Obalenie filmu Zeitgeist

Postautor: **Małgorzata** » 15 sty 2011, 20:36

Tomasz_S pisze:Oczyma wyobraźni widzę jak rodzice 10letniej Małgosi rozkładają przed nią Nowy Testament, Stary Testament, Koran i święte księgi hinduizmu i mówią : przeczytaj córko i sama wybierz, my osobiście polecamy anglikanizm a Małgosia na to : Ale lalkami będę się jeszcze mogła pobawić ?

Apropos dziedziczenia wiary. Chyba moi Rodzice nie są moimi Rodzicami, bo oni to religijni katolicy, a ja dziecko Boże.

Postautor: **Małgorzata** » 15 sty 2011, 21:58

Tomasz_S pisze:Przecież to ta sama wiara

Znów mnie ubawiłeś

Róznica między katolicyzmem a chrześcijaństwem jest taka sama jak między chrześcijaństwem a np. buddyzmem.

Postautor: **Małgorzata** » 16 sty 2011, 09:06

Tomasz_S pisze:Nie jest Małgorzato, w buddyzmie nie ma absolutu, tj Boga, to chyba jest różnica

Ja nie mówiłam o konkretnym nauczaniu ( w kotolicyzmie i chrześcijaństwie jakieś wspólne elementy się znajdą), ale mówiłam o "odległości".

Postautor: **Lash** » 17 sty 2011, 11:58

makesh pisze:
jj pisze:Nie pamietam, zeby Einstein wspominal cos o relatywnosci Boga, a z jego teorii nic podobnego nie wynika.
Natomiast sama teorie latwo jest poprzec prostym doswiadczeniem. Wystarczy do tego model kolejki piko, lusterko i dwie latarki.

-----

Wedlug jego teorii wszystko jest relatywne. Co nie jest do konca prawda. Swiat uznal go za geniusza. Klamstwo powtarzane non-stop staje sie prawda w tym swiecie. Stal sie idolem nauki dzieki promocji elity tego swiata.

NIE WSZYSTKO
ale materia i czas i przestrzeń
NIGDY teoria relatywizmu nie odnosiła się do morlaności!

Postautor: **Lash** » 17 sty 2011, 12:00

Tomasz_S pisze:
jj pisze:Tak, to bylby prawdziwy cud, bo facet musialby zapozyczyc kryteria od Leibniza, ale taki "back to the future" wymagalby z kolei wiedzy Einsteina. Bledne kolo, doprawdy.
Tak nawiasem, Einstein był panteistą, tj nie wierzył w osobowego Boga, ale nie przeszkadza to niektórym wierzącym w radosnym cytowaniu Einsteina :
Nauka bez religii jest ułomna, religia zaś bez nauki - ślepa
Oczywiście dla Einsteina religia była czymś zupełnie innym niż dla chrześcijan

I co z tego ?
nie zmiania to faktu ze negował ewolucjonizm i parę innych rzeczy

Postautor: **Lash** » 18 sty 2011, 15:41

Tomasz_S pisze:
KTOŚ pisze:Wedlug jego teorii wszystko jest relatywne.
Włóż głowę w kubeł wody, tu chodzi o fizykę a nie metafizykę

Cytowałem kogoś to nie moje twierdzenie

Tomasz_S pisze:
nie zmienia to faktu ze negował ewolucjonizm i parę innych rzeczy
JP II klepnął ewolucję i co z tego skoro miał o niej taki pojęcie jak Einstein, jakie widzisz związki przyczynowo skutkowe

nie wiem ni jestem katolikiem i mi to obojętne