Schizofrenia paranoidalna -identyfikacja,leczenie,uwolnienie

Masz pytanie? Zapytaj tutaj. Tematy niepasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
nesto
Posty: 3634
Rejestracja: 05 wrz 2011, 12:51
Ostrzeżenia: 1
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Wyzwolony z KRzK
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: nesto » 18 maja 2014, 16:19

Grażyna pisze:W grudniu wyrzucono ze mnie demony.

Piszesz poważnie?


Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
sewen
Posty: 99
Rejestracja: 16 wrz 2008, 10:52
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: UK
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sewen » 18 maja 2014, 18:20

Grażyna napisał/a:
W grudniu wyrzucono ze mnie demony.


Nie chce mi się wierzyć , że rozpoznanie Twojego stanu duchowego było prawdziwe.
Może komuś "ważnemu " naraziłaś się nie przyznajac mu racji (w nomenklaturze zwiedzenia zborowego "bunt") i postanowiono Cię z tego uwalniać .
W czy przejawiał się Twój nie normalny stan duchowy?
Straciłaś panowanie nad sobą ,byłaś bezwolna?
Jak stwierdzono ,że masz demony?
Nie wierzę w prawdziwość tego Twojego stanu .
Chyba ,że "bawiłaś się " diabelskimi rzeczami typu horoskopy ,wróżki ,itp?


Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 18 maja 2014, 18:38

No to uwierz. Byłam satanistką i okultystką. A do domu pastora weszłam podtrzymywana. Po nawróceniu długo cierpiałam. Tarczą była modlitwa i pomoc Pana Jezusa. Teraz trwam w wierze, codziennie się modlę, czytam Biblię, co niedziela do zboru lub Misji chodzę, stały kontakt z braćmi i siostrami jest. Jestem już ochrzczona. Żałuję za wszystko zło, które uczyniłam. Wybaczyłam wszystko innym, bo Bóg mi wybaczył . Tkwiłam w bagnie, a On mnie przygarnął.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4


Grażyna
sewen
Posty: 99
Rejestracja: 16 wrz 2008, 10:52
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: UK
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sewen » 19 maja 2014, 07:13

Grażynko!
Czy po uwolnieniu modlono się z Tobą o napełnienie Duchem Świętym?
Wiesz ,że miejsce ,które zostało oczyszczone nie może pozostać niewypełnione?
Mat 12: 43-45
Jeśli tego nie zrobiono to módl się sama do Ojca ,aby napełnił Cię swoim Duchem Świętym
Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go proszą.

I jeszcze jedna sprawa .
Jeśli Twoja praca polega na kontaktach z ludźmi związanymi (opętanymi) to tym bardziej powinnaś być chroniona Mocą Ducha Świętego .
Życzę dużo Błogosławieństwa Bożego .


Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 19 maja 2014, 15:00

Dzięki za troskę. Wiem to wszystko, dostałam wiele darów, tylko, że się z nimi nie obnoszę. Rozwijam je w spokoju i milczeniu. Bóg wie. Opętanych wyczuwam, jest coś, co trudno jest mi nazwać, ale to coś jakby mur, opór. Potem dopiero można dopatrzeć się oznak.
Doświadczałam wielokrotnie opieki Bożej. Wiele zmieniło się po Chrzcie. Wiem, że wielu się za mnie modli i to bardzo mi pomaga. Dwóch pastorów oceniło, że moje nawrócenie nastąpiło bardzo szybko. Ja też widzę w tym Łaskę Boga i trzymam się Boga na wszelkie możliwe sposoby. Przeszłam przez etap cierpienia, walki duchowej, były dni, gdzie pastor i jego żona byli u mnie w domu codziennie. Cokolwiek by się nie działo, sprawy wszystkie oddaję w ręce Boga. Po tym, czego doświadczyłam, ufam tylko Jemu.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4





Grażyna
sewen
Posty: 99
Rejestracja: 16 wrz 2008, 10:52
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: UK
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sewen » 19 maja 2014, 19:31

Czy zatem zostałaś napełniona Duchem Świętym i modlisz się językami?


Awatar użytkownika
Głóg
Posty: 145
Rejestracja: 19 lip 2013, 14:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Głóg » 25 cze 2014, 22:51

Jak czytam ten temat to o matko...

Także uczestniczenie w wypadkach np : samochodowym .
Niestety także sytuacje w których ktoś zostaje uderzony w głowę.
Te elementy sprzyjają opętaniu .
Tutaj to już całkiem padłem...

gdy leczenie metodami współczesnej medycy zawodzi. Są pacjenci, którzy bywają po 30-70 razy w szpitalach psychiatrycznych i żadne leczenie nie skutkuje.
Bo może być tak, że wcale nie mają schizofrenii, tylko psychozy spowodowane padaczką, niedoborami witamin i minerałów, zakażeniami, uszkodzeniami narządów a czasami same leki psychiatryczne mogą wywoływać objawy. Psychiatrzy kompletnie te sprawy ignorują.


Niesamowicie błądzący.
Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 25 cze 2014, 23:34

To się wygodnie połóż, skoro padłeś. Co prawda, nie po moim wpisie, ale padłeś.
Ja też ignorowałam zjawisko opetania, chociaż mój mistrz - tak nazywam lekarza, który mnie uczył,takie rzeczy dopuszczał.
Pożyłam, doświadczyłam, zrozumiałam.
Powiedz mi, o jakim przypadku myślisz: podaj przykład osoby, której mylnie zdiagnozowano schizofrenię. Nie mówię tu, że ktoś mając zespół paranoidalny na podłożu organiczny był leczony tak jak schizofrenik, bo to jest prawidłowy dobór leków, jeśli stan fizyczny na to pozwala.
Jakie leki psychiatryczne wywołują objawy psychotyczne: anydepresanty(która grupa: inhibitory MAO, SSRI,mianseryna), neuroleptyki(risperidon, olanzapina, clozapol)? Które, podaj konkretnie.
Jakie choroby somatyczne w końcu wywołują objawy psychotyczne? Pomińmy raka mózgu, bo faktycznie, guz w czaszce takie objawy daje.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4





Grażyna
Awatar użytkownika
Głóg
Posty: 145
Rejestracja: 19 lip 2013, 14:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Głóg » 26 cze 2014, 07:45

Brałem Solian, który ma silnie podnosić nastrój, natomiast u mnie wywoływał mocne stany odrętwienia i depresji. Po Zeldoxie miałem silne lęki i po kilku dniach braniach miałem atak paniki z halucynacjami i odstawiono mi to świństwo. Po niektórych neuroleptykach pojawiają się u mnie objawy nerwicowe, które znikają po obniżeniu dawki.

Poczytaj sobie w ulotkach, że niektóre neuroleptyki mają w skutkach ubocznych "paradoksalne nasilenie psychozy". Niektóre antydepresanty mogą wywołać psychozy a szczególnie leki na padaczkę. Poczytaj sobie ulotki szczególnie tych ostatnich.

schizofrenię
To powiedz czym się różni schizofrenik od innego psychotyka. W końcu nie każdy schizofrenik musi słyszeć głosy diabła i je widzieć :-/

Jakie choroby somatyczne w końcu wywołują objawy psychotyczne? Pomińmy raka mózgu, bo faktycznie, guz w czaszce takie objawy daje.
Niedobór wit B12 i innych witamin, padaczka szczególnie skroniowa, poważniejsze uszkodzenie wątroby, jakaś choroba oczu(nie pamiętam jaka), hiv, hcv, borelioza itd itd. Nawet silny i przewlekły stres może wywołać objawy.

I proszę nie sugeruj się, tym, że jeśli choroba jest lekooporna to jest to dowód, że to opętanie. Na zachodzie psychiatria jest dużo bardziej rozwinięta i osiągają większe sukcesy leczeniu. Tam również stosują inne metody leczenia objawów. I w ogóle za jakiś czas będą wchodzić całkiem nowe leki, więc i ci lekooporni może zaczną normalnie funcjonować.


Niesamowicie błądzący.
Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 27 cze 2014, 22:47

Dopasowanie leków nie w każdym przypadku osoby chorej na schizofrenię jest proste. Czasem wymaga nawet hospitalizacji albo dodania stabilizatorów nastroju albo leków antydepresyjnych.
Jeżeli chodzi o schizofrenie lekooporną, to nigdzie nie napisałam, że każdy taki przypadek jest efektem opętania. Nie podoba mi się, że przypisujesz mi to, czego nie napisałam.
Problem objawów wytwórczych - nie wszyscy chorzy z zaburzeniami psychotycznymi mają objawy wytwórcze związane z religią.
Objawy wytwórcze mogą być podobne w schizofrenii i w chorobach na innym podłożu, np, organicznym - choroby otępienne, delirium tremens.
Podajesz przykłady chorób somatycznych, które mogą dać objawy psychotyczne, piszesz nawet o psychozach reaktywnych, ale zauważ, że te objawy występują rzadko. W epilepsji są też objawy lękowe i depresyjne. Nie porównujmy objawów padaczki skroniowej do zaostrzonej schizofrenii, bo jest różnica ilościowa i jakościowa.
W ulotkach od leków wyszczególnione są wszystkie możliwe objawy niepożądane i czytanie ich często pacjentom szkodzi.
Myślę, że lepiej byłoby, abyś skupił się na korzystaniu z pomocy medycznej w Polsce, poszukał jakiegoś dobrego lekarza, a nie skupiał się na porównaniach, jak to fajnie leczą na Zachodzie.
Moi pacjenci leczą się w kraju, pracują i zakładają rodziny. Mam na myśli tych z rozpoznaną schizofrenią. A więc można. Ważna jest wola chorego, współpraca z lekarzem pacjenta i jego rodziny i przebieg choroby, m.in. na ile doszło do rozpadu osobowości.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4





Grażyna
romged@onet.pl
Posty: 17
Rejestracja: 08 lut 2012, 22:23
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Wrocław
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: romged@onet.pl » 09 sie 2014, 22:21

Grażyna. Nie dziwię się, że proponujesz nam, chrześcijanom najpierw konsultacje z lekarzem, bo sama nim jesteś i to psychologiem. Naszym lekarzem jest Jezus, a jeżeli wierzymy słowom z listu do Hebrajczyków 13:8, to powinniśmy najpierw iść z chorobą do Jezusa, by ON odebrał chwałę należną sobie, a nie człowiek. Interesowałem się tym tematem- schizofrenii, bo żyję wśród takich osób. Dużo też czytałem o psychiatrii i psychologii chrześcijańskiej; nie mają one źródła w Jezusie, lecz u ludzi odrzucających Boga. Kościołowi potrzebny jest dar uzdrawiania lub zwykła dziecięca wiara.


CHRISTIANOS
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 09 sie 2014, 22:23

romged@onet.pl, a ja myślę, że się mylisz, bo Bóg daje także lekarzy :)


.
Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 10 sie 2014, 15:38

romged:
Widać, że nieuważnie moje posty czytasz. Pisałam, że chrześcijanin w chorobie powinien najpierw zwrócić się do Boga, a potem do lekarza.
Nie każego Bóg uzdrawia. Wielu chrześcijan korzysta z pomocy lekarzy i psychologów. Temat ten jest wielokrotnie wałkowany.
Nie rozumiem, komu tak naprawdę zależy na tym, aby ludzie nie korzystali z porad psychologów i psychiatrów. Wydaje mi się, że rogatemu tetrykowi. Bóg pomaga w różny sposób - uzdrawia, albo sprawia, że człowiek trafia na dobrego lekarza czy psychologa. Nie zrzuca pieniędzy z nieba, ale sprawia, że człowiek znajduje pracę. Manna z nieba była w wyjątkowej sytuacji.
Kwestię chorób psychicznych zotaw specjalistom i chrześcijanom, którzy mają Dar wyrzucania demonów. Ja też mogę sobie poczytać, jak się wycina kamienie żółciowe. Chcesz być moim pacjentem? Wiedza bez praktyki jest bezużyteczna. W podręcznikach masz wiedzę uśrednioną. Każdy choruje czy cierpi duchowo inaczej. Ja najwięcej nauczyłam się od pacjentów i specjalistów.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4





Grażyna
mirka
Posty: 913
Rejestracja: 29 lip 2010, 21:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: mirka » 10 sie 2014, 16:15

Mysle zeromged@onet.pl, ma racje.Wybacz Grazyno ale nie przekonuje mnie twierdzenie ze lekarz moze pomoc. To pomaga Bog poslugujac sie lekarzem.Ale do lekarza psychologa nie poszlabym nigdy.Bo tylko Pan Bog zna dusze czlowieka i wie jak mu pomoc.Wiadomo od dawna ze chrzescijanie korzystaja z pomocy psychologow i psychiatrow.W wiekszosci przypadkow nawet ulgi nie doznaja.Przeciwnie, dochodzi do tego ze zwieksza sie dawki lekarstw a z czlowiekiem jest coraz gorzej.Ty sama, czy mozesz mi powiedziec ilu pacjetom pomoglas? Tak naprawde to ilu ludzi wyleczylas ( wiesz, mam na mysli czlowieka, ktory po kuracji juz nigdy do Ciebie nie powrocil) Nie atakuje Ciebie ale chce zrozumiec pewne sprawy.Bo wiekszosc chrzescijan jest przeciwnych tym metodom pomagania.


czujny
Posty: 108
Rejestracja: 11 maja 2014, 21:22
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: czujny » 10 sie 2014, 18:34

Tak czy inaczej pierwszy krok należy skierować do Boga. Jak on pokieruje tak mamy pójść. Jeśli Jemu w pierwszej kolejności i najbardziej nie zaufamy to zbędne nasze jakiekolwiek wycieczki do lekarzy.

Dla przykładu ze Słowa Bożego, historia króla Judy:

2Kn 16:11-14
11 Lecz oto sprawy Asy, pierwsze i ostatnie, są zapisane w Księdze Królów Judzkich i Izraelskich.
12 W trzydziestym dziewiątym roku swojego panowania Asa zachorował na nogi, a jego choroba coraz bardziej się wzmagała; lecz nawet w swojej chorobie nie zwracał się do Pana, ale do lekarzy.
13 I spoczął Asa ze swoimi ojcami, umierając w czterdziestym pierwszym roku swego panowania.
14 A pogrzebano go w jego grobie, który kazał sobie wykuć w Mieście Dawida. Położono go na marach, napełnionych wonnościami i maściami sporządzonymi nader umiejętnie, po czym zapalono na jego cześć wielki ogień.




Wróć do „Wszelka inna pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości