Chrzest Duchem świętym

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Jerzy S.
Posty: 69
Rejestracja: 07 sie 2016, 23:52
wyznanie: Inne ewangeliczne
O mnie: Zwolennik kongregacjonalizmu o ustroju synodalno-prezbiterianskim.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Jerzy S. » 15 wrz 2016, 17:50

PONIEWAZ NIE DZIALA OPCJA ZREDAGOWANIA OSTATNIEGO POSTU ZAMIESZCZAM POST POD POSTEM( podobnie czyni moderator jj) SPELNIAJAC PROSBE Kruszynki:

Kruszynka zapytala mnie - jakie przejawy mocy widzialem.
Podaje link do mojego swiadectwa.
Jest tam opisany dar rozrozniania duchow i pewian moj duchowy pojedynek, w tym przypadku z misjonarzami religii wschodnich:
http://chrzescijanskiblogjerzegostrausa ... uchow.html


Podjalem sie pracy pionierskiej w celu zalozenia nowej Wspolnoty Chrzescijanskiej typu kongregacjonalnego o ustroju synodalno-prezbiterianskim, gdyz uwazam ze tego typu ustroj jast najodpowiedniejszy dla cech narodowych Polakow i byl pierwotnym ustrojem Kosciola Jezusa. Chcial bym tez pomoc istniejacym kosciolom w zrozumieniu, ze ustroj episkopalny nie daje Kosciolowi pelnych mozliwosci rozwoju, apelujac o reformacje i odnowe w Duchu Swietym.
Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: kruszynka » 15 wrz 2016, 18:48

Przeczytałam ten artykuł.
Piszesz na końcu:
"I aby uniknąć mówienia publicznie na tym forum o rzeczach drażliwych lub spornych, proszę ewentualne pytania związane z funkcjonowaniem u mnie tego daru zadać mi na priv."

No to szkoda. Na priv nie będę pisać. A chętnie bym się ustosunkowała.
(dodam ze 20 lat zajmowałam się okultyzmem, wróżbiarstwem. Nie przekonuje mnie ten fragment w którym uważasz, że Bóg musiał w inny, bardziej nadprzyrodzony sposób z Tobą zadziałać ze względu na to z "czym" miałeś do czynienia, sugerując konieczność większych wysiłków :] . U mnie to było sekund pięć)

Podczas gdy działanie Ducha Świętego manifestuje się w konkretnych odczuciach, takich jak przekonanie o grzechu, pocieszenia czy uzdolnienia, Pismo Święte nie naucza nas abyśmy opierali naszą relację z Duchem Świętym na tym co i jak odczuwamy. Napełnienie Duchem i poddanie się Jego prowadzeniu jest wynikiem naszego trwania w posłuszeństwie Panu. A przede wszystkim: Duch Świety wskazuje na Pana Jezusa, a nie na.....Ciebie. A dla mnie jest to sposób na widzenie działania Ducha Świętego!

Dlaczego to piszę? [Ponieważ we wszystkich dotychczasowych postach piszesz wyłącznie o sobie. Ty zakładasz kościół, bo uważasz to i tamto, szukasz ludzi którzy mają wspólne z Tobą poglądy, itd itd.

Ani w podlinkowanym świadectwie, ani w żadnym poście tutaj nie wypowiadasz się o Panu ani nie piszesz czegoś co sugerowałoby, że dla niego chcesz coś uczynić. Szukasz swojego audytorium Nie gniewaj się, ale to moje odczucie :P . Dlatego dla mnie jest to wszystko mało przekonujące.


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Jerzy S.
Posty: 69
Rejestracja: 07 sie 2016, 23:52
wyznanie: Inne ewangeliczne
O mnie: Zwolennik kongregacjonalizmu o ustroju synodalno-prezbiterianskim.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Jerzy S. » 16 wrz 2016, 14:22

Nawiazujac do glownego tematu chcialem jeszcze napisac co daje.
Umozliwia owocniejsza sluzbe. Chcial bym tu napisac nieco o przemawianiu w chrzescijanstwie.
Najpierw swiadectwo:
W zlotym okresie misji Gedeonitow w Polsce, gdy wpuszczano nas do szkol i moglismy nawet mowic przez cala lekcje, bylem swiadkiem nastepujacego wydarzenia: Dwoch braci Gedeonitow dostalo cale 45 min do mowienia o naszej wierze chrzescijanskiej. Postanowili podzielic sie czasem mniej wiecej po polowie. Pierwszy przemawial bardzo dobry brat i porzadny czlowiek ale uczniowie nie byli skupieni. Caly czas byl szmer w klasie, rozgladanie sie itp. Potem przyszedl czas na drugiego brata. Gdy tylko stanal przed klasa, klasa zamilkla, wszystkie oczy skupily sie na twarzy tego brata i sluchali w ciszy i skupieniu nawet na moment nie rozpraszajac sie. Byli pod silnym wrazeniem.
Teraz pytanie - dlaczego. Czy wypowiedz tego pierwszego brata byla mniej wazna, nudniejsza, mniej skladna? NIe.
Roznica wynikala stad, ze ten pierwszy nie mial Chrztu w Duchu Swietym opisanego w Dz.Ap. 2 a ten drugi mial.
W DZ.AP. 1 Jezus mowi wyraznie ze to na co kazal im czekac PRZED zaczeciem misji - Chrzest w Duchu Swietym, jest glownie dla owocnego skladania swiadectwa o Nim.
Gdy kiedys zapytalem jednego plomiennego mowcy z Ukrainy jaka jest tajemnica jego pomazania odpowiadezial: Kreszczenie Duchom Swiatom.

Teraz chcialem powiedziec o problemie teologii chrzescijanskiej.
Otorz tak sie sklada, ze w Biblii jest bardzo malo systematycznych wykladow na konkretny temat taki jak na przyklad zbawienie, uswiecenie,rozwod, Chrzest w Duchu Swietym. Totez teologia chrzescijanska zawsze stala przed ogromnym problemem, jak z krotkich a nawet czesto bardzo krotkich i nielicznych fragmentow wyprowadzic systematyczna teologie. Dlatego teolodzy prawie zawsze posilkowali sie obserwacja Boga w dzialaniu w ich czasach. Innymi slowy posilkowali sie SWIADECTWAMI Bozego dzialania. A nawet objawieniami osobistymi.

Teraz chcial bym powiedziac kilka slow o swiadectwach dzialania Boga.
Jest to bardzo szczegolny rodzaj przekazu gdzie czlowiek mowi niby o sobie ale jednak o Bogu. Np.:
"Bylem w depresji, poszedlem do parku, usiadlem na lawce. Podszedl do mnie jakis czlowiek i zaczal ze mna rozmawiac. Powiedzial mi o Jezusie. Uwierzylem i pomodlilem sie. Calkowicie mnie to zmienilo. Stalem sie inny i odtad jestem chrzescijaninem."
Na pewno slyszeliscie juz cos takiego nie raz.
Ten ktory sklada swiadectwo mowi wlasciwie wiecej o sobie samym niz o Bogu ale jednak cala jego opowiesc wywyzsza nie jego, tylko wlasnie Boga.
Zupelnie inna wypowiedzia jest np. kazanie, wyklad, ksiazka teologiczna.
Tych rzeczy nie nalezy mylic.

Teraz w ramach odpowiedzi:

kruszynka pisze:Przeczytałam ten artykuł.
Piszesz na końcu:
"I aby uniknąć mówienia publicznie na tym forum o rzeczach drażliwych lub spornych, proszę ewentualne pytania związane z funkcjonowaniem u mnie tego daru zadać mi na priv."

No to szkoda. Na priv nie będę pisać. A chętnie bym się ustosunkowała.


To dotyczylo nie Forum Protestanci, tylko tamtego forum gdzie to zamieszczalem a ktorego w zaden sposob bym nie miel sumienia polecic.
Czy warto mi odpowiadac na to co tam w tym swiadectwie napisalem na forum Protestanci? Uwazam ze nie. Dlaczego tak uwazam moge Ci wyjasnic na priv.
Ponadto w tym watku bylo by to offtopem i prawdopodobnie zostali bysmy za to surowo ukarani. (Scislej mowiac jedno z nas.)

kruszynka pisze:we wszystkich dotychczasowych postach piszesz wyłącznie o sobie. Ty zakładasz kościół, bo uważasz to i tamto, szukasz ludzi którzy mają wspólne z Tobą poglądy, itd itd.

Ani w podlinkowanym świadectwie, ani w żadnym poście tutaj nie wypowiadasz się o Panu ani nie piszesz czegoś co sugerowałoby, że dla niego chcesz coś uczynić. Szukasz swojego audytorium Nie gniewaj się, ale to moje odczucie :P . Dlatego dla mnie jest to wszystko mało przekonujące.


Nie gniewam sie ale ciesze.
Juz wyjasniam. Gdy pisze swiadectwa, a z tego nie zrezygnuje bo wielu mi mowilo ze powinienem to robic, to sila rzeczy pisze o sobie. I jak to w swiadectwach, jest tam wiecej o tzw. mnie, niz o Bogu ale wywyzsza to nie mnie tylko Boga. Jesli nie to dzieki za uwage i postaram sie to robic na przyszlosc lepiej. Dzieki na prawde za ta uwage, bo mam w perspektywie napisanie calej ksiazki ze swiadectwami. Znalem jednego brata ktory po 70-tce uswiadomil sobie ze w swiadectwach mowil za duzo o sobie a za malo o Panu. Lepiej sobie pewne rzeczy uswiadomic wczesniej.
Dzisiaj rano przeczytalem jak glosil swiadectwo Piotr i Pawel.
W dz. Ap 11, 1-18 naliczylem ze Piotr powiedzial 23 razy o sobie uzywajas slow "ja", "mnie" i czasownikow zwiazanych z jego - Piotra dzialaniem, a 7 razy powiedzial o Bogu i Jego dzialaniu. (23/7).
W Dz. Ap. 26,1-29 naliczylem ze Pawel powiedzial 45 razy o sobie a 9 razy o Bogu.
Wiec jesli ktos by chcial zrobic ze mnie chrzescijanina lepszego niz Piotr i Pawel, to obawiam sie ze poniesie kleske. Zmarnujie czas.
W Rzymie postawiono nawet katedre Piotra i Pawla - cud swiata, ale nie uczynilo to budowniczych lepszymi chrzescijanami niz oni.
Daremny trud.
Obiecuje jednak starac sie zeby i w moich swiadectwach bylo nie mniej o Bogu niz 3/1 lub 4/1.
Zreszta to zalezy do kogo sie mowi i dlaczego. Zwykly nie nawrocony sluchacz, nie bedzie chcial sluchac zadnych opowiesci o Bogu ale raczej na pewno bedzie chcial wysluchac opowiesci o mnie. Dlatego zaczyna sie o sobie a przechodzi do Boga.
Moja ksiazka ze swiadectwami bedzie raczej dla niewierzacych, wiec prosze mnie nie osadzac ze pisze - nie jak do wierzacych.

Co sie zas tyczy propozycji uformowania nowego kosciola to znowu nie jest to wyklad o Bogu, tylko informacja o moich dzialaniach w konkretnej sprawie.
To ze pisze o tej konkretnej - przepraszam za slowo "mojej" dzialalnosci, nie oznacza ze nigdy w zyciu ani jednego zdania o Bogu nie powiedzialem. Mowie o nim juz 30 lat i reszte zycia chce na tym spedzic.
Czy to Cie uspokaja?

I jeszcze jedno odkrycie z Dz.Ap. 10 i 11. Werset DzAp 11,18 informuje, ze Apostolowie uformowali "teologie systematyczna" na podstawie swiadectwa Piotra o jego przezyciach z Bogiem i o przezyciach z Bogiem domownikow Korneliusza. Wczesniej po prostu nie wiedzieli o tym, ze "i poganom dal Bog upamietanie ku zywotowi". Wczesniej tego nie glosili a od swiadectwa Piotra juz tak. To co ich do tego sklonilo to nie byl WYKLAD tylko swiadectwo Piotra o jego przezyciu i domownikow Korneliusza.
Dlatego wynika z tego nauka, ze nalezy sluchac tego co mowia ludzie w swiadectwach gdyz to moze powiekszyc duchowe poznanie.

I jeszcze jedna odpowiedz Samolubowi:
Samolub pisze:


Proces- chrzest Duchem Świętym, skutek/stan - osoba Nowo Narodzona

Nie, mnie na ChiBie uczono inaczej. I rowniez w zborze na Pulawskiej i innych:

Proces - przekonywanie przez Ducha Swietego o prawdziwosci Ewangelii, skutek/stan nawrocenie -osoba Nowo Narodzona w Ciele Chrystusa.
Przy przekonywaniu, nawroceniu, zbawieniu, odrodzeniu, umieszczeniu w Ciele Chrystusa, uswieceniu ZAWSZE dziala Duch Swiety ale nie jest to "Chrzest w Duchu Swietym" bowiem tym mianem jest w Biblii nazwane JEDYNIE to przezycie, ktore 120 uczniow otrzymalo w DzAp 2.
Ale byc moze jest to tylko spor o slowa wiec nie bede tego ciagnac. Niektorzy nazywaja to zstapieniem albo napelnieniem Duchem Swietym, lub otrzymaniem darow.

W kazdym razie wierzacy w Jezusa moim zdaniem, powinni oczekiwac zawsze tego co Jezus powiedziel "wieksze rzeczy nad te ujrzysz" ale nie ZACHLANNIE i przez wymuszenie, tylko przez pokore i modlitwe z czekaniem na Ducha Swietego. Na Jego dzialanie.
(nie zadne uczenie mowienia jezykami, uczenie prorokowania, uczenie uzdrawiania bo to kompletne zwiedzenie)
W czasie swym Bog czyni wszystko doskonale.
Tylko trzeba sie o dzialanie Boga wsrod nas modlic i rowniez prosic o napelnienie Duchem i otrzymanie darow.
Kto nie prosi ten prawdopodobnie nie otrzyma choc slyszalem o wyjatkach.
Zachecam oby prosic o takie przezycia jakie mieli Apostolowie i pierwsi uczniowie, ktore sa przeciez przezyciami Biblijnymi.

Czy w tej koncowce przynajmniej mowilem wiecej o Bogu niz o sobie?
Mam nadzieje ze czasem ktos dostrzeze we mnie cokolwiek pozytywnego :-)


Podjalem sie pracy pionierskiej w celu zalozenia nowej Wspolnoty Chrzescijanskiej typu kongregacjonalnego o ustroju synodalno-prezbiterianskim, gdyz uwazam ze tego typu ustroj jast najodpowiedniejszy dla cech narodowych Polakow i byl pierwotnym ustrojem Kosciola Jezusa. Chcial bym tez pomoc istniejacym kosciolom w zrozumieniu, ze ustroj episkopalny nie daje Kosciolowi pelnych mozliwosci rozwoju, apelujac o reformacje i odnowe w Duchu Swietym.
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: krecik » 17 wrz 2016, 09:37

jj pisze: Nauka Biblii mowi, ze nie moze byc wierzacego czlowieka, ktory nie bylby JUZ OCZHRZCZONY W DUCHU SWIETYM W CIALO CHRYSTUSOWE!!!
Nie istenieje wyimaginowana saytuacja, w ktorej czlowiek juz wierzy, a jeszcze nie jest ochrzczony Duchu Swietym.
Dlaczego?
Dlatego, ze nie nalezalby wtedy do Ciala Chrystusowego:



Nauka – doktryna biblijna jest taka że są trzy chrzty, wodny w wyniku opamiętania i pokuty. Chrzest ten jest wykonywany przez człowieka. Natomiast chrzest w Duchu Świętym, oraz ogniem, czyli w cierpieniu, jest w całości dziełem Jezusa Chrystusa. Wyrazistą wskazówką są słowa Jana chrzciciela :
„ Ja was chrzczę wodą, ku upamiętaniu, ale Ten, który po mnie idzie, jest mocniejszy niż ja; jemu nie jestem godzien i sandałów nosić; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. „
[Mt 3;11].

Następna wskazówka jest w tym poniższym fragmencie :
„ Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami.  A Bóg ustanowił w kościele najpierw apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, następnie moc czynienia cudów, potem dary uzdrawiania, niesienia pomocy, kierowania, różne języki.  Czy wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokami? Czy wszyscy nauczycielami? Czy wszyscy mają moc czynienia cudów?  Czy wszyscy mają dary uzdrawiania? Czy wszyscy mówią językami? Czy wszyscy je wykładają?  „
[1 Kor 12;27-30].
Te wielokrotne pytania apostoła dowodzą że w Ciele Jezusa Chrystusa, podobnie jak też w ciele fizycznym, są różne członki...

Istotnie człowiek autentycznie nawrócony (nie pod wpływem emocji) czyli narodzony na nowo, posiada już Ducha Świętego zgodnie z tym co jest napisane w J 14;23. Jednak pytanie „ Czy wszyscy mówią językami? „ dowodzi że w Kościele Jezusa Chrystusa, są też tacy którzy nie mają tego daru. Kwestia darów i rozpoznania ich to już dalsze zagadnienie...


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: krecik » 17 wrz 2016, 09:58

Samolub pisze:Jeśli przyjąłeś Chrystusa oraz uznałeś jego ofiarę. To jako osoba Nowo Narodzona jestes ochrzczony Duchem Świętym.

Proces- chrzest Duchem Świętym, skutek/stan - osoba Nowo Narodzona


Jeśli przyjmuje się Chrystusa, to jednocześnie w sercu takiego człowieka zamieszkuje Bóg Ojciec i Bóg Duch Święty. Bo Bóg nie może być rozdzielony !

Chrzest Duchem Świętym nie jest procesem, lecz aktem jednorazowym. Analogicznie jak narodzenie z Ducha, w rozmowie Jezusa z Nikodemem w J 3.
Myślę że pomieszałeś pojęcia !
Procesem jest DOJRZEWANIE, czyli zbawienie w duszy, w naszych emocjach i intelekcie. Zaś aktem jest zbawienie ducha ludzkiego. Natomiast zbawienie ciała nastąpi podczas zmartwychwstania i otrzymania ciała uwielbionego (1 Kor 15).


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: kontousunięte1 » 17 wrz 2016, 10:03

Czyli ChDŚw to jest kolejna czynność, której powinni poddać się wierzący? Już po nawróceniu i chrzcie wodnym?


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: jj » 17 wrz 2016, 10:34

krecik pisze:... oraz ogniem,czyli w cierpieniu

Pokaz to w Biblii.
krecik pisze:Następna wskazówka jest w tym poniższym fragmencie :
„ Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami.  A Bóg ustanowił w kościele najpierw apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, następnie moc czynienia cudów, potem dary uzdrawiania, niesienia pomocy, kierowania, różne języki.  Czy wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokami? Czy wszyscy nauczycielami? Czy wszyscy mają moc czynienia cudów?  Czy wszyscy mają dary uzdrawiania? Czy wszyscy mówią językami? Czy wszyscy je wykładają?  „
[1 Kor 12;27-30].
Te wielokrotne pytania apostoła dowodzą że w Ciele Jezusa Chrystusa, podobnie jak też w ciele fizycznym, są różne członki...

Jak najbardziej. Ale to sa tylko niektore dary, a jest ich wiecej. Ktos, kto nie posiada daru kierowania moze miec dar pieczenia ciasta. Znajdz ten dar. On jest w Biblii... zaraz obok daru sprzatania.
krecik pisze:Istotnie człowiek autentycznie nawrócony (nie pod wpływem emocji) czyli narodzony na nowo, posiada już Ducha Świętego zgodnie z tym co jest napisane w J 14;23. Jednak pytanie „ Czy wszyscy mówią językami? „ dowodzi że w Kościele Jezusa Chrystusa, są też tacy którzy nie mają tego daru. Kwestia darów i rozpoznania ich to już dalsze zagadnienie...

Nie maja jakiego daru? Daru jezykow? Oczywiscie, ze nie. Przeciez sam to wyzej napisales.:)
Chyba, ze chodzi ci o to, ze wyznacznikiem chrztu w Duchu Swietym jest dar jezykow, a wtedy mylilbys sie, bo jak piszesz wyzej "nie wszyscy..."


Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: krecik » 17 wrz 2016, 14:32

kontousunięte1 pisze:Czyli ChDŚw to jest kolejna czynność, której powinni poddać się wierzący? Już po nawróceniu i chrzcie wodnym?


Chrzest Duchem Świętym nie jest niezbędny do otrzymania życia wiecznego. Ażeby być zbawionym koniecznie trzeba uwierzyć w Ofiarę Syna Bożego i opamiętać się. Następnie zaświadczyć o tym poprzez chrzest wodny, aczkolwiek są sytuacje gdzie przyjęcie go jest niemożliwe...
Tak więc ten chrzest jest opcjonalny, w sensie nie konieczny. Chociaż bardzo pomocny w codziennym życiu, zwłaszcza w mojej aktualnej sytuacji...

Jest on w wyniku Bożej Łaski, na skutek usilnego pragnienia osoby wierzącej, patrz poniżej
„ Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą.  Gdzież jest taki ojciec pośród was, który, gdy syn będzie go prosił o chleb, da mu kamień? Albo gdy będzie go prosił o rybę, da mu zamiast ryby węża?  Albo gdy będzie prosił o jajo, da mu skorpiona?  Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go proszą.
[Łk 11;10-13].
ORAZ
„ Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.  Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą.  Czy jest między wami taki człowiek, który, gdy go syn będzie prosił o chleb, da mu kamień? Albo, gdy go będzie prosił o rybę, da mu węża?  Jeśli tedy wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim, o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszą.
[Mt 7;7-11].


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: jj » 17 wrz 2016, 14:48

no namieszales, kreciku, namieszales...
Wyzej piszesz, ze kazdy ma, tutaj piszesz, ze kazdy nie ma, ze musi prosic...
Zdecyduj sie w koncu. :)
I jeszcze wytlumacz ten chrzest w cierpienie, bo to jest bardzo interesujace.


Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: krecik » 17 wrz 2016, 16:35

jj pisze:
krecik pisze:... oraz ogniem,czyli w cierpieniu

Pokaz to w Biblii.


„ ...On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.
[Mt 3;11]. + Łk 3;16
„  Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi.  Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze!  Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli.
[Rz 8;14-17].
„  tak że i my sami chlubimy się wami w zborach Bożych, waszą wytrwałością i wiarą we wszystkich prześladowaniach waszych i uciskach, jakie znosicie;  jest to dowodem sprawiedliwego sądu Bożego i tego, że zostaliście uznani za godnych Królestwa Bożego, za które też cierpicie,  gdyż sprawiedliwa to rzecz u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają, a wam, uciskanym, dać odpocznienie wespół z nami, gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze zwiastunami mocy swojej, „
[2 Tes 1;4-7].
Czyż nie jest dosadne to wytłuszczone ?

jj pisze: Jak najbardziej. Ale to sa tylko niektore dary, a jest ich wiecej. Ktos, kto nie posiada daru kierowania moze miec dar pieczenia ciasta. Znajdz ten dar. On jest w Biblii... zaraz obok daru sprzatania.


Ty twierdziłeś że w Kościele, w Ciele Jezusa Chrystusa, wszyscy są ochrzczeni w Ciało. To więc teraz Ty pokaż w którym miejscu Biblia mówi o chrzcie w Ciało ?
Pytania zadawane przez apostoła wskazują że nie wszyscy wierzący mają jakiś „zidentyfikowany” dar, lecz jednak należą do Ciała.
Natomiast teraz niejako zmieniasz temat, ale i tak odpowiem. Mamy różne dary według Bożej Łaski (patrz Rz 12;6).
Każdy wierzący jest czymś obdarowany, chociaż może nie być tego świadomy, w sensie że nie widzi tego. Tak więc można mnożyć te dary, np. opieki nad dziećmi, majsterkowania, smykałek w różnych dziedzinach.


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: krecik » 17 wrz 2016, 17:06

jj pisze:no namieszales, kreciku, namieszales...
Wyzej piszesz, ze kazdy ma, tutaj piszesz, ze kazdy nie ma, ze musi prosic...
Zdecyduj sie w koncu. :)
I jeszcze wytlumacz ten chrzest w cierpienie, bo to jest bardzo interesujace.


Z pewnością się nie rozumiemy. Posiadanie w swoim wnętrzu Ducha Świętego wynika z uczynienia Panem swego życia Jezusa Chrystusa, zaproszeniem Go. Bo Bóg jest Trójjedyny. Natomiast czym innym jest bycie ochrzczonym Duchem Świętym. To tak jakby mieć Jego pełnię, lub nie. Trochę podobnie jak z gośćmi, jednym pozwalamy wejść do każdego pomieszczenia, zaś innym tylko, sypialnia, łazienka i kuchnia. Tak więc zależy co kto ma na myśli.

Tekst z listu do Rzymian 8;14-17, myślę że powinien być jasny. Cierpienie razem z Jezusem to posiadanie Jego usposobienia. Czyli nie mszczenie się, bycie cichym i pokornym, gdy ktoś nam ubliża.


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Norbi » 17 wrz 2016, 17:18

krecik pisze:Posiadanie w swoim wnętrzu Ducha Świętego wynika z uczynienia Panem swego życia Jezusa Chrystusa, zaproszeniem Go.

A moim zdaniem posiadanie Ducha Świętego w swoim wnętrzu wynika przede wszystkim z Łaski.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: jj » 17 wrz 2016, 17:35

krecik pisze:
jj pisze:
krecik pisze:... oraz ogniem,czyli w cierpieniu

Pokaz to w Biblii.


„ ...On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.
[Mt 3;11]. + Łk 3;16
„  Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi.  Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze!  Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli.
[Rz 8;14-17].
„  tak że i my sami chlubimy się wami w zborach Bożych, waszą wytrwałością i wiarą we wszystkich prześladowaniach waszych i uciskach, jakie znosicie;  jest to dowodem sprawiedliwego sądu Bożego i tego, że zostaliście uznani za godnych Królestwa Bożego, za które też cierpicie,  gdyż sprawiedliwa to rzecz u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają, a wam, uciskanym, dać odpocznienie wespół z nami, gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze zwiastunami mocy swojej, „
[2 Tes 1;4-7].
Czyż nie jest dosadne to wytłuszczone ?


No wlasnie nie jest. Tu nie ma nic o tym, ze chrzest ogniem = cierpienie!
Cierpienie, to cierpienie, a jedyny chrzest ogniem odbyl sie w dniu piecdziesiatnicy, kiedy jezyki ognia spoczely nad zgromadzonymi, ktorzy mowili w znanych przybyszom jezykach.
Zbyt cienka jest twoja argumentacja, chociaz ciekawa.

jj pisze: Jak najbardziej. Ale to sa tylko niektore dary, a jest ich wiecej. Ktos, kto nie posiada daru kierowania moze miec dar pieczenia ciasta. Znajdz ten dar. On jest w Biblii... zaraz obok daru sprzatania.


Ty twierdziłeś że w Kościele, w Ciele Jezusa Chrystusa, wszyscy są ochrzczeni w Ciało. To więc teraz Ty pokaż w którym miejscu Biblia mówi o chrzcie w Ciało ?


Tutaj:

(12) Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, tworzą jedno ciało, tak i Chrystus; (13) bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało - czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem. (14) Albowiem i ciało nie jest jednym członkiem, ale wieloma. (15) Jeśliby rzekła noga: Ponieważ nie jestem ręką, nie należę do ciała; czy dlatego nie należy do ciała? (16) A jeśliby rzekło ucho: Ponieważ nie jestem okiem, nie należę do ciała, czy dlatego nie należy do ciała?
(1 list do Koryntian 12:12-16, Biblia Warszawska)


Pytania zadawane przez apostoła wskazują że nie wszyscy wierzący mają jakiś „zidentyfikowany” dar, lecz jednak należą do Ciała.
Natomiast teraz niejako zmieniasz temat, ale i tak odpowiem. Mamy różne dary według Bożej Łaski (patrz Rz 12;6).
Każdy wierzący jest czymś obdarowany, chociaż może nie być tego świadomy, w sensie że nie widzi tego. Tak więc można mnożyć te dary, np. opieki nad dziećmi, majsterkowania, smykałek w różnych dziedzinach.


Ja nie zmieniam tematu. :) Nie rozumiem o co tobie chodzi. Kazdy wierzacy ma dar Ducha. Niektorzy maja wiecej. To jest takze dar poslugiwania i dar goscinnosci. Jednak Pawel pokazuje Kosciolowi droge jeszcze doskonalsza - dar milosci braterskiej. A Pan Jezus mowi o tej milosci, jako znaku rozpoznawczym Jego uczniow.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: jj » 17 wrz 2016, 17:57

krecik pisze:
jj pisze:no namieszales, kreciku, namieszales...
Wyzej piszesz, ze kazdy ma, tutaj piszesz, ze kazdy nie ma, ze musi prosic...
Zdecyduj sie w koncu. :)
I jeszcze wytlumacz ten chrzest w cierpienie, bo to jest bardzo interesujace.


Z pewnością się nie rozumiemy. Posiadanie w swoim wnętrzu Ducha Świętego wynika z uczynienia Panem swego życia Jezusa Chrystusa, zaproszeniem Go. Bo Bóg jest Trójjedyny. Natomiast czym innym jest bycie ochrzczonym Duchem Świętym. To tak jakby mieć Jego pełnię, lub nie. Trochę podobnie jak z gośćmi, jednym pozwalamy wejść do każdego pomieszczenia, zaś innym tylko, sypialnia, łazienka i kuchnia. Tak więc zależy co kto ma na myśli.

Czyli niektorzy wierzacy sa dziecmi Bozymi, ale nie dziedzicami, tak? Nie moga dysponowac calym Krolestwem? Gdzie ty to wyczytales?
Bo Biblia mowi inaczej:

(14) Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. (15) Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! (16) Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. (17) A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli.
(List do Rzymian 8:14-17, Biblia Warszawska)


Tekst z listu do Rzymian 8;14-17, myślę że powinien być jasny. Cierpienie razem z Jezusem to posiadanie Jego usposobienia. Czyli nie mszczenie się, bycie cichym i pokornym, gdy ktoś nam ubliża.


Tak,ale to nie jest chrzest ogniem. Nie wynika to w kazdym razie z nauki biblijnej. Ale temat jest ciekawy. :)

Uwazaj, kreciku, bo ktos ci zasial ciern i podlewa metna woda watpliwosci, dzielac Boze Dzieci na lepsze i gorsze. Wspoldziedzicowi Chrystusa nic nie brakuje. Tym wspoldzidzicem jestes ty, ktory wierzysz. Kazdy dodatek, dar, jest rownoznaczny z wieksza odpowiedzialnoscia i pomniejszeniem siebie samego, a wywyzszeniem Chrystusa. Prawdziwie obdarowanego juz nie widac... umarl, a zyje w nim Chrystus.


Awatar użytkownika
krecik
Posty: 433
Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: krecik » 18 wrz 2016, 10:49

@jj plus inni którzy twierdzą że nawrócenie jest równoznaczne z chrztem Duchem Świętym.

Tematem wątku jest istota chrztu Duchem Świętym, czy jest wymagane. Ja tylko wyrażam swoje stanowisko i zrozumienie Słowa Bożego. Jeśli więc Jan chrzciciel stwierdził że on chrzci tylko w wodzie ku upamiętaniu, a Jezus chrzci Duchem Świętym. Innym wyrazistym dowodem jest historia opisana w Dz 19;1-6. Tam chrześcijanie uwierzyli w Jezusa Chrystusa i zostali ochrzczeni chrztem Janowym, który dzisiaj jest nazwany chrztem wiary. Następnie pomimo tamtego chrztu, zstąpił na nich Duch Święty, w wyniku nałożenia rąk apostołów. To jak inaczej można to rozumieć niż tak że są to dwa oddzielne chrzty ?

Nakreślę jeszcze raz aby być dobrze zrozumianym.
Każda nawrócona osoba przyjmuje Ducha Świętego w chwili decyzji wyboru drogi za Bogiem. Oczywiście w wyniku Jego Łaski, ale też pragnienia tego ze strony człowieka. W tym miejscu nie ma mowy o jakichkolwiek kategoriach na wzór Świadków Jehowy.
Taki człowiek, niezależnie od pozycji społecznej, wykształcenia i majętności, staje się cząstką wielkiej rodziny Bożej. Tak jak w zdrowej ziemskiej rodzinie, nie ma lepszych i gorszych dzieci, tak też jest u Boga. Jeśli ktoś z ludzi robi jakieś różnice, to tylko świadczy o jego niedojrzałości duchowej.
Tak więc każdy naśladowca Jezusa Chrystusa ma już Ducha Świętego, lecz to nie oznacza że posiada Jego DAR...Nie mylmy tego z OWOCEM Ducha Świętego.


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości