Głoszenie Ewangelii przez kalwinistów

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Głoszenie Ewangelii przez kalwinistów

Postautor: Burning Spear » 01 kwie 2009, 22:01

Bardzo mnie ciekawi w jaki sposób kalwiniści głoszą Ewangelię. Bo jeśli nie można mówić o decyzji pójścia za Chrystusem, przyjęciu zaproszenia od Boga itp. to jak głosić Dobrą Nowinę? A w ogóle po co ją głosić jeśli Bóg wybranych i tak zbawi niezależnie od wszystkiego?


Jan. 14:21
Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 01 kwie 2009, 22:15

Burning Spear pisze:Bardzo mnie ciekawi w jaki sposób kalwiniści głoszą Ewangelię. Bo jeśli nie można mówić o decyzji pójścia za Chrystusem, przyjęciu zaproszenia od Boga itp. to jak głosić Dobrą Nowinę? A w ogóle po co ją głosić jeśli Bóg wybranych i tak zbawi niezależnie od wszystkiego?

przyznam się ze nie wiem ale może się na forum dowiem ;)


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"
- C.H.Spurgeon -
http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 01 kwie 2009, 22:16

Może tak jak Jezus Chrystus oraz Apostołowie? (ten wers z Obj., który w kółko cytujesz jest kierowany do Kościoła, a nie do np. pogan, więc używając go przy Ewangelizacjach w sumie w pewien sposób wykrzywiasz znaczenie Słowa Bożego).

Swoim pytaniem "w ogóle po co", wykazujesz swoje głębokie niezrozumienie Kalwinizmu (nie to abyś mnie tym zaskoczył). Jest sporo dobrych wprowadzeń, które ukazują charakterystykę Kalwinizm, polecam choć jedno przeczytać. Np. "Nie wstydzę się..." Dr. Martyna Lloyda-Jonesa (z tego co pamiętam wydane przez fundację Legatio).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Ian
Posty: 3407
Rejestracja: 11 sty 2008, 13:42
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Ian » 01 kwie 2009, 22:20



I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie Filipian 2:3
Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem 1 Piotra 3:16
Odpowiedzi na biblijne pytania | Módlmy się za prześladowanych chrześcijan | http://www.chrzescijanskarandka.pl | https://www.ewangeliawcentrum.pl
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 01 kwie 2009, 22:33

sorry Janoff linki nie działają :-(


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"

- C.H.Spurgeon -

http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
Ian
Posty: 3407
Rejestracja: 11 sty 2008, 13:42
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Ian » 01 kwie 2009, 22:48

U mnie działają. Jest to film, więc może kliknij prawym przyciskiem myszy na link i kliknij "Zapisz element docelowy jako"


I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie Filipian 2:3
Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem 1 Piotra 3:16
Odpowiedzi na biblijne pytania | Módlmy się za prześladowanych chrześcijan | http://www.chrzescijanskarandka.pl | https://www.ewangeliawcentrum.pl
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 01 kwie 2009, 23:04

Dla "Anglozjęzycznych" polecam również 6 minut w temacie Ewangelii wygłoszone przez Johna Pipera: http://www.youtube.com/watch?v=4qr9_vryE98 (choć może to nie do końca "ewangelizacja", chociaż w pewnym sensie jak najbardziej) ;)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
JeszczeJeden
Posty: 28
Rejestracja: 26 mar 2009, 15:54
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Głoszenie Ewangelii przez kalwinistów

Postautor: JeszczeJeden » 02 kwie 2009, 09:51

Burning Spear pisze:Bardzo mnie ciekawi w jaki sposób kalwiniści głoszą Ewangelię.


... jako waska droge, dla niektorych, dla tych, ktorzy zle sie maja z powodu grzechu...
Droge na krzyz, na smierc dla swiata i zmartwychwstanie w Chrystusie, droge dla smutnych i chorych z powodu grzechu, a wiec tylko dla niewielu, wczesniej wybranych wsrod odpadkow i smieci swiata.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Głoszenie Ewangelii przez kalwinistów

Postautor: Lash » 02 kwie 2009, 13:35

Burning Spear pisze:Bardzo mnie ciekawi w jaki sposób kalwiniści głoszą Ewangelię. Bo jeśli nie można mówić o decyzji pójścia za Chrystusem, przyjęciu zaproszenia od Boga itp. to jak głosić Dobrą Nowinę? A w ogóle po co ją głosić jeśli Bóg wybranych i tak zbawi niezależnie od wszystkiego?
Tak samo jak wszyscy.
- Nawroc sie
- Uwierz
- daj sie ochrzcic

Tu masz Piotra

(14) Na to powstał Piotr wraz z jedenastoma, podniósł swój głos i przemówił do nich: Mężowie judzcy i wy wszyscy, którzy mieszkacie w Jerozolimie! Niechże wam to będzie wiadome, dajcie też posłuch słowom moim. (15) Albowiem ludzie ci nie są pijani, jak mniemacie, gdyż jest dopiero trzecia godzina dnia, (16) ale tutaj jest to, co było zapowiedziane przez proroka Joela: (17) I stanie się w ostateczne dni, mówi Pan, Że wyleję Ducha mego na wszelkie ciało I prorokować będą synowie wasi i córki wasze, I młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, A starcy wasi śnić będą sny; (18) Nawet i na sługi moje i służebnice moje Wyleję w owych dniach Ducha mego I prorokować będą. (19) I uczynię cuda w górze na niebie, I znaki na dole na ziemi, Krew i ogień, i kłęby dymu. (20) Słońce przemieni się w ciemność, A księżyc w krew, Zanim przyjdzie dzień Pański wielki i wspaniały. (21) Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie. (22) Mężowie izraelscy! Posłuchajcie tych słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez niego między wami uczynił, jak to sami wiecie, (23) gdy według powziętego z góry Bożego postanowienia i planu został wydany, tego wyście rękami bezbożnych ukrzyżowali i zabili; (24) ale Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany. (25) Dawid bowiem mówi o nim: Miałem Pana zawsze przed oczami mymi, Gdyż jest po prawicy mojej, abym się nie zachwiał. (26) Przeto rozweseliło się serce moje i rozradował się język mój, A nadto i ciało moje spoczywać będzie w nadziei, (27) Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani I nie dopuścisz, by święty twój oglądał skażenie. (28) Dałeś mi poznać drogi żywota, Napełnisz mnie błogością przez obecność twoją. (29) Mężowie bracia, wolno mi otwarcie mówić do was o patriarsze Dawidzie, że umarł i został pogrzebany, a jego grób jest u nas aż po dzień dzisiejszy. (30) Będąc jednak prorokiem i wiedząc, że mu Bóg zaręczył przysięgą, iż jego cielesny potomek zasiądzie na tronie jego, (31) mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia. (32) Tego to Jezusa wzbudził Bóg, czego my wszyscy świadkami jesteśmy; (33) wywyższony tedy prawicą Bożą i otrzymawszy od Ojca obietnicę Ducha Świętego, sprawił to, co wy teraz widzicie i słyszycie. (34) Albowiem nie Dawid wstąpił do nieba, powiada bowiem sam: Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, (35) aż położę nieprzyjaciół twych podnóżkiem stóp twoich. (36) Niechże tedy wie z pewnością cały dom Izraela, że i Panem i Chrystusem uczynił go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście. (37) A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynić, mężowie bracia? (38) A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. (39) Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła.

Piotr wskzazuje ze
- Plan bozy byl podjety
- Ludzie wykonali to co mieli wykonac
Dlatego po ogloszneiu kim Jest Jezus
Piotr mowi
- Maja sie upamietac i ochrzcic sie
- a otrzymaja Ducha
Kto?
- Wszyscy ilu Bóg powola.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Głoszenie Ewangelii przez kalwinistów

Postautor: św.tomek » 03 kwie 2009, 18:15

Burning Spear pisze:Bardzo mnie ciekawi w jaki sposób kalwiniści głoszą Ewangelię.

normalnie - jak Bóg przykazał
przecież nie muszą być konsekwentni tylko posłuszni


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 kwie 2009, 21:52

Normalnie jak Bóg przykazał, co właśnie oznacza, że są konsekwentni i w zgodzie ze Słowem Pana ;) a nie jakieś tam "Bóg Cię kocha i ma dla Ciebie cudowny plan... oraz ferrari! wystarczy, że jak Jezus zakołacze to mu otworzysz i wpuścisz go do swojego serca czy gdziekolwiek indziej gdzie nie będzie przeszkadzał!" czy inne podobne...

Pozdrawiam,
f. (moje dwa zardzewiałe grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 05 kwie 2009, 22:34

fantomik pisze:Może tak jak Jezus Chrystus oraz Apostołowie?
ale temat jest o tym jak Kalwinisci - a ani Pan Jezus ani zaden z Jego apostolow (no moze co do Judasza miec pewnosci nie mozna) nie byl zadnym x-ista.
Lash pisze:Tak samo jak wszyscy.
- Nawroc sie
- Uwierz
- daj sie ochrzcic

Polecam ewangelizacyjna broszurke AWPinka (ktorego niektorzy zaliczaja do kalwinistow):
Artur Pink

Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują. Mateusza 7:13-14



Druga połowa siódmego rozdziału Ewangelii wg Mateusza przedstawia nam praktyczne zastosowanie tego wszystkiego co powiedział Nasz Pan Jezus w „Kazaniu na Górze”. Widać z niej treść przesłania całego Kazania i wynikające z niej skutki.

Poddanych Chrystusowego Królestwa charakteryzuje duchowa natura (nie cielesna) i wynika z niej pełne posłuszeństwo. To posłuszeństwo jest absolutnie konieczne do tego by móc się radować pełnią błogosławieństw które Boża łaska przygotowała dla tych, którzy należą do Chrystusa.

Chrystus Jezus, jako Boży Prorok – oznajmił, że sprawiedliwość charakteryzująca Jego Królestwo, o wiele bardziej przewyższa „sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszy”. Wszyscy Żydzi wyobrażali sobie, że są częścią Królestwa Mesjańskiego, byli o tym przekonani myśląc, że skoro są potomkami Abrahama, to także są prawowitymi dziedzicami tego Królestwa. I dlatego myśleli, że „sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszy” (czyli nauczany przez nich system religijnych i moralnych powinności) całkowicie zaspokoi wszelkie wymagania Bożego prawa. Ale Pan Jezus Chrystus obnażył ten błąd. Cielesne pochodzenie od Abrahama nie może dać uprawnień do duchowego Królestwa. To co jest naturalnym uzdolnieniem nie jest wystarczające do wzięcia w posiadanie ponadnaturalnych bogactw. Tylko ci są liczeni jako prawdziwe dzieci Abrahama, którzy nie tylko są jego cielesnymi potomkami, ale też oprócz cielesnego pochodzenia od niego, mają jego wiarę (Rzymian 4:16), którzy nie tylko są jego potomkami według ciała, ale również czynią jego uczynki (Jana 8:39), i są złączeni z Chrystusem (Galacjan 3:29).

W „Kazaniu na Górze”, Pan Jezus Chrystus uczył o wewnętrznym stanie tych którzy należą do Jego duchowego Królestwa (Mateusza 5:4-11). Chrystus opisywał zewnętrzne ich cechy, przez które mogą oni być rozpoznani (Mateusza 5:13-16); objawiał On też, osobistą sprawiedliwość której wymaga Boża sprawiedliwość (Mateusza 5:17-28). Natomiast w Mateusza 5:29-30, widzimy jak Pan Jezus przedstawia najwyższy stopień odrazy do grzechu jakiej wymaga On od Swoich ludzi. Tak wysokie są wymagania trzykrotnie Świętego Boga. Niemożliwe jest złagodzenie wymagań stawianych przez Jego doskonały charakter. Każda osoba, która ma z Nim wiecznie mieszkać, musi być oczyszczona z wszystkich swoich grzechów, musi odwrócić się od wszystkich rzeczy które drażnią czyste Boże oczy. Jest od nas wymagane całkowite zaparcie się samego siebie, a więc chodzi o odrzucenie każdego, nawet najmilszego nam bożka, porzucenie każdej, nawet najsympatyczniejszej dla nas drogi grzechu – przedstawione jest to nam przez obcięcie sobie prawej ręki i przez wydłubanie sobie prawego oka. Te rzeczy są wymagane od każdego, kto ma mieć społeczność z Bogiem.

