Książka "Interpretując Pismo Święte"

[Ferdek]

Miał już ktoś może z Was ją w ręku? Chodzi mi o opinię. Kupiłem i dopiero zaczynam lekturę, ale mam wrażenie, że to bardzo mocno adwentystyczna pozycja.

[kontousunięte1]

Autora podaj,proszę.

[Zbyszekg4]

Autora podaj,proszę.

http://sklep.znakiczasu.pl/pl/teologia/ ... e-pdf.html

[Ferdek]

Zbyszku i nadmienię tylko, że to nie stanowi dla mnie problemu że to adwentystyczna pozycja
Przejrzałem ją własnie tak z grubsza i to jest bardzo dobra książka pod względem nawet samej historii Kościoła, przekładów Biblii, dodanych apokryfów w katolickich wydaniach itp... I ogólnie interpretacji, choć w niektórych przypadkach z tego co patrzyłem mam odmienne zdanie, to ogromny szacun dla autorów bo wykonali kawał dobrej roboty

[kontousunięte1]

Zbyszekg4,
Dziękuję.

bardzo mocno adwentystyczna pozycja

I w czym to może przeszkadzać? Czy z innej Biblii Adwentyści korzystają?
Popatrz Ferdek,skopiowałam Publikacja została zweryfikowana przez kilkudziesięcioosobowy zespół członków Komitetu Instytutu Badań Biblijnych w Stanach Zjednoczonych.
Myślę,że ta korekta może gwarantować poprawność interpretacji. No,po prostu,żeby "odlotów" nie było
Sama chętnie bym przeczytała

[kontousunięte1]

Ferdek,
O,widzę,że już wyjaśniło się.
Pisaliśmy jednocześnie

[Ferdek]

Zbyszekg4,
Dziękuję.

bardzo mocno adwentystyczna pozycja

I w czym to może przeszkadzać? Czy z innej Biblii Adwentyści korzystają?
Popatrz Ferdek,skopiowałam Publikacja została zweryfikowana przez kilkudziesięcioosobowy zespół członków Komitetu Instytutu Badań Biblijnych w Stanach Zjednoczonych.
Myślę,że ta korekta może gwarantować poprawność interpretacji. No,po prostu,żeby "odlotów" nie było
Sama chętnie bym przeczytała

A nie..., nie mówię że to mi przeszkadza i myślę że wiele dobrego wyciągnę tej lektury.

[kontousunięte1]

myślę że wiele dobrego wyciągnę tej lektury.

Na pewno. To moja nadinterpretacja Mam nadzieję,że nie masz mi za złe

[Ferdek]

he, nie bardzo łapie o czym mówisz?

[kontousunięte1]

he, nie bardzo łapie o czym mówisz?

To przez ten upał takie głupoty piszę. Po prostu źle zinterpretowałam twój pierwszy wpis,gdzie pisałeś

mam wrażenie, że to bardzo mocno adwentystyczna pozycja.

, a ja jako sprawę naganną odczytałam,myślałam,że się rozczarowałeś książką. Ale już rozumiem i sorki

[Ferdek]

Nie nie..., książka jest bardzo godna polecenia. Gdyby koszt był mniejszy, to bym kupił dużo więcej egzemplarzy do celów ewangelizacyjnych.