Coś mi nie pasuje - używki
Coś mi nie pasuje - używki
Używki to jak dla mnie temat przesądzony, w tym sensie że to nie grzech jak sugerują księża i też chyba niemal wszyscy protestanci.
Czymże jest używka o ma powodować grzech albo odwracanie się od Boga? Alkohol, papierosy, narkotyki to najpopularniejsze na liście. Ale jaka listę produktów zakazanych dał nam Bóg. Wino np. kazał spożywać.
I czy nie wszystko jest używka? Nawet chleb, chyba najbardziej uzależnieni jesteśmy od chleba. Jego nadmiar też może skutkować otyłością a tym samym śmiercią z zaniedbania.
Marihuana rozmiękczała umysł, ale w kontrolowanych dawkach jest lecznicza. Alkohol podobnie.
I teraz gwóźdź programu, kawa. Jak wchodziła do Europy kilka wieków temu była tepiona przez Kościół jako napój Szatana, pobudzający umysł i ciało. Czy dziś możemy tak się wyrazić o kawie i herbacie? Przecież to nasze wspaniałe nawyki żywieniowe i relaksacyjne.
A woda, jak bardzo jesteśmy od niej uzależnieni? Skąd pomysł by stwarzać listę używek, kiedy diwodorotlenek jest poza nią będąc jednocześnie używka pierwszego zasięgu?
Czymże jest używka o ma powodować grzech albo odwracanie się od Boga? Alkohol, papierosy, narkotyki to najpopularniejsze na liście. Ale jaka listę produktów zakazanych dał nam Bóg. Wino np. kazał spożywać.
I czy nie wszystko jest używka? Nawet chleb, chyba najbardziej uzależnieni jesteśmy od chleba. Jego nadmiar też może skutkować otyłością a tym samym śmiercią z zaniedbania.
Marihuana rozmiękczała umysł, ale w kontrolowanych dawkach jest lecznicza. Alkohol podobnie.
I teraz gwóźdź programu, kawa. Jak wchodziła do Europy kilka wieków temu była tepiona przez Kościół jako napój Szatana, pobudzający umysł i ciało. Czy dziś możemy tak się wyrazić o kawie i herbacie? Przecież to nasze wspaniałe nawyki żywieniowe i relaksacyjne.
A woda, jak bardzo jesteśmy od niej uzależnieni? Skąd pomysł by stwarzać listę używek, kiedy diwodorotlenek jest poza nią będąc jednocześnie używka pierwszego zasięgu?
- Samolub
- Posty: 4751
- Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Loch Ness
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Musisz pogadac ze Zbyszkiem
HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
- wisnia2168
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 maja 2013, 21:18
- wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
- Lokalizacja: Świdnica
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Gdy stajemy się uzależnieni od jakiejś substancji (pokroju narkotyków, papierosów czy alkoholu) i nie możemy bez niej funkcjonować to stawiamy ją w naszej hierarchii wartości wyżej od Boga. Najpierw troszczymy się o swoje nadzwyczajne potrzeby cielesne a potem o Boga (w przypadku alkoholu spożycie go może skutkować tym, że do kościoła nie możemy wejść).
Nasz Pan nie daje restrykcyjnych zakazów,mówi tylko "nie będziesz miał cudzych Bogów przede mną"
O ile używka nie stanie się "twoim Bogiem", nie musisz się przejmować
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Nasz Pan nie daje restrykcyjnych zakazów,mówi tylko "nie będziesz miał cudzych Bogów przede mną"
O ile używka nie stanie się "twoim Bogiem", nie musisz się przejmować
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Teza 62: Prawdziwym skarbem Kościoła jest najświętsza Ewangelia chwały i łaski Bożej.
Moja strona Jedynie Krzyż
https://www.facebook.com/JedynieKrzyz/
Moja strona Jedynie Krzyż
https://www.facebook.com/JedynieKrzyz/
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Uzależnienia są złe i są grzechem ale nie są grzechem śmiertelnym. W niebie będzie wielu byłych palaczy i narkomanów i alkoholików. Tzn nie mówię o takich co z radością tak robią (żaden pijak nie wejdzie do KN) ale wielu takich odeszło nie radząć sobie ze swoim nałogiem.
.
Re: Coś mi nie pasuje - używki
dr.sky pisze:Uzależnienia są złe i są grzechem ale nie są grzechem śmiertelnym. W niebie będzie wielu byłych palaczy i narkomanów i alkoholików. Tzn nie mówię o takich co z radością tak robią (żaden pijak nie wejdzie do KN) ale wielu takich odeszło nie radząć sobie ze swoim nałogiem.
dr.sky, i wiśnia, nie wiecie kto trafi do Królestwa Bożego. Ten pijak mógł mieć Boga przed alkoholem. Jeśli spozywamy kazdego dnia wodę to też jest uzależnienie (niezbędne co prawda, ale nie mamy listy potraw zakazanych) ale nie znaczy to, że wierzymy w wodę bardziej od Boga. W przypadku alkoholu bardziej myślę o utacie świdomości, bo wówcas jest to odejście od Boga na chwilę.
Re: Coś mi nie pasuje - używki
ja np. jestem uzależniony od meczów piłki nożnej, lubię je oglądać, generalnie lubię oglądać sport. Więc jesli nadaża się okazja obejrzeć zawody na mistrzowskim poziomie zrobię wiele by usiąść przed ekranem. Nie robię tego bez względu na wszystko, jak muszę być w pracy to jestem w pracy, jak muszę odwiedzić babcię, to odwiedzam babcię (w sumie oglądamy razem, bo ona też lubi )...
I o jest moja używka. Teraz też obserwowałem mecz finału Ligi Mistrzów. Obydwa zespoły mnie absolutnie nie interesują, ale lubię popatrzeć i sie trochę poemocjonować. Kibicowałem Atletico, poniewaz nie lubię Realu za to, że zdjął krzyż z herbu dla arabskiego sponsora.
Czy oddając się przyjemności ogladania meczów jestem grzesznikiem? Czy o znaczy, że ponad 20 biegających chłopa jest od razu ważniejszych dla mnie niż Bóg!? Tak tego nie czuję! Dlatego mam watpliwości co do pojęcia używki i ich granic, wydaje się to niemierzalne.
I o jest moja używka. Teraz też obserwowałem mecz finału Ligi Mistrzów. Obydwa zespoły mnie absolutnie nie interesują, ale lubię popatrzeć i sie trochę poemocjonować. Kibicowałem Atletico, poniewaz nie lubię Realu za to, że zdjął krzyż z herbu dla arabskiego sponsora.
Czy oddając się przyjemności ogladania meczów jestem grzesznikiem? Czy o znaczy, że ponad 20 biegających chłopa jest od razu ważniejszych dla mnie niż Bóg!? Tak tego nie czuję! Dlatego mam watpliwości co do pojęcia używki i ich granic, wydaje się to niemierzalne.
-
- Posty: 8825
- Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
- wyznanie: Brak_denominacji
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
betme
Masz rację. Dodam,że najgłośniej zazwyczaj krzyczą ci,potępiając i wmawiając ludziom,że wszystko,co odciąga od Boga jest dowodem nienawrócenia,bycia potępionym itd. /w sensie-obejrzysz mecz-grzech, posłuchasz metalu-uuuuuuuuuu, zapalisz fajkę-nienawrócony, pójdziesz z kumplem na piwo-----ooooooo zamiast Biblię czytać 24/24 itd./, sami mają taki bagaż uzależnień,że głowa opada i ręce też. Bo powiedz mi w czym nagminne kłamanie,obżeranie się słodyczami /choć jest się chorym/, zakupy bezzasadne i trwonienie pieniędzy itd.itd. jest "lepszym" grzechem niż palenie papierosów?
Masz rację. Dodam,że najgłośniej zazwyczaj krzyczą ci,potępiając i wmawiając ludziom,że wszystko,co odciąga od Boga jest dowodem nienawrócenia,bycia potępionym itd. /w sensie-obejrzysz mecz-grzech, posłuchasz metalu-uuuuuuuuuu, zapalisz fajkę-nienawrócony, pójdziesz z kumplem na piwo-----ooooooo zamiast Biblię czytać 24/24 itd./, sami mają taki bagaż uzależnień,że głowa opada i ręce też. Bo powiedz mi w czym nagminne kłamanie,obżeranie się słodyczami /choć jest się chorym/, zakupy bezzasadne i trwonienie pieniędzy itd.itd. jest "lepszym" grzechem niż palenie papierosów?
-
- Posty: 3798
- Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Lubin
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Porównywanie wody do uzależnienia i tym samym borniąc swojej tezy jest przegięciem
W Biblii jest napisane, że wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne, wszystko mi wolno, ale nie dam się niczym zniewolić. W innym miejscu jest napisane, że to czemu człowiek ulega tego niewolnikiem się staje. Jeśli narkotyki nie są złe dlaczego ich nie zażywamy? Bo dochodzi do takiego uzależnienia ze stawiamy je wyżej od Boga. I w tym temacie bardzo dobra jest odpowiedź wisni
Osobiście nie wyobrażam pójść sobie z kolegą do knajpy na piwo. Albo po pracy pić piwo ze wszystkimi. Jakoś nie czuję się z tym dobrze. Albo stawiać wkupne czyli krate browarów, bo tak trzeba
Hala Madrid y nada mas!
W Biblii jest napisane, że wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne, wszystko mi wolno, ale nie dam się niczym zniewolić. W innym miejscu jest napisane, że to czemu człowiek ulega tego niewolnikiem się staje. Jeśli narkotyki nie są złe dlaczego ich nie zażywamy? Bo dochodzi do takiego uzależnienia ze stawiamy je wyżej od Boga. I w tym temacie bardzo dobra jest odpowiedź wisni
Osobiście nie wyobrażam pójść sobie z kolegą do knajpy na piwo. Albo po pracy pić piwo ze wszystkimi. Jakoś nie czuję się z tym dobrze. Albo stawiać wkupne czyli krate browarów, bo tak trzeba
betme pisze:Kibicowałem Atletico, poniewaz nie lubię Realu za to, że zdjął krzyż z herbu dla arabskiego sponsora.
Hala Madrid y nada mas!
św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."
Biblia:
(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Biblia:
(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Ja nie oceniam nikogo dopóki nie zauważę że ktoś ma rzeczywiście problem z nałogiem. Nie mam nic przeciwko palenia fajek (tych drewnianych) czy schiszy od czasu do czasu, tak samo jak picie alkoholu sporadycznie. Sam często piję coś do obiadu albo gdy idę do ogrodu ewentualnie wieczorami. Jeżeli natomiast przyjmowałbym gości którym to przeszkadza to bym się powstrzymał na tą chwilę.
Co innego jest nie robić czegoś bo się nie lubi, a co innego jeśli uważa się to za grzech, mimo że grzechem nie jest. Trzeba się nauczyć trochę rozróżniać te dwie rzeczy.
Co innego jest nie robić czegoś bo się nie lubi, a co innego jeśli uważa się to za grzech, mimo że grzechem nie jest. Trzeba się nauczyć trochę rozróżniać te dwie rzeczy.
.
Re: Coś mi nie pasuje - używki
dr.sky pisze:Co innego jest nie robić czegoś bo się nie lubi, a co innego jeśli uważa się to za grzech, mimo że grzechem nie jest. Trzeba się nauczyć trochę rozróżniać te dwie rzeczy.
Dziekuję Wam za odpowiedzi. Samemu mogę ocenić co i w jakiej ilości jest złe, ale ktoś może ocenić że przesadzam, tak jak kogoś y osądzamy, że przesadza, a w ich mniemeniu wszystko jest w nomie. to trudne, poznać granice używania...
-
- Posty: 6434
- Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Gender:
- Kontaktowanie:
- Psrus
- Posty: 4052
- Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
- wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Ładnie oceniać że ktoś pali lub pije to jest w nałogu i ma grzech. Problem że ludzie są uzależnieni od wielu rzeczy, nawet nie zdają sobie z tego sprawy:
- od komputera/internetu
- od facebooka
- od cukru
- od muzyki (słuchanie muzyki też wyzwala dopaminę jak seks czy wzięcie ulubionej używki)
- od herbaty/kawy
wielu nawet nie zdaje sobie sprawy że są alkoholikami, bo piją tylko "browarka dziennie", ale staje się to ich nieodłącznym nawykiem.
- od komputera/internetu
- od facebooka
- od cukru
- od muzyki (słuchanie muzyki też wyzwala dopaminę jak seks czy wzięcie ulubionej używki)
- od herbaty/kawy
wielu nawet nie zdaje sobie sprawy że są alkoholikami, bo piją tylko "browarka dziennie", ale staje się to ich nieodłącznym nawykiem.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 lip 2016, 13:07
- wyznanie: nie chce podawać
- O mnie: Szalony człowiek, który szuka swojego miejsca w życiu ;)
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
No ludzie nie zwracają na to uwagi. Wyrabiają sobie taki styl życia i nie widzą problemu.
- Michał
- Posty: 1112
- Rejestracja: 11 sty 2008, 19:47
- wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
- Lokalizacja: Warszawa
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Czym innym jest wypić ze znajomym dwa, trzy piwa, czym innym codziennie upijać się wódką.
Czym innym wypalić raz na jakiś kilka papierosów chociażby do ww. piwa ze znajomym, czym innym palić paczkę dziennie i nie być w stanie normalnie funkcjonować, jak się nie zapali.
Picie czy palenie - oczywiście jedno i drugie sporadycznie i umiarkowanie - to dla mnie nie grzech. Tylko warto zastanowić się: po co?
Wszystko wolno, ale ja nie dam się niczemu zniewolić.
Czym innym wypalić raz na jakiś kilka papierosów chociażby do ww. piwa ze znajomym, czym innym palić paczkę dziennie i nie być w stanie normalnie funkcjonować, jak się nie zapali.
Picie czy palenie - oczywiście jedno i drugie sporadycznie i umiarkowanie - to dla mnie nie grzech. Tylko warto zastanowić się: po co?
Wszystko wolno, ale ja nie dam się niczemu zniewolić.
Ochrzczony na wyznanie wiary 27 XI 2016
- Samolub
- Posty: 4751
- Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Loch Ness
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Coś mi nie pasuje - używki
Michał pisze:Czym innym jest wypić ze znajomym dwa, trzy piwa, czym innym codziennie upijać się wódką.
Czym innym wypalić raz na jakiś kilka papierosów chociażby do ww. piwa ze znajomym, czym innym palić paczkę dziennie i nie być w stanie normalnie funkcjonować, jak się nie zapali.
Picie czy palenie - oczywiście jedno i drugie sporadycznie i umiarkowanie - to dla mnie nie grzech.
Sporadycznie i umiarkowanie to znaczy ? Tyle ile Ty pijesz i palisz?
HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości