fantomik pisze:Ale będziesz przeć do przodu, będziesz mówić na oskarżenia szatańskie -- "tak zgrzeszyłam!"
Dziwne rzeczy piszesz...
To Duch Święty przekonuje o grzechu, a nie szatan
fantomik pisze:Ale będziesz przeć do przodu, będziesz mówić na oskarżenia szatańskie -- "tak zgrzeszyłam!"
Norbi pisze:[...]Dziwne rzeczy piszesz...
To Duch Święty przekonuje o grzechu, a nie szatan
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Dziwne rzeczy piszesz...
To Duch Święty przekonuje o grzechu, a nie szatan
Czasem widać używa do tego szatana jako środka do osiągnięcia swojego celu
Norbi pisze:[...]To jest nieprawda.
Rolą Ducha Świętego jest przekonanie o grzechu, sądzie, sprawiedliwości.
Norbi pisze:[...]Nigdzie nie jest napisane, że Bóg używa szatana by ten przekonał chrześcijanina o grzechu.
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]To jest nieprawda.
Rolą Ducha Świętego jest przekonanie o grzechu, sądzie, sprawiedliwości.
A kogo przekonuje? Możesz zacytować Bracie?
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Nigdzie nie jest napisane, że Bóg używa szatana by ten przekonał chrześcijanina o grzechu.
A czemu nie może?
Norbi pisze:[...]Zarówno świat:
J 16:8 Bw "A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie;"
Norbi pisze:[...]Jak i chrześcijan:
Rz 14:23 Bw "Lecz ten, kto ma wątpliwości, gdy je, jest potępiony, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem; wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem."
Norbi pisze:[...]Poza tym mamy się wzajemnie napominać jeśli widzimy grzech:
Norbi pisze:[...]Rolą szatana jest nakłanianie do grzechu, a nie przekonywanie o nim.
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Zarówno świat:
J 16:8 Bw "A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie;"
Ok, tutaj mamy świat. Kiedy przekona ów świat o grzechu, sprawiedliwości i sądzie? Czy jest to czynność "ciągła" czy jednorazowa?
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Jak i chrześcijan:
Rz 14:23 Bw "Lecz ten, kto ma wątpliwości, gdy je, jest potępiony, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem; wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem."
Gdzie tutaj mowa o Duchu Świętym?
fantomik pisze:Nie to abym zaprzeczał ale nie widzę Go w tym tekście wymienionego bezpośrednio.
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Poza tym mamy się wzajemnie napominać jeśli widzimy grzech:
Czyli Bóg może użyć nas samych ale już oskarżeń szatańskich nie?
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Rolą szatana jest nakłanianie do grzechu, a nie przekonywanie o nim.
Naprawdę tak go ograniczasz? A skąd wiesz, że przekonanie o grzechu (grzeszności) nie powoduje dalszego grzeszenia?
fantomik pisze: A raczej -- skąd wiesz, że (fałszywe dla Chrześcijan) przekonywanie o oddaleniu od Boga z powodu grzechu nie powoduje dalszego grzeszenia?
fantomik pisze: Osobiście mogę powiedzieć, że ja takie właśnie działanie zauważam.
fantomik pisze:Po takim "przekonywaniu o grzeszności", mówieniu nam, że z powodu grzechu nie jesteśmy nic warci, że Bóg nie mógł nas pokochać bo nie zasługujemy na okazanie nam miłości, bardzo często według mnie chrześcijanie dają się wpędzić w próbowanie "naprawienia siebie samego" zamiast przyznać oskarżycielowi racje i udać się do Chrystusa, który za nas wypełnił Prawo doskonale. Ale jak wspomniałem -- takie według mnie działanie diabelskie występuje i uważam, że jak najbardziej Duch Święty może wykorzystać to działanie aby przyciągnąć nas bliżej Chrystusa wbrew zamierzeniom wroga, choć ku jego zapewne wielkiej irytacji, używając działań wroga
Norbi pisze:[...]Jak najbardziej ciągła.
Norbi pisze:[...]Kto sprawia "chcenie" [synonim-"przekonanie"] u chrześcijan?
[...]Lubisz się droczyć
Norbi pisze:[...]
To należy rozróżnić.
Oskarżenia szatańskie są zawsze kłamstwem.
Norbi pisze:[...]No wiesz, normalną reakcją na przekonanie o grzechu (mówię o prawdziwym grzechu) powinno być upamiętanie, a nie dalsze grzeszenie.
Norbi pisze:[...]Ale równie groźne jest utwierdzanie kogoś u kogo widzimy ewidentny grzech i trwanie w nim, w przeświadczeniu, że nic złego się nie dzieje bo wszak "Chrystus już dawno za ten grzech zapłacił.." Dlatego ważna jest równowaga.
Norbi pisze:[...]No możliwe, ale to wynika z nie zrozumienia swojej pozycji w Chrystusie.
Norbi pisze:[...]Ok. Teraz kiedy rozwinąłeś swoją wypowiedź, zgadzam się z Tobą
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Jak najbardziej ciągła.
Co w tekście wskazuje na to? Ja tam widzę "przekona", a nie "będzie przekonywał". Oraz jest podany nawet dokładny czas kiedy to uczyni (a raczej uczynił?) -- Gdy przyjdzie.
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]
To należy rozróżnić.
Oskarżenia szatańskie są zawsze kłamstwem.
Czy ja wiem, po części zwykle prawdę również uwzględnia -- w całości są to kłamstwa ale po części potrafi używać i do swoich kłamstw prawdy. Dla przykładu -- jeśli stwierdza, że zgrzeszyłem po tym jak rzeczywiście zgrzeszyłem to przecież mówi prawdę. Kłamstwem natomiast jest już dalsza twórczość z wmawianiem "nic nie wartości" z tego powodu w oczach Boga
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]No wiesz, normalną reakcją na przekonanie o grzechu (mówię o prawdziwym grzechu) powinno być upamiętanie, a nie dalsze grzeszenie.
Żyjesz chyba w zbyt wyidealizowanym świecie Nic tylko Bogu dziękować
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Ale równie groźne jest utwierdzanie kogoś u kogo widzimy ewidentny grzech i trwanie w nim, w przeświadczeniu, że nic złego się nie dzieje bo wszak "Chrystus już dawno za ten grzech zapłacił.." Dlatego ważna jest równowaga.
Jaka równowaga? Gdzie widzisz równowagę w przedstawianiu Ewangelii przez Pawła w pierwszych rozdziałach Listu do Rzymian?
Norbi pisze:[...]To wynika z całego kontekstu Pisma.
Duch Święty jest obecny na ziemi, a zabrany zostanie dopiero na krótko przed powrotem Pana.
Norbi pisze:[...]Mieszanie fałszu z prawdą zawsze daje fałsz więc jest tak jak napisałem.
Norbi pisze:[...]Niema znaczenia w jakim ja świecie żyję. To jest normalna, biblijna kolej rzeczy.
Norbi pisze:[...]
Biblia nie kończy się na pierwszych rozdziałach Listu do Rzymian
W innych listach zarówno Paweł i inni Apostołowie piszą wyraźnie o konieczności uznania grzechu za grzech, wyznania go, możliwego zadośćuczynienia i odwrócenia się od niego.
Norbi pisze:[...]Łaska jest wielka, ale najpierw trzeba jeszcze uznać grzech za grzech (to jest nawiasem mówiąc podstawa przy nowym narodzeniu)
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]To wynika z całego kontekstu Pisma.
Duch Święty jest obecny na ziemi, a zabrany zostanie dopiero na krótko przed powrotem Pana.
Według mnie w ten konkretny fragment wczytujesz za dużo Mam nadzieję, że to zauważasz
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Mieszanie fałszu z prawdą zawsze daje fałsz więc jest tak jak napisałem.
Ależ nie jest tak w pełni -- za mocno generalizujesz w tym wypadku.
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Niema znaczenia w jakim ja świecie żyję. To jest normalna, biblijna kolej rzeczy.
Optowałby raczej za tym, że jest całkiem sporo "Jonaszów" w realnym świecie Tacy muszą być zjedzeni wpierw przez rybę i wypluci
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]
Biblia nie kończy się na pierwszych rozdziałach Listu do Rzymian
W innych listach zarówno Paweł i inni Apostołowie piszą wyraźnie o konieczności uznania grzechu za grzech, wyznania go, możliwego zadośćuczynienia i odwrócenia się od niego.
I to wszystko wchodzi w skład Dobrej Nowiny Bracie
fantomik pisze:Norbi pisze:[...]Łaska jest wielka, ale najpierw trzeba jeszcze uznać grzech za grzech (to jest nawiasem mówiąc podstawa przy nowym narodzeniu)
Uznajesz dzięki Łasce. Rodzisz się na nowo dzięki Łasce. I tak dalej...
fantomik pisze:Co nie zmienia faktu, że jednak Bóg pozwala na nasze codzienne upadki i pozwala widzieć w nich również nasz duchowy wzrost (czy może przez nie?).
Norbi pisze:[...]To prawda.
Ale czy zdajesz sobie sprawę do czego może doprowadzić przeakcentowanie łaski?
Norbi pisze:[...]Dopuszcza je
Norbi pisze:[...]Bo nie stworzył nas zaprogramowanymi robotami
Norbi pisze:[...]a uświęcamy się w Chrystusie i przez Chrystusa, a nie przez grzech
Norbi pisze:[...]a upadki są też czymś naturalnym.
Wróć do „Gdybolologia - Krolowa Nauk :)”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości