dr.sky pisze:Chcieć to sobie można pójść do kina albo zamówić pizze.
Nie wiem,czy do mnie ta odpowiedź, ale jeśli tak, to nie czytałeś chyba całego wątku. Już na początku pisałam /wczoraj 11:21/ i wyraziłam opinię dla "poszukiwaczy" tego daru.
Mamy wszystko w Biblii i finito. Mój post powyżej twojego był tylko "zaczepny i przewrotny", aby uświadomic, że chciec to sobie można....
Pan Piernik pisze:akie są kryteria uznania kogoś za "proroka"?
To ciekawe pytanie. Nie wiem,ale popatrzmy na proroków ST.Każdy zaczynał swoje proroctwa od słów /mniej więcej/: "Doszło mnie słowo Pana" lub podobnie. W NT Jan pisze wprost,że dostał Objawienie od Jezusa Chrystusa.
Paweł,pisząc o darach Ducha raczej nie pisał tego jako proroctwa.
Nie wiem jak podejśc do wypowiedzi Pawłą w sprawie pochwycenia wierzących, zmiany ciał w mgnieniu oka itd. Skąd miał tą wiedzę? Nie wspomina, kto i kiedy mu ją dał. Możemy się najwyżej domyślac. Czy należy to traktowac to jako proroctwo?przepowiednię?
Ligia pisze:"Ducha nie gaście, proroctw nie lekceważcie"
Owszem, proroctw już wypowiedzianych i nam objawionych w Biblii.
Jak dla mnie proszenie współczesnego człowieka o dar proroctwa jest śmieszne i nie na miejscu. Chyba tylko jest wyrazem własnej próżności i pychy, bo jak żaden inny dar nie przyciąga tak uwagi innych. Dobre dla poszukiwaczy sensacji.