że każdy będzie mógł ją odtworzyć.
W PowerPoincie warto poszperać w instrukcji, jeśli chodzi o jego możliwości do wykorzystania. Przygotowujemy nie tylko pieśni, ale i prezentacje, animacje itp. Przełom w obsłudze nastąpił przy zakupie Office 2007. Tanio kopiliśmy oryginał z licencją na kilka komputerów. Najważniejsze że polepszyła się obsługa PowerPiont. Nareszcie jest pełna kontrola nad prezentacją, a w trakcie można robić zmiany w tekście (bywają błędy ortograficzne i zły tekst
), tle itp. Dzisiaj ktoś użyczył i były próby z EasyWorship. Hmm.. Bajerów ma sporo, ale nie do końca potrzebne. (Ktoś obeznany z programem PPoint, zrobi to samo). Poza tym jest płatny. Nie da się przekonwertować (zaimportować) setek pieśni które mamy w PPoincie. Jedyne wyjście to pojedyncze kopiowanie i wklejanie. Ktokolwiek przyjeżdża z gości, ma przeważnie w PPoincie. Chyba zostaniemy przy starym.