Te proste i jasne wypowiedzi Pana Jezusa Chrystusa mogły dla wielu słyszących Go, wydawać się „twardą mową”. Takie, nie pozostawiające żadnego miejsca na działanie ciała wymagania, mogły prawdopodobnie u wielu żydowskich słuchaczy wywołać pytanie: „kto w takim razie może być zbawiony? Jest to faktycznie bardzo ciasna brama i wąska ścieżka.” Znając ich wewnętrzne zaniepokojenie, Pan Jezus Chrystus w sposób jasny potwierdził, że Brama do zbawienia jest istotnie „Ciasna” i Droga która prowadzi do życia wiecznego jest faktycznie „Wąska”, również dodał On, że moją i Twoją odpowiedzialnością, w moim i Twoim interesie oraz moim i Twoim obowiązkiem jest wejść przez tę „Bramę” i iść tą „Drogą”. Pan Jezus Chrystus powiadomił i uczciwie ostrzegł tych, którzy weszli „szeroką bramą” i podążali „przestronną drogą” aby skorzystali z Jego zaproszenia ratunku, gdyż szeroka brama jest bramą do zatracenia, a przestronna droga kończy się w wiecznym Piekle ognistym.

„Ciasna Brama” jest jedyną bramą do życia wiecznego, „Wąska droga” jest jedyną, która prowadzi do Nieba. Niewielu naprawdę ją znajduje, niewielu ma pragnienie by jej szukać. Jest to bardzo ważne, aby mieć w samym sobie desperackie wręcz pragnienie, aby wejść na tę drogę. W wierszach które mamy teraz przed sobą, Chrystus dokładnie opisał i przedstawił Drogę zbawienia, o której jak widzimy nie uczą nowocześni „ewangelizatorzy” (?) – a często wręcz blokują do tej Drogi zbawienia wejście. To co teraz ze słów Pana Jezusa odkrywamy, jest całkowicie odmienne od tego, co zazwyczaj obecnie się powszechnie słyszy. Ala dla swojego wiecznego dobra odrzuć te ludzkie pomysły, i skieruj ucho na Boże nauczanie. Powtarzam: w tych słowach z Biblii, które obecnie rozważamy, Ten Który Jest Prawdą wcieloną – Objawił nam sposób na ucieczkę przed potępieniem i jedyny sposób na zabezpieczenie sobie Nieba, dostępny przez wejście „Ciasną Bramą” i przez chodzenie „Wąską Drogą”.



Ciasna Brama
Greckie słowo oddane u nas jako „ciasna” oznacza „wstrzymująca” albo „wąska”. Natomiast „Brama” służy do dwóch celów: pozwala wejść do środka, albo zamyka dostęp. Wszyscy, którzy wejdą przez tę ciasną bramę, będą mieli dostęp do tej drogi, która prowadzi do życia wiecznego, ale ci wszyscy, którzy nie wejdą przez tę wąską bramę, są na wieki oddaleni od Bożej obecności. Drugie zastosowanie tej „Bramy”, jest zilustrowane przez przykład z przypowieści o pannach. W tej przypowieści, Nasz Pan Jezus przedstawia głupie panny jako te które nie mają potrzebnego „oleju” (który jest obrazowym przedstawieniem Ducha Świętego i Jego pracy we wnętrzu człowieka). W momencie w którym głupie panny poszły kupować olej, nadszedł Oblubieniec i „zamknięto drzwi” (Mateusza 25:10), po powrocie wołały aby im otworzono drzwi, ale Oblubieniec odpowiedział im: „Nie znam was”.

1. Na co pokazuje nam obraz Ciasnej Bramy? Z całego Słowa Bożego wiemy że odnosi się to do szukania i posłuszeństwa temu, czego Nauczał Ten Który Jest Prawdą. To szukanie i posłuszeństwo jest możliwe tylko przez nakłonienie serca do sprawiedliwości i słuszności Bożych stwierdzeń i wymagań względem nas. Te stwierdzenia i wymagania zostały całkowicie wypełnione przez Wiecznego Bożego Syna. Mówią nam one, że każda dusza może wejść na tę ścieżkę prowadzącą do Świętego Boga. Serce nie może się tylko wtedy przybliżyć do Boga, kiedy jest przeciwko Niemu zbuntowane. Jest tak, gdyż „nie może iść dwóch razem, jeżeli się nie zgodzili” (por. Amosa 3:3). Jest to prawdą, błogosławioną i chwalebną prawdą, że Chrystus. Sam osobiście jest „Drzwiami” (Jana 10:9), i On Jest nimi na trzy sposoby, tak samo jak Spełnia On trzy funkcje jako Pośrednik między Bogiem a ludźmi. On Jest Drzwiami do Bożej obecności jako PROROK, ORĘDOWNIK (Kapłan) i KRÓL.

Obecnie tylko Chrystus Jest Bożym prawdziwym PROROKIEM. Jeśli tylko Jego święte nauczanie jest naprawdę przyjęte przez szczere serce, wówczas taka osoba jest przygotowana aby przyjąć dar zbawienia, przyjmując Chrystusa jako swojego ORĘDOWNIKA[1][1] (Kapłana). Chrystus Jest „Drogą” i „Prawdą”, przed tym, zanim stanie dla człowieka stanie się „Życiem” (Jana 14:6). Czyli Jest On znany „najpierw (jako) Król Sprawiedliwości, następnie zaś ... (jako) Król Pokoju” (Hebrajczyków 7:2). Innymi słowy, Jego oczyszczająca krew jest dostępna tylko dla tych, którzy chcą złożyć swoją broń, zaprzestać walki przeciwko Bogu i poddać samych siebie pod Jego święte rządy. Bezbożny musi porzucić swoją drogę, a niesprawiedliwy swoje myśli, i musi się nawrócić do Pana – a wtedy Bóg mu odpuści (por. Izajasza 55:7). Czyli jakkolwiek by nie opisywać, chodzi o to, aby Chrystus był przez grzesznika przyjęty jako PROROK BOŻY, zanim zostanie On jego Orędownikiem (Kapłanem).

2. Dlaczego ta brama jest „CIASNA”? Istnieją co najmniej trzy powody. Po pierwsze: z powodu grzechu. Bezbożni będą wrzuceni do piekła, wszystkie narody które zapominają Boga (Psalm 9:18) – brama Nieba jest zbyt ciasna aby wpuścić takie osoby. Nowy Testament jasno i prosto przedstawia nam ten fakt: „Gdyż to wiedzcie na pewno, iż żaden rozpustnik albo nieczysty, lub chciwiec, to znaczy bałwochwalca, nie ma udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowy, z powodu nich bowiem spada gniew Boży na nieposłusznych synów. Nie bądźcie tedy wspólnikami ich (Efezjan 5:5-7). Po drugie, z powodu prawa Bożego. Istnieją dwa główne błędy na temat prawa Bożego, i nie wiem który z nich jest bardziej niebezpieczny i destrukcyjny. Pierwszy błąd mówi o tym, że ktoś może zapracować sobie na Niebo przez przestrzeganie prawa. Drugi błąd uczy, że ktoś może wejść do Nieba bez tej osobistej i praktycznej pobożności której Boże prawo wymaga: „Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana” (Hebrajczyków 12:14). Jeśli osobiste życie nie potwierdza tego, że żyje się w zgodzie z wolą Bożą, to twarda ręka prawa zamknie drzwi nieba. Po trzecie, brama jest ciasna, ponieważ nikt nie może tam wziąć ze sobą świata: brama jest zbyt ciasna na to aby wpuścić tych co miłują świat.

3. Czym jest „wejście” przez tę ciasną bramę? Po pierwsze, jest to przyjęcie tego nauczania o prawdzie, obowiązkach i szczęściu, które było przedstawione przez Chrystusa; jest to szczere i prawdziwe przyjęcie do serca Jego świętych, szczegółowych i precyzyjnych, umartwiających ciało poleceń. Przyjęcie tych nauk przez szukającą Boga duszę, z wielką trudnością otwiera wejście przez bramę. Powiedziałem: „z wielką trudnością”, z powodu charakteru jaki mają przykazania Chrystusowe. Są one w najwyższym stopniu nie do przyjęcia dla nieodrodzonego serca. Nie mogą podobać się lub też być łagodnie przyjęte bez całkowitego zaparcia się siebie i osądzenia swoich grzesznych przyjemności, dążeń i własnych interesów. Chrystus w jasny i prostu sposób ostrzegał nas, że jest niemożliwe dla człowieka służenie dwom panom. Własne zdanie musi być odrzucone i musi nastąpić przyjęcie Chrystusa jako Jedynego Pana (Kolosan 2:6), w przeciwnym razie On nie zbawi nas. Co należy rozumieć przez „wchodzenie” tą ciasną bramą? Po drugie, jest to całkowite, i bezdyskusyjne porzucenie szerokiej drogi, lub innymi słowy porzucenie podobającego się ciału stylu życia. Tak długo jak tego nie będzie, nie ma miejsca na zbawienie, które jest dostępne każdemu grzesznikowi. Chrystus Powiedział o tym dokładnie i dobitnie w Łukasza 15: „syn marnotrawny” musi opuścić „daleki kraj” przed tym, gdy będzie mógł rozpocząć drogę do Domu Ojca! To samo widzimy w Jakuba 4:8-10 „Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy. Biadajcie i smućcie się, i płaczcie; śmiech wasz niech się w żałość obróci, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was”.

Tak, mój drogi Przyjacielu, prawdziwe wejście tą ciasną bramą nie jest łatwą sprawą. Z tego właśnie powodu Pan Jezus przestrzegał ludzi: „Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy: na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją”. (Jana 6:27). Te słowa przedstawiają zbawienia jako rzeczy łatwej i prostej do uzyskania. Zauważmy także pełną współczucia wypowiedź Chrystusa z Łukasza 13:24: „Starajcie się wejść przez wąską bramę, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli”. To że użył On tego słowa, pokazuje jakim rozleniwieniem i małą aktywnością charakteryzują się ludzie będący wyznawcami tylko z nazwy. To również oznacza, że mają oni ogromne trudności do przezwyciężenia. Warto zwrócić uwagę na to, że greckie słowo oddane w Łukasza 13:24 jako „starajcie się” to „agonizomai”. Jest to to samo słowo, którego użyto w 1 Koryntian 9:25 – „A każdy zawodnik (dosł.: „starający” się) od wszystkiego się wstrzymuje”, w Kolosan 4:12 „... który nieustannie toczy za was bój ...”, oraz w 1 Tymoteusza 6:12 jako „bój”!

Lecz jak mamy się starać aby wejść wąską bramą? Ogólna odpowiedź brzmi: „prawidłowo” (2 Tymoteusza 2:5); Mamy starać się przez modlitwę gorliwie pragnąc wyzwolenia z tych rzeczy, które zagradzają nam wejście. Mamy szczerze wołać do Chrystusa o pomoc w tych wrogich siłach, które grożą przezwyciężeniem nas. Mamy ciągle przychodzić do Tronu Łaski, abyśmy znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej porze, abyśmy mogli odrzucić i zawrócić od wszystkiego co obraża Boga i jest przez Niego postrzegane jako złe. Nasze zdecydowanie musi być w tej kwestii tak mocne, jak u kogoś kto jest gotowy odciąć sobie prawą rękę i wydłubać prawe oko, jeśli byłaby taka potrzeba by uniknąć grzechu. Możemy otrzymać od Boga łaskę ku pomocy w tych rzeczach które On nam przykazał abyśmy czynili. Musimy być przemienieni we wszystkich rzeczach, a szczególnie w tych rzeczach, które lubi ciało, albo kocha świat.

Może ktoś będzie chciał zapytać, czemu ma służyć takie „staranie”, dlaczego ono jest konieczne? Po pierwsze, dlatego, że szatan stara się o to, aby doprowadzić do zniszczenia Twojej duszy: „Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć” 1 Piotra 5:8, i dlatego musimy trwać „mocni w wierze”. Po drugie, dlatego, że Twoje naturalne skłonności walczą i starają się doprowadzić do zniszczenia Twojej duszy: „Umiłowani, napominam was, abyście jako pielgrzymi i wychodźcy wstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy” 1 Piotra 2:11. Po trzecie, ponieważ cały świat jest zainteresowany i zaangażowany w walce przeciw Twojej duszy. A skoro nie jest on w stanie jej zniszczyć, to będzie się starał aby Ciebie odwrócić od drogi ratunku, przez składanie Tobie obietnic podobnych do obietnic i kłamstw Delili. Jeżeli nie przezwyciężysz świata, wtedy świat przezwycięży Ciebie i skończy się to wieczną męką i nieszczęściem twojej duszy.

Z tego co widzimy przed sobą, jasno widzimy dlaczego jest tak trudno, a dla większości wręcz niemożliwe, wejść ciasną bramą. Dotyczy to wielu mężczyzn i kobiet towarzyszących nam na co dzień. Odnosi się to także do wielu wyznających „chrześcijaństwo”. Ta niemożliwość wejścia do Nieba przez nich wynika z tego, że wolą oni grzech niż świętość, bardziej chcą się kierować pożądliwościami ciała, a więc własnymi myślami zamiast kierować się tylko Pismem Świętym. Wolą słuchać ludzi zamiast Chrystusa; wolą słuchać świata, zamiast Boga. To jest dokładnie to co Pan Jezus powiedział: „... ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe.” Jana 3:19 Ludzie odrzucają zaparcie się siebie, nie chcą porzucić swych bożków a przystąpić do Chrystusa jako Jedynego Pana, a bez tego nikt nie może zrobić nawet pierwszego kroku w kierunku do Nieba!



Wąska Droga


Podobnie jak wejście przez „Ciasną Bramę” oznacza przyjęcie przez serce Chrystusowego, świętego i doskonałego nauczania, tak samo chodzenie „Wąską Drogą” oznacza dla serca stosowanie tej nauki Chrystusa jako jedynej reguły życia. Jeśli ma to miejsce – to każdy szczegół życia będzie się dostosowywał do wymagań Pana Jezusa Chrystusa. Serce człowieka chodzącego wąską drogą będzie się kontrolowało i dostrajało do Bożych tylko myśli. Chodzenie wąską drogą oznacza dokładne zabezpieczenie i gwarancję trwania w wierze i posłuszne poddanie się Panu Jezusowi, przezwyciężanie wszelkiego nieposłuszeństwa względem Pana Jezusa, odrzucanie każdej pokusy do zejścia ze ścieżki posłuszeństwa tylko Bogu. To jest nazwane „wąską drogą” ponieważ każda próba działania według własnych upodobań, lub własnych celów jest na niej niedostępna. W 1 Mojżeszowej 18:19 jest ona nazwana „Drogą Pana”, w 2 Mojżeszowej 13:21 i 32:8 jest nazwana „Drogą”, w 1 Samuela 12:23 „dobrą i właściwą drogą”, w Psalmie 25:9 „Jego drogą”, w Przypowieściach 4:11 „Drogą mądrości”, w Przypowieściach 8:20 „Drogą sprawiedliwości”, w Przypowieściach 10:17 „Drogą życia”, w Izajasza 35:8 „Drogą świętości”, w Jeremiasza 6:16 „Dobrą drogą”, w 2 Piotra 2:2 „Drogą prawdy”, a w 2 Piotra 2:15 „Właściwą drogą”.

Chodzenie Wąską drogą jest konieczne. Nie ma znaczenia jak bardzo będzie to przeciwne moim światowym zainteresowaniom. Rozważając to zagadnienie, należy powiedzieć, że o wiele łatwiej (dla naturalnego, nieodrodzonego człowieka) jest przebrać się w jakąś nawet najbardziej wymagającą religię, po to aby móc dalej podążać za światowymi pożądliwościami, niż iść wąską drogą. Szeroka droga, na której ciało odczuwa „swobodę” – pod pozorem bycia chrześcijaninem „nie pod prawem” – jest łatwa, przyjemna i atrakcyjna, ale kończy się ona wiecznym zniszczeniem! Mimo tego, że „Wąska Droga” prowadzi do wiecznego życia, tylko bardzo NIEWIELU podąża nią. Jest mnóstwo takich, którzy twierdzą, że wierzą, oraz uważają że są zbawieni, ale ich życie nie potwierdza tego, że są oni obcymi i przechodniami na tej ziemi, oni pokazują że mają skarb tutaj. Są przerażeni nawet najmniejszą myślą, że mieliby być radykalni, stanowczy lub odseparowani od zła i prawdziwie pobożni. Szatan ich zwiódł: wyobrażają sobie, że mogą dostąpić Nieba podążając w łatwiejszy sposób niż przez całkowite zaparcie się siebie, codzienne branie swego krzyża (a więc skazywanie swych wszystkich przekonań na śmierć) i codzienne kroczenie śladami Chrystusa!

Są całe tłumy religijnych ludzi, którzy błądzą i myślą, że można mieszać dwie drogi. Ulepszając dwa światy i służyć dwom panom. Oni chcą pobłażać sobie teraz, oraz radować się szczęściem Nieba w wieczności. Tłumy chrześcijan z nazwy, są przekonane, że im się to uda, lecz niestety są oni wszyscy oszukani i zwiedzieni. Wyznanie które nie jest potwierdzone umartwieniem uczynków ciała w mocy Ducha Bożego (Rzymian 8:13) jest warte mniej niż nic. Wiara, która nie ma poparcia w całkowitym podleganiu Chrystusowi, to wiara demonów. Miłość, która nie przestrzega Chrystusowych przykazań, jest owczą skórą na wilku (Jana 14:23). Twierdzenie, że jest się chrześcijaninem, podczas gdy nie ma prawdziwego poddania się i posłuszeństwa Bogu i tylko Jego woli, jest bezczelną pychą. Powodem dla którego tak niewielu dostąpi życia wiecznego jest to, że wielu nie szuka drogi którą Bóg wyznaczył: nikt jej nie szuka, z wyjątkiem tych, którzy przeszli przez ciasną bramę i którzy mimo wielu przeciwności i upadków wytrwale podążają wąską drogą.

Zajmiemy się teraz uważną analizą kolejnego zagadnienia poruszanego przez Naszego Pana Jezusa Chrystusa. W Mateusza 7 występuje ono bezpośrednio po wypowiedzi o dwóch drogach: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi!” (Mateusza 7:15) Dlaczego jest to wymienione zaraz potem? Kim są „fałszywi prorocy” przed którymi tak bardzo mocno musi się strzec każda dusza? To są ci, którzy uczą, że można się dostać do Nieba bez dojścia tam Wąską Drogą! Oni głośno i powszechnie deklarują, że życie wieczne może być uzyskane na dużo łatwiejszych warunkach. Przychodzą oni w „owczych skórach”: podkreślają (nieświadomym niczego duszom), swój zachwyt Chrystusem, podkreślają wartość Jego drogocennej krwi, wywyższają Bożą łaskę. ALE nie wzywają do nawrócenia. Nie mówią swoim słuchaczom nic o tym, że tylko „złamane” serce, które nienawidzi (swojego) grzechu może prawdziwie wierzyć w Chrystusa; Ci fałszywi nauczyciele nie informują o tym, że dowód na to, że ma się zbawiającą wiarą jest tylko wtedy, gdy doprowadzi ona do oczyszczenia serca (Dzieje 15:9) oraz do przezwyciężenia świata (1 Jana 5:4).

Ci „fałszywi prorocy” są znani z ich „owoców”. Ich „owocami” są między innymi ich „nawróceni” – a więc owoce ich cielesnej pracy. Ich „nawróceni” są na Szerokiej Drodze. Co prawda nie charakteryzują się oni otwartym złem i podłością, ale pobożnością która ma upodobanie także w ciele: spotkamy na niej gorliwą „ewangelistkę” w skrytości palącą papierosy, albo błyskotliwego „pastora”, który w domu zasiada przed telewizorem (Ezechiela 8:10-12). Jest to ta droga, która zdaje się właściwa dla ludzi, ale w rzeczywistości jest to droga na śmierć (Przypowieści 14:12). Często ci, którzy są na tej Szerokiej Drodze [a więc tej, która wydaje się właściwa dla tak wielu], mają wiedzę i rozumowe poznanie Prawdy, ale w niej nie chodzą. „Wąska Droga” jest dokładnie opisana przez przykazania i opisy ze Słowa Bożego – Biblii, Szeroka Droga jest natomiast tą, która wyłamała się z jakiegokolwiek określonego przez Biblię zakresu. Tytusa 2:11-12 dostarcza nam test dzięki któremu możemy sprawdzić na której „drodze” jesteśmy: „Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli”.

Powinniśmy dokładnie przyjrzeć się temu, aby mieć zupełną pewność czy jesteśmy na właściwej drodze. Prawdopodobnie wielu rozważających to zagadnienie mogłoby powiedzieć: „Powiedziano mi, że Chrystus jest Drogą do Ojca” (por. Jana 14:6). Tak, Jest, no i co z tego wynika? Po pierwsze, w tej wypowiedzi Pan Jezus usunął wszelkie przeszkody i w ten sposób otworzył drogę do Nieba dla swego ludu. Po drugie, Pan Jezus „pozostawił nam przykład abyśmy wstępowali w Jego ślady”. Samo otwarcie drzwi nie powoduje wejścia do domu,: Muszę bowiem wejść do środka drogą która prowadzi do niego, muszę iść po śladach. Chrystus nie tylko sam Jest Drogą, ale też pozostawił przez Jego życie w całkowitym posłuszeństwie Bogu, Drogę która prowadzi do Nieba: „Gdy wszystkie swoje wypuści, Idzie przed nimi, owce zaś idą za Nim, gdyż znają Jego głos” Jana 10:4. (por. Hebrajczyków 10:20-22). Po trzecie, Pan Jezus Jest gotowy i chętny do tego, aby udzielić każdemu łaskę ku pomocy w stosownej porze, aby użyć jej do podążania „Wąską Drogą”.

Chrystus nie przyszedł tutaj po to, aby nie było już potrzebne dla mnie podobać się Bogu i być Mu w pełni posłusznym. ŻADNĄ MIARĄ: „Umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony” 2 Koryntian 5:15; „Który wydał samego siebie za grzechy nasze, aby nas wyzwolić z teraźniejszego wieku złego według woli Boga i Ojca naszego” Galacjan 1:4; „Który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach” Tytusa 2:14. Chrystus Przyszedł tu po to aby uwolnić (zbawić) swój lud od ich grzechów (Mateusza 1:21); Jeżeli jeszcze nie jesteś uwolniony od mocy grzechu, od ulegania pokusom i zwodzeniu diabła. Jeszcze nie jesteś wolny od światowych nawyków (robisz jakieś rzeczy takie jakie robi świat) i nie przestałeś miłować świata, albo jeszcze podobają Ci się jakieś Twoje myśli, lub twoje cele – to wtedy NIE jesteś jeszcze zbawiony. Wołaj do Boga aby On Który Jest pełen łaski, zlitował się nad Tobą.

[jeśli chcesz bezpłatnie otrzymać drukowaną wersję tego artykułu – przeznaczoną do darmowej masowej dystrybucji napisz do: CMS skr. 328, PL50-950 Wrocław
za: http://chrzescijanie.info/awpwaskadrogaTJ.htm
rowniez moge zachecic do klasycznego kalwinsko/purytanskiego przeslania Józefa Alleine: Pewny przewodnik do nieba
Gorące zaproszenie grzeszników do nawrócenia się do Boga
Umiłowani! Z radością wyznaję, że jestem waszym dłużnikiem. Chciałbym okazać się dobrym szafarzem domostwa Bożego i dlatego zależy mi bardzo na tym, aby każdemu dać to, co mu się należy. Lekarz jednak najbardziej troszczy się o tych pacjentów, których stan jest najcięższy a rokowania najmniej optymistyczne, a żal ojca zwraca się szczególnie ku swemu umierającemu dziecku. Nienawrócone dusze wymagają najgłębszego współczucia i właściwej troskliwości w wyrywaniu ich jak gałęzi z płonącego ognia (Judy 23). Dlatego właśnie do nich zwrócę się najpierw na tych stronach.

Ale gdzie znajdę argumenty? Czym mam ich przekonać? Obym mógł je wypowiedzieć! Pisałbym we łzach, wypłakiwałbym każdy argument, oddałbym całą moją krew jako atrament, błagałbym ich na kolanach. O jakże wdzięczny byłbym, gdybyście zostali przekonani o grzechu, pokutowali i nawrócili się do Pana Jezusa Chrystusa!

Jakże długo trudziłem się dla was! Jakże często chciałem przyprowadzić wasze dusze do Boga! O to właśnie modliłem się i po to studiowałem przez tyle lat, aby przyprowadzić was do Boga. Obym mógł zrobić to teraz! Czy dacie się uprosić?

Lecz, o Panie, jakże nieodpowiednią jestem do tej pracy osobą! Czymże przebiję łuski Lewiatana, lub czymże sprawię, by zaczęło odczuwać serce tak twarde, jak kamień młyński? Czy mam pójść, przemówić do grobu i spodziewać się, że posłuchają mnie umarli i wyjdą? Czy mam przemawiać do skał, czy też mam pochylić się ku górom i myśleć, że uda mi się je poruszyć moimi argumentami? Czy mam sprawić, by ślepi przejrzeli? Od początku świata nie słyszano, aby człowiek otworzył oczy urodzonemu ślepym (Jana 9:32). Lecz Ty, Panie Jezu, możesz przeszyć serce grzesznika. Ja tylko mogę naciągnąć łuk na chybił - trafił. Obyś Ty pokierował strzałą! Zabij grzech, lecz uratuj duszę grzesznika, który kieruje swój wzrok na te strony.

W żaden inny sposób nie można wejść do nieba, jak tylko poprzez ciasną bramę powtórnych narodzin — bez uświęcenia nigdy nie ujrzycie Jahweh (Hebrajczyków 12:14). Dlatego oddajcie się Panu Jezusowi teraz. Nastawcie swe serca na szukanie Go. Uznajcie Chrystusa Jezusa Panem w swych sercach i w swych domach. Zakończcie swój bunt. Ucałujcie Syna (Psalm 2:12) i doznajcie czułości Jego miłosierdzia; dotknijcie Jego berła i żyjcie, dlaczego mielibyście umrzeć? Przecież nie błagam o siebie, lecz o was, gdyż chciałbym, abyście byli szczęśliwi. To jest nagroda, po którą biegnę. Pragnieniem i modlitwą mej duszy jest wasze zbawienie (Rzymian 10:1).

Błagam was, abyście pozwolili mi na szczerość i swobodę w zwracaniu się do was w tej najważniejszej dla was sprawie. Nie bawię się tu w mówcę, by wypowiadać uczoną przemowę, ani nie ozdabiam jej pięknymi słowami, aby wam się przypodobać. To, co chcę wam powiedzieć wynika z ważnego zadania: przekonać was o grzechu i nawrócić was, abyście byli zbawieni. Nie łowię haczykiem retoryki, ani nie pracuję dla waszych oklasków, lecz dla waszych dusz. Moim zadaniem nie jest schlebianie wam, lecz wasze zbawienie. Jeśli nie zdobędę waszych serc, to nic nie zyskam. Gdybym chciał zadowolić wasze uszy, śpiewałbym inną pieśń. Gdybym miał zwiastować sam z siebie, obrałbym inny kierunek. Opowiadałbym wam przyjemniejszą opowieść. Przygotowałbym dla was poduszki do siedzenia i opowiadał o pokoju, gdyż jakże Achab może kochać Micheasza, który zawsze prorokuje dla niego zło? (1 Królewska 22:8). Zważ o ileż lepsze są razy zadane przez przyjaciela, niż gładkie przemowy cudzołożnicy, która papla swymi ustami aż strzała przebije wątrobę (Przypowieści 7:21-23; 6:26).

Gdybym miał uciszyć płaczące niemowlę, mógłbym uspokoić je śpiewaniem, albo tuliłbym je do snu. Kiedy jednak dziecko wpadnie do ognia, rodzice postępują inaczej i nie próbują uspokoić go kołysanką ani ciastkiem z kremem! Wiem, że jeśli nie uda mi się was przekonać, będziecie na wieki zgubieni. Jeśli nie uda mi się sprawić, byście wyrazili zgodę by powstać i podejść, zginiecie na wieki. Bez pełnego posłuszeństwa Chrystusowi jako Panu i nawrócenia do Niego nie ma zbawienia! Muszę zdobyć waszą dobrą wolę, gdyż inaczej pozostaniecie w pożałowania godnym stanie.

Tutaj jednak ponownie napotykam trudność mojej pracy. O Panie Jezu, proszę wybierz dla mnie kamienie z potoku (1 Samuela 17:40,45). Przychodzę w imieniu Jahweh Zastępów, Boga armii Izraela. Wychodzę jak młodzieniec Dawid przeciwko Goliatowi, by zmagać się nie z ciałem ani z krwią, lecz ze “zwierzchnościami i mocami, i władcami ciemności tego świata” (Efezjan 6:12). Niech Jahweh uderzy dzisiaj Filistynów, pozbawi mocarza jego zbroi i wyda mi z jego ręki więźniów. Panie Jezu, dobierz moje słowa, wybierz broń dla mnie. A kiedy włożę mą rękę do torby, wyjmę kamień i wystrzelę go, obyś Ty, Panie zaniósł go do celu i sprawił, by trafił nie w czoło, lecz w serce nienawróconego grzesznika i powalił go na ziemię, jak to uczyniłeś z Saulem z Tarsu (Dzieje 9:4).

Niektórzy z was nie wiedzą, co mam na myśli mówiąc o pełnym poddaniu się pod władzę Chrystusowi Panu i o nawróceniu do Niego, i na próżno próbowałbym przekonać was do tego, czego nie rozumiecie. Dlatego pokażę wam, czym jest nawrócenie. Inni trzymają się ukrytej nadziei na miłosierdzie, chociaż trwają w tym stanie, w jakim są. Tym muszę wykazać konieczność nawrócenia. Inni prawdopodobnie zatwardzają swe serca, myśląc w dumnej zarozumiałości, że już są nawróceni. Im muszę pokazać charakterystyczne cechy nienawróconych. Jeszcze inni, ponieważ nie czują żadnego niebezpieczeństwa, nie boją się nikogo i śpią jakby na szczycie masztu. Im muszę pokazać rozpaczliwe położenie nienawróconych. Kolejna grupa to ci, którzy siedzą bez ruchu, ponieważ nie widzą drogi ratunku. Im pokażę środki nawrócenia. Na koniec zaś, dla zachęcenia wszystkich, podam motywy do nawrócenia.

Józef Alleine
http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikTJ.htm
dalsze rozdzialy: [1] http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikR01TJ.htm
[2 = ROZDZIAŁ II ISTOTA NAWRÓCENIA] http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikR02TJ.htm
[3 = ROZDZIAŁ III KONIECZNOŚĆ NAWRÓCENIA] http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikR03TJ.htm
[4 = ROZDZIAŁ IV OZNAKI NAWRÓCENIA] http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikR04TJ.htm
[5 = ROZDZIAŁ V ROZPACZLIWE POŁOŻENIE NIENAWRÓCONYCH] http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikR05TJ.htm
[6 = ROZDZIAŁ VI WSKAZÓWKI DLA NIENAWRÓCONYCH] http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikR06TJ.htm

za: http://chrzescijanie.info/pewnyprzewodnikTJ.htm


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 kwie 2009, 22:38

Pink był Kalwinistą ;)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 05 kwie 2009, 22:39

fantomik pisze:Pink był Kalwinistą ;)

I z pewnością nie głosił easy-believism.


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 05 kwie 2009, 22:50

fantomik pisze:Pink był Kalwinistą
a czy gdzies ktos to podwaza? To fakt - nie wszyscy uwazaja do za kalwiniste. Ja znam go jako milego Bogu autora - i to przez jego usluge (dlatego mam jego teksty na stronie) wiele z moich spostrzezen zostalo ugruntowanych. Od niego i CHSpurgeona (all of grace) i innych im zgodnych - zapozyczylem tego typu powiedzonka, ze zbawienie jest darmo z laski.
http://chrzescijanie.info/drogazbawieniapinkTJ.htm
to kolejny traktat AWPinka "Droga Zbawienia" (tlumaczenie moje - bledy moje):
Droga Zbawienia

Co muszę czynić aby być zbawionym? Zbawionym od czego? Co jest tym czymś od czego chcesz być zbawiony? Piekło? To nic nie oznacza. Nikt nie chce tam iść. Problemem między Bogiem i człowiekiem jest GRZECH. Chcesz być zbawionym od niego? CO TO JEST GRZECH? Grzech jest to bunt przeciwko Bogu. Jest to dążenie do samozadowolenia, jest to lekceważenie Bożych wymagań względem ciebie, bycie całkowicie obojętnym na to czy twoje działania podobają się, czy też nie podobają się Bogu.

Zanim Bóg zbawi człowieka, Przekonuje go o grzechu. Nie mam przez to na myśli, że człowiek taki mówi wszystkim „Tak, my wszyscy jesteśmy grzesznikami, wiem o tym!”. Mam na myśli to, że Duch Święty przekonuje mnie w sercu, o tym, że bardzo długo żyłem w zażartym buncie i wojnie przeciwko Bogu, i że moje grzechy są tak liczne, tak wielkie, tak brudne, tak „czarne”, że jestem poza możliwościami osiągnięcia z własnej mocy, Bożej łaski i miłosierdzia.

Czy doświadczyłeś już kiedyś tego? Czy zobaczyłeś już siebie samego jako całkowicie nie nadającego się do nieba i przebywania w obecności Boga? Czy zauważasz, że nie ma żadnej dobrej rzeczy w tobie, nic pozytywnego co można by zaliczyć na twój „rachunek”, że cała droga którą podążałeś to kochanie rzeczy których Bóg nienawidzi, i nienawidzenie rzeczy które są miłe Bogu?

Czy to spostrzeżenie złamało twoje serce przed Bogiem? Czy płakałeś z tego powodu, że tak bardzo marnowałeś Boże miłosierdzie, używałeś w złym celu Bożych błogosławieństw, zaniedbywałeś Boże Słowo, i nie dawałeś Bogu należnego Jemu miejsca we wszystkich twoich myślach, pragnieniach i życiu? Jeśli tego jeszcze nie zauważyłeś i jeszcze tego nie przeżyłeś osobiście, wtedy na dzień dzisiejszy, nie ma żadnej nadziei dla ciebie, ponieważ Bóg powiedział, „JEŚLI NIE BĘDZIECIE POKUTOWAĆ, WSZYSCY także POGINIECIE” (Łukasza 13:3). Dlatego, jeśli umarłbyś w obecnym stanie, będziesz zgubiony na wieki.

Ale jeśli zostałeś doprowadzony do zrozumienia, że grzech jest twoim największym wrogiem, że obrażanie Boga jest twoim największym nieszczęściem, i że twoim największym pragnieniem teraz jest podobać się Bogu i czcić Go, wtedy jest nadzieja dla ciebie. „... przyszedł Syn człowieczy, aby szukać i zbawić, to co było zginęło (Łukasza 19:10). I on zbawi cię, jeśli zastanie ciebie gotowego do złożenia broni którą walczyłeś przeciwko Niemu, poddaj się pod Jego Panowanie, podporządkuj Mu się we wszystkim, we wszystkich, najmniejszych nawet szczegółach swojego życia poddaj się pod Jego pełną kontrolę.

Jego krew może zmyć największy brud. Jego łaska może wesprzeć i utrzymać najsłabszego. Jego moc może uwolnić zmęczonego i kuszonego „oto teraz dzień przyjemny, oto teraz dzień zbawienia” (2 Koryntian 6:2). Ugnij się pod wymaganiami Chrystusa Jezusa Pana. Daj Jemu należne Mu miejsce na tronie twojego życia. Nawróć się do Niego i Jemu daj prawo do sterowania twoim życiem. Ufaj w Jego doskonałą ofiarę dokonaną raz na zawsze na krzyżu Golgoty. Miłuj Chrystusa Jezusa Pana z całego swojego serca i z całej myśli swojej i z całej duszy swojej. Czytaj codziennie Biblię – Słowo Boże, i bądź bezwzględnie posłuszny we wszystkim czego tam uczy Bóg, a ludzkie opinie traktuj jako nic niewarte baśnie. Postanów że więcej czasu poświęcisz na czytanie Biblii i tylko Biblii, niż na rozmawianie z ludźmi. Bądź posłuszny Panu Jezusowi Chrystusowi ze wszystkich swoich sił a On wtedy „zaprowadzi” cię do nieba. „Wierz w PANA Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony” (Dzieje 16:31). [Artur W Pink]

za: http://chrzescijanie.info/drogazbawieniapinkTJ.htm


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony

Obrazek

cms|skr328|PL50950Wroclaw68

Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości