Adalbertus pisze:No właśnie. A ja "chętnie" przeczytałbym świadectwa, jak ośmieleni mocnym trunkiem "ewangeliści". Tańcząc z obcą kobietą, szepcąc jej do ucha wersety biblijne, zsuwają pomału swą dłoń na jej pośladki. Jak również o skutkach tych nowoczesnych metod głoszenia...
No comment
Aero pisze:To samo braterswo bylo rowniez zbulwesowane tym, ze niektorzy chrzescijanie graja zawodowo w swieckich zespolach. Czy ktos z Was rowniez widzi co zlego w tym? Jesli tak, to dlaczego?
Niektórym ciężko jest pojąć i zrozumieć, że muzyk to profesja, zawód.
Też spotkałem takich ludzi, którzy się bulwersowali, z tego jeden gość pracował w drukarni i brał czynny udział przy produkcji książek, kompletnie nie znając ich treści, inny w firmie budowlano-remontowej i tak np. raz remontowali kościół katolicki, a innym razem lokal nocny w którym dziewczyny tańczyły na rurce i się prostytuowały. Oni mogą wykonywać swoje zawody, muzyk niby nie... Hipokryzja i obłuda na maxa, zwykłe faryzejstwo...