Jak zachować się, gdy żebrak prosi nas o pieniądze na ulicy?
- Ian
- Posty: 3407
- Rejestracja: 11 sty 2008, 13:42
- wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Jak zachować się, gdy żebrak prosi nas o pieniądze na ulicy?
I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie Filipian 2:3
Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem 1 Piotra 3:16
Odpowiedzi na biblijne pytania | Módlmy się za prześladowanych chrześcijan | http://www.chrzescijanskarandka.pl | https://www.ewangeliawcentrum.pl
Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem 1 Piotra 3:16
Odpowiedzi na biblijne pytania | Módlmy się za prześladowanych chrześcijan | http://www.chrzescijanskarandka.pl | https://www.ewangeliawcentrum.pl
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
Ian pisze:http://www.youtube.com/wa...d&v=uCItapI9kKE
Ciekawe, ale ten chlopiec jest zmylony troche, np wideo dlaczego nie chodze do kosciola: http://www.youtube.com/watch?v=Wm2EjqmcuFM
Jak wypelnia nakaz?:
1Pe 5:5 bt
(5) Tak samo wy, młodzieńcy, bądźcie poddani starszym! Wszyscy zaś wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje.
Heb 10:25 bt "Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień."
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
- kruszynka
- Posty: 2844
- Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Śląsk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Obejrzałam pierwszy film.
Drugiego nie rozumiem, bo nie znam angielskiego. Będę pisać co w temacie.
Mo ojciec odszedł jak miałam 6 lat. Niewiele go pamiętam. Pamiętam jednak jedno ważne zdanie: Pamiętaj, że Cię kocham.
Mama biła, ubliżała, poniżała. To był koszmar. Wydaje mi się, że przeżyłam dzięki słowom ojca. W wieku 19 lat obie z siostrą uciekłyśmy z domu. Mnie przygarnął ojciec.
Szybko okazało się że jest alkoholikiem. To był dla mnie wstrząs, bo ja nienawidziłam alkoholików. Jak widziałam na ulicy żebraków, alkoholików, to uważałam, że takich ludzi powinno się gdzieś izolować. Budzili we mnie obrzydzenie.
W 2 lata przeżyłam piekło. Wpadał w ciągi. Np trzytygodniowe. Po takim czasie bywało, że nie wiedziałam czy żyje. Tygodniami nie umiałam dostać się do domu, sypiałam u znajomych.....Ta opowieść, żeby była zrozumiana, powinna zawierać szczegóły na 5 stronach. Nie będę jednak pisać.
CO NAJWAŻNIEJSZE. Wśród tych, którymi gardziłam znalazł się ten, który powiedział, że mnie kocha! Ten jedyny, który tak powiedział! To rewolucja w życiu. W postrzeganiu ludzi, postrzeganiu problemów. Nie jesteś w stanie pogardzić ojcem. Zaczynasz rozmawiać, zaprzyjaźniać się, kochać mimo wszystko.
KOCHAĆ MIMO WSZYSTKO!
Ja pokochałam mimo wszystko, bo był to mój osobisty temat: ojciec.
Jak pomyślę o przykazaniach, to wiem o czym mowa. Jak o miłości, to wiem o czym mowa.
Dziękuje Bogu za to, że nienawiść przeszła w miłość, współczucie, zrozumienie.....
Znam ludzi o podobnych przeżyciach. Nie chcą uwierzyć, że KAŻDY zasługuje na rozmowę, współczucie. Potępiają.
Drugiego nie rozumiem, bo nie znam angielskiego. Będę pisać co w temacie.
Mo ojciec odszedł jak miałam 6 lat. Niewiele go pamiętam. Pamiętam jednak jedno ważne zdanie: Pamiętaj, że Cię kocham.
Mama biła, ubliżała, poniżała. To był koszmar. Wydaje mi się, że przeżyłam dzięki słowom ojca. W wieku 19 lat obie z siostrą uciekłyśmy z domu. Mnie przygarnął ojciec.
Szybko okazało się że jest alkoholikiem. To był dla mnie wstrząs, bo ja nienawidziłam alkoholików. Jak widziałam na ulicy żebraków, alkoholików, to uważałam, że takich ludzi powinno się gdzieś izolować. Budzili we mnie obrzydzenie.
W 2 lata przeżyłam piekło. Wpadał w ciągi. Np trzytygodniowe. Po takim czasie bywało, że nie wiedziałam czy żyje. Tygodniami nie umiałam dostać się do domu, sypiałam u znajomych.....Ta opowieść, żeby była zrozumiana, powinna zawierać szczegóły na 5 stronach. Nie będę jednak pisać.
CO NAJWAŻNIEJSZE. Wśród tych, którymi gardziłam znalazł się ten, który powiedział, że mnie kocha! Ten jedyny, który tak powiedział! To rewolucja w życiu. W postrzeganiu ludzi, postrzeganiu problemów. Nie jesteś w stanie pogardzić ojcem. Zaczynasz rozmawiać, zaprzyjaźniać się, kochać mimo wszystko.
KOCHAĆ MIMO WSZYSTKO!
Ja pokochałam mimo wszystko, bo był to mój osobisty temat: ojciec.
Jak pomyślę o przykazaniach, to wiem o czym mowa. Jak o miłości, to wiem o czym mowa.
Dziękuje Bogu za to, że nienawiść przeszła w miłość, współczucie, zrozumienie.....
Znam ludzi o podobnych przeżyciach. Nie chcą uwierzyć, że KAŻDY zasługuje na rozmowę, współczucie. Potępiają.
-
- Posty: 2037
- Rejestracja: 20 maja 2010, 16:12
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
kruszynka pisze:Obejrzałam pierwszy film.
Drugiego nie rozumiem, bo nie znam angielskiego. Będę pisać co w temacie.
Mo ojciec odszedł jak miałam 6 lat. Niewiele go pamiętam. Pamiętam jednak jedno ważne zdanie: Pamiętaj, że Cię kocham.
Mama biła, ubliżała, poniżała. To był koszmar. Wydaje mi się, że przeżyłam dzięki słowom ojca. W wieku 19 lat obie z siostrą uciekłyśmy z domu. Mnie przygarnął ojciec.
Szybko okazało się że jest alkoholikiem. To był dla mnie wstrząs, bo ja nienawidziłam alkoholików. Jak widziałam na ulicy żebraków, alkoholików, to uważałam, że takich ludzi powinno się gdzieś izolować. Budzili we mnie obrzydzenie.
W 2 lata przeżyłam piekło. Wpadał w ciągi. Np trzytygodniowe. Po takim czasie bywało, że nie wiedziałam czy żyje. Tygodniami nie umiałam dostać się do domu, sypiałam u znajomych.....Ta opowieść, żeby była zrozumiana, powinna zawierać szczegóły na 5 stronach. Nie będę jednak pisać.
CO NAJWAŻNIEJSZE. Wśród tych, którymi gardziłam znalazł się ten, który powiedział, że mnie kocha! Ten jedyny, który tak powiedział! To rewolucja w życiu. W postrzeganiu ludzi, postrzeganiu problemów. Nie jesteś w stanie pogardzić ojcem. Zaczynasz rozmawiać, zaprzyjaźniać się, kochać mimo wszystko.
KOCHAĆ MIMO WSZYSTKO!
Ja pokochałam mimo wszystko, bo był to mój osobisty temat: ojciec.
Jak pomyślę o przykazaniach, to wiem o czym mowa. Jak o miłości, to wiem o czym mowa.
Dziękuje Bogu za to, że nienawiść przeszła w miłość, współczucie, zrozumienie.....
Znam ludzi o podobnych przeżyciach. Nie chcą uwierzyć, że KAŻDY zasługuje na rozmowę, współczucie. Potępiają.
Dzieki. budujacy wpis.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości