wierzący, ale nie praktykujący
- MarcinDabzalski
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 lis 2016, 13:23
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Lokalizacja: Krapkowice
- Gender:
- Kontaktowanie:
wierzący, ale nie praktykujący
Różni ludzie mówią o sobie „jestem wierzący, ale nie praktykujący”. W ogóle nie pojmuję logiki myślenia takich osób. To tak jakby pospolity pijak, który codziennie chodzi pijany powiedział o sobie „jestem abstynentem, ale nie praktykującym”. Może ktoś z was mi powie co taka osoba ma w głowie używając podobnych stwierdzeń?
Re: wierzący, ale nie praktykujący
"Wierzący niepraktykujący", to taki "Żyjący nieoddychający"...
Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
- Michał
- Posty: 1112
- Rejestracja: 11 sty 2008, 19:47
- wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
- Lokalizacja: Warszawa
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: wierzący, ale nie praktykujący
Zapewne ma to oznaczać "wierzę w Boga, ale nie chodzę do kościoła".
Ochrzczony na wyznanie wiary 27 XI 2016
- MitrylOVE
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 sty 2016, 20:31
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Kurpie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: wierzący, ale nie praktykujący
Ja jestem "nie praktykujący" to znaczy nie należę dodo żadnej wspólnoty ale z całego serca pragnę. Powoli z żona się pouklada i coś się znajdzie.
Na codzień oddaje swoje życie Jezusowi widzę tego owoce ale przekonany jestem ze do pełni życia potrzebna jest społeczność.
Wierzący nie praktykujący tyczy się chyba tych bardziej religijnych.
Na codzień oddaje swoje życie Jezusowi widzę tego owoce ale przekonany jestem ze do pełni życia potrzebna jest społeczność.
Wierzący nie praktykujący tyczy się chyba tych bardziej religijnych.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości