Zapłodnienie metodą in vitro

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Zapłodnienie metodą in vitro

Postautor: niebieska777 » 08 kwie 2015, 21:43

Zupełnie nie wiem, jakie jest podejście protestantów do in vitro.. co na ten temat mówi Biblia?
Kuzyn mojego męża z żoną tylko w ten sposób mogli zostać rodzicami.. i teraz są naprawdę szczęśliwi...
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2015, 20:24 przez niebieska777, łącznie zmieniany 1 raz.


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.
4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.
Obj 21:3-4
Awatar użytkownika
Ian
Posty: 3407
Rejestracja: 11 sty 2008, 13:42
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Ian » 09 kwie 2015, 00:17

Teoretycznie nie ma nic złego w in vitro - jeśli nie dochodzi do niszczenia zarodków. Niestety stosowanie tej metody w praktyce oznacza niszczenie zarodków a więc jestem jej przeciwny. Uważam że zarodek to człowiek a więc niszcząc zarodek, dochodzi do zabójstwa.


I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie Filipian 2:3
Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem 1 Piotra 3:16
Odpowiedzi na biblijne pytania | Módlmy się za prześladowanych chrześcijan | http://www.chrzescijanskarandka.pl | https://www.ewangeliawcentrum.pl
Awatar użytkownika
Niedźwiadek
Posty: 96
Rejestracja: 28 lis 2014, 22:19
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Niedźwiadek » 09 kwie 2015, 01:27

Ian pisze:Teoretycznie nie ma nic złego w in vitro - jeśli nie dochodzi do niszczenia zarodków. Niestety stosowanie tej metody w praktyce oznacza niszczenie zarodków a więc jestem jej przeciwny. Uważam że zarodek to człowiek a więc niszcząc zarodek, dochodzi do zabójstwa.


Problem zostałby rozwiązany, gdyby lekarze działali stopniowo, tzn. "tworzyli" jeden zarodek a nie kilka i dopiero w momencie niepowodzenia zapłodnienia, dokonywali kolejnej próby tworzenia zarodku.


Awatar użytkownika
anja.seal
Posty: 41
Rejestracja: 17 kwie 2014, 05:41
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wrocław
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: anja.seal » 09 kwie 2015, 14:51

Ja jako człowiek/kobieta jestem za IN VITRO.
Uważam, że każdy [para] ma prawo posiadać potomstwo jeżeli tego pragną. Jeżeli naturalne metody nie działają, to warto skorzystać z tego co oferuje współczesna medycyna.


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 09 kwie 2015, 15:55

Apeluję o zmianę nazwy tematu z "in vitro" na "zapłodnienie metodą in vitro".


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 09 kwie 2015, 20:24

Proszę


.
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 09 kwie 2015, 20:52

anja.seal pisze:Uważam, że każdy [para] ma prawo posiadać potomstwo jeżeli tego pragną

A dziecko to jakiś towar? Czy osoba? Co to znaczy mieć prawo posiadać osobę?


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
anja.seal
Posty: 41
Rejestracja: 17 kwie 2014, 05:41
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wrocław
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: anja.seal » 09 kwie 2015, 21:07

Kamil M. pisze:
anja.seal pisze:Uważam, że każdy [para] ma prawo posiadać potomstwo jeżeli tego pragną

A dziecko to jakiś towar? Czy osoba? Co to znaczy mieć prawo posiadać osobę?


Dziecko to dziecko/człowiek. Jeżeli ktoś chce mieć dzieci to stara się o to, a jak nie chcę to ich nie ma.
Ja wyraziłam swoją pozytywną opinie na temat metody in vitro, która daje możliwość zapłodnienia tym którzy nie mogą mieć dzieci w naturalny sposób. Uważam, że jest to dobre, bo daje możliwość mieć dzieci tym, którzy chcę je mieć i godzą się na to/podejmują taką decyzję. Uważam także, że dzieci poczęte w ten sposób są równie wartościowe jak i te co zostały poczęte z pomocą lekarzy.

Nikogo nie nakłaniam do tego, żeby mieć taki sam stosunek do tej metody co ja.


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 09 kwie 2015, 21:33

To, że metoda in vitro generalnie na dzisiaj jest zbrodnicza (powód wymieniał Ian), to jest jedna rzecz. Druga rzecz to operowanie pojęciem "prawa do posiadania dziecka". Otóż nie ma takiego prawa. Jest możliwość posiadania dziecka lub jej nie ma, ale nie ma "prawa". Jest najwyżej prawo do zapewnienia małej osobie jak najlepszego domu. Ludzie nie mają dzieci dla siebie, to jest zwyczajna degradacja godności osoby ludzkiej, w tym wypadku dziecka. Uważam, że jeśli ktoś biologicznie nie może mieć dziecka, a pragnie ofiarować się, by zapewnić jakiejś małej osobie pełny i przyjazny dom, w którym taka osoba będzie mogła wzrastać, to nie ma najmniejszego problemu: sierocińce są pełne osób, których rodzice skorzystali z "prawa do nieposiadania dziecka".

Osobiste spełnienie w rodzicielstwie jest miłym i opcjonalnym dodatkiem do ofiary, jaką składa się pomagając małej osobie w wyrośnięciu na dojrzałego człowieka. Nie istnieje prawo do tego rodzicielskiego spełnienia, ponieważ to oznaczałoby, że zupełnie bezbronna osoba, która jest małe dziecko, na dzień dobry jest owocem i narzędziem kaprysu i egoistycznego odruchu dwojga ludzi.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
anja.seal
Posty: 41
Rejestracja: 17 kwie 2014, 05:41
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wrocław
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: anja.seal » 09 kwie 2015, 21:50

Nie musisz czepiać się do: " prawa do posiadania dziecka".
Ja podchodzę pozytywnie od metody in vitro , Kamil M. ty natomiast wnioskuję, że jestem przeciwnikiem tego i masz do tego prawo, żeby mieć inne zdanie.

Taka jak wcześniej napisałam nie nakłaniam nikogo, żeby miała takie same podejście co ja.

Jeżeli ktoś nie może mieć dzieci może je zaadoptować, albo spróbować metody in vitro. Jest to wolna ludzi, którzy decydują się na to.


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 10 kwie 2015, 01:16

Kamil M., dzięki za Twoje słowa!


Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Kitka » 10 kwie 2015, 08:35

Nie mam klarownej opinii na ten temat.
Jednak coraz więcej argumentów przemawia dla mnie przeciwko tej metodzie.

Przede wszystkim to, co pisze Kamil. Nie będę się powtarzać. Dziecko w metodzie in vitro staje się poniekąd zamawianym towarem.

In vitro jest "receptą" na posiadanie potomstwa za wszelką cenę. Dlaczego tak mówię? Jesteśmy raczej przyzwyczajeni, że o dziecko starają się małżonkowie i do zapłodnienia wykorzystywane są ich komórki. Jednak w sytuacji, gdy jedna strona nie może być dawcą, korzysta się z dawców "zewnętrznych". I tak żona rodzi mężowi (sobie?) dziecko innego mężczyzny, tudzież rodzi nie swoje dziecko. A jeśli oboje nie mogą być dawcami komórek, to w zasadzie rodzą cudze dziecko. Do czego się to wówczas sprowadza, jeśli nie do chęci "przeżycia ciąży własnej"?
Na uboczu pozostaje jeszcze kwestia surogatek.

Znane są również przypadki pomyłek podczas metody in vitro. Dochodzi do sytuacji, że małżeństwo rodzi nie swoje dziecko. Niedawno był taki przypadek w Polsce.

Ponadto jest kwestia: co z pozostałymi po zapłodnieniu zarodkami? Prawo niektórych krajów nakazuje przechowywać je 50 lat. Jak jest w Polsce, nie wiem. A co potem z nimi zrobić? Ile z nich ginie w trakcie laboratoryjnej obróbki, w czasie zamrażania, czy rozmrażania?

Co jeszcze?
Kwestia aborcji redukcyjnej, czyli usuwania zbędnej ilości zarodków, które zagnieździły się w macicy kobiety, w przypadku, gdy para chce mieć jedno dziecko, a nie dwoje czy troje.

Dodatkowa sprawa to wykorzystywanie zarodków ludzkich dla pozyskiwania komórek macierzystych.

Polecam w temacie film Gattaca


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 kwie 2015, 14:35

A wy dalej kłócicie się o in vitro? Rozumiałbym że można kłócić się o zapłodnienie metodą in vitro, względnie nazywane zapłodnieniem pozaustrojowym, ale żeby kłócić się o metodę in vitro?


Awatar użytkownika
niebieska777
Posty: 833
Rejestracja: 01 mar 2014, 19:04
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: słowacja
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: niebieska777 » 10 kwie 2015, 19:01

pozytywista, a ty dalej się czepiasz? to taki skrót myślowy, porównywalny np. do mówienia "pamiątka" zamiast "Pamiątka Wieczerzy Pańskiej" - wszyscy wiedzą, o co chodzi, jeśli wynika to z kontekstu, ale ktoś mógłby się przyczepić, że chodzi o jakiś suwenir.
Poza tym nikt się nie kłóci, z tego co widzę, wszyscy kulturalnie przedstawiają swoje poglądy. ;-)


3. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.

4. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Obj 21:3-4
Awatar użytkownika
sarks
Posty: 141
Rejestracja: 28 mar 2015, 13:58
wyznanie: Inne protestanckie
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: sarks » 11 kwie 2015, 21:08

niebieska777 pisze: i teraz są naprawdę szczęśliwi...


być szczęśliwym - to nie prawo (ale /na szczęście/ :roll: i nie obowiązek) chrześcijanina , szczególnie przez posiadanie czego lub kogoś...

po ludzku my są szczęśliwe kiedy spełniają się nasze marzenia, potem mija czas i te szczęście od spełnionych marzeń często jakoś tak trochę maleje .... tylko Bóg wie co da nam prawdziwe szczęście... a co same kłopoty

Kamil M. pisze: Co to znaczy mieć prawo posiadać osobę?


Zgadzam się.
Dzieci zawsze byli błogosławieństwem Boga, i to zależało od Jego suwerennej decyzji kogo nimi błogosławić / a kogo nimi ukarać , wiemy ,że z dzieci wyrastają potem dorośli i nie zawsze takie jakie my sobie marzymy i czasami nie przynoszą rodzicom radości ...
ale jak człowiek wie, że to wola Boża była żeby ta dusza zaistniała a nie

Kitka pisze:że małżeństwo rodzi nie swoje dziecko
pomyłka czy kaprys (czy chęć być jak inni czy chęć posiadania/realizowania instynktu czy podbudowanie się)
bardzo trudny temat, ja bardziej na nie


William Holman Hunt "The Light of the World, 1853"

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości