Pytanie do ultra-Charyzmatyków ;)

[Jeremiasz]

Komuś kto do drzwi kołacze, albo się otwiera, albo nie. To też jest jasne i zrozumiałe.

Szkoda ze bazujące na fałszywej opcji

To jest twój osąd. Nie za bardzo potrafisz wykazać na czym ta fałszywość opcji polega.

[Jeremiasz]

Problem jest dla wielu ze zrozumieniem; co znaczy otworzyć drzwi Chrystusowi i wpuścić Go do siebie.
Ja myślę że o tym naprawdę warto rozmawiać.

Warto ale na PRAWDZIWYCH ZAŁOZENIACH a nie fałszywych!

Mów więc o prawdziwych założeniach.

[Lash]

Komuś kto do drzwi kołacze, albo się otwiera, albo nie. To też jest jasne i zrozumiałe.

Szkoda ze bazujące na fałszywej opcji

To jest twój osąd. Nie za bardzo potrafisz wykazać na czym ta fałszywość opcji polega.

Fałszywa Ocja to:
- uważanie że mowa jest to świata GDY JEST MOWA DO ZBORÓW
- uwazanie że chodzi o zbawienie - gdy mowa o wieczerzaniu z Panem ( ewangelia ukazuje ucztę jako zdarzenie niebieskie dla zbawionych wczesniej )
- uwazanie że otwarcie jest wyrazem "łaskli dla Pana" Faktycznie jest pokazniem że Chrystus MA PRAWO DO SWOJEGO KOSCIOŁA. kto nie otworzy będzie poteiony

[Lash]

Problem jest dla wielu ze zrozumieniem; co znaczy otworzyć drzwi Chrystusowi i wpuścić Go do siebie.
Ja myślę że o tym naprawdę warto rozmawiać.

Warto ale na PRAWDZIWYCH ZAŁOZENIACH a nie fałszywych!

Mów więc o prawdziwych założeniach.

jw.
Prawdziwe to takie które ukazuję Chrystusa Pana przychodzącego do swojego ZBORU i jako PAN puka On do swojej własności!
Zbór mógł zostać zdominowny przez oszutów ale ci co GO ZNAJĄ otworzą bo znaja głos PANA dlatego że sa JEGO
reszta zostanie potepiona bo nie poznali PRAWOWITEGO WŁASCICIELA

Pamiętaj NAJPIERW OBSERWACJA potem INTERPRETACJA

[Jeremiasz]

[...]Nie ma powodu wnikać w to co pisze o tym kościele w Objawieniu.

Innymi słowy stwierdzasz coś w stylu -- "g*uzik mnie obchodzi co tak naprawdę napisał Jan i co tak naprawdę chciał przekazać ja wiem lepiej niż Duch Święty, pod którego natchnieniem Jan pisał i to moje zdanie, a nie słowa Jana, są ostatecznym autorytetem".

Dlatego nie ma potrzeby zaglądać do tego co działo sie w Laodycei, bo to nie zmieni faktu że słowa z Objawienia Jana 3,20 są kierowane do calego swiata nie tylko do Laodycejczyków.

[Lash]

[...]Nie ma powodu wnikać w to co pisze o tym kościele w Objawieniu.

Innymi słowy stwierdzasz coś w stylu -- "g*uzik mnie obchodzi co tak naprawdę napisał Jan i co tak naprawdę chciał przekazać ja wiem lepiej niż Duch Święty, pod którego natchnieniem Jan pisał i to moje zdanie, a nie słowa Jana, są ostatecznym autorytetem".

Dlatego nie ma potrzeby zaglądać do tego co działo sie w Laodycei, bo to nie zmieni faktu że słowa z Objawienia Jana 3,20 są kierowane do calego swiata nie tylko do Laodycejczyków.

WKELAJAM JESZCZE RAZ.

(13) Kto ma uszy, niechaj słucha, [i]co Duch mówi do zborów. [/i](14) A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego: (15) Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! (16) A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich. (17) Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły, (18) radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał. (19) Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się. (20) Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. (21) Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego tronie. (22) Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów.
(Apokalipsa (Objawienie) 3:1-22, Biblia Warszawska)

Do zborów.
Bóg ich miłuje i dlatego karci i smaga.
nie wiem ile razy trzeba powtórzyć Słowo abyś MU UWIERZYŁ

[Jeremiasz]

Dlaczego Pan Jezus miałby mówić do całego kościoła: Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wstąpię do niego i bedę z nim wieczerzał, a on ze mną?

Bo listy sa DO ZBORÓW a nie do ludzi!
Bowiem w kosciele sa jednostki ZBAWIONE i niezbawione
Zbawione otwierają drzwi i wieczerzają z Panem
Niezbawione sa w kosciele ale nie wpuszczją Pana
i kara ich spotka ( wyrzucenie z wieczerzy na której snalezli się przypadkiem)

Toś mi brat! Ja o tym cały czas mówię. Jeżeli kościołem nazwiemy budynek, to tak, mogą w nim być zbawieni i niezbawieni.
Ale jeżeli kościołem nazwiemy tylko tych którzy zostali zbawieni - to znaczy zapieczętowani Duchem Świetym, czyli ci którzy otwarli drzwi serca swego przed Panem i wpuścili Go do siebie - to tymi którzy nie otwarli drzwi przed Panem są wszyscy inni ludzie gdziekolwiek się znajduja. I do nich te słowa z Obj.3,20 się kierują.

[Jeremiasz]

Do całego kościoła jako całości zwracanie się w taki sposób byłoby bez sensu. Zwracanie się do całego kościoła, w rozumieniu całości jako zbioru wielu jednostek do których indywidualnie są te słowa kierowane, też jest bez sensu, bo oni przyjęli już Pana i otwarli dla niego drzwi serca swego, dlatego są kościołem.

NIekoniecznie.
Sa kosciołem bowiem Zgromadzają się w imię Pańskie.
Zauwaz królestwo niebieskie ma zasiany Kąkol obok zborza pańskiego. to jest koscioł

Tego nie ma co dochodzić, ani mysleć o tym, bo to Pan na końcu żniwa objawi kto do niego należy.
I Pan Jezus mówi że kąkol diabeł posiał na roli którą jest świat (ew.Mat.13,38). Kościół nie jest więc kąkolem bo to nie możliwe. Kościół to przenica którą Pan posiał na roli świata. Jeżeli ktoś jest dzieckiem Bożym, to jest nim gdziekolwiek się znajdzie na ziemi.
Jeżeli kościół zgromadza się w imię Pana, to może pomiędzy przenicą pokazać się na tym zgromadzeniu kąkol, ale kąkol nie jest cząstką koscioła według ew.Mat.13,38.
Nie rozumiem w tej chwili, jak pewna osoba nie zaproszona weszła na wesele Baranka nie mając szat weselnych. Kto ją tam wpuścił i dlaczego?

[Jeremiasz]

Zwracanie się natomiast do całego świata w ten sposób: "Kto usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną" ma sens.

Nie ma.
Bowiem jest WYRWANE z kontekstu tej wypowiedzi
ignoruje to co Jezus powiedział wczesniej i pózniej że mówi do zborów a nie do swiata

Oj! To bardzo pobłądziłeś. Należy się o Ciebie modlić.

Ew.Jana 3,16:
"16. Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny."
Obj.Jana 3,20:
"20. Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną."

[Jeremiasz]

Bo Pan Jezus umarł za cały świat (1Jana 2,2) i pragnie aby każdy człowiek doszedł do poznania prawdy i był zbawiony.
1Tym.2,4:
"4.Który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy."

Ciekawe a jak rozumiesz ze nia chciał nawrócenia faryzeuszy?
SKORO nie chciał ich nawrócenia to nie CAŁEGO SWIATA.

Kto Ci powiedział, że Pan nie chciał nawrócenia faryzeuszy? Gdyby nie chciał ich nawrócenia, to by do nich nic nie mówił, nie głosiłby im ewangelii i nie odwiedzałby ich.

[Jeremiasz]

I tak jak Pan Jezus mówi; jedni są powołani o poranku, inni w południe, a jeszcze inni pod wieczór dnia.
OK
Przy czym nie ma nic w tym z przyjmowania a wiele z otrzymywania.
Popatrz nz znaczenie greckiego lambano.

Można odrzucić dar.

Niektórych nie można NIE TY DECYDOWAŁES o tym czy sie urodzisz ale ten kto cie spłodził

Czyli Bóg Ojciec Jahwe, albo jego Syn jeśli chodzi o ducha mego, a powstanie mego ciała też jest uwarunkwane decyzją Boga. Bóg może nie zechcieć dać małżeństwu potomstwa i oni są bezdzietni.

[Jeremiasz]

Komuś kto do drzwi kołacze, albo się otwiera, albo nie. To też jest jasne i zrozumiałe.

Szkoda ze bazujące na fałszywej opcji

To jest twój osąd. Nie za bardzo potrafisz wykazać na czym ta fałszywość opcji polega.

Fałszywa Ocja to:
- uważanie że mowa jest to świata GDY JEST MOWA DO ZBORÓW
- uwazanie że chodzi o zbawienie - gdy mowa o wieczerzaniu z Panem ( ewangelia ukazuje ucztę jako zdarzenie niebieskie dla zbawionych wczesniej )
- uwazanie że otwarcie jest wyrazem "łaskli dla Pana" Faktycznie jest pokazniem że Chrystus MA PRAWO DO SWOJEGO KOSCIOŁA. kto nie otworzy będzie poteiony

Wykręcasz jak możesz proste drogi Pańskie.

Nie napisałeś czym jest w słowie z Obj.3,20 "otwarcie drzwi Chrystusowi i wpuszczenie Go do siebie", bo tak mówi to słowo; "wstąpię do niego"?

Ewangelia jest do całego swiata który ginie, to słowo z Obj.3,20 równiesz.

Otwarcie serca dla Pana i zaproszenie Go do siebie nie jest wyrazem łaski ode mnie dla Pana,nigdy tak nie mówiłem, ale prawem wolnego wyboru, które Pan Bóg dał każdemu człowiekowi.

[Jeremiasz]

Problem jest dla wielu ze zrozumieniem; co znaczy otworzyć drzwi Chrystusowi i wpuścić Go do siebie.
Ja myślę że o tym naprawdę warto rozmawiać.

Warto ale na PRAWDZIWYCH ZAŁOZENIACH a nie fałszywych!

Mów więc o prawdziwych założeniach.

jw.
Prawdziwe to takie które ukazuję Chrystusa Pana przychodzącego do swojego ZBORU i jako PAN puka On do swojej własności!
Zbór mógł zostać zdominowny przez oszutów ale ci co GO ZNAJĄ otworzą bo znaja głos PANA dlatego że sa JEGO
reszta zostanie potepiona bo nie poznali PRAWOWITEGO WŁASCICIELA

Pamiętaj NAJPIERW OBSERWACJA potem INTERPRETACJA

Zostań ze swoimi przekonaniami. Pan z Tobą.

[Norbi]

Otwarcie serca dla Pana i zaproszenie Go do siebie nie jest wyrazem łaski ode mnie dla Pana[...]

Gorzej!
To poniżenie Pana panów, Króla królów!
Człowiek Panem, a Pan sługą czekającym na łaskawą decyzje człowieka by Ten mógł cokolwiek w jego życiu uczynić
Hasła ewangelizacyjne typu : "Daj szansę Jezusowi zmienić swoje życie, wpuść Go do swojego serca..." bluźnią Bogu!

[Lash]

Dlaczego Pan Jezus miałby mówić do całego kościoła: Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wstąpię do niego i bedę z nim wieczerzał, a on ze mną?

Bo listy sa DO ZBORÓW a nie do ludzi!
Bowiem w kosciele sa jednostki ZBAWIONE i niezbawione
Zbawione otwierają drzwi i wieczerzają z Panem
Niezbawione sa w kosciele ale nie wpuszczją Pana
i kara ich spotka ( wyrzucenie z wieczerzy na której snalezli się przypadkiem)

Toś mi brat! Ja o tym cały czas mówię. Jeżeli kościołem nazwiemy budynek, to tak, mogą w nim być zbawieni i niezbawieni.

nie znam nikogo kto by uważał ze chodzi o budynek

Ale jeżeli kościołem nazwiemy tylko tych którzy zostali zbawieni - to znaczy zapieczętowani Duchem Świetym, czyli ci którzy otwarli drzwi serca swego przed Panem i wpuścili Go do siebie - to tymi którzy nie otwarli drzwi przed Panem są wszyscy inni ludzie gdziekolwiek się znajduja. I do nich te słowa z Obj.3,20 się kierują.

NIE!
Kościół to I ZBAWIENI I NIEZBAWIENI .
I dlatego słowa te są do OBU GRUP - owtieraja Zbawieni bowiem ZNAJĄ WŁAŚCICILA KOŚCIOŁA. i dlatego z Nim wieczerzaja