Ania pisze:Jakiś czas temu moja ciocia wywróżyła mi wahadełkiem, że zostanę starą panną. Jak dobrze, że to Bóg ma moją przyszłość w Swoich rękach, a nie wahadełka i inne zabobony
I pozwoliłaś jej wróżyć nad tobą jako chrześcijanka?
Małgorzata pisze:Miała cudowną paprotkę. Znajoma ją chwaliła i poprosiła o sadzonkę.(...) a właścicielce okazały kwiat usechł
fantomik pisze:A co powiedzie o "chrześcijańskich wróżbach" w stylu "Słowo od Pana"? Ilu z was otrzymało przez kogoś takie "Słowo", które bynajmniej się nie "spełniło", w szczególności mówię o tych albo warunkowych -- tj. Pan mi powiedział, że jeśli tego, a tego nie zrobisz to to i tamto się stanie, albo tych bezwarunkowych -- Pan mi powiedział, że to i to Ci się przydarzy? Zapewne wepchnąłem kij nie w to mrowisko ale co tam
Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)
hungry pisze:[...]
Fantomik a co powiesz na metodę otwieramy biblię na chybił trafił?
hungry pisze:[...]Takie coś też bywało owego czasu modne, lub proszenie Boga o tzw. "runo Gedeona". "Bo Do Gedeona Bóg tak przemówił to i do mnie może..." W ten sposób zamyka się suwerennego Boga w schematach.
fantomik pisze:hungry pisze:[...]Takie coś też bywało owego czasu modne, lub proszenie Boga o tzw. "runo Gedeona". "Bo Do Gedeona Bóg tak przemówił to i do mnie może..." W ten sposób zamyka się suwerennego Boga w schematach.
Wygląda na kuszenie Boga Czyżby odnowiony (odnawiany) umysł oraz Duch Święty w nas nie wystarczał i Pan musi się do "kuglarskich" sztuczek odwoływać abyśmy wiedzieli jaki rodzaj skarpetek ubrać w dniu jutrzejszym?
Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)
hungry pisze:[...]No masz rację fantomik ale słyszałem jeszcze "ciekawszą" argumentację mająca usprawiedliwiać owe rzekome prowadzenie Pana przez runo... losowanie 12 nastego apostoła w miejsce Judasza.
fantomik pisze:hungry pisze:[...]No masz rację fantomik ale słyszałem jeszcze "ciekawszą" argumentację mająca usprawiedliwiać owe rzekome prowadzenie Pana przez runo... losowanie 12 nastego apostoła w miejsce Judasza.
Oh aby nie było -- ja wierzę, że każdy wynik rzucania kośćmi czy innych "losowych" zdarzeń, bez względu na to czy losuje osoba wierząca czy też niewierząca, jest zależny od Boga. Tylko, że takie losowanie, aby "Pan nam podpowiedział", uznaję zwyczajnie za kuszenie Boga i wystawiani Go na próbę jak i za swego rodzaju w praktyce ukazywany brak wdzięczności za Ducha Świętego, którego nam Nasz Ojciec dał.
Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)
hungry pisze:[...]
Najgorsze, że wielu chrześcijan gra i dziś w lotto i inne gry losowe w celu aby się wzbogacić
finansowo. Czy to nie jest raczej pogański zwyczaj (Księga Izajasza 65:11)
Nie było by to złe dla matematycznej jedynie rozrywki bawienia się w obliczania rachunku prawdopodobieństwa. Lecz jeśli za cel obieramy sobie wzbogacenie się... Wtedy już zaczyna być to niebezpieczne moim zdaniem.
fantomik pisze:hungry pisze:[...]
Najgorsze, że wielu chrześcijan gra i dziś w lotto i inne gry losowe w celu aby się wzbogacić
finansowo. Czy to nie jest raczej pogański zwyczaj (Księga Izajasza 65:11)
Nie było by to złe dla matematycznej jedynie rozrywki bawienia się w obliczania rachunku prawdopodobieństwa. Lecz jeśli za cel obieramy sobie wzbogacenie się... Wtedy już zaczyna być to niebezpieczne moim zdaniem.
A niech grają byle tylko w przypadku wygranej podwójną, a najlepiej potrójną, dziesięcinę do zboru oddali! Żartuję oczywiście. Sam podatku od marzeń nie płacę ale myślę, że przede wszystkim osoba, która bardzo pragnie w tego rodzaju gry grywać powinna się zastanowić jakie motywy nią kierują, bo może się okazać, że to jest np. niewdzięczność za aktualne materialne błogosławieństwa od Boga, albo jakiś niezdrowy pociąg do "gier hazardowych" itd., różnie to może być.
Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)
hungry pisze:[...]
Czy Bogu się podobają takie dziesięciny z nieprawych źródeł w kościele, czy raczej zapracowane pracą własnych rąk? Bo jeśli tak to można by się zgadzać na pranie brudnych pieniędzy przez mafie w kościele.
fantomik pisze:A co powiedzie o "chrześcijańskich wróżbach" w stylu "Słowo od Pana"? Ilu z was otrzymało przez kogoś takie "Słowo", które bynajmniej się nie "spełniło", w szczególności mówię o tych albo warunkowych -- tj. Pan mi powiedział, że jeśli tego, a tego nie zrobisz to to i tamto się stanie, albo tych bezwarunkowych -- Pan mi powiedział, że to i to Ci się przydarzy? Zapewne wepchnąłem kij nie w to mrowisko ale co tam
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości