Michał pisze:Norbi pisze:Poligamia zarówno za czasów ST jak i NT była powszechna.
Niewolnictwo też (drugi przedmiot moich, ówczesnych dociekań) - zarówno w starożytności, jak i w chrześcijańskiej Ameryce w XIX w. I chrześcijaństwo wcale nie domagało się rewolucyjnego zniesienia go, a wręcz Paweł upominał niewolników, by z miłością służyli swym panom (jednocześnie zauważmy, że handel niewolnikami występuje w Pawłowych wyliczeniach najohydniejszych grzechów). List do Filemona - Paweł zwraca Filemonowi jego własność (jednocześnie nie wyobrażam sobie, by Filemon mógł odmówić prośbie o uwolnienie brata w wierze).Takie były po prostu realia ówczesnego społeczeństwa. Zadaniem chrześcijaństwa nie była zmiana urządzeń społecznych, ale zmiana ludzkiego ducha i myślenia, tak by z czasem także i owe urządzenia uległy zmianie - choć to nie zmiana ich była pierwszoplanowa.
"Realia czasów" zależą czasem od tego gdzie się żyje
Chrześcijaństwo nie zamyka się w Europie.
Są kraje gdzie setki tysięcy chrześcijan jest niewolnikami w obozach pracy.
Zatem argument "czasowości" zjawiska nieco chybiony
Ten temat jednak nie jest o niewolnictwie. Jak chcesz porozmawiać o niewolnictwie to załóż nowy wątek
Michał pisze:Podobnie z poligamią - w czasach biblijnych czy przez znaczną część starożytności była ona społeczną normą, po prostu tam i wtedy poligamistą był każdy, kogo było stać na utrzymanie tylu żon. Oczywiście Dawid nie grzeszył tym, że żył zgodnie z normami obyczajowymi swych czasów, skoro Bóg mu błogosławił.
No i ok.
Ale ja nie o tym.
Koncentruję się na tym, że poligamia w oczach Boga jest dobra.
Dawid nie grzeszył poligamią nie dlatego, że żył zgodnie z normami obyczajowymi [bo gdzie indziej "normą obyczajową" może być jedzenie żeńskich noworodków] lecz dlatego, że poligamia grzechem nie jest.
Normy obyczajowe nie decydują o tym co jest grzechem. Decyduje Bóg.
Michał pisze:Ale w raju Bóg stworzył Adamowi Ewę, a nie Ewę i Igę.
Bez związku.
Michał pisze:Celem chrześcijaństwa nie było obalanie instytucji społecznych.
Czy twierdziłem gdzieś, że jest takim celem?
Michał pisze:Z jakiegoś jednak powodu, w świecie chrześcijańskim instytucje poligamii i niewolnictwa zanikły.
Nie znikły.
Patrz niewolnictwo w Chinach.
Patrz kulturowa poligamia Afryka, Azja.
Michał pisze:Nie możemy potępiać kogoś za to tylko, że miał niewolników i kilka żon. Ale nie znaczy to, że powinniśmy ich w tym naśladować.
Zgoda.
Nie powinniśmy potępiać czegoś co nie jest grzechem.
Nie powinniśmy naśladować żyjąc w miejscu gdzie władza tego zakazuje.
Michał pisze:Norbi pisze:Biskup (starszy) nie powinien posiadać wielu żon.
Albo też: nie powinien być ożenionym powtórnie wdowcem lub rozwodnikiem. Brałeś pod uwagę taką interpretację?
Oczywiście, znam tą interpretację.
Uważam, że jest błędna właśnie z uwagi na to, że poligamia była wówczas dość powszechna. Dlatego właśnie Paweł zaznacza by Biskup miał jedną żonę.