Rafi pisze:A taniec i śpiewy to "poważna" modlitwa?n.ellie pisze:Co do nabożeństwa to jestem bardzo na nie. Modlitwa to modlitwa, powinna być poważna.
Modlitwa nie musi być nadęta. Modlitwa przede wszystkim powinna być szczera.
Oj ja daleka jestem od nadętości. Może źle się wyraziłam... Chodzi mi o to, że jest czas na powagę i dla mnie takim czasem jest modlitwa, a nie całe nabożeństwo. Tańczyć podczas nabożeństwa nie tańczę, a śpiewam normalnie. Jest czas na uśmiechy i luźniejsze podejście i takie rzeczy naturalnie zdarzają się podczas nabożeństw, ponieważ nie jesteśmy ponurakami. Kazanie też na ogół jest poważne i powinno mieć głębokie przesłanie, ale jeśli jest okraszone nutką humoru to czasem nawet lepiej, bo jak za długo trwa, to człowiek walczy sam ze sobą, żeby się nie wyłączyć.
Ale łączenie nabożeństwa z ... (i tu można wpisać różne rzeczy) to jak napisałam jestem na nie. Jak są w zborze fani GW, to można zrobić osobne spotkanie
Dlaczego nie np. festyn dla dzieci? Jestem za
Mnie to tylko zastanawia, czy taka osoba, która znalazła nabożeństwo z fajerwerkami, czy ona będzie potrafiła odnaleźć się w normalnym, stonowanym nabożeństwie. Czy będzie potrafiła skupić się na modlitwie w ciszy. Czy Bóg będzie się jej kojarzył z Bogiem, a nie z Yodą albo inną postacią z sagi.