Kreacjonizm - mloda czy stara ziemia.

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.

Rzozpoznaje ze jestem:

Kreacjonista Mlodej Ziemi
10
45%
Kreacjonista Starej Ziemi
4
18%
Kreacjonista nie mam zdania
6
27%
Nie jestem kreacjonista
2
9%
 
Liczba głosów: 22
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 03 mar 2008, 20:00

justyce pisze:Więc śmiesz polemizować z czymś, czego nie znasz? Skąd zakładasz, że "na pewno" jest w tym naukowe partactwo?

Skąd taki wniosek, że nie znam? Znam - trudno nie znać teorii ewolucji w dobie, kiedy wykłada się ją regularnie w szkole (nota bene aktualnie wałkujemy ją na biologii... więc jestem na bieżąco). Ale w ewolucję nie trzeba się wgłębiać, żeby zobaczyć ile jest warta. Wystarczy poznać jej podstawowe założenia, żeby stwierdzić choćby to, że jest nieprawdopodobna (w matematycznym znaczeniu). Im bardziej się ją zaś poznaje, tym bardziej widać ile fantazji trzeba do jej wymyślenia...
Ja nie zakładam, że ewolucja jest naukowym partactwem - ja to widzę. Bo jeśli do konstruowania naukowych teorii nie używa się choćby logiki i rozumu, to to jest partactwo. W ten sposób to można tylko bajki pisać, a to i tak kiepskie.
justyce pisze:Polecam poczytać:
http://www.ewolucja.org/d3.html

Zapoznam się w wolnej chwili :)
justyce pisze:Nie wiem, skąd w Tobie tyle dziwnego jadu. Walczysz i polemizujesz z czymś, czego nawet dobrze nie poznałeś.

Jadu? Przykro mi, jeśli poczułaś się przeze mnie "ukąszona". Nie mam nic do ciebie osobiście - bynajmniej! Mam za to wiele do ewolucji. Naprawdę nie moja wina, że stosunek wielu ludzi do ewolucji jest emocjonalny (jak mojej biolożki...) - w tej sytuacji każda wykazanie błędu w teorii ewolucji bierze się ad personam.
justyce pisze:Zauważ, że i Ty, i ja wierzymy w Boga.

Cieszę się :-)
justyce pisze:Ani Ty, ani ja nie podważamy autorytetu Biblii.

Dyskusyjne. Ja nie podważam żadnego autorytetu Biblii. Ty podważasz naukowy :)
justyce pisze:Rzucasz oskarżenia w kierunku nauki, że jest 'nienaukowa' i niesie ze sobą 'partactwa', że sprzeciwia się Bogu i nazywa go kłamcą.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby owa "nauka" na oskarżenia umiałaby odpowiedzieć. Ale nie umie. Jak widzę brak logiki w tej "nauce", to mam ją jeszcze klepać po ramieniu mrucząc "Dobrze, dobrze"? To nierozwojowe.
justyce pisze:Ja nie mówię, że Biblia kłamie. Ja tylko uważam, że opis stworzenia świata jest symboliczny.

Masz prawo tak uważać. Uważać można wszystko. Tylko czy wszystko jest prawdą... Może kiedyś zmienisz zdanie :)

A jeśli to koniec naszej dyskusji to dorzucę linki do 5 nagrań na temat ewolucji z pewnego podcastu:
Ewolucja: jak pogodzić Boga z ewolucją?
Ewolucja: datowanie
Ewolucja: i z czego tu się śmiać?
Ewolucja: mutacje
Ewolucja: przodkowie człowieka


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 04 mar 2008, 13:17

justyce pisze:
Lash pisze:To odpowiedz mi droga Pani czy bardziej czy mniej niz Biblia z filologicznego pktu widzenia?

Po pierwsze nie droga, po drugie:
zależy pod jakim względem.
Droga ze wzgledu na to ze Malo tu klasycznych filologow. Jest to cenne ze ktos kto ma wiedze o swiecie i naukach jezyka jest tu z nami :).
justyce pisze: Jeśli idzie o autentyczność tekstów samych w sobie (czy nie zostały np. później spreparowane itp.), to oba teksty są tak samo autentyczne.
Podaj mi najwczesniejsze manuskrypty odnosnie tych dwoch dziel prosze. Naprawde nie wiem jakie sa...
justyce pisze: Jeśli idzie o wiarygodność historyczną - zdecydowanie wyżej stoi Swetoniusz i Tacyt. Przede wszystkim dlatego, że byli to po prostu historycy, korzystali z archiwów i przekazywali rzetelne informacje. A wiadomo, że Biblia nie jest dziełem historycznym jako takim, historia jest w niej tylko tłem.
Mam nadzieję, że wyraziłam się jasno.
Tak jasno. Jednoczesnie jesli biblia nie miesci sie z ramach historycznosci to jest klamstwem
justyce pisze:
Lash pisze:Ciekawe ze Ewolucjonizmu nie da sie zweryfikowac.

Dowody na prawdziwość ewolucjonizmu niesie genetyka. Chyba że genetykę też uważasz za ściemę i szwindel.

Moglbym powiedziec z wojujacymi ewolucjonistamni nie rozmawiam ale...
Uwazam ze Ewolucja jako proces powolnych przmeian jest faktem.
Natomiast Ewoucjonizm jako system wierzen odnosnie faktow jest czyms w co nie wierze.
Sporo watpliwosci zawiera opracowanie:
http://www.stworzenie.org/pliki//teksty ... jonizm.doc
Ogolnie Genetyka nie wyjanie pochodzenia DNA i skomplikowanej informacji jaka jest w niej zawarta. tylko Inteligntny ktos moze wyprodukowac taki nosnik informacji - nie przypadek.
justyce pisze:
Lash pisze:Okazuje sie ze ludzie maja wierzyc w te nieweryfikowalne teorie ktore sa sprzeczne z niesprzecznym dotychczas zrodlem jakim jest Biblia. Niesprzeczny w sensie zgodnosci z weryfikowalna nauka.

Czas mija, ludzie wiedzą coraz więcej, poszerzają się ich światopoglądy. Zauważ, że kiedyś uważano, że Ziemia jest płaska i znajduje się w centrum wszechświata. Za odmienne poglądy - mam na myśli heliocentryzm - Kopernikowi groził proces. A jednak heliocentryzm okazał się prawdziwy.
Co wynikalo z przyjecia arystotelesowskiego systemu ..... naukowego.
Niestety kosciol pomylisl sie, przyjal arystotelesa jako wzor naukowy i tepil inne formy nauki.
justyce pisze: Widzisz, ja wolę jednak prostsze wyjaśnienia, na zasadzie brzytwy Ockhama. Jeżeli nauka mi tłumaczy coś w prosty sposób, i niesie dowody - a prawdziwość teorii ewolucji potwierdza, jak wcześniej napisałam, genetyka, to nie mam powodu, by twierdzić, że Bóg stworzył wszechświat 6000 lat temu, w 6 dni i uczynił go od razu starym.

Tylko brzytwa Ockhama dziala gdy mnozy sie nadmierna ilosc bytow, np wyjasnienie wieloswiatami ewolucji na poziomie DNA /sa takie hipotezy/. Tu jednak mamy inna sytusacje. Wg ciebie nie powinno byc mnozenia bytow bo juz jest Absolut.
Wtedy dyskuzja powinn odbywac sie tylko na poziomie - jak on zrealizowal swoje dzielo.
Moga ZACYTOWAC TWOJE ZDANIE i wstawic gdzie ty eowlucje - kreacje - i mamy tak samo mocne stwierdzenie.

Widzisz, ja wolę jednak prostsze wyjaśnienia, na zasadzie brzytwy Ockhama. Jeżeli BOG mi tłumaczy coś w prosty sposób, i niesie dowody - a prawdziwość stworzenie prze Boga potwierdza, jak wcześniej napisałem, genetyka, geologia, fizyka itp. , to nie mam powodu, by twierdzić, że Ewolucja przypadkowo uksztaltowala wszechświat przez 13 mld lat z niczego.

Powiedz mi czy stworzenie Ewy to klamstwo? co niesie ta poetyka?

justyce pisze: Nie wiem, jaki powód miałby Bóg w umieszczaniu skamielin w ziemi, w stwarzaniu Ziemi już jako 'starą' - czy coś chciał przed nami ukryć? Zwieść nas? Nie wiem, po co. Stąd kreacjonizm wydaje mi się nieprawdopodobny. I nieweryfikowalny - bo jak mówię, Biblia w tej sprawie autorytetem dla mnie nie jest.
Niekoniecznie tak jest. Wystarczy przyjrzec sie ze Ziemia byla calkowicie innym miejscem przed potopem!
Potop zabijajac stworzenia przykryl je warstwami mulu ktore obecnie geolodzy odczytuja jako powolne naorsty. chociaz ostatnio z tego sie wycofuja.
Kazdy przypadek skamieliny musi byc bowiem "drastyczny" /utopienie w bagnie - najczesciej/ co idealnie pasuje do potopu!.
Po drugie nie tlumaczy dlaczego stale znajduje sie drzewa ktorych pnie przecinaja kilka warstw geologicznych na raz - oznaczoloby to fosylizacje na swierzym powietrzu co jest niemozliwe. !
I wiele innych
justyce pisze: Opowieść o stworzeniu traktuję symbolicznie, tak samo jak opowieść o pierwszym grzechu - czy chodziło o to, by zjeść owoc, czy raczej o pójście za pokusą, którą ten owoc symbolizuje?
Czy w takim razie grzech jest?
czy Jezus umarl za cos realnego?
Dlaczego tamto to tylko prznosnia a tu mamy byc zbawienie od grzchu realnie!?
justyce pisze:Nie zabraniam Ci, owszem, traktować Biblię literalnie. Ale uszanuj zdanie innych i nie pisz, że ewolucja jest nieweryfikowalna, bo to akurat znajduje potwierdzenie w genetyce. Chyba że i w to nie wierzysz. Ale już nic nie poradzę. Każdy ma wybór.

Ewolucja jest nieweryfikowalne. i genetyka jej nie potwierdza.
Polecam Artykul
http://creationism.org.pl/artykuly/LPLester


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
justyce
Posty: 65
Rejestracja: 20 lut 2008, 15:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: justyce » 04 mar 2008, 17:00

Droga ze wzgledu na to ze Malo tu klasycznych filologow. Jest to cenne ze ktos kto ma wiedze o swiecie i naukach jezyka jest tu z nami :) .

Chętnie służę pomocą.
Podaj mi najwczesniejsze manuskrypty odnosnie tych dwoch dziel prosze. Naprawde nie wiem jakie sa...

Musiałabym zajrzeć do biblioteki, żeby przejrzeć wstępy do edycji krytycznych 'Żywotów Cezara', 'Annałów' i 'Dziejów'.
W przypadku tekstów antycznych sam fakt, że najstarszy manuskrypt pochodzi z X wieku, nie oznacza, że archetyp (czyli "tekst-matka") jest z wieku tego samego. Liczy się jeszcze analiza języka (łacina klasyczna, którą posługiwał się Swetoniusz czy Tacyt, drastycznie różni się od późniejszej, wczesnośredniowiecznej i średniowiecznej łaciny, która była bardzo prosta i ograniczona; różnice te dotyczą zarówno słownictwa jak i samej składni, a także ortografii) i wzmianki u innych autorów. Ehhh, edycje krytyczne to żmudna praca :)
Jednoczesnie jesli biblia nie miesci sie z ramach historycznosci to jest klamstwem

To znaczy co jest kłamstwem? Biblia?
Na temat autentyczności wydarzeń historycznych w niej opisanych radziłabym rozmawiać z biblistami :) ja akurat tak mocno w Biblii nie "siedzę" - nie moja "działka" ;).
Uwazam ze Ewolucja jako proces powolnych przmeian jest faktem.
Natomiast Ewoucjonizm jako system wierzen odnosnie faktow jest czyms w co nie wierze.

Ja nie traktuję ewolucji jako systemu wierzeń. Rozpatrujesz ewolucjonizm na niewłaściwej płaszczyźnie.
Czy w takim razie grzech jest?

Zapytam dosłowniej, bo chyba mnie nie zrozumiałeś, nie pytałam o to, czy grzech istnieje, czy nie: czy pierwszy grzech polegał na zjedzeniu owocu? Czy to była konkretnie taka czynność? Czy nie można przyjąć czynności zjedzenia owocu z drzewa poznania dobra i zła jako symbol? Grzechem było sprzeniewierzenie się Bogu i pójście za pokusą - sama forma moim zdaniem jest symboliczna. Podkreślam - moim - bo nie ma jednej słusznej wykładni Biblii obowiązującej wszystkich chrześcijan. Zważ, że jesteśmy różnych wyznań.
nie mam powodu, by twierdzić, że Ewolucja przypadkowo uksztaltowala wszechświat przez 13 mld lat z niczego.

Ja też nie twierdzę, że było to dziełem przypadku. Ewolucja była (i nadal jest) narzędziem w ręku Boga. Akt stworzenia nie trwał 6 dni i nie miał miejsca 6000 lat temu (tak, że powstały już gotowe, 'ukształtowane' formy życia, takie, jakie teraz znamy - bo niby gdzie byłby czas na dinozaury lub wcześniejsze - starsze - formy życia zachowane w skamielinach?) - to jedyne, czemu się sprzeciwiam.
Powiedz mi czy stworzenie Ewy to klamstwo? co niesie ta poetyka?

Nie wiem, ale powiedz mi, jak mam traktować dwa równorzędne opisy stworzenia człowieka? Jeden i drugi mówi co innego odnośnie naszej szanownej Ewy. Zwłaszcza że płeć żeńska jest "pierwotna" względem męskiej (chromosom Y niesie ze sobą informacje tylko determinujące cechy płciowe).
Ewolucja jest nieweryfikowalne. i genetyka jej nie potwierdza.

A dla mnie biblijny opis jest symbolem. Jak długo zamierzasz mnie przekonywać? Bo chyba wszystko, co miało być powiedziane, zostało? :)


Bluegirls come in every size,
Some are wise and some otherwise
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 14 mar 2008, 13:13

justyce pisze:
Bo główną kwestią jest to, czy ewolucja jest naukowa czy nienaukowa. A póki co nikt nie wykazał, że jest prawdziwa.

Powtórzę:
GENETYKA jest dowodem jej prawdziwości.

w kwestii formalnej:
genetyka jest dowodem podobieństwa organizmów, a nie ich ewoluowania

Lash pisze:Opis stworzenia swiata nie pozostawia zadnych watpliwosci. Literalnie traktowali go prawie wszyscy dopuki nie wszedl ewolucjonizm krzyczacy:
Boga nie ma - Przypadek jest naszaym bogiem.

ewolucjonizm nic nie mówi o Bogu, a już tym bardziej nic o Nim nie krzyczy


Lash pisze:Oczywiscie zawsze chodzily mity ze, prosci ludzie z czasow Mojzesza nie mogli pojac fizyki kwantowej czy nie potrfiliby tego zapisac

raczej, że szkoda zajmować nią bezcenne zwoje (wiesz jak cenny był wówczas papirus? :) ) Świętej Księgi, która nie jest podręcznikiem biologii ani historii, tylko ma pomóc zrozumiec prawde o relacji między grzesznym człowiekiem a Świętym Bogiem.


Lash pisze:Ja wole wierzyc Mojemu Panu i Bogu Jezusowi ktory wierzyl w potop i mowil o nim w sposob pewny i ze podobnie bedzie przy jego powrocie.

i który kazał wierzyć w Boga a nie w potop lub w wierzę Babel
Bóg jest naszym Zbawcą, a nie Babel albo Noe :)

Lash pisze:Oczywiscie Stworca swiata to "ignorant" ktory nie wie co i jak sie dzialo - mam nadzieje ze tak nie wierzysz.

doskonale wiesz, że justyce tak nie wierzy, więc po co wogóle to piszesz?


Lash pisze:Osobiscie wierze ze dodawanie do ateistycznego pogladu ewolucji miedzygatunkowej Boga jest - wycinaniem wiary u podstaw i jest pozbawianiem sie sensu wiary bo przenosi sie wiare w sfere basnie a nie a fakty.


1. Ewolucjonizm nie jest ateistyczny (podobnie jak piorunochron :) )
2. "Baśń" to jest forma literacka za pomocą której można przekazać zarówno prawdę (prawdziwą ideę), jak i kłamstwo. Do pisania reportaży, naukowych taktatów lub sprawozdań się nie nadaje, to fakt.


Lash pisze:
justyce pisze: Cuda Jezusa i Jego zmartwychwstanie są wciąż TYLKO i AŻ kwestią wiary - pragnę przypomnieć, że mamy wybór, wierzyć lub nie.
Mamy wybor przyjac Jezusa jako zbawiciele lub nie. to jest przedmiot wiary. Jednak Istnienie Jezusa i jego zmartwychwstanie sa w kategorii faktow. Jesli nie to wtedy nasza wiara nie ma zadnego rzeczywistego oparcia. Ja nie wierze Bogu bo to taka bajka ladna i z moralem ku poprawie mojego zycia.


zbawienie zalezy od FAKTU śmiercii zmartwychwstania Jezusa

i to jest jedyny biblijny fakt, od którego zbawienie naprawdę zależy

Lash pisze:Bilbia nie jest sprzeczna na poziomie przekazywanej wiedzy. tzn to co mowi jest prawda o ile jest to weryfikowalne. Np to co mowi o wielu faktach historycznych czy biologicznych czy innych - jest prawda. To sie da zweryfikowac.

ale o niektórych :)

np. historyczności Adama i Ewy nie da się zweryfikować, podobnie jak tzw. "faktu ewoucji"


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 14 mar 2008, 13:15

P.S.
w jaki minimalny wiek ziemi trzeba wioerzyć, żeby być uznanym już za kreacjonistę starej Ziemi?
jest coś takiego jak kreaconizm Ziemi w wieku średnim? :)


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 14 mar 2008, 13:22

i towarzyszącym jej kryzysem wieku średniego? ;-)

Pozdrawiam,
f.


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 14 mar 2008, 16:01

św.tomek pisze:
justyce pisze:
Bo główną kwestią jest to, czy ewolucja jest naukowa czy nienaukowa. A póki co nikt nie wykazał, że jest prawdziwa.

Powtórzę:
GENETYKA jest dowodem jej prawdziwości.

w kwestii formalnej:
genetyka jest dowodem podobieństwa organizmów, a nie ich ewoluowania
Innego niz podawala ewolucja tradycyjna.
św.tomek pisze:
Lash pisze:Opis stworzenia swiata nie pozostawia zadnych watpliwosci. Literalnie traktowali go prawie wszyscy dopuki nie wszedl ewolucjonizm krzyczacy:
Boga nie ma - Przypadek jest naszaym bogiem.

ewolucjonizm nic nie mówi o Bogu, a już tym bardziej nic o Nim nie krzyczy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewolucjonizm
Polecam
W IV wieku p.n.e Greccy atomiści nauczali iż Słońce, Ziemia, życie, ludzie, cywilizacja i społeczeństwo powstały w ciągu eonów z wiecznych atomów kolidujących i wibrujących w próżni - wszystko bez boskiej interwencji.


Poczytaj pismo the sceptic gdzie ewolucjonizmi za 1 i chyba jedynego wroga ma kreacjonizm.

św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie zawsze chodzily mity ze, prosci ludzie z czasow Mojzesza nie mogli pojac fizyki kwantowej czy nie potrfiliby tego zapisac

raczej, że szkoda zajmować nią bezcenne zwoje (wiesz jak cenny był wówczas papirus? :) ) Świętej Księgi, która nie jest podręcznikiem biologii ani historii, tylko ma pomóc zrozumiec prawde o relacji między grzesznym człowiekiem a Świętym Bogiem.

Niestety sie nie zgodze
Gdyz Biblia opowiada o Bogu i jego stworzeniu ktore bedzie przywrocone w Chrystusie do odnowienia. Nie tylko czlowiek tu sie liczy.

św.tomek pisze:
Lash pisze:Ja wole wierzyc Mojemu Panu i Bogu Jezusowi ktory wierzyl w potop i mowil o nim w sposob pewny i ze podobnie bedzie przy jego powrocie.

i który kazał wierzyć w Boga a nie w potop lub w wierzę Babel Bóg jest naszym Zbawcą, a nie Babel albo Noe :)

A poznajemy Boga przez Jego Slowo.
Jesli ono mowi ze tek bylo i Jezus zapowiada ze tak bedzie to jak bedzie?
św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie Stworca swiata to "ignorant" ktory nie wie co i jak sie dzialo - mam nadzieje ze tak nie wierzysz.
doskonale wiesz, że justyce tak nie wierzy, więc po co wogóle to piszesz?

Zebys Ty mial o czym pisac. ;) ;)

A powaznie jest zakaz takiego pisania?
Gdzie?

Niektozy ludzie nie wierza za Bog stworzyl swiat tak jak o tym opowiedzial. Czyniac z Niego faktycznie klamce ktory utwierdzal ludzi w klamstiwe powolujac sie np na sabat jako 7 dzien jak w stworzeniu.

św.tomek pisze:
Lash pisze:Osobiscie wierze ze dodawanie do ateistycznego pogladu ewolucji miedzygatunkowej Boga jest - wycinaniem wiary u podstaw i jest pozbawianiem sie sensu wiary bo przenosi sie wiare w sfere basnie a nie a fakty.


1. Ewolucjonizm nie jest ateistyczny (podobnie jak piorunochron :) )
Ewolucjonizm jest Ateistyczny
Teoria Ewolucji nie
Ewolucjonizm to filozofia.
św.tomek pisze: 2. "Baśń" to jest forma literacka za pomocą której można przekazać zarówno prawdę (prawdziwą ideę), jak i kłamstwo. Do pisania reportaży, naukowych taktatów lub sprawozdań się nie nadaje, to fakt.

I co to wnosi?
św.tomek pisze:
Lash pisze:
justyce pisze: Cuda Jezusa i Jego zmartwychwstanie są wciąż TYLKO i AŻ kwestią wiary - pragnę przypomnieć, że mamy wybór, wierzyć lub nie.
Mamy wybor przyjac Jezusa jako zbawiciele lub nie. to jest przedmiot wiary. Jednak Istnienie Jezusa i jego zmartwychwstanie sa w kategorii faktow. Jesli nie to wtedy nasza wiara nie ma zadnego rzeczywistego oparcia. Ja nie wierze Bogu bo to taka bajka ladna i z moralem ku poprawie mojego zycia.


zbawienie zalezy od FAKTU śmiercii zmartwychwstania Jezusa
i to jest jedyny biblijny fakt, od którego zbawienie naprawdę zależy


A ja myslalem ze od Upadku czlowieka w grzech tez. Jesli nie bylo takliego FAKTU to nie ma kogo zbawiac.

Mamy wierzyc Calemu Slowu a nie jakiemus "minimum".

św.tomek pisze:
Lash pisze:Bilbia nie jest sprzeczna na poziomie przekazywanej wiedzy. tzn to co mowi jest prawda o ile jest to weryfikowalne. Np to co mowi o wielu faktach historycznych czy biologicznych czy innych - jest prawda. To sie da zweryfikowac.

ale o niektórych :) np. historyczności Adama i Ewy nie da się zweryfikować, podobnie jak tzw. "faktu ewoucji"
O jak najardziej sie da.
Ganetycznie wszyscy pochodzimy od Mitochondrialnej Ewy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Co pokazuje ze wg (mtDNA) wszyscy pochodzimy od jednej kobiety.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
justyce
Posty: 65
Rejestracja: 20 lut 2008, 15:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: justyce » 14 mar 2008, 17:23

Lash pisze:Ewolucjonizm jest Ateistyczny
Teoria Ewolucji nie
Ewolucjonizm to filozofia.

A takie buty.
Lash pisze:Ganetycznie wszyscy pochodzimy od Mitochondrialnej Ewy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Co pokazuje ze wg (mtDNA) wszyscy pochodzimy od jednej kobiety.

Uważaj, bo mitochondrialny Adam jest znacznie od Ewci młodszy ;)
To nie znaczy, że wszyscy pochodzimy od niej - że pozwolę sobie zacytować ze źródła, które podałeś:
"Należy zaznaczyć, że owa niewiasta nie jest pramatką ludzkości, bo współcześnie z nią żyło jeszcze wiele innych kobiet i mężczyzn, po których dziedziczymy geny jądrowe (zwykłe DNA). Ona jest tylko "pramatką" naszego mitochondrialnego DNA (mtDNA)."


Bluegirls come in every size,
Some are wise and some otherwise
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 15 mar 2008, 01:25

Lash pisze:
św.tomek pisze:
justyce pisze:
Bo główną kwestią jest to, czy ewolucja jest naukowa czy nienaukowa. A póki co nikt nie wykazał, że jest prawdziwa.

Powtórzę:
GENETYKA jest dowodem jej prawdziwości.

w kwestii formalnej:
genetyka jest dowodem podobieństwa organizmów, a nie ich ewoluowania
Innego niz podawala ewolucja tradycyjna.
tradycyjna mówiła o podobieństwie morfologicznycm i anatomicznym, jdnak ono jest sktukiem genów

tak czy śmak podobieństwo nie jest dowodem ani na wspólnego przodka, a ni na transformacje


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Opis stworzenia swiata nie pozostawia zadnych watpliwosci. Literalnie traktowali go prawie wszyscy dopuki nie wszedl ewolucjonizm krzyczacy:
Boga nie ma - Przypadek jest naszaym bogiem.

ewolucjonizm nic nie mówi o Bogu, a już tym bardziej nic o Nim nie krzyczy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewolucjonizm
Polecam

przyjąłem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie zawsze chodzily mity ze, prosci ludzie z czasow Mojzesza nie mogli pojac fizyki kwantowej czy nie potrfiliby tego zapisac

raczej, że szkoda zajmować nią bezcenne zwoje (wiesz jak cenny był wówczas papirus? :) ) Świętej Księgi, która nie jest podręcznikiem biologii ani historii, tylko ma pomóc zrozumiec prawde o relacji między grzesznym człowiekiem a Świętym Bogiem.

Niestety sie nie zgodze
Gdyz Biblia opowiada o Bogu i jego stworzeniu ktore bedzie przywrocone w Chrystusie do odnowienia. Nie tylko czlowiek tu sie liczy.


będzie przywrócone niezaleznie od tego czy wyewoluwoało, czy zostało stworzone aktem kreacji specjalnej

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Ja wole wierzyc Mojemu Panu i Bogu Jezusowi ktory wierzyl w potop i mowil o nim w sposob pewny i ze podobnie bedzie przy jego powrocie.

i który kazał wierzyć w Boga a nie w potop lub w wierzę Babel Bóg jest naszym Zbawcą, a nie Babel albo Noe :)

A poznajemy Boga przez Jego Slowo.
Jesli ono mowi ze tek bylo i Jezus zapowiada ze tak bedzie to jak bedzie?

niewątpliwie

Tylko czy my zawsze należycie rozumiemy, co mówi Słowo?
Nie wątpie w Słowo, ale czasem powątpiewam w moje zrozumienie Słowa, bo mój umysł jest niedoskonały.


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie Stworca swiata to "ignorant" ktory nie wie co i jak sie dzialo - mam nadzieje ze tak nie wierzysz.
doskonale wiesz, że justyce tak nie wierzy, więc po co wogóle to piszesz?

Zebys Ty mial o czym pisac. ;) ;)
A powaznie jest zakaz takiego pisania?
Gdzie?

Czy tak po prostu bez żadnego powodu robisz po kolei wszysto, co nie jest zakazane?
Jeśli nie, to czy nie wolno się zapytać o ten powód?


Lash pisze:Niektórzy ludzie nie wierza za Bog stworzyl swiat tak jak o tym opowiedzial. Czyniac z Niego faktycznie klamce ktory utwierdzal ludzi w klamstiwe powolujac sie np na sabat jako 7 dzien jak w stworzeniu.

niektórzy może nie wierzą
jak się ktoś taki pojawi, to mu przedstaw swoje sugestie
ale lepiej nie wypowiadać swojej krytyki tych osób odpowiadając komuś, kogo one nie dotyczą, gdyż może powstać mylne wrażenie, że mówisz to o swoim adwersarzu, a nie o jakichś "niektórych"

Bo niektórzy wierzą, że Bóg opowiadając o tym, jak stworzył świat użył pewnej alegorii, by pokazać głębsza prawdę duchową o stworzeniach - znacznie ważniejszą od suchych i w sumie trzeciorzędnych (z duchowego punktu widzenia) faktów z zakresu biologii i kosmologii


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Osobiscie wierze ze dodawanie do ateistycznego pogladu ewolucji miedzygatunkowej Boga jest - wycinaniem wiary u podstaw i jest pozbawianiem sie sensu wiary bo przenosi sie wiare w sfere basnie a nie a fakty.
1. Ewolucjonizm nie jest ateistyczny (podobnie jak piorunochron :) )
Ewolucjonizm jest Ateistyczny
Teoria Ewolucji nie
Ewolucjonizm to filozofia.

myślałem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu

Lash pisze:
św.tomek pisze: 2. "Baśń" to jest forma literacka za pomocą której można przekazać zarówno prawdę (prawdziwą ideę), jak i kłamstwo. Do pisania reportaży, naukowych taktatów lub sprawozdań się nie nadaje, to fakt.

I co to wnosi?

to że Bóg mógł sie posłużyć np. baśnią, by przekazać nam pewna prawdę

Bóg przemówil do człowieka, a człowiek (zwłaszcza starożytny i zwłaszcza na Wschodzie) ma silny nawyk posługiwania się (i czytania) obrazami i alegoriami przy przekazywaniu myśli, zwłaszcza abstrakcyjnych idei (ale nie tylko, bo zdarzeń historycznych również.)

po dziś dzień wielu filozofów, albo teologów nie stroni od tej metody

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
justyce pisze: Cuda Jezusa i Jego zmartwychwstanie są wciąż TYLKO i AŻ kwestią wiary - pragnę przypomnieć, że mamy wybór, wierzyć lub nie.
Mamy wybor przyjac Jezusa jako zbawiciele lub nie. to jest przedmiot wiary. Jednak Istnienie Jezusa i jego zmartwychwstanie sa w kategorii faktow. Jesli nie to wtedy nasza wiara nie ma zadnego rzeczywistego oparcia. Ja nie wierze Bogu bo to taka bajka ladna i z moralem ku poprawie mojego zycia.

zbawienie zalezy od FAKTU śmiercii zmartwychwstania Jezusa
i to jest jedyny biblijny fakt, od którego zbawienie naprawdę zależy

A ja myslalem ze od Upadku czlowieka w grzech tez. Jesli nie bylo takliego FAKTU to nie ma kogo zbawiac.


Genesis mówi nam o tym fakcie, który nie dotyczył bynajmniej tylko literalnie Adama i Ewy, ale odnosi się do całej ludzkości.

Lash pisze:Mamy wierzyc Calemu Slowu a nie jakiemus "minimum".
to dobre zalecenieale...
1. ...nie jesteśmy w stanie zrozumiec Całego Słowa
2. ...tylko od wiary w pewne minimum zależy nasze zbawienie (nie musze wiedzieć np.że król Amon panował w Judzie po królu Manassesie, choć to także jest częścia Całego Słowa)


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Bilbia nie jest sprzeczna na poziomie przekazywanej wiedzy. tzn to co mowi jest prawda o ile jest to weryfikowalne. Np to co mowi o wielu faktach historycznych czy biologicznych czy innych - jest prawda. To sie da zweryfikowac.

ale o niektórych :) np. historyczności Adama i Ewy nie da się zweryfikować, podobnie jak tzw. "faktu ewoucji"
O jak najardziej sie da.
Ganetycznie wszyscy pochodzimy od Mitochondrialnej Ewy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Co pokazuje ze wg (mtDNA) wszyscy pochodzimy od jednej kobiety.
która wedle tych samych badań mieszkała kilkaset tysięcy lat temu gdzieś w dorzeczu Kongo lub Zambezi, a nie 8000 lat temu nad Tygrysem i Eufratem :)

a i to jest połowa sukcesu, bo jeszcze potrzebny jest mitochondrialny Adaś :)


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 17 mar 2008, 12:55

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
justyce pisze:
Bo główną kwestią jest to, czy ewolucja jest naukowa czy nienaukowa. A póki co nikt nie wykazał, że jest prawdziwa.

Powtórzę:
GENETYKA jest dowodem jej prawdziwości.

w kwestii formalnej:
genetyka jest dowodem podobieństwa organizmów, a nie ich ewoluowania
Innego niz podawala ewolucja tradycyjna.
tradycyjna mówiła o podobieństwie morfologicznycm i anatomicznym, jdnak ono jest sktukiem genów
tak czy śmak podobieństwo nie jest dowodem ani na wspólnego przodka, a ni na transformacje


Polecam jeszcze raz.
http://creationism.org.pl/artykuly/LPLe ... chterm=gen
po drugie
podobienstwo genetyczne wcale nie przenosi sie na podobienstwo fizyczne czy funkjonalne organizmow.
Po trzecie
nastepuje obsrewowalna dergradacja DNA i genow a nie ich rozwoj pozytywny
Po czwarte
DNA jest nisnikiem zapisanej infromacji a ta sama sie nie wytworzyla.
Po piate
faktycznie nie jest dowodem.

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Opis stworzenia swiata nie pozostawia zadnych watpliwosci. Literalnie traktowali go prawie wszyscy dopuki nie wszedl ewolucjonizm krzyczacy:
Boga nie ma - Przypadek jest naszaym bogiem.

ewolucjonizm nic nie mówi o Bogu, a już tym bardziej nic o Nim nie krzyczy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewolucjonizm
Polecam

przyjąłem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu

Co jest nierozdzielne.
Pochodzenie zycia od ewolucji przeczy Bowiem biblijnej wizji Swiata
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie zawsze chodzily mity ze, prosci ludzie z czasow Mojzesza nie mogli pojac fizyki kwantowej czy nie potrfiliby tego zapisac

raczej, że szkoda zajmować nią bezcenne zwoje (wiesz jak cenny był wówczas papirus? :) ) Świętej Księgi, która nie jest podręcznikiem biologii ani historii, tylko ma pomóc zrozumiec prawde o relacji między grzesznym człowiekiem a Świętym Bogiem.
Niestety sie nie zgodze Gdyz Biblia opowiada o Bogu i jego stworzeniu ktore bedzie przywrocone w Chrystusie do odnowienia. Nie tylko czlowiek tu sie liczy.
będzie przywrócone niezaleznie od tego czy wyewoluwoało, czy zostało stworzone aktem kreacji specjalnej

Ale potwierdzqa moaja teze.
Ewangelia bowien nie dotyczy tylko czlowieka ale calego stworzenia. Niektorzy probuja pominac to jakoby biblia nic nie mowila o reszcze stworzenia.
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Ja wole wierzyc Mojemu Panu i Bogu Jezusowi ktory wierzyl w potop i mowil o nim w sposob pewny i ze podobnie bedzie przy jego powrocie.

i który kazał wierzyć w Boga a nie w potop lub w wierzę Babel Bóg jest naszym Zbawcą, a nie Babel albo Noe :)

A poznajemy Boga przez Jego Slowo.
Jesli ono mowi ze tek bylo i Jezus zapowiada ze tak bedzie to jak bedzie?

niewątpliwie
Tylko czy my zawsze należycie rozumiemy, co mówi Słowo?
Nie wątpie w Słowo, ale czasem powątpiewam w moje zrozumienie Słowa, bo mój umysł jest niedoskonały.
Tak umysl jest niedoskonaly dlatego:
Mamy
- odnawiac umysl Slowem Rzym 12.1-2 aby rozumiec Jego wole
Po drugie
pierwsza zasada zrozumienia tekstu mowi
- traktuj tekst doslownie dopiero jsli pojawia sie jakies nielogcznosci lub sens zdania jest odmienny od naszej percepcji zacznij sie zatanawiac nad innym sensem.

po trzecie:
Mamy prosic Pana objawienia aby dal nam zrozumiec slowo.

św.tomek pisze:
Lash pisze:Niektórzy ludzie nie wierza za Bog stworzyl swiat tak jak o tym opowiedzial. Czyniac z Niego faktycznie klamce ktory utwierdzal ludzi w klamstiwe powolujac sie np na sabat jako 7 dzien jak w stworzeniu.

niektórzy może nie wierzą
jak się ktoś taki pojawi, to mu przedstaw swoje sugestie
ale lepiej nie wypowiadać swojej krytyki tych osób odpowiadając komuś, kogo one nie dotyczą, gdyż może powstać mylne wrażenie, że mówisz to o swoim adwersarzu, a nie o jakichś "niektórych"

Takie podejrzenie moze powstac zawsze i wszedzie przy kazdej prawie wypowiedzi.

Niektorzy ludzie tak wierza. wierza ze mozna byc chrzescijaninem i utrzymywac ze Bog swiadomie wprowadzil ludzi w blad. Nie wiem kto jest na tym forum i nie znam wszystkich wierzen wszystkich ludzi.
Nie wiem jakie sa TWOJE wierzenia znam je tylko z grubsza.
Dlatego wiem jak niektorzy ludzie mysla i dlatego tak pisze.
Nie pisze ad personam ukrycie a jesli juz to pisze to wyraznie.

Po drugie nie duskutujemy tylko : moje - twoje
Ja nie wiem co jest w twojej glowie ty nie wiesz co jest w mojej.
Ja bronie jednego pogladu - ty innego a ktos inny jeszcze innego Broniac swojego pogladu bronie go przed pogladami np twoimi ale tez innymi - ktore sa dosc popularne.

św.tomek pisze: Bo niektórzy wierzą, że Bóg opowiadając o tym, jak stworzył świat użył pewnej alegorii, by pokazać głębsza prawdę duchową o stworzeniach - znacznie ważniejszą od suchych i w sumie trzeciorzędnych (z duchowego punktu widzenia) faktów z zakresu biologii i kosmologii


Po co piszesz o niektorych? ;)

Fakt ze Bog stworzyl swiat nie jest sprawa trzeciorzedna. jest sprawa pierwszorzedna. Pokazuje na Boga jako prawowitego stworce i wlasciciela stworzenia!. O to nie bylo nic a jest cos i Bog jest tego pelnoprawnym i jedynym wlascicielem.

Nie wiem skad nagle wzielo ci sie oddzielanie takie ducha od materii. Duchowe sprawy jak najbardziej przenikaja sie z materialnymi o czym wiemy na podstwie tego chocby ze duchowu upadek Adama wprowadzil choroby, smierc itp.

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Osobiscie wierze ze dodawanie do ateistycznego pogladu ewolucji miedzygatunkowej Boga jest - wycinaniem wiary u podstaw i jest pozbawianiem sie sensu wiary bo przenosi sie wiare w sfere basnie a nie a fakty.
1. Ewolucjonizm nie jest ateistyczny (podobnie jak piorunochron :) )
Ewolucjonizm jest Ateistyczny
Teoria Ewolucji nie
Ewolucjonizm to filozofia.

myślałem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu
Co jest nierozdzielne w wypadku ewolucjonistycznej wizji pochodzenia zycia. Ewolucja - powolne zachodzenie zmian w gatunkach i innych sferach zycia - jest bowiem faktem mierzlanym

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: 2. "Baśń" to jest forma literacka za pomocą której można przekazać zarówno prawdę (prawdziwą ideę), jak i kłamstwo. Do pisania reportaży, naukowych taktatów lub sprawozdań się nie nadaje, to fakt.

I co to wnosi?

to że Bóg mógł sie posłużyć np. baśnią, by przekazać nam pewna prawdę

Bóg przemówil do człowieka, a człowiek (zwłaszcza starożytny i zwłaszcza na Wschodzie) ma silny nawyk posługiwania się (i czytania) obrazami i alegoriami przy przekazywaniu myśli, zwłaszcza abstrakcyjnych idei (ale nie tylko, bo zdarzeń historycznych również.)

po dziś dzień wielu filozofów, albo teologów nie stroni od tej metody


Jednoczesnie nie mial nic przeciwko wystepowaniu jasno przeciwko tej kulturze i przedstawianu spraw prosto. Np Historia Abrahama jest "prostacko" opowiedziana tak samo jak historia noego. Nie ma praktycznie tu nic uktytego. Jesli wezmie sie tekst doslownie nic w nim sie nie bedzie niezgadzalo z normalnym intuicyjnym zrozumieniem tekstu.

Bog ubral to w ladna forme ale forma wskazuje na potwierdzenie tego co mowi tekst a nie na to co niby mowi.

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
justyce pisze: Cuda Jezusa i Jego zmartwychwstanie są wciąż TYLKO i AŻ kwestią wiary - pragnę przypomnieć, że mamy wybór, wierzyć lub nie.
Mamy wybor przyjac Jezusa jako zbawiciele lub nie. to jest przedmiot wiary. Jednak Istnienie Jezusa i jego zmartwychwstanie sa w kategorii faktow. Jesli nie to wtedy nasza wiara nie ma zadnego rzeczywistego oparcia. Ja nie wierze Bogu bo to taka bajka ladna i z moralem ku poprawie mojego zycia.

zbawienie zalezy od FAKTU śmiercii zmartwychwstania Jezusa i to jest jedyny biblijny fakt, od którego zbawienie naprawdę zależy
A ja myslalem ze od Upadku czlowieka w grzech tez. Jesli nie bylo takliego FAKTU to nie ma kogo zbawiac.

Genesis mówi nam o tym fakcie, który nie dotyczył bynajmniej tylko literalnie Adama i Ewy, ale odnosi się do całej ludzkości.

Genesis mowi literalnie o tym ze cala ludzkosc upadla.
Znasz innych wtedy ludzi?
Po drugie genesis jasno podaje ze Smierci nie bylo przed grzechem
Ewolucja czy ewolucjonizm temu przeczy.
Jesli smierc byla przed upadkiem wtedy Argumtny Pawla odnosnie ewangeli pokazuja ze facio totalnie bladzil Rzym 5
Nie mowiac i 1 kor 15. Gdzie fizyczne zmartwychwtstanie jest przeciwstawione fizycznej smierci. jesli tego nie ma to ewangelia jest kitem.
A skad sie wziela smierc?
/to odwieczne prawo przemijania w celu zdobycia przewagi selskcyjnej/

Nie ma mozliwosci pogodzenia Ewangelii z tym ze ludzie zyli i umierali bez grzechu. a jesli nie to skad sie wzial grzech?

św.tomek pisze:
Lash pisze:Mamy wierzyc Calemu Slowu a nie jakiemus "minimum".
to dobre zalecenieale...
1. ...nie jesteśmy w stanie zrozumiec Całego Słowa
2. ...tylko od wiary w pewne minimum zależy nasze zbawienie (nie musze wiedzieć np.że król Amon panował w Judzie po królu Manassesie, choć to także jest częścia Całego Słowa)


1. Jestesmy w Chrystusie
2. - Nasze zbawienie zalezy od polozenia w Chrystusie nadziei na uwolnienie od grzechu i odrocenie skutkow dzialania diabla.
Diabel zniszyczyl dzielo Boze wprowadzajac grzech na swiat zwodzac AiE.

Skad w teorii ewolucji - biologicznej wzial sie grzech - ? i smierc? jak jest ich relacja i zaleznosc?

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Bilbia nie jest sprzeczna na poziomie przekazywanej wiedzy. tzn to co mowi jest prawda o ile jest to weryfikowalne. Np to co mowi o wielu faktach historycznych czy biologicznych czy innych - jest prawda. To sie da zweryfikowac.

ale o niektórych :) np. historyczności Adama i Ewy nie da się zweryfikować, podobnie jak tzw. "faktu ewoucji"
O jak najardziej sie da.
Ganetycznie wszyscy pochodzimy od Mitochondrialnej Ewy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Co pokazuje ze wg (mtDNA) wszyscy pochodzimy od jednej kobiety.
która wedle tych samych badań mieszkała kilkaset tysięcy lat temu gdzieś w dorzeczu Kongo lub Zambezi, a nie 8000 lat temu nad Tygrysem i Eufratem :)
a i to jest połowa sukcesu, bo jeszcze potrzebny jest mitochondrialny Adaś :)


Nie wierze w datowania. prosta rzecz opieraja sie na zbyt wielu zalozeniach wstepnych /np szacowana probka musi byc sucha iles miliardow lat/

Widac natomiast ze poza datowaniem zgadza sie genetyka :).


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 18 mar 2008, 13:49

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
justyce pisze:
Bo główną kwestią jest to, czy ewolucja jest naukowa czy nienaukowa. A póki co nikt nie wykazał, że jest prawdziwa.

Powtórzę:
GENETYKA jest dowodem jej prawdziwości.

w kwestii formalnej:
genetyka jest dowodem podobieństwa organizmów, a nie ich ewoluowania
Innego niz podawala ewolucja tradycyjna.
tradycyjna mówiła o podobieństwie morfologicznycm i anatomicznym, jdnak ono jest sktukiem genów
tak czy śmak podobieństwo nie jest dowodem ani na wspólnego przodka, a ni na transformacje


Polecam jeszcze raz.
http://creationism.org.pl/artykuly/LPLe ... chterm=gen


w jakim celu?

Lash pisze:po drugie
podobienstwo genetyczne wcale nie przenosi sie na podobienstwo fizyczne czy funkjonalne organizmow.

to jacy jesteśmy wynika z genów
Po trzecie
nastepuje obsrewowalna dergradacja DNA i genow a nie ich rozwoj pozytywny

to co?
Po czwarte
DNA jest nisnikiem zapisanej infromacji a ta sama sie nie wytworzyla.

to co?
Po piate
faktycznie nie jest dowodem.

no właśnie

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Opis stworzenia swiata nie pozostawia zadnych watpliwosci. Literalnie traktowali go prawie wszyscy dopuki nie wszedl ewolucjonizm krzyczacy:
Boga nie ma - Przypadek jest naszaym bogiem.

ewolucjonizm nic nie mówi o Bogu, a już tym bardziej nic o Nim nie krzyczy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewolucjonizm
Polecam

przyjąłem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu

Co jest nierozdzielne.
Pochodzenie zycia od ewolucji przeczy Bowiem biblijnej wizji Swiata


a ściślej: wizji świata opartej o skrajnie fundamentalistyczną i literalistyczną interprtację Genesis

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie zawsze chodzily mity ze, prosci ludzie z czasow Mojzesza nie mogli pojac fizyki kwantowej czy nie potrfiliby tego zapisac

raczej, że szkoda zajmować nią bezcenne zwoje (wiesz jak cenny był wówczas papirus? :) ) Świętej Księgi, która nie jest podręcznikiem biologii ani historii, tylko ma pomóc zrozumiec prawde o relacji między grzesznym człowiekiem a Świętym Bogiem.
Niestety sie nie zgodze Gdyz Biblia opowiada o Bogu i jego stworzeniu ktore bedzie przywrocone w Chrystusie do odnowienia. Nie tylko czlowiek tu sie liczy.
będzie przywrócone niezaleznie od tego czy wyewoluwoało, czy zostało stworzone aktem kreacji specjalnej

Ale potwierdzqa moaja teze.
Ewangelia bowien nie dotyczy tylko czlowieka ale calego stworzenia. Niektorzy probuja pominac to jakoby biblia nic nie mowila o reszcze stworzenia.

niby jak "to potwierdza" ?

nie widze żadnego potwierdzenia


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Ja wole wierzyc Mojemu Panu i Bogu Jezusowi ktory wierzyl w potop i mowil o nim w sposob pewny i ze podobnie bedzie przy jego powrocie.

i który kazał wierzyć w Boga a nie w potop lub w wierzę Babel Bóg jest naszym Zbawcą, a nie Babel albo Noe :)

A poznajemy Boga przez Jego Slowo.
Jesli ono mowi ze tek bylo i Jezus zapowiada ze tak bedzie to jak bedzie?

niewątpliwie
Tylko czy my zawsze należycie rozumiemy, co mówi Słowo?
Nie wątpie w Słowo, ale czasem powątpiewam w moje zrozumienie Słowa, bo mój umysł jest niedoskonały.
Tak umysl jest niedoskonaly dlatego:
Mamy
- odnawiac umysl Slowem Rzym 12.1-2 aby rozumiec Jego wole
Po drugie
pierwsza zasada zrozumienia tekstu mowi
- traktuj tekst doslownie dopiero jsli pojawia sie jakies nielogcznosci lub sens zdania jest odmienny od naszej percepcji zacznij sie zatanawiac nad innym sensem.

zagram po Twojemu: gdzie masz tą zasadę w Biblii?

Lash pisze:po trzecie:
Mamy prosic Pana objawienia aby dal nam zrozumiec slowo.
no to prośmy :)

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Niektórzy ludzie nie wierza za Bog stworzyl swiat tak jak o tym opowiedzial. Czyniac z Niego faktycznie klamce ktory utwierdzal ludzi w klamstiwe powolujac sie np na sabat jako 7 dzien jak w stworzeniu.

niektórzy może nie wierzą
jak się ktoś taki pojawi, to mu przedstaw swoje sugestie
ale lepiej nie wypowiadać swojej krytyki tych osób odpowiadając komuś, kogo one nie dotyczą, gdyż może powstać mylne wrażenie, że mówisz to o swoim adwersarzu, a nie o jakichś "niektórych"
Takie podejrzenie moze powstac zawsze i wszedzie przy kazdej prawie wypowiedzi.

co nie jest powodem do tego, by nie starać się unikać wypowiedzi mogących szczególnie łatwo prowadzić do takich nieporozumień

czasami to jest kwestia jednego lub dwóch słówek, które np. zmienią tryb twierdzący w przypuszczający. kosztuje niewiele

Lash pisze:Niektorzy ludzie tak wierza. wierza ze mozna byc chrzescijaninem i utrzymywac ze Bog swiadomie wprowadzil ludzi w blad.

nie wierzę

podaj jakiś dowód z literatury - przykład kgos kto taktwierdzi i uważa sie za chrześcijanina

wiem o takich, którzy kwestionuja natchnienie Biblii uważając się za chrześcijan, ale nie wierze w istnienie chrześcijan, którzy uważaja, że Bóg mógł skłamać. To jest szatanizm.


Lash pisze:Nie wiem jakie sa TWOJE wierzenia znam je tylko z grubsza.

zapytaj zamiast sugerować


Lash pisze:
św.tomek pisze: Bo niektórzy wierzą, że Bóg opowiadając o tym, jak stworzył świat użył pewnej alegorii, by pokazać głębsza prawdę duchową o stworzeniach - znacznie ważniejszą od suchych i w sumie trzeciorzędnych (z duchowego punktu widzenia) faktów z zakresu biologii i kosmologii

Po co piszesz o niektorych? ;)
bo siebie do nich zaliczam

Lash pisze:Fakt ze Bog stworzyl swiat nie jest sprawa trzeciorzedna. jest sprawa pierwszorzedna.

ale czas trwania i techniczne szczegóły przebiegu tego procesu są

Ani staroziemcy, ani teistycznie ewolucjoniści, a ni wierzący ewolucjoniści nie kwestionują samego faktu że Bóg jest stwórcą.


Lash pisze:Nie wiem skad nagle wzielo ci sie oddzielanie takie ducha od materii.
jest to Twój wymysł, więc tym bardziej nie wiem skąd jest


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Osobiscie wierze ze dodawanie do ateistycznego pogladu ewolucji miedzygatunkowej Boga jest - wycinaniem wiary u podstaw i jest pozbawianiem sie sensu wiary bo przenosi sie wiare w sfere basnie a nie a fakty.
1. Ewolucjonizm nie jest ateistyczny (podobnie jak piorunochron :) )
Ewolucjonizm jest Ateistyczny
Teoria Ewolucji nie
Ewolucjonizm to filozofia.

myślałem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu
Co jest nierozdzielne w wypadku ewolucjonistycznej wizji pochodzenia zycia. Ewolucja - powolne zachodzenie zmian w gatunkach i innych sferach zycia - jest bowiem faktem mierzlanym

ale faktm, który sam w sobie nic nie mówi o istnieniu lub nieistnieniu Boga - więcej: z niektórymi koncepcjami religijnymi jest ewolucja zgodna

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: 2. "Baśń" to jest forma literacka za pomocą której można przekazać zarówno prawdę (prawdziwą ideę), jak i kłamstwo. Do pisania reportaży, naukowych taktatów lub sprawozdań się nie nadaje, to fakt.

I co to wnosi?

to że Bóg mógł sie posłużyć np. baśnią, by przekazać nam pewna prawdę

Bóg przemówil do człowieka, a człowiek (zwłaszcza starożytny i zwłaszcza na Wschodzie) ma silny nawyk posługiwania się (i czytania) obrazami i alegoriami przy przekazywaniu myśli, zwłaszcza abstrakcyjnych idei (ale nie tylko, bo zdarzeń historycznych również.)

po dziś dzień wielu filozofów, albo teologów nie stroni od tej metody


Jednoczesnie nie mial nic przeciwko wystepowaniu jasno przeciwko tej kulturze i przedstawianu spraw prosto. Np Historia Abrahama jest "prostacko" opowiedziana tak samo jak historia noego. Nie ma praktycznie tu nic uktytego. Jesli wezmie sie tekst doslownie nic w nim sie nie bedzie niezgadzalo z normalnym intuicyjnym zrozumieniem tekstu.

Mógbym polemizowac, ale nawet jeśli tak jest, to co z tego?

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
justyce pisze: Cuda Jezusa i Jego zmartwychwstanie są wciąż TYLKO i AŻ kwestią wiary - pragnę przypomnieć, że mamy wybór, wierzyć lub nie.
Mamy wybor przyjac Jezusa jako zbawiciele lub nie. to jest przedmiot wiary. Jednak Istnienie Jezusa i jego zmartwychwstanie sa w kategorii faktow. Jesli nie to wtedy nasza wiara nie ma zadnego rzeczywistego oparcia. Ja nie wierze Bogu bo to taka bajka ladna i z moralem ku poprawie mojego zycia.

zbawienie zalezy od FAKTU śmiercii zmartwychwstania Jezusa i to jest jedyny biblijny fakt, od którego zbawienie naprawdę zależy
A ja myslalem ze od Upadku czlowieka w grzech tez. Jesli nie bylo takliego FAKTU to nie ma kogo zbawiac.

Genesis mówi nam o tym fakcie, który nie dotyczył bynajmniej tylko literalnie Adama i Ewy, ale odnosi się do całej ludzkości.

Genesis mowi literalnie o tym ze cala ludzkosc upadla.
Znasz innych wtedy ludzi?

no właśnie - nie było ich!

Reszta to już interprtacja - nie twierdzę, że niesłuszna - ale jednak uz tylko interpretacja i właśnie alegoryzacja tekstu. Sam interpretujesz tekst alegorycznie nawet o tym nie wiedząc :)

Lash pisze:Po drugie genesis jasno podaje ze Smierci nie bylo przed grzechem
Ewolucja czy ewolucjonizm temu przeczy.

jaka śmierć?

Lash pisze:Jesli smierc byla przed upadkiem wtedy Argumtny Pawla odnosnie ewangeli pokazuja ze facio totalnie bladzil Rzym 5
Nie mowiac i 1 kor 15. Gdzie fizyczne zmartwychwtstanie jest przeciwstawione fizycznej smierci. jesli tego nie ma to ewangelia jest kitem.

więc to chyba jakiś cud, że w nią jeszcze wierzę

Innym wyjaśnieniem mojej wiary w ewangelię byłoby moje daleko posunięte skretynienie, ale tego chyba mi nie sugerujesz? :)


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Mamy wierzyc Calemu Slowu a nie jakiemus "minimum".
to dobre zalecenieale...
1. ...nie jesteśmy w stanie zrozumiec Całego Słowa
2. ...tylko od wiary w pewne minimum zależy nasze zbawienie (nie musze wiedzieć np.że król Amon panował w Judzie po królu Manassesie, choć to także jest częścia Całego Słowa)


1. Jestesmy w Chrystusie
2. - Nasze zbawienie zalezy od polozenia w Chrystusie nadziei na uwolnienie od grzechu i odrocenie skutkow dzialania diabla.

czyli nie od całego słowa

Diabel zniszyczyl dzielo Boze wprowadzajac grzech na swiat zwodzac AiE.

Skad w teorii ewolucji - biologicznej wzial sie grzech - ? i smierc? jak jest ich relacja i zaleznosc?

zapytaj jakiegoś chrześcijanina - wyznawcę teorii ewolucji...

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Bilbia nie jest sprzeczna na poziomie przekazywanej wiedzy. tzn to co mowi jest prawda o ile jest to weryfikowalne. Np to co mowi o wielu faktach historycznych czy biologicznych czy innych - jest prawda. To sie da zweryfikowac.

ale o niektórych :) np. historyczności Adama i Ewy nie da się zweryfikować, podobnie jak tzw. "faktu ewoucji"
O jak najardziej sie da.
Ganetycznie wszyscy pochodzimy od Mitochondrialnej Ewy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Co pokazuje ze wg (mtDNA) wszyscy pochodzimy od jednej kobiety.
która wedle tych samych badań mieszkała kilkaset tysięcy lat temu gdzieś w dorzeczu Kongo lub Zambezi, a nie 8000 lat temu nad Tygrysem i Eufratem :)
a i to jest połowa sukcesu, bo jeszcze potrzebny jest mitochondrialny Adaś :)

Nie wierze w datowania. prosta rzecz opieraja sie na zbyt wielu zalozeniach wstepnych /np szacowana probka musi byc sucha iles miliardow lat/


a w inną część tych badań wierzysz?
skąd wiesz, że obraz genomu w próbce jest prwidłowo zachowany?

poza tym te badania opierają sie chyba na badaniach genomu współczesnej populacji, a nie szczątków.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 18 mar 2008, 23:02

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Opis stworzenia swiata nie pozostawia zadnych watpliwosci. Literalnie traktowali go prawie wszyscy dopuki nie wszedl ewolucjonizm krzyczacy:
Boga nie ma - Przypadek jest naszaym bogiem.
ewolucjonizm nic nie mówi o Bogu, a już tym bardziej nic o Nim nie krzyczy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewolucjonizm
Polecam
przyjąłem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu

Co jest nierozdzielne. Pochodzenie zycia od ewolucji przeczy Bowiem biblijnej wizji Swiata
a ściślej: wizji świata opartej o skrajnie fundamentalistyczną i literalistyczną interprtację Genesis
A co to takiego skrajny fundamentalizm w twoich ustach? Co to literalistyczna interepretacja?
Ja sie opieram o prosta interpretacje. O ile takst nie sugeruje niczego niecodziennego to po co mam to tam wczytywac? Lub szuka drugiego dna? Tym bardziej ze tekst wyranie mowi o dniach wieczorach rankach latach i porach roku
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie zawsze chodzily mity ze, prosci ludzie z czasow Mojzesza nie mogli pojac fizyki kwantowej czy nie potrfiliby tego zapisac
raczej, że szkoda zajmować nią bezcenne zwoje (wiesz jak cenny był wówczas papirus? :) ) Świętej Księgi, która nie jest podręcznikiem biologii ani historii, tylko ma pomóc zrozumiec prawde o relacji między grzesznym człowiekiem a Świętym Bogiem.
Niestety sie nie zgodze Gdyz Biblia opowiada o Bogu i jego stworzeniu ktore bedzie przywrocone w Chrystusie do odnowienia. Nie tylko czlowiek tu sie liczy.
będzie przywrócone niezaleznie od tego czy wyewoluwoało, czy zostało stworzone aktem kreacji specjalnej
Ale potwierdzqa moaja teze.
Ewangelia bowien nie dotyczy tylko czlowieka ale calego stworzenia. Niektorzy probuja pominac to jakoby biblia nic nie mowila o reszcze stworzenia.
niby jak "to potwierdza" ?

nie widze żadnego potwierdzenia
Nie moja wina ze nie widzisz ze biblia mowi o upadku calego stworzenie i jego calego odnowienia.
CHocby Rzym 8,19-22 Czy nowe niebo nowe ziemia. To Plan Boga odnowienia wszystkiego i to jest czesc ewangelii. w ktorej czlowiek zajmuje poczesne miejsce. Jednak Ewangelia to Przywrocenie relacji miedzy prawdziwym Wlascicielem Ziemi i stworzenie.
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Ja wole wierzyc Mojemu Panu i Bogu Jezusowi ktory wierzyl w potop i mowil o nim w sposob pewny i ze podobnie bedzie przy jego powrocie.
i który kazał wierzyć w Boga a nie w potop lub w wierzę Babel Bóg jest naszym Zbawcą, a nie Babel albo Noe :)
A poznajemy Boga przez Jego Slowo.
Jesli ono mowi ze tek bylo i Jezus zapowiada ze tak bedzie to jak bedzie?

niewątpliwie Tylko czy my zawsze należycie rozumiemy, co mówi Słowo?
Nie wątpie w Słowo, ale czasem powątpiewam w moje zrozumienie Słowa, bo mój umysł jest niedoskonały.
Tak umysl jest niedoskonaly dlatego:
Mamy
- odnawiac umysl Slowem Rzym 12.1-2 aby rozumiec Jego wole
Po drugie
pierwsza zasada zrozumienia tekstu mowi
- traktuj tekst doslownie dopiero jsli pojawia sie jakies nielogcznosci lub sens zdania jest odmienny od naszej percepcji zacznij sie zatanawiac nad innym sensem.
zagram po Twojemu: gdzie masz tą zasadę w Biblii?
Tam gdzie opisano sola scriptura :) ;) ;) :D
Odpowiedz jest w Ewangeliach. Gdy Ewangelista chcial by go rozumiano przenosnie mowil i wtedy Jezus "powiedzial przypowiesc." Okreslajac zmiane gatunku.
Tak samo Pawel czesto postepowal:
Np 1 kor 12,12 wskazujac na podobienstwo
np Rzym 7,2, Rzym 8,26, itp.
To narazie wystarczy.
św.tomek pisze:
Lash pisze:po trzecie:
Mamy prosic Pana objawienia aby dal nam zrozumiec slowo.
no to prośmy :)
Toz prosimy :)
św.tomek pisze:
Lash pisze:Niektorzy ludzie tak wierza. wierza ze mozna byc chrzescijaninem i utrzymywac ze Bog swiadomie wprowadzil ludzi w blad.

nie wierzę

podaj jakiś dowód z literatury - przykład kgos kto taktwierdzi i uważa sie za chrześcijanina

wiem o takich, którzy kwestionuja natchnienie Biblii uważając się za chrześcijan, ale nie wierze w istnienie chrześcijan, którzy uważaja, że Bóg mógł skłamać. To jest szatanizm.
Coz innego się mowi niż wlasnie wprowadzanie ludzi w blad gdy kwestionuje się stworzenie w siedem dni z wieczorami i porankami? Tym bardziej ze w kontekscie wspomniane sa pory roku i lata? Tym bardziej ze w kontekscie wposmniane jest tez odpoczynek Bozy? A potem Bog się powoluje na to ze w szesc dni stworzyl swiat dlatego czlowiek ma siedmego dnia odpoczywac? Czyz nie jest to wprowadzanie czelowieka w blad? Mowienie
Ja szesc dni pracowalem i wy macie robic tak samo?

św.tomek pisze:
Lash pisze:Nie wiem jakie sa TWOJE wierzenia znam je tylko z grubsza.

zapytaj zamiast sugerować

Nie chce cie zameczyc a nie wierze bys referat opisujacy w miare kompletnie twoje wierzenia na ten temat napisal w przyzwoitym czasie np. tygodnia. Nic nie sugeruje :(
św.tomek pisze:
Lash pisze:]
św.tomek pisze: Bo niektórzy wierzą, że Bóg opowiadając o tym, jak stworzył świat użył pewnej alegorii, by pokazać głębsza prawdę duchową o stworzeniach - znacznie ważniejszą od suchych i w sumie trzeciorzędnych (z duchowego punktu widzenia) faktów z zakresu biologii i kosmologii

Po co piszesz o niektorych? ;)
bo siebie do nich zaliczam
To powiedz jak gleboka prawde o stworzeniach tam wyczytujesz alegorycznie :)
św.tomek pisze:
Lash pisze:Fakt ze Bog stworzyl swiat nie jest sprawa trzeciorzedna. jest sprawa pierwszorzedna.

ale czas trwania i techniczne szczegóły przebiegu tego procesu są
Jakos Bog uznal za sluszne nam je szczegolowo podac :)
św.tomek pisze: Ani staroziemcy, ani teistycznie ewolucjoniści, a ni wierzący ewolucjoniści nie kwestionują samego faktu że Bóg jest stwórcą.
O pewnie swidkowie tez nie kwetionuja ze Biblia mowi ze Jezus jest B/b – ogiem zaleznie komu i jak przedstwiaja.

św.tomek pisze:
Lash pisze:Nie wiem skad nagle wzielo ci sie oddzielanie takie ducha od materii.
jest to Twój wymysł, więc tym bardziej nie wiem skąd jest
Co z tego ze nie kwetionuja tego ze jest stworca skoro mowia to co mowi o stworzeniu jest tylko przenosnia? NP. smierc, grzech itp.

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Osobiscie wierze ze dodawanie do ateistycznego pogladu ewolucji miedzygatunkowej Boga jest - wycinaniem wiary u podstaw i jest pozbawianiem sie sensu wiary bo przenosi sie wiare w sfere basnie a nie a fakty.
1. Ewolucjonizm nie jest ateistyczny (podobnie jak piorunochron :) )
Ewolucjonizm jest Ateistyczny
Teoria Ewolucji nie
Ewolucjonizm to filozofia.

myślałem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu
Co jest nierozdzielne w wypadku ewolucjonistycznej wizji pochodzenia zycia. Ewolucja - powolne zachodzenie zmian w gatunkach i innych sferach zycia - jest bowiem faktem mierzlanym

ale faktm, który sam w sobie nic nie mówi o istnieniu lub nieistnieniu Boga - więcej: z niektórymi koncepcjami religijnymi jest ewolucja zgodna
Ewolucja jako zmiana jest faktem wszystko ewoluje. Jednoczesnie ewolucja stworzen i to jak ewolucjonizm to opisuje jest zaprzeczeniem Ewangeli.
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: 2. "Baśń" to jest forma literacka za pomocą której można przekazać zarówno prawdę (prawdziwą ideę), jak i kłamstwo. Do pisania reportaży, naukowych taktatów lub sprawozdań się nie nadaje, to fakt.

I co to wnosi?

to że Bóg mógł sie posłużyć np. baśnią, by przekazać nam pewna prawdę

Bóg przemówil do człowieka, a człowiek (zwłaszcza starożytny i zwłaszcza na Wschodzie) ma silny nawyk posługiwania się (i czytania) obrazami i alegoriami przy przekazywaniu myśli, zwłaszcza abstrakcyjnych idei (ale nie tylko, bo zdarzeń historycznych również.)

po dziś dzień wielu filozofów, albo teologów nie stroni od tej metody


Jednoczesnie nie mial nic przeciwko wystepowaniu jasno przeciwko tej kulturze i przedstawianu spraw prosto. Np Historia Abrahama jest "prostacko" opowiedziana tak samo jak historia noego. Nie ma praktycznie tu nic uktytego. Jesli wezmie sie tekst doslownie nic w nim sie nie bedzie niezgadzalo z normalnym intuicyjnym zrozumieniem tekstu.

Mógbym polemizowac, ale nawet jeśli tak jest, to co z tego?

Ano duzo. Historia Noego jeśli wiesz stoi w silnej opozycji do „wspolczesnych im” opowiadan o tym fakcie. Które calkowicie inaczej go opisuja. Tak samo jak akt stowrzenia nie jest zadnym „moralitetem” ani nie wnosi nic specjalnego oprocz ukladu wskazujacego na sabat. Co koreluje z Dekalogiem I przekazuje prawdy na poziomie podstwowym.
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
justyce pisze: Cuda Jezusa i Jego zmartwychwstanie są wciąż TYLKO i AŻ kwestią wiary - pragnę przypomnieć, że mamy wybór, wierzyć lub nie.
Mamy wybor przyjac Jezusa jako zbawiciele lub nie. to jest przedmiot wiary. Jednak Istnienie Jezusa i jego zmartwychwstanie sa w kategorii faktow. Jesli nie to wtedy nasza wiara nie ma zadnego rzeczywistego oparcia. Ja nie wierze Bogu bo to taka bajka ladna i z moralem ku poprawie mojego zycia.

zbawienie zalezy od FAKTU śmiercii zmartwychwstania Jezusa i to jest jedyny biblijny fakt, od którego zbawienie naprawdę zależy
A ja myslalem ze od Upadku czlowieka w grzech tez. Jesli nie bylo takliego FAKTU to nie ma kogo zbawiac.

Genesis mówi nam o tym fakcie, który nie dotyczył bynajmniej tylko literalnie Adama i Ewy, ale odnosi się do całej ludzkości.

Genesis mowi literalnie o tym ze cala ludzkosc upadla.
Znasz innych wtedy ludzi?

no właśnie - nie było ich!

Reszta to już interprtacja - nie twierdzę, że niesłuszna - ale jednak uz tylko interpretacja i właśnie alegoryzacja tekstu. Sam interpretujesz tekst alegorycznie nawet o tym nie wiedząc :)


Nic nie alegoryzuje. Nie żadna interpretacja. Bog stworzyl Adama i Ewe i tylko oni byli w Raju. Potem po wyrzuceniu z raju splodzili potomstwo. Spokojniewiec mogę powiedziec każdy istniejacy wtedy czlowiek w liczbie dwie sztuki zbuntowal się przeciwko Bogu. Tu nie ma nic z alegorii. To jest opisane!. Tak samo jak bule porodowe sa wynikiem grzechu i smierc.

św.tomek pisze:
Lash pisze:Po drugie genesis jasno podaje ze Smierci nie bylo przed grzechem
Ewolucja czy ewolucjonizm temu przeczy.

jaka śmierć?
Duchowa i fizyczna. Ewolucjonizm mowi:
Smierc jest naturalnym czynnikiem istniejacym od zawsze.
Staroziemski kreacjonista powie TAK jest. Stwierdzajac ze smierc fizyczna jakiegokolwiek stworzenia była prze upadkiem czlowieka który doknal się miliardy lat pozniej. /o ile się dokonal/. To podkopuje Ewngeliei Jezusa która mowi – Jezus przyszedl pokonac smierc fizyczna czego dokonal /o duchowej specjalnie tu nie mowie bo jest dla nas obu oczywiste ze to się stalo /
św.tomek pisze:
Lash pisze:Jesli smierc byla przed upadkiem wtedy Argumtny Pawla odnosnie ewangeli pokazuja ze facio totalnie bladzil Rzym 5
Nie mowiac i 1 kor 15. Gdzie fizyczne zmartwychwtstanie jest przeciwstawione fizycznej smierci. jesli tego nie ma to ewangelia jest kitem.

więc to chyba jakiś cud, że w nią jeszcze wierzę

Innym wyjaśnieniem mojej wiary w ewangelię byłoby moje daleko posunięte skretynienie, ale tego chyba mi nie sugerujesz? :) .

Może cud może nie. Nie mnie sadzic twój rozsadek. Stwierdzam tylko ze jeśli amierc była przed Adamem to Biblia wprowadza nas w blad mowiec – nie adam zylby wiecznie fizycznie gdyby nie zgrzeszyl!
Jedyne wyjscie to proba uduchowienia wszystkiego :(.
św.tomek pisze:

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Mamy wierzyc Calemu Slowu a nie jakiemus "minimum".
to dobre zalecenieale...
1. ...nie jesteśmy w stanie zrozumiec Całego Słowa
2. ...tylko od wiary w pewne minimum zależy nasze zbawienie (nie musze wiedzieć np.że król Amon panował w Judzie po królu Manassesie, choć to także jest częścia Całego Słowa)


1. Jestesmy w Chrystusie
2. - Nasze zbawienie zalezy od polozenia w Chrystusie nadziei na uwolnienie od grzechu i odrocenie skutkow dzialania diabla.

czyli nie od całego słowa
Tak jednak grzech i wmierc to dziela diabla wprowadzone na swiat a Bog podal jak to się stalo.
św.tomek pisze:
Diabel zniszyczyl dzielo Boze wprowadzajac grzech na swiat zwodzac AiE.

Skad w teorii ewolucji - biologicznej wzial sie grzech - ? i smierc? jak jest ich relacja i zaleznosc?

zapytaj jakiegoś chrześcijanina - wyznawcę teorii ewolucji...
Wiec biblia mowi czy nie skad sie wzial grzech na swiecie I smierc? Powiedz jak wierzysz? I powiedz w kilku zdaniach jaka jest twoja wiara odnosnie tego tekstu.
Czy możesz powiedziez na poczatku jakie zdanie reprezentujesz?
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Bilbia nie jest sprzeczna na poziomie przekazywanej wiedzy. tzn to co mowi jest prawda o ile jest to weryfikowalne. Np to co mowi o wielu faktach historycznych czy biologicznych czy innych - jest prawda. To sie da zweryfikowac.

ale o niektórych :) np. historyczności Adama i Ewy nie da się zweryfikować, podobnie jak tzw. "faktu ewoucji"
O jak najardziej sie da.
Ganetycznie wszyscy pochodzimy od Mitochondrialnej Ewy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Co pokazuje ze wg (mtDNA) wszyscy pochodzimy od jednej kobiety.
która wedle tych samych badań mieszkała kilkaset tysięcy lat temu gdzieś w dorzeczu Kongo lub Zambezi, a nie 8000 lat temu nad Tygrysem i Eufratem :)
a i to jest połowa sukcesu, bo jeszcze potrzebny jest mitochondrialny Adaś :)

Nie wierze w datowania. prosta rzecz opieraja sie na zbyt wielu zalozeniach wstepnych /np szacowana probka musi byc sucha iles miliardow lat/


a w inną część tych badań wierzysz?
skąd wiesz, że obraz genomu w próbce jest prwidłowo zachowany?

poza tym te badania opierają sie chyba na badaniach genomu współczesnej populacji, a nie szczątków.
Pewnie i tego i tego można badac szcztk i do ilusset lat wstecz.
Po drugie staram się wierzyc tylko w to co jest weryfikowalne. Genom jest weryfikowalny. Natomiast datownaia maja zalozenia nieweryfikowalne


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 19 mar 2008, 15:22

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Opis stworzenia swiata nie pozostawia zadnych watpliwosci. Literalnie traktowali go prawie wszyscy dopuki nie wszedl ewolucjonizm krzyczacy:
Boga nie ma - Przypadek jest naszaym bogiem.
ewolucjonizm nic nie mówi o Bogu, a już tym bardziej nic o Nim nie krzyczy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewolucjonizm
Polecam
przyjąłem jednak że mówimy o pochodzeniu życia na ziemi (i samej ziemi) a nie o filozofowaniu
Co jest nierozdzielne. Pochodzenie zycia od ewolucji przeczy Bowiem biblijnej wizji Swiata
a ściślej: wizji świata opartej o skrajnie fundamentalistyczną i literalistyczną interprtację Genesis
A co to takiego skrajny fundamentalizm w twoich ustach? Co to literalistyczna interepretacja?

taka, która nie dopuszcza niedosłownego rozumienie tekstu, z wyjątkiem fragmentów, gdzie z tekstu to wynika explicite


Lash pisze:Ja sie opieram o prosta interpretacje. O ile takst nie sugeruje niczego niecodziennego to po co mam to tam wczytywac?

1. żeby dobrze zrozumieć
2. czy tekst musi sugerować: "jestem metaforyczny"? moim zdaniem nie

w przeciwnym razie musielibyśny np. Lewisa, albo Bynyuna nazwać kłamcami

Lash pisze:Lub szuka drugiego dna?

żeby je zobaczyć

Lash pisze:Tym bardziej ze tekst wyranie mowi o dniach wieczorach rankach latach i porach roku

i co?
Istnieje jakieś prawo językowe, które zabraia wykorzystać poranek jako metaforę?

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie zawsze chodzily mity ze, prosci ludzie z czasow Mojzesza nie mogli pojac fizyki kwantowej czy nie potrfiliby tego zapisac
raczej, że szkoda zajmować nią bezcenne zwoje (wiesz jak cenny był wówczas papirus? :) ) Świętej Księgi, która nie jest podręcznikiem biologii ani historii, tylko ma pomóc zrozumiec prawde o relacji między grzesznym człowiekiem a Świętym Bogiem.
Niestety sie nie zgodze Gdyz Biblia opowiada o Bogu i jego stworzeniu ktore bedzie przywrocone w Chrystusie do odnowienia. Nie tylko czlowiek tu sie liczy.
będzie przywrócone niezaleznie od tego czy wyewoluwoało, czy zostało stworzone aktem kreacji specjalnej
Ale potwierdzqa moaja teze.
Ewangelia bowien nie dotyczy tylko czlowieka ale calego stworzenia. Niektorzy probuja pominac to jakoby biblia nic nie mowila o reszcze stworzenia.
niby jak "to potwierdza" ?

nie widze żadnego potwierdzenia
Nie moja wina ze nie widzisz ze biblia mowi o upadku calego stworzenie i jego calego odnowienia.
to widzę (złośliwości na bok prosze)

ale nie widze jak ten fakt (który widzę) potwierdza Twoja tezę (i jaka to teza?)


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Ja wole wierzyc Mojemu Panu i Bogu Jezusowi ktory wierzyl w potop i mowil o nim w sposob pewny i ze podobnie bedzie przy jego powrocie.
i który kazał wierzyć w Boga a nie w potop lub w wierzę Babel Bóg jest naszym Zbawcą, a nie Babel albo Noe :)
A poznajemy Boga przez Jego Slowo.
Jesli ono mowi ze tek bylo i Jezus zapowiada ze tak bedzie to jak bedzie?

niewątpliwie Tylko czy my zawsze należycie rozumiemy, co mówi Słowo?
Nie wątpie w Słowo, ale czasem powątpiewam w moje zrozumienie Słowa, bo mój umysł jest niedoskonały.
Tak umysl jest niedoskonaly dlatego:
Mamy
- odnawiac umysl Slowem Rzym 12.1-2 aby rozumiec Jego wole
Po drugie
pierwsza zasada zrozumienia tekstu mowi
- traktuj tekst doslownie dopiero jsli pojawia sie jakies nielogcznosci lub sens zdania jest odmienny od naszej percepcji zacznij sie zatanawiac nad innym sensem.
zagram po Twojemu: gdzie masz tą zasadę w Biblii?
Tam gdzie opisano sola scriptura :) ;) ;) :D
gdzie opisano?
czekam na cytaty - wyłącznie. Twoja metoda. Posmakuj jej. :mrgreen:

Lash pisze:Odpowiedz jest w Ewangeliach. Gdy Ewangelista chcial by go rozumiano przenosnie mowil i wtedy Jezus "powiedzial przypowiesc." Okreslajac zmiane gatunku.


Skąd wiesz, że za każdym razem to mówił? precedens nie czyni reguły.

np. przypowieść o synu marnotrawnym nie jest poprzedzona takim wstępem.

albo tzw. "bajka Jotama" o drzewach

Lash pisze:Tak samo Pawel czesto postepowal:
Np 1 kor 12,12 wskazujac na podobienstwo
np Rzym 7,2, Rzym 8,26, itp.
To narazie wystarczy.

dodaj do tgo jeszcze Gal 4:24, a zobaczysz, że Paweł nie przejmując się fundamentalistycznymi zakazami widywał czasem drugie dno

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Niektorzy ludzie tak wierza. wierza ze mozna byc chrzescijaninem i utrzymywac ze Bog swiadomie wprowadzil ludzi w blad.

nie wierzę

podaj jakiś dowód z literatury - przykład kgos kto taktwierdzi i uważa sie za chrześcijanina

wiem o takich, którzy kwestionuja natchnienie Biblii uważając się za chrześcijan, ale nie wierze w istnienie chrześcijan, którzy uważaja, że Bóg mógł skłamać. To jest szatanizm.
Coz innego się mowi niż wlasnie wprowadzanie ludzi w blad gdy kwestionuje się stworzenie w siedem dni z wieczorami i porankami?
i z gadającym wężem? i z drzewem którego owoc czyni nieśmiertelnym? i z męczącym się demiurgiem?

o czyms takim mówi się: to metafora

czyli wspaniała (i powszchnie stosowana na starozytnym wschodzie) technika literacka pozwalając przekazywać głębokie i prawdziwe treści oraz wspaniałe i autentyczne idee, w sposób nie wymagający stosowania trudnego aparatu pojęć abstrakcyjnych (kompletnie niezrozumiałych dla ludzi prostych)

Lash pisze:Tym bardziej ze w kontekscie wspomniane sa pory roku i lata? Tym bardziej ze w kontekscie wposmniane jest tez odpoczynek Bozy?


literalne odczytanie tekstu o zmęczonym Bogu mogło by nas doprowadzic do wiosków, które by Cię na pewno nie uradowały

Lash pisze:A potem Bog się powoluje na to ze w szesc dni stworzyl swiat dlatego czlowiek ma siedmego dnia odpoczywac? Czyz nie jest to wprowadzanie czelowieka w blad? Mowienie
Ja szesc dni pracowalem i wy macie robic tak samo?
nie

sam osobiście nie wierzę w dosłowność tych sześciu dni i jakośc wcale nie czuje się wprowadzony w błąd :)

więc nie jest to wprowadzanie w błąd

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Fakt ze Bog stworzyl swiat nie jest sprawa trzeciorzedna. jest sprawa pierwszorzedna.

ale czas trwania i techniczne szczegóły przebiegu tego procesu są
Jakos Bog uznal za sluszne nam je szczegolowo podac :)


uznał także za słuszne wymienić nazwy kilkudziesięciu miasteczek i osad przydzielonych poszczgólnym plemionom Izraela


Lash pisze:
św.tomek pisze:Ani staroziemcy, ani teistycznie ewolucjoniści, a ni wierzący ewolucjoniści nie kwestionują samego faktu że Bóg jest stwórcą.
O pewnie swidkowie tez nie kwetionuja ze Biblia mowi ze Jezus jest B/b – ogiem zaleznie komu i jak przedstwiaja.

Jestem staroziemcem i nie kwestionuję faktu że Bóg jest Stwórcą.

A Twoje retoryczne okrzyki o św.Jehowy nie dowodzą niczego. Może tylko tego, że argumenty rzeczowe masz już na wyczerpaniu i przymierzasz się powoli do obrażania :(

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Nie wiem skad nagle wzielo ci sie oddzielanie takie ducha od materii.
jest to Twój wymysł, więc tym bardziej nie wiem skąd jest
Co z tego ze nie kwetionuja tego ze jest stworca skoro mowia to co mowi o stworzeniu jest tylko przenosnia?

nie mówią tak

mówią, że akt stworzenia (absolutnie faktyczny!) został opisany metaforycznie, a nie że sam w sobie jest przenośnią

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: 2. "Baśń" to jest forma literacka za pomocą której można przekazać zarówno prawdę (prawdziwą ideę), jak i kłamstwo. Do pisania reportaży, naukowych taktatów lub sprawozdań się nie nadaje, to fakt.

I co to wnosi?
to że Bóg mógł sie posłużyć np. baśnią, by przekazać nam pewna prawdę
Bóg przemówil do człowieka, a człowiek (zwłaszcza starożytny i zwłaszcza na Wschodzie) ma silny nawyk posługiwania się (i czytania) obrazami i alegoriami przy przekazywaniu myśli, zwłaszcza abstrakcyjnych idei (ale nie tylko, bo zdarzeń historycznych również.)
po dziś dzień wielu filozofów, albo teologów nie stroni od tej metody
Jednoczesnie nie mial nic przeciwko wystepowaniu jasno przeciwko tej kulturze i przedstawianu spraw prosto. Np Historia Abrahama jest "prostacko" opowiedziana tak samo jak historia noego. Nie ma praktycznie tu nic uktytego. Jesli wezmie sie tekst doslownie nic w nim sie nie bedzie niezgadzalo z normalnym intuicyjnym zrozumieniem tekstu.
Mógbym polemizowac, ale nawet jeśli tak jest, to co z tego?
Ano duzo. Historia Noego jeśli wiesz stoi w silnej opozycji do „wspolczesnych im” opowiadan o tym fakcie. Które calkowicie inaczej go opisuja. Tak samo jak akt stowrzenia nie jest zadnym „moralitetem” ani nie wnosi nic specjalnego oprocz ukladu wskazujacego na sabat. Co koreluje z Dekalogiem I przekazuje prawdy na poziomie podstwowym.

czytana dosłownie rzeczywiście wnosi mało - a ja wierze że Bóg zawarł w niej wielkie bogactwo, więc szukam w niej czegoś więcej

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
justyce pisze: Cuda Jezusa i Jego zmartwychwstanie są wciąż TYLKO i AŻ kwestią wiary - pragnę przypomnieć, że mamy wybór, wierzyć lub nie.
Mamy wybor przyjac Jezusa jako zbawiciele lub nie. to jest przedmiot wiary. Jednak Istnienie Jezusa i jego zmartwychwstanie sa w kategorii faktow. Jesli nie to wtedy nasza wiara nie ma zadnego rzeczywistego oparcia. Ja nie wierze Bogu bo to taka bajka ladna i z moralem ku poprawie mojego zycia.

zbawienie zalezy od FAKTU śmiercii zmartwychwstania Jezusa i to jest jedyny biblijny fakt, od którego zbawienie naprawdę zależy
A ja myslalem ze od Upadku czlowieka w grzech tez. Jesli nie bylo takliego FAKTU to nie ma kogo zbawiac.
Genesis mówi nam o tym fakcie, który nie dotyczył bynajmniej tylko literalnie Adama i Ewy, ale odnosi się do całej ludzkości.
Genesis mowi literalnie o tym ze cala ludzkosc upadla.
Znasz innych wtedy ludzi?

no właśnie - nie było ich!
Reszta to już interprtacja - nie twierdzę, że niesłuszna - ale jednak uz tylko interpretacja i właśnie alegoryzacja tekstu. Sam interpretujesz tekst alegorycznie nawet o tym nie wiedząc :)
Nic nie alegoryzuje. Nie żadna interpretacja.

potwierdza sie ze o tym nie wiesz

Lash pisze:Bog stworzyl Adama i Ewe i tylko oni byli w Raju. Potem po wyrzuceniu z raju splodzili potomstwo. Spokojniewiec mogę powiedziec każdy istniejacy wtedy czlowiek w liczbie dwie sztuki zbuntowal się przeciwko Bogu. Tu nie ma nic z alegorii. To jest opisane!.
A gdzie jest napisane, że dotyczy to całej historii? a nie wyłącznie ludzi sztuk dwa żyjących w czasie o którym jest w tekście mowa?

Nie jest. To Twoje alegoryczne odczytanie, z którego nie zdajesz sobie sprawy. Metafora i przenośnia jest wkodowana w nasze myślenie, tak, że często nie zdajemy sobie nawet sprawy, że ich używamy i je odczytujemy.

Lash pisze:Tak samo jak bule porodowe sa wynikiem grzechu i smierc.

A ja kiedyś widziałem film przyrodniczy, na którym pewna gazela na sawannie urodzila młode skubiąc przy tym sobie od niechcenia listki akacji. A wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia (Rz 8:22)

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Po drugie genesis jasno podaje ze Smierci nie bylo przed grzechem
Ewolucja czy ewolucjonizm temu przeczy.
jaka śmierć?
Duchowa i fizyczna. Ewolucjonizm mowi:
Smierc jest naturalnym czynnikiem istniejacym od zawsze.
Staroziemski kreacjonista powie TAK jest.
nie całkiem

bo staroziemsi kreacjonista wierzy we wzrastająca entropię (w obrębie ziemskiej biosfery), a ewolucjonista nie

Lash pisze:Stwierdzajac ze smierc fizyczna jakiegokolwiek stworzenia była prze upadkiem czlowieka który doknal się miliardy lat pozniej. /o ile się dokonal/.


o ile w konkretnym miejscu i czasie


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Jesli smierc byla przed upadkiem wtedy Argumtny Pawla odnosnie ewangeli pokazuja ze facio totalnie bladzil Rzym 5
Nie mowiac i 1 kor 15. Gdzie fizyczne zmartwychwtstanie jest przeciwstawione fizycznej smierci. jesli tego nie ma to ewangelia jest kitem.
więc to chyba jakiś cud, że w nią jeszcze wierzę

Innym wyjaśnieniem mojej wiary w ewangelię byłoby moje daleko posunięte skretynienie, ale tego chyba mi nie sugerujesz? :) .
Może cud może nie. Nie mnie sadzic twój rozsadek. Stwierdzam tylko ze jeśli amierc była przed Adamem to Biblia wprowadza nas w blad mowiec – nie adam zylby wiecznie fizycznie gdyby nie zgrzeszyl!

wprowadzałaby gdyby ten tekst nie był metaforą

Lash pisze:Jedyne wyjscie to proba uduchowienia wszystkiego :(.
Biblia mówi o aspekcie duchowym rzeczywistości


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Mamy wierzyc Calemu Slowu a nie jakiemus "minimum".
to dobre zalecenieale...
1. ...nie jesteśmy w stanie zrozumiec Całego Słowa
2. ...tylko od wiary w pewne minimum zależy nasze zbawienie (nie musze wiedzieć np.że król Amon panował w Judzie po królu Manassesie, choć to także jest częścia Całego Słowa)
1. Jestesmy w Chrystusie
2. - Nasze zbawienie zalezy od polozenia w Chrystusie nadziei na uwolnienie od grzechu i odrocenie skutkow dzialania diabla.
czyli nie od całego słowa
Tak jednak grzech i wmierc to dziela diabla wprowadzone na swiat a Bog podal jak to się stalo.
albo jak to sie dzieje
metaforycznie opisał schemat powtarzający się zawsze tam gdzie wkracza grzech

A tak na marginesie: jakiego znowu diabła? gdzie ty masz diabła? ja widzę w tekście Genesis tylko gadającego węża...

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Bilbia nie jest sprzeczna na poziomie przekazywanej wiedzy. tzn to co mowi jest prawda o ile jest to weryfikowalne. Np to co mowi o wielu faktach historycznych czy biologicznych czy innych - jest prawda. To sie da zweryfikowac.
ale o niektórych :) np. historyczności Adama i Ewy nie da się zweryfikować, podobnie jak tzw. "faktu ewoucji"
O jak najardziej sie da.
Ganetycznie wszyscy pochodzimy od Mitochondrialnej Ewy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa
Co pokazuje ze wg (mtDNA) wszyscy pochodzimy od jednej kobiety.
która wedle tych samych badań mieszkała kilkaset tysięcy lat temu gdzieś w dorzeczu Kongo lub Zambezi, a nie 8000 lat temu nad Tygrysem i Eufratem :)
a i to jest połowa sukcesu, bo jeszcze potrzebny jest mitochondrialny Adaś :)

Nie wierze w datowania. prosta rzecz opieraja sie na zbyt wielu zalozeniach wstepnych /np szacowana probka musi byc sucha iles miliardow lat/

a w inną część tych badań wierzysz?
skąd wiesz, że obraz genomu w próbce jest prwidłowo zachowany?

poza tym te badania opierają sie chyba na badaniach genomu współczesnej populacji, a nie szczątków.
Pewnie i tego i tego można badac szcztk i do ilusset lat wstecz.


Wiem, że można, ale czy w tym przypadku je badano? O ile wiem porównywano genom współczesnej populacji ziemi.



Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość