krecik pisze:@jj plus inni którzy twierdzą że nawrócenie jest równoznaczne z chrztem Duchem Świętym.
Ani ja tak nie twierdze, ani nikt inny na tym forum nie wyrazil przekonania o tym, ze nawrocenie jest rownoznaczne z chrztem Duchem Swietym. Nie wiem, skad ci sie to wzielo i kogo ostrzegasz. Ja wierze, ze nawrocenie i zanurzenie (chrzest) w Duchu Swietym to dwa zupelnie rozne wydarzenia. Wierze jednak, w odroznieniu od ciebie, ze obydwa te wydarzenia odbywaja sie jednoczesnie i ze sa wylacznie w gestii Pana Jezusa, a nie czlowieka.
krecik pisze:Tematem wątku jest istota chrztu Duchem Świętym, czy jest wymagane. Ja tylko wyrażam swoje stanowisko i zrozumienie Słowa Bożego. Jeśli więc Jan chrzciciel stwierdził że on chrzci tylko w wodzie ku upamiętaniu, a Jezus chrzci Duchem Świętym.
Duch Swiety nie byl jeszcze dany:
(39) A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w niego uwierzyli; albowiem Duch Święty nie był jeszcze dany, gdyż Jezus nie był jeszcze uwielbiony.
(Ew. Jana 7:39, Biblia Warszawska)
To byl jeszcze Stary Testament.
krecik pisze:Innym wyrazistym dowodem jest historia opisana w Dz 19;1-6. Tam chrześcijanie uwierzyli w Jezusa Chrystusa i zostali ochrzczeni chrztem Janowym, który dzisiaj jest nazwany chrztem wiary. Następnie pomimo tamtego chrztu, zstąpił na nich Duch Święty, w wyniku nałożenia rąk apostołów. To jak inaczej można to rozumieć niż tak że są to dwa oddzielne chrzty ?
Jest zanurzenie w wodzie i zanurzenie w Duchu Swietym, czyli chrzest wodny i chrzest w Duchu Swietym. O co pytasz? Kto twierdzi, ze te dwa wydarzenia nie sa oddzielne?
krecik pisze:Nakreślę jeszcze raz aby być dobrze zrozumianym.
Każda nawrócona osoba przyjmuje Ducha Świętego w chwili decyzji wyboru drogi za Bogiem.
A to juz nie jest biblijna nauka. Nie ma takiej mozliwosci, zeby Bog Biblii dawal swojego Ducha na podstawie decyzji czlowieka o wyborze drogi. Ducha otrzymuje kazdy, kto uwierzy w dzielo odkupienia na krzyzu i wyzna Jezusa Panem.
krecik pisze:Oczywiście w wyniku Jego Łaski, ale też pragnienia tego ze strony człowieka. W tym miejscu nie ma mowy o jakichkolwiek kategoriach na wzór Świadków Jehowy.
Laska jest darem. Wiara jest darem. Duch Swiety jest darem. Nawet to pragnienie, o ktorym piszesz, jest darem. Czlowiek, ktory ma byc zbawiony, wyraza to pragnienie, ale nie jest ono wygenerowane w jego grzesznej naturze. To jest Boze pociagniecie + pouczenie, czyli w calosci niezasluzony dar.
krecik pisze:Taki człowiek, niezależnie od pozycji społecznej, wykształcenia i majętności, staje się cząstką wielkiej rodziny Bożej. Tak jak w zdrowej ziemskiej rodzinie, nie ma lepszych i gorszych dzieci, tak też jest u Boga. Jeśli ktoś z ludzi robi jakieś różnice, to tylko świadczy o jego niedojrzałości duchowej.
Jesli sie twierdzi, ze jeden ma, a drugi nie ma, to jest roznica.
krecik pisze:Tak więc każdy naśladowca Jezusa Chrystusa ma już Ducha Świętego, lecz to nie oznacza że posiada Jego DAR...Nie mylmy tego z OWOCEM Ducha Świętego.
A skad ta nauka??? Gdzie jest napisane, ze "nie wszyscy..., a niektorzy to wcale nie maja"? Sam cytowales, ze jeden ma taki dar, a inny ma inny dar, ale wszyscy sie uzupelniaja, jak czlonki jednego ciala. Skad nagle przekonanie o tym, ze niektorzy wierzacy nie maja darow???