Prośba Piernika

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 30 sty 2018, 19:35

Moi drodzy, kilka miesięcy temu w dziale ogłoszeń, umieściłem prośbę, która nie spotkała się z waszym zainteresowaniem.
Dlatego tę prośbę umieszczam tutaj, może będzie jakiś odzew.
Gdyby ktoś chciał podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami związanymi z przeżyciami religijno-duchowymi, w których przeżył, doświadczył z
Bogiem następujących emocji/stanów:
- elementu grozy,
- elementu majestatu,
- elementu mocy,
- elementu tajemnicy,
- elementu tego co fascynujące,
- elementu tego, co niesamowite,
- elementu wartości.

Przez moc czy niesamowitość nie mam na myśli żadnych cudów, charyzmatów itp.
Chodzi wyłącznie o przeżycia wewnętrzne.

Gdyby ktoś chciał się podzielić, proszę o wiadomość priv.
Zbieram materiały do pracy o doświadczeniach religijnych.

Pzdr


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 05 lut 2018, 19:01

Nikt z was nic nie przeżył, czy tylko nie chcecie się dzielić?
Tak z ciekawości pytam.


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: nadrozd » 05 lut 2018, 19:54

W ten sposób mogę doświadczenia z cyrku opisać ;)
Jak bylem dzieckiem to były tam the wszystkie emocje.
- element grozy ... Gdy pani skakała na takiej poręczy w powietrzu,
- element majestatu jak Lew dumnie łaził po estradzie
- element mocy jak pani z pejczykiem te lwy poskramiała
-elementu tajemnicy jak występy były iluzjonisty I jak przepiłował kobeite na pól
- elementu tego co fascynujące jak był występ takiej ruskiej ekipy gimnastyków
- elementu tego co niesamowite jak mała dziewczynka chodziła po line
- elementu wartości jak uratowano życie asekurując spadająca gimnastyczkę....


Podobne emocje tez miałem chodząc do kina ;).
Nie wiedziałem jednak ze to były przeżycia religijne ( chociaz coś w tym jest ) : P

Podswiadomie mam wrazenie ze nie o takie przecycia Ci chodzilo ( taka przynajmniej mam nadzieje)


Moze wiec warto jakos doprecyzowac pytanie ?


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 05 lut 2018, 20:18

No cóż.
Dziękuję za interesujące odpowiedzi.
Szczerze współczuję, że odczucia te miałeś tylko w cyrku i tylko jako dziecko, a nie podczas "obcowania z Bogiem".


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: nadrozd » 05 lut 2018, 22:29

chodzi mi o sposob w jaki to sformulowales...
zamykajac bardzo zakres emocji do tego co sie odczuwa w filmie czy w cyrku.
dokladnie w tej sam sposob robi sie recenzje filmow..... uzywajac takiego jezyka.


tymczasem Miłośc nie jest emocja czy chwilowym przezyciem, sama w sobie jest czyms ponad naturalnym i jest niewyjasnionym cudem sama w sobie. A o cudach mieliśmy nie mowic wiec nie da sie tego tematu rozwinąc.
Jest czyms intymnym czego nie da sie tak..... bez pardonu opisac w pamietnikach czy na forum , czy przy kumplach na piwie.
FIlmu z narodzin dziecka nie wrcucasz na FB, a o emocjach jakie toważyszyły jego matce i tonbie wolisz za3mac dla siebie.... co do detali.
Zreszta potem pamietasz tylko CUD narodzin


CHrześcijaństwo oparte tylko na emocjach......może być dośc niebezpieczne.


Ludzie targani emocjami, ludzie psychiczni, czesto myla milość z pożądaniem, zostawiaja żony, maja kiepskie relacje z innymi, sa mśćiwi , donosza na sasiadow ida za emocjami..... emocje sa ważne ale nie najwazniejsze , emocje maja różne żródła.
Kain zabił abla pod wplywem religijnej emocji ;)

same emocje to za malo.
to dopiero Słowo odziela dusze od ducha, a cialo od kosci.

dlaetgo wydaje mi sie ze stanowczo inaczej powinienes podejść do tego tematu.
I jakos go doprecyzowac.....


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 05 lut 2018, 22:55

Czyli, nie odczuwałeś niczego podobnego, tak?
Pamiętasz przeżycie, ale nie co wówczas czułeś.
Cyrk pamiętasz lepiej.
Rozumiem


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: nadrozd » 06 lut 2018, 06:55

no włąsnie chyba nie rozuimiesz.
Skoro jezykiem ktorym sie opisuje Cyrk chcesz by opisywac przżycia religijne ;)

gdzies sie w tym zgubileś.


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 06 lut 2018, 09:14

Na razie językiem, który jest adekwatny do opisu przeżycia religijnego, ty opisujesz dziecięce emocje przeżyte w cyrku.
Jaki z tego wniosek?
1. Nie doświadczyłeś niczego podobnego w "spotkaniu z Bogiem"
2. Trollujesz.
3. Jedno i drugie.


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: nadrozd » 06 lut 2018, 12:29

Proboje ci tylko pomoc, i daje feedback...by
i uświadomic dlaczego nikt nie odpisuje od 6 dni .;)




Jezeli ktoś np upadł z mostu i nie miał szans by przezyc a zyje , nie mial szans by wstac a wstał, ..... to widzi to w kategori cudu
bo doswiadczyl wlasnej slabości....
Nie opisze to w ten sposob jak Ty to poprostyu narzucasz bo dla niego to nie film, nie element mocy, nie cyrk , nie przezycie religijne a rzeczywistość.
Takiej rzeczywistości doświadczamy na codzien.

dlatego mozna sie czuc nieswojo gdy w takie ramy i taki kadr jakie narzuciles karzesz nam ubrac ten orbaz ktory w tych ramach zmieścic sie nie może.
Ostatnio zmieniony 06 lut 2018, 12:44 przez nadrozd, łącznie zmieniany 1 raz.


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: kontousunięte1 » 06 lut 2018, 12:37

Szczerze mówiąc, nie umiałabym odpowiedzieć na zadane przez Pana Piernika pytania.
Druga sprawa: czy każdy człowiek w relacjach z Bogiem MUSI odczuwać to, o czym pisze PP?
Tym bardziej, jeśli dobrze rozumiem, miałyby te sprawy manifestować się w sprawie ducha.
Ja miałam "dziwne" przeżycie, ale nie wiem, czy uratowanie życia (dosłownie) przez nieznaną "siłę" można podciągnąć pod temat. No i nie byłam wtedy osobą tzw.nawróconą (nie wiem, czy jestem w tej chwili; według standardów forumowych - nie).


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: nadrozd » 06 lut 2018, 12:49

kontousunięte1 odczuwasz emocje każdy odczuwa .... Kwestia by nauczyc sie je odczytywac.

Emocje to tylko emocje. rózne może byc ich zródło.
Ja sie pytam dlaczego akurat te. SKoro nawet w stanadardowych sprawach odczuwamy kilka emocji na raz.

P Piernik np teraz czuje zapewne emocje obrazy,
Dlaczego ja czuje ? czy ta emocja nie jest wynikiem tego ze jakas informacja ktora ma do niego dotrzec, całęj siły chce wyprzec
Oto ambaras.

emocjom warto sie przygladac ale nie zawsze warto je brac na 1 plan by nami zawladneły.


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 06 lut 2018, 14:22

Ciekawe ciekawe.
Inaczej, potraficie opisać swe odczucia podczas "doświadczenia Boga".
???
A może po prostu nigdy ich nie artykułowaliście?
Może nie wiecie, co czuliście?
Z jakiegoś powodu nazywacie się nawróconymi, nowonarodzonymi.
A może po prostu nie doświadczyliście ?
Oczywiście, gdyby ktoś chciał się tym podzielić, to oczywiście na priv.
Szukam materiałów do pracy.

Z drugiej strony, posługuję się kategoriami, którymi operowali wierzący przed kilkudziesięcioma laty.
Może stworzycie nowe kategorie opisu doświadczenia religijnego.
Byłoby to jeszcze ciekawsze.
Porównanie, jak mówiono o doświadczeniach przed laty, i jak teraz.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: kontousunięte1 » 06 lut 2018, 14:54

Nie miałam motyli w brzuchu, nie miałam wizji, omdleń itp. na tle religijnym, na tle "doświadczania Boga". Co najwyżej łzy uroniłam w pewnych sytuacjach.
Już napisałam, że według standardów ludzi z forum nie jestem ani nawrócona ani nowonarodzona ani chyba nie jestem nawet chrześcijanką.
Dawno temu czytałam biografię Bernadety i takich cuda-wianków też nie doświadczyłam. Więc ani ze mnie katoliczka ani nikt w tym guście.
Trudności z wyrażaniem czy to uczuć czy relacjonowaniem faktów raczej nie mam.


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 06 lut 2018, 15:06

kontousunięte1, no to pytanie nie jest do Ciebie.
Nie ma obowiązku odczuwania.


A co do opinii, nikt poza Tobą nie wie czy jesteś nowonarodzona.
Metaforycznie: nie muszę znać daty swoich urodzin, aby uznać, że żyję.


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Prośba Piernika

Postautor: Pan Piernik » 06 lut 2018, 21:38

Ja po prostu chciałbym wiedzieć, jak dziś opisuje się doświadczenie religijne, co się dziś odczuwa.

Jeśli nie odczuwa się dzisiaj zależności stworzenia, które pogrążone jest we własnej nicości i przemijaniu wobec tego, co jest ponad wszelkim stworzeniem, które skutkuje bojaźnią, która to bojaźń jest elementem grozy, którego doświadcza człowiek w „spotkaniu” z Bogiem - to co?

Jeśli nie odczuwa się dzisiaj uświadomienia elementu wszechmocy - czyli majestatu - z którego wynika uczucie całkowitej własnej bezsilności, własnej nicości - to co?

Jeśli nie odczuwa się dzisiaj elementu mocy, który pobudza pobudza uczucia do gorliwości, napełnia niesłychanym napięciem i niezwykłą dynamiką, czy to będzie chodziło o ascezę, czy o gorliwość o sprawy świata, czy też o heroiczne czyny i postępowanie, w którym podniecenie przejawia się na zewnątrz - to co?

Jeśli nie odczuwa się tajemnicy - czyli uczucia podziwiania, dziwienia, wpadnięcia w absolutne osłupienie, bycia zaskoczonym, bycia przerażonym, a wszystko dlatego że doświadcza się czegoś nieznanego, obcego, innego, czegoś, co jest przede wszystkim czymś niedającym się pojąć i czymś niepojętym, czymś, co wymyka się naszemu pojmowaniu, jest więc nie tylko niepojęte, ale staje się wręcz paradoksalne, jest więc nie tylko ponad wszelkim rozumem, ale zdaje się iść przeciw rozumowi - to co?

Jeśli nie odczuwa się dzisiaj tego, co fascynuje swą niesamowitością, czyli przyciąga, wprawia w zachwyt - to co?

Jeśli nie odczuwa się dziś, nie doświadcza wartości, w którym doświadczenie boskości skutkuje uczuciem szacunku w obliczu uświadomionego sobie majestatu świętości - to co?



Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości