Dowcipy

Jeżeli znasz dobry kawał, widziałeś śmieszny filmik, stronę, itp. - to tutaj możesz się tym wszystkim z nami podzielić :-)
Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 09 sie 2008, 18:34

Pewien pastor otwierał rano pocztę i wyciągnął z koperty czystą kartkę z napisanym tylko jednym słowem „Idiota”. W niedzielę podczas ogłoszeń pastor powiedział: „Widziałem w swoim życiu wiele listów, na których ludzie zapomnieli się podpisać. Jednak w tym tygodniu otrzymałem wyjątkowy list, gdyż osoba która go napisała podpisała się ale zapomniała zamieścić treści.”


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 09 sie 2008, 19:38

Pan Bóg stworzył Adama. Adam cieszył się światem, jaki stworzył dla niego Bóg. Jednakże po pewnym czasie stwierdził, że bardzo się nudzi. Poskarżył się więc Panu Bogu, a Bóg na to:
- Adamie. Mogę stworzyć ci istotę, która będzie inteligentna, piękna, będzie spełniała twoje życzenia, dogadzała ci i będzie ci posłuszna, ale to kosztować cię będzie rękę i nogę.
Adam myśli i myśli, i w końcu mówi:
- A co dostanę za żebro?


Awatar użytkownika
Eliasz
Posty: 1023
Rejestracja: 11 sty 2008, 15:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Eliasz » 09 sie 2008, 19:41

Jako, że mamy dzisiaj szabat, to zamieszczam coś a propos:

Ksiądz, pop i rabin dyskutują o cudach.

Pierwszy mówi ksiądz:

- Pewnego razu wracałem od chorego, aż tu nagle zaskoczyła mnie straszliwa burza. W drzewo obok trafił piorun. Przestraszyłem się, że zaraz trafi we mnie, więc padłem na kolana i modlę się: "Panie! Spraw cud i ocal mnie!" I wtedy w promieniu kilkudziesięciu metrów ode mnie burza ustała, przestał padać deszcz i mogłem spokojnie dojść na plebanię.

Pop na to:

- Eee, to jeszcze nic. Ja kiedyś płynąłem statkiem, aż tu nagle zaskoczył nas na morzu straszliwy sztorm. Wszyscy byli pewni, że nie ujdziemy z życiem. Padłem na kolana i się modlę: "Boże! Ocal nas, grzeszników!" I wtedy, w promieniu kilometra morze zrobiło się spokojne.

Rabin na to:

- To drobiazgi. Ja kiedyś szedłem w szabas ulicą, nagle patrzę: leży otwarta walizka wypełniona banknotami. Szabas - więc walizki podnieść nie można, bo to grzech ogromny. Padłem więc na kolana i się modlę: "Jahwe! Uczyń cud i pozwól mi wziąć te pieniądze!" I nagle w promieniu dziesięciu metrów zrobiła się środa.

::SHALOM::


DOWIEDZ SIĘ, W CO WIERZYLI PIERWSI CHRZEŚCIJANIE NA PODSTAWIE SAMYCH CYTATÓW Z I WIEKU N. E.:[/b]
1. [b]SOLA SCRIPTURA
— "Bracia, abyście na nas się nauczyli nie rozumieć więcej ponad to, co napisano" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - 1 Kor 4:6, przekład BW)
2. SOLUS CHRISTUS — "Gdyż jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - 1 Tm 2:5, przekład EIB)
3. SOLA GRATIA — "Gdyż z łaski jesteście zbawieni, przez wiarę. Nie jest to waszym osiągnięciem, ale darem Boga. Nie stało się to dzięki uczynkom [...] A jeśli z łaski, to nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby łaską" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - Ef 2:8.9; Rz 11:6, przekład EIB).
4. SOLA FIDE — "Wiemy jednak, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia nie dzieki spełnianiu uczynków [...] Dostępuje go tylko dzięki zawierzeniu Jezusowi" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - Ga 2:16, przekład EIB).
5. SOLI DEO GLORIA — "Ty będziesz składał hołdy Panu, Bogu twemu, i tylko Jemu będziesz cześć oddawał" (Pan Jezus Chrystus, I w. n.e. - Mt 4:10, przekład BWP)

► zapraszam serdecznie na blog baptystów dnia siódmego w języku polskim ◄
Jowi
Posty: 252
Rejestracja: 11 sty 2008, 23:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jowi » 22 sie 2008, 00:19

Siedzi baca na kamieniu i się waho i waho i waho... pochodzi turysta i pyta:
- Baco, co tak myślisz?
- Ano się wahom...
- A nad czym się baco tak wahosz?
- A bo byłem wcoraj na weselu i moją żonę zgwałcili, a mnie pobili. No i się wahom czy iść na poprawiny. Żona chce - ja nie bardzo...


Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 23 sie 2008, 16:12

Anglik zatrzymal sie w hotelu w Polsce. Dzwoni do recepcji i mówi:
- Two tea to room two.
A recepcjonistka:
- Sramtaramtam


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
Awatar użytkownika
isia
Posty: 74
Rejestracja: 11 sie 2008, 09:49
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: isia » 27 sie 2008, 15:00

Riddicku, uwielbiam ten dowcip:)

a skoro humor językowy, to ostatnio przeczytałam, że stonka ziemniaczana po czesku to MANDOLINA BRAMBOROVA:)))


Awatar użytkownika
isia
Posty: 74
Rejestracja: 11 sie 2008, 09:49
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: isia » 14 wrz 2008, 19:56

Ksiądz i rabin stoją przy drodze trzymając transparent:
KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆCIE ZE ZŁEJ DROGI PÓKI JESZCZE CZAS!
Ludzie przejeżdżający obok nie zwracają na nich uwagi. Jeden tylko krzyknął z samochodu:
- Darujcie sobie te teksty! I tak nic nie osiągniecie!
Ksiądz do rabina:
- A może powinniśmy napisać po prostu: "Uwaga, most się zawalił"?

***

Gdzieś w Polsce... 3 nad ranem... do drzwi łomocze ksiądz z ministrantem.
- Otwierać! Mamy nakaz kolędy!

***

- Tylko eksplozja dobra może odmienić świat - zaapelował papież Benedykt XVI.
- Eksplozja? Dobra! - odpowiedzieli islamiści.

***

Icek sprzedaje lody. Na wózku z lodami widnieje napis: "Żydom lodów się nie sprzedaje". Podchodzi do niego rabin i zgorszony pyta:
- Icek, a co ty, antysemita jesteś?
- Rabi, a ty próbowałeś tych lodów?

***

Pod ścianą płaczu modli się cała kupa Żydów (cicho, w skupieniu, każdy sobie cos pod nosem szemrze) wśród nich jeden Amerykanin głośno zawodzi:
- Panie Boże daj mi $100, co to dla Ciebie! Tylko $100, proszę itd.
Po chwili podchodzi do niego wzburzony jeden ze Żydów, wciska mu setkę w rękę i mówi:
- Masz tu swoja setkę i spadaj stąd, bo nam Boga rozpraszasz, a my się tu o ciężkie miliardy modlimy!

***

Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?

***

Pozdrawiam:)


Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 14 wrz 2008, 20:43

Moje dwa ulubione:

#1
Ksiadz, rabin i baptystyczny pastor spotykali sie dwa, trzy razy w tygodniu na pogawedki. Pewnego dnia ktos z nich rzucil haslo, ze gloszenie ludziom Bozego Slowa nie jest w cale takie ciezkie. Prawdziwym wyzwaniem byloby nawrocenie niedzwiedzia. Od slowa do slowa, no i cala trojka postanowila przeprowadzic eksperyment. Kazdy z nich mial pojsc do lasu i sprobowac nawrocic niedzwiedzia.
Tydzien pozniej cala trojka spotkala sie ponownie by zdac relacje pozostalym. Ksiadz z reka na temblaku, bandazami na glowie i opierajac sie na kulach rozpoczal swoja relacje:
- Poszedlem do lasu by znalezc to zwierze. Gdy juz go zobaczylem zaczalem czytac mu katechizm. Ta bestia nie chciala jednak sluchac i machnela mi lapa prosto w twarz po czym rzucila sie na mnie. Dlugo nie myslac chwycilem za wode swiecona i …niech beda pochwaleni wszyscy swieci, niedzwiedz stal sie potulny jak baranek. W przyszlym tygodniu biskup ma mu udzielic pierwszej komunii.
Kolejnym byl pastor. Siedzac na wozku inwalidzkim z reka i dwoma nogami w gipsie oraz kroplowka u boku duchowny zaczal swa opowiesc:
- Coz bracia, jak wiecie my nie kropimy lecz zanurzamy! Poszedlem wiec do lasu i spotkalem niedzwiedzia. Wowczas zaczalem mu czytac ze swietej Ksiegi, to jest ze Slowa Bozego. Lecz to zwierze nie chcialo miec ze mna nic do czynienia. Jak go wiec zlapalem I zaczelismy sie tarzac to w jedna strone to w druga, przez jedno wzgorze i drugie az dotarlismy do potoku. Jak go nie zlapalem, zanurzylem i ochrzcilem jego wlochata dusze. Wtedy on stal sie jak baranek i reszte tygodnia spedzilismy na spolecznosci, majac uczte duchowa na gruncie Slowa Bozego.
Gdy pastor skonczyl spojrzal wraz z ksiedzem w dol na rabina, ktory lezal na lozku szpitalnym. Bedac caly zabandazowany, majac noge na wyciagu i bedac podlaczonym do specjalistycznej aparatury monitorujacej rabin spojrzal w gore na swoich kompanow i rzekl:
- Zanurzenie to jeszcze nic! Sprobujcie obrzezac te wlochata bestie!

#2
Pewien ksiadz postanowil cos zrobic na rzecz Ekumenii. Umyl jako ‘niewidzialna reka’ samochod rabinowi z naprzeciwka. Na drugi dzien idzie ksiadz do swego samochodu, a tu rabin kleczy z tylu samochodu i cos zawziecie piluje. Rure wydechowa, jak sie okazuje!

- Coz czynisz, czcigodny rabinie?! - wykrzykuje ksiadz.
- Ty wczoraj ochrzciles MOJ samochod, to dzisiaj ja OBRZEZAM Twoj!!!


Pozdrowienia - Joanna
(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 22 wrz 2008, 16:34

- Jeśli rząd mówi: "Narodzie, chcemy twojego dobra!", to co robi naród?
- Chowa swoje dobra!


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Jowi
Posty: 252
Rejestracja: 11 sty 2008, 23:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jowi » 24 wrz 2008, 15:43

Poszerzaj swoje horyzonty! - Wyburz dom naprzeciwko...


sibela
Posty: 1033
Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Dolna Bawaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sibela » 24 wrz 2008, 18:42

kurcze ja nie mam domu naprzeciwko :( czy to znaczy, ze mam szerokie horyzonty?

Machu Picchu :lmao: :lmao: :lmao: :lmao: :lmao:


Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 30 wrz 2008, 18:23

A dzisiaj dostałam żart o porywaczach samolotów Aerofłotu w Rosji:

Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.

Wtorek
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.

Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam.

Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.

Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.

Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.

Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.

Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza. Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.

Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy im trochę wódki.


Pozdrowienia - Joanna

(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Baranek
Posty: 2576
Rejestracja: 05 wrz 2008, 16:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Baranek » 30 wrz 2008, 19:39

Do restauracji przychodzi dwóch murzynów i mulat. Siadają przy stole. Przychodzi kelner i mówi:

- Co podać najjaśniejszemu Panu?

hehehe


Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 30 wrz 2008, 19:48

A to przyszło przed chwilą:

Pewien młody proboszcz podczas spotkania z biskupem poprosił o radę, jak prawić kazanie, aby nie było nudne. Doświadczony duchowny rzekł:

- Zacznij tak: "Zakochałem się...", zrób krótką przerwę i kontynuuj: "...w mężatce...", poczekaj, aż ludzie poszemrają i dodaj: "z dzieckiem". I znowu po chwili dokończ: "... na imię jej Maryja." Tym przyciągniesz ich uwagę.

Proboszcz wrócił i w niedzielę na mszy zastosował się do rady:
- Biskup się zakochał!...
- ...w mężatce...
- ...z dzieckiem...
- Mówił, jak ma na imię, ale zapomniałem.


Pozdrowienia - Joanna

(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)

Wróć do „Popraw wszystkim humor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości