Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
lil
Posty: 28
Rejestracja: 25 wrz 2013, 15:28
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: lil » 29 lut 2016, 10:41

Widocznie trafiła na dobrych lekarzy.W Polsce w szpitalu to nawet z podaniem tlenu przy napadzie jest ciężko. Bóle Hortona to raczej żadka przypadłość. Ja ostatnim razem wyszłam ze szpitala z większym bólem niż przyszłam masakra :-D


Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: MrSponge » 29 lut 2016, 18:36

Tylko dla porządku dodam, że Lil cytuje apokryf. ;-)

Na taką modlitwę Bóg może odpowiedzieć różnie i jest to zawsze według JEGO woli, a nie według naszej. Ja też się kiedyś modliłem o śmierć dla kogoś, była to trudna modlitwa dla bliskiej mi osoby, chorej, która gasła... Modliłem się rano nie znając w tamtej chwili szczegółowo stanu tej osoby. Bóg odpowiedział na tę prośbę po około bodajże 4 godzinach, kiedy dostałem telefon o jej odejściu. Razem z tą modlitwą zanosiłem względem tej osoby jeszcze inne prośby i wierzę, że Bóg ich wysłuchał...


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: Samolub » 29 lut 2016, 20:03

Mysle ze mozna się modlic, ba uwazam ze mozna się modlic o kare dla wrogow ktorej nie chcemy wymierzyc by sie nie splamic i oddac pomste Bogu. Nie chodzi mi o modlenie się o zło, a o np nauczke, coby się nie odgryzac i przez to zgrzeszyc. Trzeba pamietac ze sami czesto robimy źle i w porownaniu do Chrystusa jestesmy wszyscy jak oprawcy. Wiec nie polecam, chociaz lepiej sprawy oddac Bogu niz mscic się samemu


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
lil
Posty: 28
Rejestracja: 25 wrz 2013, 15:28
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: lil » 01 mar 2016, 09:36

Ja to bym chciała,żeby ktoś się pomodlił,żeby Pan mnie już zabrał :D No co w tym złego ,że chciałabym już wylegiwać się w rajskich ogrodach :) Nigdy nie dożyć bycia starą i schorowaną.W sumie nic mnie tu nie trzyma.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: kontousunięte1 » 01 mar 2016, 09:41

lil pisze:Ja to bym chciała,żeby ktoś się pomodlił,żeby Pan mnie już zabrał :D No co w tym złego ,że chciałabym już wylegiwać się w rajskich ogrodach :) Nigdy nie dożyć bycia starą i schorowaną.W sumie nic mnie tu nie trzyma.

A w łeb chcesz :?: :zabawa: :krzeslem: -to proszę bardzo.
:D
Kochana,ja średnio 2 razy dziennie tak mam ;-)
Potrafię zrozumieć osoby bardzo chore,bardzo stare i bardzo samotne, ale młodzi-póki życie trwa trzeba mieć nadzieję. Nawet najgorsze zło kiedyś się kończy.Wierz mi. Wiem co mówię :-D


lil
Posty: 28
Rejestracja: 25 wrz 2013, 15:28
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: lil » 01 mar 2016, 09:45

Kulkę w łeb najlepiej poproszę :angel:


A jak ja nie chcę być pomarszczona schorowana i samotna ;P

W ogóle to dziwię się,że Bóg gdzieś w ST jako błogosłwieństwo podawał "Dożyjesz 120 lat i będziesz mieć kupę potomstwa". No przepraszam,dla mnie to jest ŻADNE błogosławieństwo :P


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: kontousunięte1 » 01 mar 2016, 09:51

A ja też nie chcę, ale muszę. Starzeć się z godnością-też można. Stara ci to mówi ;-) .
O samotności mogę godzinami /z doświadczenia a nie z teorii :-) /
Kula w łeb nie gwarantuje niczego,można się warzywem stać i dopiero by było :roll:


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: konto skasowane » 01 mar 2016, 09:55

Mówisz tak tylko dlatego że nie spotkało ciebie nic szczególnie dobrego. Kiedy jednak dożyjesz momentu gdzie twoje życie zacznie się zmieniać na lepsze, zaczniesz się nim cieszyć i będziesz chciała żeby trwało to stale.
Nie pozostaje tobie nic innego jak mieć nadzieję. Bóg ma plan ale wprowadzenie go w życie wymaga czasu. Jest także możliwość taka, że Bóg chce zrobić Ci niespodziankę. On jest w tym dobry :)


.
lil
Posty: 28
Rejestracja: 25 wrz 2013, 15:28
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: lil » 01 mar 2016, 10:06

Kiedy ja mam fobię starzenia. Z roku na rok boję się coraz bardziej. Jak na razie nie zanosi się ,żebym miała zarabiać tyle co gwiazdy hollywood ,żeby było mnie stać na milion zabiegów anti age :wall: Kiedyś chyba wyjadę do kraju ,gdzie będzie eutanazja na życzenie.Myślcie sobie co chcecie.



http://www.kapucyni.ofm.pl/archiwum/biblijna7.htm

Wiem,że link katolicki,ale nie znalazłam tam specjalnych herezji.
Jak tak ma wyglądać życie chrześcijanina,tylko ten krzyż ,krzyż i krzyż, a świat to grzech ,grzech,grzech to ja dziękuję. Mój wewnętrzny hedonista się buntuje. Ostatnio sama już nie wiem w co wierzę.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: kontousunięte1 » 01 mar 2016, 10:09

[quote][/quote]Kiedy ja mam fobię starzenia.

No i sama dałaś sobie odpowiedź. Fobie się leczy,po prostu.


lil
Posty: 28
Rejestracja: 25 wrz 2013, 15:28
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: lil » 01 mar 2016, 10:13

leczę się na różne "fobie" i depresje.Bezskutecznie.

http://niewiarygodne.pl/kat,1031983,tit ... aid=61692b
Kierunek -Belgia :-)


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: konto skasowane » 01 mar 2016, 12:20

Przecież krzyż nie stoi tobie na przeszkodzie żeby robić w życiu to co lubisz. Krzyż to zapieranie się siebie kiedy widzisz że jesteś kuszona do grzechu. Czy życie bez grzechu jest dla ciebie aż tak nieatrakcyjne że się temu buntujesz? Może masz ochotę zwyczajnie żyć po swojemu ale świadomość czym jest grzech i że nie podoba się to Bogu powoduje że masz dylemat?


.
lil
Posty: 28
Rejestracja: 25 wrz 2013, 15:28
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: lil » 01 mar 2016, 12:25

Przecież krzyż nie stoi tobie na przeszkodzie żeby robić w życiu to co lubisz.

Zależy jak patrzeć :shy:


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: Samolub » 01 mar 2016, 16:34

Lil przeciez możesz się modlic o smierc, to nie grzech


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Lil'owe rozważania nad modlitwą o śmierć

Postautor: magda » 06 mar 2016, 18:24

Ja mam takie bóle głowy ze aż z bólu żygam boli mnie nawt rdzeń kręgowy do połowy pleców wszystkie zęby oczy mi wybałuszai rozsadza gałki oczne, oczywiscie to tylko wrażenie nie mam wybałuszonych bóljest tak niesamowity ze chce sie wyskozyc z okna.Rodzilam i wiem jaki to ból ale to jest gorsze,miałam też półpasiec na nerwie słuchowym co na to nawet morfina nie pomagai płakałam z bólu i od tego też to gorsze i co z tego to mija i rzadko występje w tym miesiącu mialam 3 razy moze po pł godziny do godziny . Trzeba sobie poiedziec ze przeczekam bo nic na to nie poradzisz diklofenac pomaga ale tylko rochę nie całkwicie. Ból to niestety rzecz niemiła i nasze ciało niestety czuje takie rzeczy czasem.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości