Tabu?

[magda]

On miał tak że" Nie możliwe żeby istniał Bóg bo jest tyle zła" a teraz ma tak."Bóg istnieje ale Ojciec jest okrutny a Pan Jezus kochany." No myślę że moze to lepiej.

[Juneo]

Nie mogę się z tym zgodzić z tego powodu, że dla ludzi niewierzących, i tak żadne argumenty nie przekonają. Jeśli szukasz prawdy, to szukasz Chrystusa, a nie czy ziemia jest płaska. Takimi sprawami zajmują się ludzie nie wierzący, a nie chrześcijanie. Ty i tak nie udowodnisz mi że ziemia jest płaska, dopóki sama nie polecisz w kosmos i nie zrobisz dla mnie fotkim więc cokolwiek byś nie napisała w tym temacie i tak będzie to gdybologią i na tej gdybologii poprzestaniemy z racji braku dowodów, bo nikogo z nas nie stać na lot w kosmos A tym czasem niewierzącym trzeba głosić Chrystusa ukrzyżowanego, który umarł za ich grzechy i to jest jądrem Ewangelii na którym należy sie koncentrować.

BIblia powinna być autorytetem przede wszystkim dla osób wierzących, ale jeśli rozmawia się z niewierzącymi, to im bardziej cała Biblia okazuje się prawdą, tym lepiej, bo jakże inaczej udowodnić komuś, że Biblia mówi prawdę o Chrystusie? Ktoś mógłby zarzucić wierzącym, że skoro opis stwarzania to bajka, albo przenośnia, to skąd wiadomo, że sam Chrystus i jego zmartwychwstanie to prawda, a nie bajka albo przenośnia?..

Potrzebujesz zdjęcia ziemi z kosmosu? Takie zdjęcia są robione przez amatorów, za pomocą sprzętu doczepianego do balonów, i pokazują zupełnie inny obraz, niż ten, który nam 'pokazano' podczas transmisji ze skoku Felixa B. "Pokazano' napisałam w cudzysłowiu, bo ze skoku było widać mnie więcej tyle samo, co na XIX wiecznej rycinie Gustava Dore, przedstawiająca Lucyfera spadającego z niebios.
Kogo chciałbyś zapytać, co widać z kosmosu? Może astronautkę Heidemarie Stefanyshyn-Piper? Ona po ostatniej konferencji, z której została wyprowadzona po tym, jak dwukrotnie upadła w trakcie, gdy chciała powiedzieć co zobaczyła, nie udziela wywiadów. Ci, którzy latają 'w kosmos' niewiele mówią, albo wcale. Są jeszcze 'dowody' w postaci komputerowych animacje i malunki 'globu'.
Dla chrześcijan jest Biblia, dlatego nie musimy gdybać.

Magda: - Widziałam kiedyś bardzo obrazowy filmik, jak pewien fryzjer spierał się ze swoim klientem, który był kaznodzieją, twierdząc, że " Boga nie ma, bo na świecie jest tyle zła'. Kaznodzieja był nieco speszony, bo nie wiedział, jak przekonać fryzjera, że to nie dlatego jest tyle zła na świecie, bo Bóg nie istnieje, ale dlatego, że zło jest wyborem i czynią je ludzie, którzy sami nie wybrali Boga.
Gdy kaznodzieja wyszedł z zakładu fryzjerskiego, nagle zobaczył długowłosego młodzieńca, który stał obok i wtedy już wiedział, co ma powiedzieć fryzjerowi. Zaprosił młodzieńca do fryzjera i powiedział do niego: - Zobacz, na tego długowłosego człowieka, ktoś mógłby pomyśleć, że na świecie nie ma fryzjerów! I wtedy fryzjer nareszcie pojął w czym rzecz

[konto skasowane]

Ktoś mógłby zarzucić wierzącym, że skoro opis stwarzania to bajka, albo przenośnia, to skąd wiadomo, że sam Chrystus i jego zmartwychwstanie to prawda, a nie bajka albo przenośnia?

Przecież to jest kwestia wiary? Idziesz tym samym tropem co faryzeusze w Piśmie, gdy żadali dowodów od Jezusa. Ten im odpowiedział że nic nie dostaną. Teoria z płaską ziemią jest tak naciągana, że aż śmieszna.
Może zadam to samo pytanie co fauxpas, jakie konkretnie argumenty przekonają ciebie, ze ziemia nie jest płaska?

[Juneo]

Przecież to jest kwestia wiary? (..)

Zarzucasz mi faryzejskie podejście, ze względu na ich żądania dowodu, a sam żądałeś dowodów z kosmosu, że ziemia jest płaska.
System edukacyjny od dzieciństwa przekonywał mnie o tym, że: Boga nie ma, wszechświat wyłonił się z kosmicznej zupy, ziemia to wirujący glob, oraz że moim przodkiem są małpy człekokształtne, no i ja w to kiedyś wierzyłam. Gdy uwierzyłam w Boga i zaczęłam czytać Biblię, zrewidowałam najpierw teorię ewolucji w świetle objawienia Biblii i Biblia mnie przekonała, a potem spotykałam się z tak zwanym naukowym kreacjonizmem. Czy to znaczy, że wszyscy wierzący odrzucili teorię ewolucji? Ależ skąd, chociaż oczywistym jest, że nie da się tego pogodzić, bo jedno drugiemu zaprzecza.

Gdy zaczęłam badać Biblię pod kątem kosmologii i zaczęłam rozważać inne teorie kosmologiczne, to teoria ziemi, jako płaszczyzny - okręgu, nad którym rozpostarty jest firmament; nad ziemią, która jest rozciągnięta, a słońce i księżyc i gwiazdy są umieszczone nad ziemią, jest najbliższa objawieniu Biblii. Tak jak stworzenie życia. Wszystkie teksty paralelne z Biblii, odnoszące się do tego tematu, współgrają z objawieniem z Księgi Rodzaju.
Do tego doszły materiały, z którymi się zapoznałam, zdjęcia z innych źródeł niż nasa, i obserwacje, odkąd wiem na co zwracać uwagę. Dlatego przestałam wierzyć w ziemię-glob, która nota bene jest symbolem religijnym, naszych czasów, czczonym nawet podczas pogańskich uroczystości, mających miejsce w największej z katedr Nowego Jorku.

[konto skasowane]

Juneo, myślisz że spośród kilku miliardów ludzi nie znalazłby się ktoś, kto zechciałby sprawdzić gdzie jest krawędź ziemi? Bo przecież jeśli jest płaska, to musi mieć jakieś granice?
Pytałem się jaki argument ciebie by przekonał, że ziemia nie jest płaska? Umiesz odpowiedzieć na to pytanie?

[Juneo]

Juneo, myślisz że spośród kilku miliardów ludzi nie znalazłby się ktoś, kto zechciałby sprawdzić gdzie jest krawędź ziemi? (..)

Jak poszukasz na U tubie: In Search of the Edge (Bullfrog Films clip) , to jest zajawka filmu o Andrei Barnes, ona od dziecka wierzyła Biblii i chciała dotrzeć do krańców ziemi, z tej wyprawy, w którą wybrała się jako pani po 60-tce już nie powróciła, słuch o niej zaginął . W innych materiałach( nie w tym filmie), można przeczytać, że odnaleziono jej rzeczy, w których była notatka 'byłam tam!', być może w filmie ( całym) jest też o tym mowa, ale nie jest u nas dostępny.
Polecam Księgę Henocha, gdyż Henochowi zostały pokazane krańce ziemi, opis tego, co zobaczył jest poruszający.

Nie wykluczone, że rejon Antarktydy jest zastrzeżony dla nielicznych państw układu Antarctic Treaty, (który wszedł w życie w roku 61, ubiegłego wieku), właśnie z tego powodu, aby osoby 'niepowołane' nie mogły dotrzeć w miejsca, które elita chce ukrywać.

Z księgi Henocha wynika, że krańce ziemi to miejsca styku filarów ziemi i nieba, w związku z czym to miejsca styku świata niematerialnego z materialnym, więc możliwe, że nie da się dotrzeć do samych krańców, tam gdzie został zabrany Henoch, ale może można oglądać je z jakiejś odległości, skąd człowiek jeszcze znajduje się w świecie fizycznym i nie przekroczył jakiejś nieprzekraczalnej w ciele fizycznym granicy.
Coś jest w każdym razie na rzeczy, bo teren ten jest 'zamknięty', i w tych lepiej nie ryzykować wypraw na własna rękę, bo strzelają bez ostrzeżenia.

Pytałem (..) Umiesz odpowiedzieć na to pytanie?

Nie rozmawiasz z dzieckiem.

Tak, jak nie ma argumentu, który by mnie przekonał, że pochodzę od małpy człekokształtnej, chociaż ewolucjoniści mają swoje 'niepodważalne' dowody', którymi przekonywana byłam przez lata edukacji, bo wierzę, że Biblia mówi prawdę, a wszystko dookoła to potwierdza, z tego samego powodu nie wierzę już w argumenty przedkładane przez twórców ewolucjonistycznej teorii powstania wszechświata i w Ziemię-glob.

[konto skasowane]

Juneo, jeden film to za mało, żeby było to dowodem w sprawie. Krańcami ziemi mozna nazwać także horyzont.
Czyli jeśli dobrze rozumiem, nie ma żadnego argumentu dla ciebie, który mógłby obalić mit o płaskiej ziemi?

[Juneo]

Juneo, jeden film to za mało,(..) horyzont.
(..) obalić mit o płaskiej ziemi?

Na you tubie jest więcej filmów, w tym również omawiających pole widzenia na linii horyzontu i czy i kiedy możemy widzieć obiekty za horyzontem, w temacie earth is flat, lub ziemia jest płaska.. Natomiast na moim blogu, do którego linka umieściłam przed chwilą w profilu, są prezentowane filmy, które omawiają ten i inne ciekawe tematy, więc zainteresowanych zapraszam.

Interesują mnie fakty, tym bardziej, jeśli Biblia je potwierdza. Prawdopodobnie masz błędne wyobrażenie o tym, co nazywasz płaską ziemią, stąd ponawiasz pytania, na które ja już odpowiedziałam. Zapoznaj się proszę z modelem staro hebrajskim, opartym na kosmologii biblijnej, który zaprezentowałam na moim blogu.

[Nick]

Interesują mnie fakty

Juneo,

Zainwestuj stówkę w dobrej jakości balon,
kilka stówek w dobrej jakości kamerę z łącznością on-line,
napełnij balon odpowiednim gazem,
i niech frunie...

Następnie przedstaw nam na forum dowód na płaskość ziemi w postaci nagranego filmu.
Ok?

[konto skasowane]

Juneo, nie mam czasu na oglądanie filmów propagujacych mity. Żadnych konkretów, same gdybania w tych filmach. Naprawdę na czymś takim się opierasz? To są dla ciebie argumenty?

[Juneo]

(.)

i niech frunie...

Następnie przedstaw nam na forum dowód na płaskość ziemi w postaci nagranego filmu.
Ok?

Już zachęcałam do oglądania takiego amatorskiego filmu z balonu, jak poczytasz mój blog, to znajdziesz taki film. Widać na nim coś innego, niż nasa nam pokazuje.

[Piotrek.]

Nie wykluczone, że rejon Antarktydy jest zastrzeżony dla nielicznych państw układu Antarctic Treaty, (który wszedł w życie w roku 61, ubiegłego wieku), właśnie z tego powodu, aby osoby 'niepowołane' nie mogły dotrzeć w miejsca, które elita chce ukrywać.

Zaskoczę Cię, że okolice przeciwległego bieguna - północnego - służą międzynarodowej żegludze, a jakoś żaden statek nie spadł z wyimaginowanej krawędzi Ziemi.

Poza tym, gdzie miałyby znajdować się te krawędzie i jakiego kształtu miałby być Ziemia? Logika nakazuje, by "doszukiwać" się ich wokół całej planety.

PS : Wolność wymaga, by każdy mógł żywić dowolne przekonania, ale nie mącił innym w głowach. Miejsce pseudonauki znajduje się między innymi, wydumanymi bajkami. Nie doszukujmy się w Biblii tego, o czym ona nie mówi. Pokory odnośnie wiedzy i poglądów nigdy zbyt wiele.

PS2 : Zaskakujące jest to, że wcale nie Żydzi - pierwotni depozytariusze ST doszukują się w nim tego, co "znajdują" tam niektórzy chrześcijanie.

Gdy zaczęłam badać Biblię pod kątem kosmologii i zaczęłam rozważać inne teorie kosmologiczne

Kosmologią może zajmować się ten, kto posiada ku temu odpowiednie podstawy.

[Nick]

Już zachęcałam do oglądania takiego amatorskiego filmu z balonu, jak poczytasz mój blog, to znajdziesz taki film. Widać na nim coś innego, niż nasa nam pokazuje.

poproszę link do filmu

[Juneo]

Piotrek:-
Nie zaskokoczyłeś mnie, mimo, że całkiem dobrze radzisz sobie w roli rzecznika międzynarodowej żeglugi.
Polecam filmy, w topiku o płaskiej ziemi, który został zamknięty, jest w nich pokazane, w jaki sposób odbywają się podróże 'dookoła świata'. Warto poświęcić temu czas. System edukacyjny już nasz limit czasu mocno nadwyrężył, jednak, aby się czegoś dowiedzieć i odprogramować z lat indoktrynacji, trzeba temu poświęcić czas.

Wierzących Biblii zawsze starano się uciszać, traktowano ich z przymróżeniem oka, zamykano w psychiatrykach, zabijano, bo ośmielali się kwestionować aktualny obowiązujący system wierzeń.
Ideologia ma kolosalny wpływ na naukę i tych, którzy dla niej pracują. Ideologia tworzy dyktatury, w tym dyktaturę naukową.
Czy są naukowcy, którzy kwestionują teorię ewolucji? Owszem, ale jeśli chcą zachować stanowiska i istnieć w tak zwanym świecie naukowym, muszą się podporządkować dyktaturze ewolucjonistów, albo stracą pracę.

Zobaczmy czym jest pokora według standardów Boga i] Izaj. 66:2
2. Przecież to wszystko moja ręka uczyniła tak, że to wszystko powstało mówi Pan. Lecz Ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem odnosi się do mojego słowa.[/i]

Kosmologią objawioną w Biblii może i powinien zajmować się każdy chrześcijanin.
Szukaj odpowiedzi w Biblii, a znajdziesz ją. W kwestii kosmologii, nawet to, co widać gołym okiem potwierdza prawdę Biblii.

Nick - ten film jest na moim blogu, albo pod tematem: The Journey of Robert Harrison's Helium Balloon na YT, w 6 minucie, 05 sek. widać, jak słońce odbija się od powierzchni oceanu, to jeden z dowódów, że słońce znajduje się bezpośrednio nad płaszczyzną okręgu ziemi, gdyż będąc oddalone mln km, to nie byłoby możliwe.

[Piotrek.]

Kosmologią objawioną w Biblii może i powinien zajmować się każdy chrześcijanin.

Biblia nie jest podręcznikiem kosmologii. Wiele zawartych w niej opisów ma charakter czysto poetycki, na co wskazują także liczne podobieństwa do innych, antycznych utworów. Pismo opowiada o Bogu, posługując się w tym celu różnymi formami tekstu i środkami stylistycznymi, a nie o całym otaczającym świecie.

Wierzących Biblii zawsze starano się uciszać

Powiedziałbym, że raczej interpretujących Biblię wedle własnych upodobań, a nie egzegetów z prawdziwego zdarzenia. Nie brakowało i nie brakuje nawet astronomów, będących chrześcijanami różnych denominacji, w tym duchownych.