Strona 1 z 14

Parę nurtujących pytań

: 21 sie 2017, 20:17
autor: Daniel.O
Witajcie rodzino,

Ciężko było mi wymyślić mądrzejszy tytuł wątku więc wybaczcie proszę tę prostotę, mam dwie nurtujące kwestię do poruszenia.


1. Niewierzący chodzą do wróżek np. przed podjęciem jakiejś biznesowej decyzji albo inwestycji, czy praktykujecie czasem np. przed ważną decyzję zwracanie się z prośbę do pastora o wspólną modlitwę i słowo prorocze w związku z ważną życiową decyzją?

2. Zostałem postawiony w niezręcznej sytuacji, mój kuzyn któremu zmarła matka, nie ma ojca, odeszła od niego kobieta, chce ochrzcić swoje dziecko, nie ma nikogo bliskiego i pyta mnie czy mogę zostać jego świadkiem/ojcem chrzestnym, jakoś tak. Jak postąpić w tej kwestii? Pierwszym naturalnym dla mnie odruchem była odmowa, jednak może macie jakieś inne spojrzenie na tą sprawę? Planuję On chrzest dziecka 10 września więc termin jest bardzo bliski. Kuzyn ma bardzo neutralne podejście do kościoła, chrzest raczej był podyktowany tym, że "rodzina tak chciała"

Dziękuje z góry za odpowiedzi i wyrozumiałość, God bless!

Re: Parę nurtujących pytań

: 21 sie 2017, 20:29
autor: kruszynka
Formalności, czyli co trzeba załatwić przed chrztem

Oboje rodzice chrzestni są zobowiązani do dopełnienia wszelkich formalności narzuconych im przez kościół katolicki. By stać się chrzestnym należy być katolikiem, mieć skończone 16 lat oraz przyjąć sakramenty: chrztu świętego, eucharystii i bierzmowania. Kandydat na chrzestnego nie może być obciążony karą kanoniczną i musi prowadzić życie zgodne z wiarą katolicką. Ojcem chrzestnym nie może być ojciec dziecka. Gdy wszystkie te warunki są spełnione, przyszły chrzestny powinien uzyskać w swojej parafii zaświadczenie o braku przeciwskazań do wypełniania tej roli. Gdy jest to wymagane, należy również do zaświadczenia dołączyć poświadczenie odbytej spowiedzi świętej.


Tak wyczytałam na pewnej stronie.

Daniel.O pisze:Kuzyn ma bardzo neutralne podejście do kościoła, chrzest raczej był podyktowany tym, że "rodzina tak chciała"

Otóż to.
Jednak czy ty masz neutralne podejście do tego, pod czym się podpiszesz?

Porozmawiałabym z kuzynem i uświadomiła, że nie mogę....
Przecież jeśli kiedykolwiek w życiu będzie dziecko potrzebowało wsparcia, to je zaoferujesz....


Hm

Re: Parę nurtujących pytań

: 21 sie 2017, 20:39
autor: Daniel.O
Sprawa jest o tyle skomplikowana, że chłopak naprawdę całe życie ma pod górę. Miał być świadkiem na moim weselu, tydzień przed nim miał wypadek i walczył o życie, cudem doszedł do siebie i w dniu mojego ślubu się przebudził. Bardzo delikatna sprawa, naprawdę ciężko mi podjąć słuszną decyzję, dla mnie chrzest dzieci to nic nie znaczące czary mary, ale z drugiej strony nie chciałbym kogoś zawieść. Trzymanie dziecka i uczestnictwo na mszy mogę znieść, z wykluczeniem, spowiedzi i komuni

Re: Parę nurtujących pytań

: 21 sie 2017, 20:55
autor: kruszynka
Daniel.O pisze: dla mnie chrzest dzieci to nic nie znaczące czary mary

A powiedz to Bogu. I zapytaj.
Daniel.O pisze:ale z drugiej strony nie chciałbym kogoś zawieść.

Doskonale Cię rozumiem, alejeśli podpiszesz się pod fałszywą deklaracją to .....kogoś zawiedziesz.
Daniel.O pisze:Trzymanie dziecka i uczestnictwo na mszy mogę znieść, z wykluczeniem, spowiedzi i komuni

A myślisz że tak się da?

Gołym okiem widać, że musisz to przedyskutować z ojcem dziecka.
A skąd wiesz, że nie dostałeś zadania pod tytułem: ewangelizacja? Skąd wiesz, że ta sytuacja nie po to jest?

Nie wiem Daniel. Ja nie dopuściłabym się takiego kłamstwa.

Re: Parę nurtujących pytań

: 21 sie 2017, 21:02
autor: Daniel.O
Znajomy ksiądz potwierdził, dziecko może mieć np. tylko jednego "chrzestnego" i "innowierców" świadków, którzy nie potrzebują żadnych zaświadczeń ani żadnych innych czynności aby sprawować tą funkcję, ale mogą stać na "pozycji" ojca chrzestnego. Hm, chyba trzeba czekać na słowo PANA

Re: Parę nurtujących pytań

: 21 sie 2017, 21:41
autor: biblijny
Daniel.O pisze:Hm, chyba trzeba czekać na słowo PANA


Już nie trzeba. Zostało dane i jest zawarte w Piśmie Świętym.

1. Możesz prosić o modlitwę kogokolwiek: innych członków zboru, starszych i diakonów zboru. Decyzja, jak odpowiedzieć na Twoją modlitwę, należy do Boga.

2. Nie możesz uczestniczyć w pokropieniu niemowlęcia wodą w Kościele katolickim ani jako rodzic chrzestny, ani jako świadek. Nie należy z tego powodu mieć wyrzutów sumienia ani przepraszać osobę, która Cię o to prosi. Wystarczy powiedzieć: Nie mogę przyjąć Twojej propozycji, ponieważ sumienie mi na to nie pozwala. Wierzę bowiem, że ludzie są zbawiania dzięki osobistej wierze, która poprzedza chrzest przez całkowite zanurzenie. Chrzest taki jest udzielany na wyznanie wiary osobom świadomym.

WIECZNE ŻYCIE I WIECZNE POTĘPIENIE

: 10 wrz 2017, 08:21
autor: krecik
Nie wiem jakim dziale umieścić moje pytanie, więc robię to w dziale w którym wszystko jest dozwolone i podpinam się pod ten wątek :-)

Bazą mojego pytania jest fragment 1 listu do Koryntian 15;24-46
„  Opamiętajcie się nareszcie i nie grzeszcie; albowiem niektórzy nie znają Boga; dla zawstydzenia waszego to mówię.  Ale powie ktoś: Jak bywają wzbudzeni umarli? I w jakim ciele przychodzą?  Niemądry! To, co siejesz, nie ożywa, jeśli nie umrze.  A to, co siejesz, nie jest przecież tym ciałem, które ma powstać, lecz gołym ziarnem, może pszenicznym, a może jakimś innym; ale Bóg daje mu ciało, jakie chce, a każdemu z nasion właściwe jemu ciało.  Nie każde ciało jest jednakowe, bo inne jest ciało ludzkie, a inne zwierząt, jeszcze inne ciało ptaków, a inne ryb. I są ciała niebieskie i ciała ziemskie, lecz inny jest blask niebieskich, a inny ziemskich. Inny blask słońca, a inny blask księżyca, i inny blask gwiazd; bo gwiazda od gwiazdy różni się jasnością.  Tak też jest ze zmartwychwstaniem. Co się sieje jako skażone, bywa wzbudzone nieskażone;  sieje się w niesławie, bywa wzbudzone w chwale; sieje się w słabości, bywa wzbudzone w mocy; sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.  Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym.  Wszakże nie to, co duchowe, jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe. „

Czy powyższy tekst dotyczy całej ludzkości, czy tylko świętych ??? Bo przecież jest wieczne potępienie, skoro bezbożni będą wiecznie oddzieleni od Stwórcy to podobnie do wierzących muszą mieć ciało duchowe. Ponieważ śmierć jako taka zostanie zlikwidowana, tak będzie u zbawionych i potępionych. Podobnie jest w kwestii rozmnażania ludzi, ta rzecz zaniknie w niebie i w piekle. Takie jest moje zrozumienie. A jak Wy to rozumiecie ?

Re: WIECZNE ŻYCIE I WIECZNE POTĘPIENIE

: 18 wrz 2017, 09:07
autor: KAAN
krecik pisze:Czy powyższy tekst dotyczy całej ludzkości, czy tylko świętych ??? ?
Oczywiście ze tylko świętych, bo ciało nieskażone otrzymuje ten co wierzy i nawrócił się, jest nowym stworzeniem. Zmartwychwstanie na sąd odbędzie sie tuz przed sądem ostatecznym dlatego nie ma sensu o nim dywagować.

Re: Parę nurtujących pytań

: 18 wrz 2017, 09:21
autor: zBiblia
Tak, kontekst tego listu wskazuje na świętych.
Natomiast intrygujące jest to co napisał Kaan, czy dobrze rozumiem, ten co wierzy, ma już nowe ciało, duchowe, niezniszczalne?

Re: Parę nurtujących pytań

: 18 wrz 2017, 10:11
autor: KAAN
zBiblia pisze:Tak, kontekst tego listu wskazuje na świętych.
Natomiast intrygujące jest to co napisał Kaan, czy dobrze rozumiem, ten co wierzy, ma już nowe ciało, duchowe, niezniszczalne?
Po zmartwychwstaniu jest czyste.

Re: Parę nurtujących pytań

: 18 wrz 2017, 12:21
autor: krecik
Oczywiście że zagadnienie to nie ma wpływu na zbawienie, jednak sens rozmowy jest bo w czasach ostatecznych ma wzrosnąć poznanie (Dan 12;9-13).

Już tylko z uwagi na fakt że Pismo Święte jest przede wszystkim dla świętych, czyli nawróconych, należy wnioskować że zapis w liście do Koryntian 15;24-46 odnosi się do świętych, do wszystkich którzy otrzymają ciała nieskażone.
JEDNAK zwrot w tym tekście „ Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe. „ ORAZ „ Bóg daje mu ciało, jakie chce „ chyba wskazuje że niewierzący też będą mieć jakoś zmienione ciała, bo przecież będą potępieni dłużej niż trwa najdłuższe życie śmiertelnika.

Re: Parę nurtujących pytań

: 21 wrz 2017, 18:46
autor: magda
A mi sie wydaje ze to doyczy pierwszego zmartwychwstania a o drugim zmartwychwstaniu nie ma tu wcale mowy bo w drugim zmartwychwstaja ludzie cieleśni a nie duchowi wiec skad u nich ciało duchowe???? myslę ze dopiero po sądzie jeśli na sądzie zostanie im odpuszczona wina co się moze zdarzyc jeśli nie popełnili grzechu przeciwko Duchowi Bozemu to dostana ciała duchowe reszta myslę ze potępieni to w zwykłym ziemskim ciele w te jezioro ognia bo niby dlaczego maja powstawać w chwale w ciele duchowym, nic o tym nie pisze wiec nie wiadomo mozna tylko na zdrowy rozum przypuszczać.

Re: Parę nurtujących pytań

: 23 wrz 2017, 12:27
autor: KAAN
krecik pisze:... wskazuje że niewierzący też będą mieć jakoś zmienione ciała, bo przecież będą potępieni dłużej niż trwa najdłuższe życie śmiertelnika.
Jakoś to Pan Bóg rozwiąże, to jego praca, nie wiemy jak tego dokona, nie nasza to sprawa.

Re: Parę nurtujących pytań

: 23 wrz 2017, 18:12
autor: magda
Niektóre rzeczy nie są nam objawione do końca więc ufajmy ze Bóg rozwięze to najlepiej jak jest mozliwe i najsprawiedliwiej.

Re: Parę nurtujących pytań

: 24 wrz 2017, 10:08
autor: krecik
magda pisze:A mi sie wydaje ze to doyczy pierwszego zmartwychwstania a o drugim zmartwychwstaniu nie ma tu wcale mowy bo w drugim zmartwychwstaja ludzie cieleśni a nie duchowi wiec skad u nich ciało duchowe???? myslę ze dopiero po sądzie jeśli na sądzie zostanie im odpuszczona wina co się moze zdarzyc jeśli nie popełnili grzechu przeciwko Duchowi Bozemu to dostana ciała duchowe reszta myslę ze potępieni to w zwykłym ziemskim ciele w te jezioro ognia bo niby dlaczego maja powstawać w chwale w ciele duchowym, nic o tym nie pisze wiec nie wiadomo mozna tylko na zdrowy rozum przypuszczać.


Logiczne myślenie wskazuje iż drugie zmartwychwstanie opisane w Apokalipsa 20;11-15 nie może być w identycznych ciałach jakie mieli ludzie (np. w X wieku) i współcześnie. Bo przecież po tym zmartwychwstaniu i sądzie będą wrzuceni razem z szatanem do jeziora ognistego. Opisuje to Ap 14;9-11 "...Jeżeli ktoś odda pokłon zwierzęciu i jego posągowi i przyjmie znamię na swoje czoło lub na swoją rękę, to i on pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy ci, którzy oddają pokłon zwierzęciu i jego posągowi, ani nikt, kto przyjmuje znamię jego imienia. "
Z pewnością na tym sądzie będą ludzie z Wielkiego Ucisku którzy przyjmą znamię bestii. Sąd ten dotyczy tylko ludzi ktorzy odrzucili Chrystusa, tak więc wniosek że zostaną odpuszczone ich winy, jest fałszywy.

Decydującą rzeczą jest zapisanie w księdze żywota Baranka.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum